Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy dajecie dzieciom jogurty?

Polecane posty

Gość gość

Jesli tak od kiedy? i czy mogą zastapic mleko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powyżej roku u dziecka karmionego piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jogurt naturalny dawałam wcześniej - około 10 miesiąca, są też takie jogurciki z bobovity chyba i też mała je jadła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jogurty dla niemowlakow czesto zawieraja cukier niestety nie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko zajada jogurty od kiedy skończył 7 mcy. Od początku było na cucu,nie mimiało skazy białkowej i nasza pani doktor stwierdziła że nie widzi przeciwwskazań by jadło produkty nabiałowe. Oczywiście nie podaję mu gotówców owocowych ze względu na cukry i inne dobrodziejstwa. Kupuję jogurt naturalny o łagodnym nie kwaśnym smaku i łączę go z blendowanymi lub rozgniecionymi widelcem owocami. W taki sam sposób podaję mu też serek naturalny ( wg mnie najlepszy jest Bieluch ) lub zwykły chudy twarożek. Moje 8miesięczne dziecko ze smakiem wsuwa sobie codziennie taki zestaw na drugie śniadanie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podajesz jogurty nie przeznaczone dla dzieci? tez bym chciala ale wszyscy strasza ze musza byc te specjalne dla malucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam wyżej, że po roku ale próbowałam wcześniej dziecko miało szorstkie poliki, wysypkę za uszami i ciemieniuchę. Po roku dawałam. Tych dla dzieci nie dawałam, bo jestem za żywnością prostą i mało przetworzoną, chemicznych papek nie dawałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 10.24. Tak podaję swojemu dziecku takie jogurty i nie ma żadnych "skutków ubocznych" z tego powodu. Jak bym miała słuchać tego co mówią albo piszą dookoła to by mi mózg napęczniał. Wychowałam już dwójkę starszych dzieci w podobny sposób, zapewniam że żadne z nich nie ucierpiało z tego powodu wiec i tego też nie zamierzam wychowywać na jakichś specjalnych warunkach żywieniowych. Wiadomo że nie "wepchałam" mu do buzi wszystkiego od razu i na siłę. Tak jak wszystkie nowości to jogurt czy serek też miał wprowadzany stopniowo i ostrożnie malutkimi porcjami. Nie miał z tego powodu żadnych rewolucji ani ze strony przewodu pokarmowego ani na skórze (typu szorstkie policzki czy ciemieniucha jak wspomniał ktoś powyżej) więc nie widzę powodu żeby nie mógł tego jeść. Każde dziecko jest inne więc nie wyobrażam sobie żeby wszyscy musieli stosować się do jednakowych książkowych schematów dotyczących żywienia czy czegokolwiek innego. Nie popadajmy w paranoję. Wszystkie mądre książki piszą np że truskawki bardzo uczulają a mój maluch już je zajada. Pierwsze podałam mu jedną "napoczętą" trzymałam mu w ręku a on ją sobie tylko ssał. Po 2-3 dniach obserwacji gdy nic się nie działo dostał już całą do zjedzenia i dalej obserwacja. W tej chwili gdy nie było żadnej reakcji alergicznej nie widzę powodu żeby dziecko ich nie jadło skoro mam je od swojej mamy bez chemii z przydomowego ogródka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z pania wyzej, dodam ze czytanie skladow nie boli, trzeba tylko poszukac produktow bez cukru i chemii, a nastepnie eksperymentowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podaje ale tylko zrobione wlasnorecznie - mam swoja jogurtownice i wyrabiam pyszne jogurty, nigdy bym nie podala dzieciom tego sklepowego syfu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój 19 mscy miał skazę, ale wygląda na to, że wyrasta :) daję mu tak co 3 Dzień jogurt naturalny i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja corka ma 10 m i je jogurt naturalny grecki bakomy, jest tlusty na mleku(nie na mleku w proszku), je tez serek homogenizowany naturalny, zawsze czytam sklady, wazne zyby nie bylo na mleku w proszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaką masz jogurtownicę (ze słoikami?) i jak zaczęłaś robić z proszku z bakteriami, czy z jogurtu? Z jakiego mleka robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po te "produkty" nabiałowe przeznaczone specjalnie dla dzieci nawet nie sięgam. Jest w nich niekiedy tyle dobrodziejstw że głowa boli. Tak jak wspomniałam wyżej-naprawdę fajne rzeczy można przygotować samemu bazując czy to na dobrej jakości jogurcie naturalnym czy na twarożku (później oczywiście maślanka, kefir) i uwierzcie mi nie zajmuje to dużo czasu. Wszystkie owoce sezonowe można sobie zamrozić a później przynajmniej wiemy co dziecko zajada. Ja przy moich starszych dzieciach tak robiłam i teraz też tak będę robić. Truskawki, maliny, porzeczki, wiśnie, leśne czarne jagody, borówkę amerykańską, agrest mieliłam blenderem i nalewałam w kubeczki jednorazowe do połowy (tak żeby później było na jedną porcję dla dziecka) Wkładałam do zamrażarki a po zamrożeniu wyciągałam i obcinałam wystający wierzch kubka żeby zajmowało w zamrażarce jak najmniej miejsca. Takie porcyjki układałam w zamykanym pojemniku plastikowym. Po rozmrożeniu wystarczy dodać kilka łyżek jogurtu, twarożek (można biszkopty, płatki czy kleik np ryżowy) i drugie śniadanie dla dziecka mamy gotowe. Nie bójcie się wprowadzać do diety dziecka nowości-gdy będziecie to robić rozsądnie obserwując jak malec reaguje na pewno nie zrobicie mu krzywdy. Rodzice mojego pokolenia czyli dzisiejszych 36-38 latków też nas jakoś wykarmiły i nie sądzę żeby kierowali się w tym fachową literaturą a tym bardziej pomocą dzisiejszych czasów czyli "Doktora Google'a"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×