Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia83

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja.

Polecane posty

Gość Ewelka1983
Julia nie testowalam, @ przyszla. Z in vitro zaczynam we wrzesniu. Wtedy bede mogla brac wolne kiedy tylko bedzie potrzeba, w lato jest to niemozliwe w mojej pracy. Nie mieszkam w Polsce, mam to szczescie, ze program in vitro jest na stale calkowiecie darmowy (3 podejscia oczywiscie), podobnie jak wczesniejsze insemki i wszystkie badania. Mam ndzieje, ze kiedy ja zaczne, ty bedziesz juz w ciazy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kikusia84 szkoda, ze bobasek się nie ujawnił. A co preferujesz? My marzymy o dziewuszce. Ale już co będzie, oby było. Małamii89 u mnie lajcik, nic nie boli. Wczoraj troszeczkę zaplamiłam ale to chyba jeszcze nie była implantacja. A dzisiaj za chwilę zbieram się do pracy. Odpuściłam zwolnienie tym razem. A Ty? Darkness trzymam kciuki, może meluskę wypij, pamiętaj, że od dzisiaj jesteś w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelka szkoda. Jestem pewna ze in vitro przyniesie upragnione szczęście. Dobrze masz, że in vitro refundowane bez żadnej łaski. Tak jak pisałam wyżej. W innych krajach to norma. A u nas pretensja, bo na chwilę nam dali. Powiedział Ci lekarz co może być przyczyną niepowodzeń w Twoim przypadku? Dziękuję Ci za te słowa. Ty będziesz w ciąży 2 miesiące po mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darkness Carrefour to słabe miejsce na szukanie takich kosmetyków. Polecam aptekę, Rossmann, superpharm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka mój mąż ciągle mówi,że będzie chłopak..ja jako kobitka chciałabym dziewczynkę ale dla mnie najważniejsze jest to żeby było maleństwo zdrowe!!Nic innego się teraz nie liczy!!Czy będzie chłopak czy dziewczynka będę kochała również mocno!! :) A to Twoje zaplamienie to mogli uszkodzić jakieś naczynko które teraz dopiero wydobyło troszkę krwi na zewnątrz..ja też takie coś miałam:) wcinaj kochana ananaska i myśl pozytywnie!!Wierzę,że tym razem się uda!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Griszanka a powiedz mi kochana czy Ty chodziłaś gdzieś do szkoły rodzenia??!!Zaczynam się rozglądać i nie wiem gdzie się zapisać :) oczywiście chciałabym na NFZ ale czy się uda :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Justyna czy dobrze kojarzę że Ty miałaś łożysko na przedniej ścianie? Zosia.D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zosiu ja tez miałam na przedniej. Lilianka31

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka :-) trzymam kciuki ! MiśkaD jak samopoczucie ? Dzwonili z kliniki ? Darkness juz jestes w trzy paku :-) jakie uczucie? Mnie ciągnie jeszcze po prawej stronie gdzie byly pęcherzyki. Nie wiedzialam ze te co zostały mogą jeszcze rosnąć i pękać po punkcji.. Justyna w której dobie dzwonili do Ciebie ze szpitala ? ? Chyba dzis jeszcze do mnie nie zadzwonią ? A jak nic sie nie zapłodni to tez będą dzwonili? Nie mi nie powiedzieli ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczęta :-) wczoraj przespałam dzień cały, ale już nadrabiam zaległości, co jest sporym wyzwaniem :-) Bardzo, bardo dziękuję za wszystkie ciepłe słowa, dodają sił i wiary w to, że będzie dobrze! :-) Póki co leżę i odpoczywam, postanowiłam się też lepiej przygotować na kolejną taką sytuację (oby się nie zdarzyła) i już dziś zamierzam spakować torbę na izbę przyjęć, muszę