Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dokoncasama

Wzielam kredyt na mieszkanie bo wiem ze juz do konca bede sama

Polecane posty

Gość dokoncasama

WYbralam taka dzielnice miasta, jaka mi sie podoba, mieszkanie jest niezbyt duze, bo 47m2. Teraz mysle sobie "a co jakbys poznala faceta? to mieszkanie byloby za male i jemu nie podobalby sie twoj wystroj, ustawienie mebli itd itd" Ale zaraz pote mysle, jasne - poznasz faceta. W tym wieku! Mam 30 lat. A czekac z samodzielnym mieszkaniem, az poznam faceta.... bezsensu. Teraz mieszkam z rodzicami. Trohe martwie sie , czy sama w mieszkaniu nie bede czuc sie jeszcze bardziej sama na swiecie i nie zwariuje, ale kiedys musze sie nauczyc sama zyc :/ Na faceta nie ma juz co czekac i na planowanie mieszkania z nim. Zmarnowalam juz te lata kiedy szukalo sie kogos na dobre i na zle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 lat i uważasz się za zbyt starą? LOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ktorym gorzej się w życiu zadziało ... chciazby mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja marzę o tym żeby mieszkać sam. niestety mieszkam z matką a sam nie zamieszkam bo matka mnie utrzymuje a do pracy nie chce mi się iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokoncasama
gość dziś 30 lat i uważasz się za zbyt starą? LOL xxxxx Tak, w "młodej Polsce" istnieje coś takiego jak plan 30letni: do 30stki trzeba miec meza, dziecko , lub dwoje, swietna prace, mieszkanie na kredyt lub nie, najlepiej doktorat. Ja jestem w tyle jak malo kto. Facet mnie rzucil, ci, ktorych znam, wydaja mi sie malo interesujacy, nie chce mi sie nikogo poznawac. Pewnie bede tkwila w tym letargu kilka kolejnych lat, bo nie naleze do osob ktore szybko wyrzucaja kogos z serca. Moj byly nie byl przystojny, ale byl interesujacy, mozna z nim bylo porozmawiac, byl troskliwy. Wiec podjelam decyzje dotyczaca mieszkania, urzadze sie po swojemu, bede miec ten swoj kawalek podlogi. Co z tego, ze zaden facet mnie tam nie odwiedzi, nie zje obiadu, nieprzytuli na kanapie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na ile lat ten kredyt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, sama siebie szufladkujesz, albo wręcz nakładasz sobie obrożę. No ale ok to Twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokoncasama
A jakie to ma znaczenie w moim wieku? Ja juz nie jestem atrakcyjna dla mezczyzn, nawet jakby byl na 5 lat, to w wieku 35 lat ze swoim mieszkaniem ktore mozna sprzedac bede jeszcze mniej atrakcyjna fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokoncasama
W jakim sensie obroze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytam bo straszne są te kredyty na kilkadziesiąt lat. właściwie całe życie haruja ludzie na 2 etatach i z jednego zyją a z drugiego spłacają...i tak do starości. koszmar nie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, ale nie mogę Cię dłużej czytać. Gdy widze stękanie 30tki że jest stara i pora umierać, to mam mdłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P*****lnieta jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś pytam bo straszne są te kredyty na kilkadziesiąt lat. właściwie całe życie haruja ludzie na 2 etatach i z jednego zyją a z drugiego spłacają...i tak do starości. koszmar nie życie. xxxxxx Zalezy jaka maja prace, jesli informatyka, to uwierz, ze niezle zarabiaja i nie musza charowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokoncasama
