macie jakieś patenty jak przyoszczędzić w zyciu?

Ja robię tak: - kupuje dzieciom używane rzeczy w szmateksach - zbieram po rodzinie różne używane rzeczy (wózek, nosidlo, latkator, ubrania,zabawki) i sprzedaje potem mowie ze to dla kolezanki biednej oddalam - kupuje taniej zepsute foteliki samochodowe ( max 50zl) troche podkleje i sprzedaje dalej za 150-200 zl - w sklepie zawsze zanizam ilość bulek - zamieniam naklejki, dzisiaj Np ogórki malosolne policzylam jako zwykle - kupilam na czarnym rynku naklejkę ze auto należy do niepeknosprawnej osoby dzieki temu od kilku miesięcy zawsze staje w najlepsze miejsca i nie martwię się o parking :) A wy jak ulatwiacie sobie życie? Miesięcznie zarabiam w ten sposób ok 400-600 zl.

Prowo

To chyba prowo, a jeżeli nie, to nie jest to oszczędzanie tylko kradzież.

A niby co kradne łajzo? Place tylko mniej mówią na to zaradność pipko :) ale ale temat nie o tym :)

Autorko a gdybyś to ty np. miała sklep i ktoś Cię tak naciągał? To było by radzenie sobie czy kradzież?

Mam nadzieję, że to prowo. Bo jakbym taką łajzę w normalnym życiu spotkała, co sprzedaje uszkodzone foteliki to bym jej zafundowała czołówkę z dużą prędkością bez poduszki powietrznej.

Jest popyt na tanie markowe foteliki to sprzedaje:) jak komus zależałoby na bezpiczenstwie dziecka to kupowalby nowy a nie szperal za używanym w sieci od obcej osoby :) a czolowke proponuje na ścianie z własnym lbem

Po poziomie wypowiedzi wnioskuję, ze dyskutujemy z wyjątkowym debilem, szkoda więc klawiatury na dalsze pisanie. Jak ktoś ma tak skretyniałe poglądy, to już mądrzejszy nie będzie. Jak to mówią "nie dyskutuj z debilem, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem" :)

To pewnie prowokacja, bo nikt świadomie nie przyznałby się do łamania prawa, za taką lewą naklejkę można dostać 5 tys. zł. Profilaktycznie zgłaszam IP autora postu.

wystarczy skarbonka i wrzucanie po 5 zł lepiej na tym wyjdziesz

przecież to prowokacja tępe strzały