jeszcze rozgryźć logistykę i wsjo :-) _MH1 - przykro mi, że cały czas boli, ale przynajmniej już bliżej niż dalej!!! Pamiętaj żeby pić dużo wody, bo dzięki temu Maluszek ma wystarczającą ilość wód płodowych, ale pewnie już to wszystko wiesz :-) Uściski! _Julia83 - zapomniałam wcześniej napisać: pomysł na niespodziankę z papierem toaletowym idealny!!! Wykorzystam na pewno!!!! :-) _Nadzieja78 - szczęśliwa 7!!! :-) Brawo! Teraz dużo odpoczywaj i zakup ananasa!!! _Toosiaa - dobrze, że czujesz się lepiej!!! Trzeba będzie jednak nad przepływem informacji z kliniki popracować, bo oszalejesz! _Ada83 - nic się nie stresuj: entliczek, pentliczek na który wypadnie, tego będzie! I już! :-) Ważne, żeby pęcherzyk był na wypasie, a do daty doprawimy jakąś ideologię ;p _PikiDiksi - udanego odpoczynku!!! _MiśkaD. - nie pracuj tyle bo Cię zjedzą motyle :-) priorytet na teraz to lenistwo i ananasy! _małamii89 - wiem, jak czas się wtedy dłuży!!! I jak zawsze pragniemy zatrzymać czas, w takich dniach marzymy o teleportacji 10 dni do przodu!!! Dużo odpoczynku i pozytywnych myśli!!! Po transferze nic mnie nie bolało, tylko nie panikuj i nie wymyślaj syndromów przedziwnych, połóż się i bimbaj na wszystko dorodnym kalafiorem! _Asia858 - czekamy na wynik razem z Tobą! :-) Asia ja do tej pory nawet nie wiem czy miałam długi protokół czy krótki, mimo, że jakiś przeszłam :-p najważniejsze żeby zadziałał!!! Aaaa teraz doczytałam wpis Nadziei - miałam antki - to chyba szłam długim, ale tylko 14 dni, więc powiedzmy średnio długim :-) _ZosiaD. - bardzo trafnie napisane, zgadzam się, że ktoś, kto ma bardzo trudną sytuację finansową nie ma szans żeby podejść do ivf rządowego, smutne jest to, że o jego losie decydują pieniądze! W takiej sytuacji już chyba za radą wszechwiedzących gości lepiej zostać alkoholikiem i zwiedzać świat darmowymi taksówkami :-) _Gość Hexe - gratuluję - ten jeden mały krok jest wielkim krokiem w drodze do Szczęścia!!! To leczymy się w tej samej klinice :-) Jak masz jakieś trudne do odwołania plany, to od razu mów lekarzowi! Może ciut skrócić lub wydłużyć stymulację, ja tak miałam! dostałam antki na 14 dni :-) najważniejsze żeby mąż był podczas punkcji, bo musi oddać nasienie, na transferze możesz być spokojnie sama, ale wcześniej dogadaj się z babeczkami,które są suuuuper żeby M. podpisał zgodę na transfer :-) Dobra decyzja z kawą! :-) _Darkness77 - ja jestem za bliźniakami!!! Byłoby wspaniale :-) _ananasowa - w Invikcie podczas wizyty kwalifikacyjnej dostałam tylko receptę na antki i miałam się stawić w drugim tygodniu brania antków, ja poszłam w drugim dniu drugiego tygodnia czyli w 9 dc :-) i potem dostałam przedłużenie na antki oraz receptę na gonapeptyl :-) _Biedronka1979 Ty nam nie odfruwaj pod żadnym pozorem!!! :-) Jesteś nam tu potrzebna z Twoją anielską wrażliwością i cierpliwością nawet do przypadków beznadziejnych, jak nieproszeni goście :-) _Kkiniaa84 - święta racja - olewamy intruzów! _Ewelka1983 - przykro mi, przytulam bardzo mocno! No to czekamy do września razem z Tobą! _Zuzka1212 - ja biorę cały czas estrofem :-) ma kosmiczne pudełeczko i nie czuję po nim żadnych skutków ubocznych! Tak więc przyjemnego odpoczynku i błogiego lenistwa na najbliższe dni Kochana! _Basik30 - super, chociaż to, że się udało nie jest zaskoczeniem. Dziewczyny potwierdzą, że jestem takim małym forumowym wieszczem :-) _Ania1602 - czekałam na Twój wpis! Nie wiem dlaczego, ale