Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość w kropce

Wesele ponad 200km od domu. Czy para młoda powinna zapłacić za nocleg?

Polecane posty

Gość gość w kropce

Bliska kuzynka mojego męża i jednocześnie chrzestna mojej córki wychodzi za mąż i upatrzyli sobie bajkowy zamek z widokiem na góry ale to jest ponad 220km od naszego miasta, dodam, że jej narzeczony też ma całą rodzinę w naszym mieście i okolicach, nie tak, że on jest stamtąd. Ot postanowili całą rodzinę tam zataszczyć ale okazuje się, że nie ma żadnego autokaru który by nas tam dowiózł. No dobra w sumie ten transport to pół biedy tylko o której to trzeba by wyjechać i jeszcze po tych wiejskich dróżkach ujeżdżać, bo napomknę, że na euro 2012 cud tuskowy się nie stał i dróg nie ma :P Już mi się odechciało no ale dobra. teraz się okazuje, że za nocleg musimy sobie sami zapłacić, bo młodzi i rodzice się wypłukali z kasy, podobno za talerzyk jakaś kosmiczna suma i serio już nie są w stanie zapłacić hotelu tyle od teściowej wiem :o Pokój dwójka kosztuje 410zł (dla gośc***ary młodej, a normalnie 450zł), a my z dwojgiem dzieci 14 i 9 lat więc już jest 820 + paliwo, a gdzie koperta :( Nie jesteśmy biedni no ale też wydać jakieś 2000zł lekką ręką to chyba przesada. Wiem, że rodzeństwo męża już odmówiło. Obstawiam, że sporo rodziny odmówi. Też bym odmówiła ale panna młoda jest chrzestną młodszej córki i jestem w kropce. Szukałam jakichś innych ośrodków czy pensjonatów ale w promieniu 20km nie ma NIC. Myślałam też żeby nie pić i wracać zaraz po weselu ale to jest jeszcze bardziej porąbany pomysł. Zastanawiam się czy otwarcie nie pogadać i nie powiedzieć prawdy. Teściowa jest wręcz oburzona na ten cyrk ale jedzie, bo z kolei ona jest chrzestną młodej. Powiedziała jednak, że pogada z siostrą, że to porąbany pomysł, bo na pewno niebawem zacznie jej się żalić, że sporo gości odmówiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foyya
Myślę, że inaczej jest kiedy wesele tak daleko jest uzasadnione (np. rodzinne strony panny młodej) a inaczej kiedy to jest widzimisię młodych. Jadę 150 km na wesele do kolegi, bo stamtąd pochodzi jego narzeczona, poczuwam się żeby oddać im za hotel, ale w waszej sytuacji nie dziwię się, że jesteście źli. Nie zarabiamy mało, ale nie chciałabym wydać na jedną noc 2000 zł...Chyba kupiłabym prezent (żeby nie było) ale odmówiłabym tłumacząc, że nie stać mnie na taki wyjazd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostałaś zaproszenie i chcesz pasożytować na młodych, bo ty jesteś gościem pępkiem świata i płaćcie mi za hotel? jesteś strasznie roszczeniowa. Zapamiętaj sobie to nie jest twój dzień tylko panny młodej więc zamknij ryj i się dostosuj, bo ona nie marudziła jak została chrzestną twojego dzieciora i też pewnie z kasy wyskakuje na każdą głupią okazję żeby kupić coś chrześnicy. Więc zamknij pysk i pojedź tam bo tyle jej się od ciebie należy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomysł z tym weselem to faktycznie katastrofa. Osobiście nie wyobrażam sobie zaprosić gości bez noclegu i kompletnie nie rozumiem tych młodych. Co do rozmowy z młodymi: jeśli teściowa chce ten temat poruszyć to bardzo dobrze: może młodzi przejrzą na oczy. A też inne sprawa: może w takiej sytuacji młodzi postarają się jakoś tą koszmarną sytuację rozwiązać? Może niech oni poszukają jakiś noclegów w okolicy (być może są jakieś kwatery prywatne, które się nie ogłaszają?). Jak już zapłacić nie mają jak to trudno, ale niech chociaż poszukają