Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zgubiłam_dowód

Nie radzę sobie z zazdrością, nie stać mnie na terapeute

Polecane posty

Witam, mam ogromny problem z zazdrością i z wypominaniem mojemu chłopakowi różnych rzeczy,ktore mialy miejsce juz jakis czas temu. Nie chodzi tu o zdradę, bo tego się nie dopuścił tylko o rzeczy typu 1 spotkanie za moimi plecami z pewna dziewczyna, lub jakies głupie zbytki na portalu społecznościowym. Niby wiem, ze nic takiego sie nie stalo, ale momentami gdy przypomni mi się cos to jestem w stanie go rozszarpać. Muszę dodac, ze nasz zwiazek trwa juz ok 4 lata i jest po cięzkich przejsciach, gdyż to ja nie zawsze bylam swieta, ale chlopak wybaczyl mi i praktycznie nigdy mi nic nie wypomina, a ja robie afery o takie glupoty. nie wiem gdzie lezy przyczyna, czy bije sie az tak, ze go strace na zawsze, czy jestem niedowartosciowana, czy sądzę wedlug siebie? nie wiem, ale popadam czesto w paranoje, a publiczni psychiatrzy kieruja mnie odrazu do szpitala,a na to nie moge sobie pzwolic, gdyz mam prace i mieszkanie na utrzymaniu. prosze o pomoc, czy ktoras z was ma tez takie problemy ze soba i z postrzeganiem rzeczywistosci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 lata i się z tobą nie żeni... naprawdę kopnij go w dooopę, szkoda Twojego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam to samo i właśnie mamy kryzys w małżeństwie z którego raczej nie wyjdziemy, a wszystko przez moją zazdrość. Potrafię wypominać mężowi jego byłe dziewczyny z którymi był zanim mnie poznał, urządzać mu o to dzikie awantury, spaliłam wszystkie zdjęcia które miał z byłą dziewczyną, nawet potrafiłam do niej napisać na fb, i stale afery i afery o wszystko. W końcu mnie kopnął w doopę bo ileż można, a ja czuję się jak goovno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak samo mam, ale niestety mam skrzywienie - przez mojego poprzedniego partnera,,, chodze do psychologa, ale zastanawiam sie nad psychiatra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz zaraz. Ty go zdradzalas i teraz robisz mu awantury o byle co bo mierzysz go swoją miarą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×