Bożeeee jak ja zazdroszczę

Autorko a wiesz czego ja CI zazdroszcze ? pracy w budżetówce . Bo ja pracuje na umowę zlecenie za 5,59 zł netto bo inaczej nie miałabym co do gara włożyć .

moi drodzy,szczęście łapcie teraz,nie czekajcie aż będzie więcej pieniędzy, wypasiony dom czy samochód to są rzeczy które umilają życie,ale to tylko rzeczy szczęście to uśmiech dziecka,mąż wracający z pracy cieszący się na widok ulubionej potrawy to ptaszki ćwierkające oraz to że możemy wstać,chodzić,mówić i czuć że nic nas nie boli są ludzie żyjący w ciągłym bólu też zazdroszczę pozytywnie ludziom pięknych domów ale moje życie potoczyło się tak,że w wieku 21 lat szykowałam się na tamten świat siła wyższa pozwoliła mi żyć i dziś cieszę się małym mieszkankiem, córką, kochającym mężem , nową firanką, czy obrusikiem życie jest bardzo kruche i nie warto zatracać je na pogoń za mamoną

A ja cholernie zazdroszczę ludziom,że mają przyjaciół i mają z kim spędzać czas, oraz podróży na które mnie nie stać bo z mężem i dzieckiem niby biedni nie jesteśmy,ale kredyty nas zżerają, do tego w małżeństwie mi się nie układa :(

Jak przyjdzie stracić ci to co masz, w tedy pewnie się obudzisz.

Ale skad wniosek ze jesli powodzi sie dobrze i ma sie kase to nie ma milosci i nie jest sie szczewliwym?? To dzisla w obie strony brak pieniedzy bieda problemy tez powoduja klutnie i brak szczescia w rodzinie. Ja majac 18 lat wyszlam z domu z jedna torba ubran nic nam rodzice nie dali byla nas 3. Wyjwchaismy za granice. Tam poznalam meza przez 5 lat harowalam jak wol zeby odlozyc po 20h na dobe. Maz mial latwiej duzo dostal od rodzicow ale sam yez pracowal i powiekszal majatek. Pp 5 latach wrocilismybdo kraju skonczylismy dom rozkrecilismy firme. Dzis mam 25 lat koncze studia mamy sliczna corke duzy dom z ogrodem i dobrzr prosperujacy biznes. Nie uwazam sie za nieszczesliwa wrecz prEciwnie kochamy sie. Po studiach ja otwieram drugi biznes. Wiele moich kolezanek niby mlode bo maja 25 lat ale abo bez szkol siedza w domu z dwojka juz albo trojka dzieci a maz obibok nie umie zarobic. A inne nie maja nic siedza u rodzicow na garnuszku. A komczac liceum wybiera sie albo studia i praca albo jadr za granice odkladam kase a pozniej ukladam zycirajac jakis start. Duzo ludzi traci sznase na dobre zycie majac za szybko dzieci nie majac nic. Gdyby nie to zey odlozyismy fuzo kasy nie zdecydowala bym sie na dziecko w tym wieku.

Ciekawa jestem jak można założyć dobry biznes skoro nie umie się polskiego i wali takie byki?

wyjechalas w wieku 18 lat, pracowalas 5 lat.Wrocilas do Polski w wieku 23 lat, teraz masz 25 i juz konczysz studia ???

Coś Ci powiem!! Cieszę się z Tego co masz! A uwierz mi,ze masz z czego. Na wakacje zagraniczne wyjeżdżamy co roku. W tym roku byliśmy na Malcie a we wrześniu lecimy do Pragi(prawdopodobnie, ale o tym później) Mam cudownego faceta, planujemy dziecko. Mieszkam w jednej ze skandynawskich stolic. W Polsce mam 170metrowy nowy dom. Prezent od rodziców. Niczego mi nie brakuje, jeśli chodzi o rzeczy materialne. Jakiś czas temu na mojej skórze pojawiły się dziwne "plamy". Wizyta u lekarza i..... Prawdopodobnie mam nieuleczalna i rzadką chorobe. Muszę zrobić biopsje. Jeśli wynik będzie pozytywny muszę liczyć się z tym, że moje narządy wew. Serce, płuca, stawy mogą gorzej funkcjonować. Może mnie boleć każda część ciała. Płaczę w samotności. Mój facet też. Rodzice nic nie wiedzą. Włosy wypadają mi garściami. Może być tak, że nigdy nie zostanę matką. O wrześniowych wakacjach zapomniałam dawno temu. Jeśli chcesz chętnie się z Tobą zamienię. Ciesz się z małych rzeczy i doceniaj to co masz. Nie sugeruj się fb bo to wszystko jest na pokaz. Każdy ma jakieś problemy. Mniejsze lub większe. Pozdrawiam ;)

Bo to nie chodzi o luksusy ,ale potrzebę bezpieczeństwa również finansowego a w tym kraju się nie da wieczna sinusoida i lęk ,żeby gorzej nie było chodz super tez nie jest wiem o co chodzi autorce pożyć chodz parę lat na luzie a nie wieczne umartwianie sie o jutro.

łatwiej znieść biedę w zdrowiu niż bogactwo w chorobie, gorzej jak bieda i choroba dopadną