jakieś tańszej alternatywy, bo nie każdego stać na sypianie w pałacyku. Albo może młodzi zdecydują się zapewnić jakiś autokar dla gości, który rozwiezie chętnych po weselu do domów. Wydaje mi się, że dla chętnego nic trudnego, ale młodzi musieliby się wykazać jakąś inicjatywą w tej sytuacji. Może trzeba ich uświadomić, że nikogo na weselu nie będzie. Co do Waszej obecności: Albo bym nie pojechała, albo nie dawała aż tyle w kopertę. Wiem, że ładny zwyczaj dać tyle, żeby się młodym zwróciło, ale z drugiej strony musicie zapłacić koszmarnie drogi nocleg, a wesela w pałacyku nikt im nie kazał brać, to zwykłe widzimisię. Ja, mimo że nie mam złej sytuacji finansowej, nie pojechałabym na wesele gdzie muszę wydać tyle kasy za nocleg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukaj agroturystyki w pobliżu jak jest zamek to i noclegi tańsze na pewno sa. U nas jest kopalnia zlota maja tam noclegi ale drogie a w tej samej miejscowości agroturystyka bierze po 40zl nocleg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypowiedź powyżej bez komentarza... Autorko ja bym była szczera, powiedzialabym że mnie nie stać na taki wyjazd, przeprosiła i dała prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady, w normalnych miejscach noclegi dla gości weselnych to 100 zł za dwójkę, 410 w życiu bym nie dała, bo komuś się marzy drogi zamek. Nie pojechałabym na to wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość w kropce
Już mówię jak to z tymi tańszymi noclegami. Otóż szukałam ale w pobliżu są 2 inne pałace tańsze o jakieś 20zł za nocleg, czyli nic natomiast agroturystyki są ale 20km dalej to jest jakaś alternatywa, bo wtedy ja nie będę pić i mogę jechać tam ale nie ukrywam, że jeżdżenie po nocach mi się nie uśmiecha, tym bardziej, że od bladego świtu będę tego dnia na nogach. Mam nadzieję, że jak młodym pół rodziny odmówi to się opamiętają tylko może być za późno, bo wesele jest we wrześniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej miejsca wesela nie zmienią, co najwyżej mogliby wynegocjować nieco niższą cenę za nocleg. Wydaje mi się, że 20km to nie jest dużo, żeby dojechać. Myślę, że można by też pogadać z ludźmi z tej agroturystyki czy by nie przyjechali po Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też my się wydaje, ze mogliby wynegocjowac z hotelem niższą cenę i to dużo niższą, bo na pewno nie ma pełnego obłozenia. Przypuszczam, żę gdybyscie przed weselem rozbili namito gdzies w poblizu to pokój by się szybko znalazl, ale te byłaby afera;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porąbany pomysł z tym weselem w bajkowej scenerii :o na hura! wzięli sobie pałac a co po, przed i koło tego to nie ważne, ważne, że pałacyk jest :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy powinna? Nie, nie powinna i nie musi. Ale faktycznie pomoc w opłaceniu i znalezieniu noclegów dla gości byłoby w dobrym tonie. Ja, jesli tylko zależało by mi na tej osobie i byłoby mnie stać, to bym pojechała z nocowaniem w tanszym miejscu. A na miejscu Młodych sama bym pokryła 50%kosztów nocowania w nieco bardziej oodalonym miejscu i do tego zorganizowałabym dowóz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też generalnei myślę, że nie muszą płacić, ale no w tym wypadku skoro sobie coś takiego wymyślili...szczególnie, że te 410 zł za dwie osoby to naprawde bardzo dużo. Powinni wymyślić jakiś nocleg i choćby pomóc w zorganizowaniu transportu - jakbyście mieli wydać 200-300 zł to już inaczej wygląd a niż 800