"Sorry, ale nie mogę Cię dłużej czytać. Gdy widze stękanie 30tki że jest stara i pora umierać, to mam mdłości. " Moze Ty tego nie widzisz albo mloda jestes albo masz meza i nie rozumiesz, ale wiekszosc mezczyzn do 30stki jest juz zonata. W mojej pracy na okolo 150 facetow tylko 4 nie ma zony/narzeczonej. I nie sa to jacys fajni faceci, Wiec wybacz, ze mysle tak, jak napisalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy jaka maja prace, jesli informatyka, to uwierz, ze niezle zarabiaja i nie musza charowac x mam kumpla informatyka i ma przesrane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przesrane? w jakim sensie? programisci zarabiaja 6tys netto w gore, kierownik projekcu 12 tys netto w gore. Kredyt wtedy nie straszny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze Ty tego nie widzisz albo mloda jestes albo masz meza i nie rozumiesz x Pudło. Jestem facetem starszym od Ciebie o kilka lat i też singlem. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
noo majac mieszkanie to na pewno kogos spotkasz..nagla milosc..jesli wiesz ocb :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokoncasama
Nie musze sie przyznawac, ze mam. Poza tym i tak jest zapisane na mnie wiec..... co facetowi po tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś tak zgorzkniała, że nawet czytać się ciebie nie da, a pewnie co dopiero mowic o realnym towarzystwie. Z taką naturą będziesz sama, ale na własne życzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też uważam że jesteś zgorzkniała i antypatyczna. Moja siostra ma 36 lat, mężatka, dwójka dzieci, a jest wciąż atrakcyjna, świeża, nie wygląda na swoje lata, jest uśmiechnięta, faceci do niej kleją się, chcą się z nią umawiać. I ona wcale nie jest stara, nie ma zmarszczek ani obwisłej skóry, jakby nie była mężatką to szybko by sobie kogoś znalazła, bo ma fajny charakter. A ty jesteś strasznie odpychająca, szufladkujesz ludzi że jak kobieta po 30tce to już stara i brzydka i nikt jej nie chce... widocznie ty taka jesteś ale nie wrzucaj wszystkich do jednego wora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy jestescie odpychajacy - nawet ponarzekac czlowiekowi nie dacie w spokoju, same idealy sie poznajdowaly....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym gadanie , ze "moja siostra to tamto" to mozna sobie wsadzic. Jest mezatka, jest szczesliwa, to ma i dobry humor. Jak ktos jest sam, to nie bedzie sie szczerzyl do kazdego i przymilal, bo mu zle po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co wmawiać sobie, ze aby być szczęśliwym trzeba mieć męża i dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokoncasama
gość dziś Po co wmawiać sobie, ze aby być szczęśliwym trzeba mieć męża i dzieci? xxxxxx Bo masz komu powiedziec, jak minal ci dzien w pracy, jechac na wakacje , w pracy i w rodzinie nie zadaja ci glupich pytan, czemu jestes sama albo czemu urlop w domu, masz z kim isc na spacer, czujesz sie kochana, wiesz ze jak cos sie stanie to zadzwonisz do faceta i on bedzie. I takie tam... Dzieci nigdy nie pragnelam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozytywne podejście do życia :) Parę lat i po kredycie będzie. u mnie też już troche spłacam w pko bp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile masz nadwagi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokoncasama
Ale ja sie nie martwie tym kredytem, tylko chodzi o to, ze podjelam decyzje o wyborze metrazu i miejsca zamieszkania, bo jestem pewna ze nie poznam juz faceta, ktory chcialby byc ze mna i ja z nim. Ale gdyby taki byl, to wtedy to mieszkanie byloby przeszkoda bo ja bym to urzadzila na kobieco i nie byoby tam miejsca, czyli musialabym przemodelowac caly moj swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam bardzo - ale ciebie martwi twoja własna decyzja bo ewentualnie może się ona nie spodobać hipotetycznemu narzeczonemu ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokoncasama
No...troche tak. Tzn ja juz wiem, ze tego narzeczonego nie bedzie ani nikogo, ale ja kiedys mialam faceta i jego mieszkanie mi sie bardzo nie podobalo, wszystko w nim i nie chcialam sie wprowadzic. A polska to nie hollywood, ludzie nie maja nie wiadomo ile pieniedzy zeby zmieniac mieszkania i domy co kawalek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×