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robiłam wesela dla 2 synów i córki, każdy gość miał zapewniony nocleg w domkach letniskowych po sezonie lub w internacie. W chwili obecnej zapewnia się noclegi, jeśli młodzi nie są w stanie tego zrobić wręcza się gościm za wczasu wykaz miejsc gdzie można TANIO przenocować. aby sobie zarezerwowali. To co robią młodzi jest nie do przyjęcia. Odmówiłabym stanowczo. w sierpniu wychodzi za mąż bratanica 150 km ode mnie. noclegi już są zapewnione tyle tylko, że są to 4 osobowe pokoje i goście muszą się dogadać z kim nocują. wesele na 120 ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wydziwiaj autorko. Młoda przez te 9 lat więcej wydała na wszystkie okazje dla twojej córki więc korona ci z głowy nie spadnie jak raz zapłacisz więcej niż się zazwyczaj przewiduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gleb
Para Młoda zawsze powinna zagwarantować nocleg dla przyjezdnych gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale masz problem-nikt cie nie zmusza żebys tam jechała, nie podoba ci sie to nie jedziesz i tyle, a ty przez pół posta narzekasz na coś czego w sumie nie musisz robic badz dorosła i porozmawiaj z ta osobą szczerze-tak jak ktos napisał-powiedz ze was nie stac daj prezent, macie rodzine 2 dzieci -wiadomo ze sa wydatki, jezeli jest osoba na poziomie to zrozumie, jezeli nie to jest burakiem i tyle i nie szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luskasss
wcale ci się nie dziwię, co innego kiedy pan i panna młoda pochodzą z różnych stron i ta różnica km tyle wynosi, ale skoro maja takie widzimisię to powinni przynajmniej dopłacić do tego interesu szczerze to ja bym odmówiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inni goście mają prawo odmówić, ale ty nie. Jesteś jej to winna za to bycie chrzestną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nam tylko dlatego ze kazali zaplacic samemu za nocleg to uznalam to za brak taktu i rozumu i nie poszlam. po prostu to mlodzi powinni oplacic. nie stac mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mozna nie zapewnic noclegu. w domu w szkole.gdzie kolwiek. ja dlatego na wesele nie ide.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W szkole??? Mają spać na podłodze w sali gimnastycznej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luskasss
bo to takie typowo amerykańskie zwycz******ajkowe śluby, prośby by wszystkie druhny miały długie suknie w tym samym kolorze, tylko Panie młode zapominają że koszt tego w USA opłaca panna młoda a tu czasem nawet za bukiecik druhny trzeba zapłacić.. śmiech na sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co dawać prezent skoro nie jedzie sie na wesele???- toż to głupota. Powiedz normalnie ze was nie będzie na weselu bo to za duży wydatek i tyle. Nad czym tu się zastanawiać. Głupiaś ty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorki młodzi z pewnością przesadzili. Owszem nie wszystkim gościom trzeba zapewnić nocleg ale tym którzy przyjadą 200 km powinni. Ale widmo ze co nie po wesz będzie źle pojedziesz wywalić 2 tysie nie pojedziesz to powiedzą ci to akurat nie mają skanery. Swoją drogą młodzi mają tupet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli to faktycznie tylko ich zachcianka i nikt stamtąd nie jest to ja bym olała. Bez sensu pomysł, goście będą zmęczeni, zresztą większość odmówi. Kretyński pomysł. Ja dużo wyjeżdżam z rodziną, często nocuję w hotelach, ale nigdy za ponad 400 zł za dobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wy z tym, że ona jest to winna młodej, bo tamta jest chrzestną :o no co za głupota :o będziecie jej wyliczać prezenciki dla dziecka kupione na przestrzeni lat? co innego wydać kilka tysięcy przez 9 lat a co innego jednorazowo! porąbało wszystkich z tymi weselami. To już nie jest święto miłości tylko coś w rodzaju krzyżówki cyrku z maskaradą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie jest to nienormalne, że młodzi nie zapewnili noclegów dla gości przyjezdnych. Ok, mogą sobie to wesele robić gdzie chcą, bo mają takie prawo, ale nie zostawia się gości ot tak... Sama mam wesele za miesiąc, co prawda oboje w miejscu zamieszkania, ale goście przyjezdni mają zapewniony nocleg w hotelu, ponieważ nie wyobrażam sobie by ich zostawić w obcym mieście bez noclegu... A wesele jest jednodniowe więc też nie chcemy by od razu po imprezie wracali do domu, tylko by się wyspali i na spokojnie wrócili... A te teksty, że musisz iść, bo młoda jest chrzestną to już przesada... Pogadajcie z młodą i oświećcie ją, że dużo gosci im zrezygnuje... Wiadomo, ze każdy liczy się z kosztami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy sknery. moi mlodzi mieli pokoje za 80 zl. ale ja po prostu uwazam ze nocleg powinien byc zapewniony albo nie ide. mam 3 letnie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym brała namiot i biwakowe wyposażenie i w drogę (jak się nie ma, to można pożyczyć). Ludzie są tacy eleganccy i zawsze robią problemy :D Oczywiście też sądzę, że to młodzi powinni zapewniać nocleg, skoro się zdecydowali na wesele tak daleko, no ale cóż :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×