ja po prostu jestem o Ciebie spokojna! Jajniki wyciszą się, żeby potem pojawił się piękny pęcherzyk, na którego polujecie! Jeszcze będzie pięknie, zobaczysz! _DoReMiDo - dziękuję za zamówienie!!! Musze tylko wytłumaczyć mojemu czworonogowi, że łóżeczka, które przyjadą od Ciebie nie są dla niego, a dla innych potrzebujących zwierzaków, które też chcą mieć mięciusio i wygodnie podczas snu!!! _Kikusia84 - jejku, ale Ty już jesteś daleko!!! Super! _Nadzieja78 - powinni dzwonić niezależnie od wyniku!!! Ale, ale, moja droga co to za czarnowidztwo? Szczęśliwa 7 musi przynieść szczęście!!! Ot cała filozofia!!! _Kkahha - jak wizyta? Wszystko dobrze? Czekam na wieści od Ciebie, bo w zasadzie jesteśmy na bardzo podobnym etapie :-) _Wszystkiego dobrego, uściski z pakietem dobrych myśli dla Każdej z Was :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja do mojej koleżanki dzwonili po 48 godzinach, że nic się nie zapłodniło. Muszą w takiej sytuacji też dać informacje, żeby ktoś nie jechał na transfer, skoro go nie będzie. wtedy informują, że można odstawić leki itd. Bynajmniej tak jest w invikcie. Nic się nie martw, na pewno będą mieli dla Ciebie same dobre informacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uf Dziewczyny teraz staram się byc bardziej na bieżąco z Waszymi wpisami bo poprostu przy dłuższej przerwie się gubie :) Może bedziecie się smiały ale na karteczce czytając zapisuję co chce do kogo napisać Dużo Was tu i ciężko spamiętać :) Julia83 - Podchodzę do kwalifikacji na rządowe IFV Przy ostatniej IUI w mojej obecnej klinice gin zasugerowała mi przeniesienie się gdzieś gdzie jeszcze są miejsca No i wynalazlam Kraków bo najbliżej Zadzwoniłam twierdzą że przyjmują nowe pary i termin pierwszej wizyty właśnie na 5 lipca (choć tak po cichutku tli się nadzieja że nie bedzie takiej potrzeby :( ) Nadziejka - Bardzo przechodzisz to wszystko ciężko Wracaj szybciutko do sił Już niedługo transfer :) Tu pada moje pytanie : czy to jest normalne że tak ciężko się to przechodzi - z tego co czytam konieczne jest L4 lub urlop? Darkness - Trzymam kciuki Nel31 - "średnio długi" mamy kolejny rodzaj protokołów :) hehe Lilianka - Mam nadzieję że od czasu kiedy Ty się leczylaś w Artvimedzie Dr rozkręcił się co nieco :( Piszesz o estradiolu - robi czytałam - chyba nabył już tą umiejętność Mam nadzieje ze czas zmienił tą klinikę na lepsze Plus na pewno jest taki że Dr jest dostepny dla pacjentek (maile, smsy) tego bardzo brakuje mi w mojej obecnej klinice Masz może adres email do Dr? Chciałabym mu wysłać dokumentację podobno odpisuje z informacją jakich badań brakuje ja Dziewczeta kolejny dzień odpoczywam czekając na 1 lipca Śpię jak suseł wstaję o 12 kłade się o 23 :) przez te dwa tygodnie wyśpie się chyba za cały rok :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zosia ja nie pamietam, ale chyba na tylniej:) naadziejko ja miałam w punkcje w piatek a zadzwonił do mnie prof w niedziele chyba justyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiśkaD
Koniec nadziei... Tak bardzo to boli ;( X Nieustannie trzymam kciuki za Was wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hexe
Miśka:(:(:(:(:(:(:(:( przytulam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MiśkaD nosz k***a mać! Coś nie tak z naszą stymulacją bylo, sam estradiol byl bardzo niski..Wiem że boli, tym bardziej ze tyle to trwa, te wszystkie przygotowania, zastrzyki, kombinowanie z wolnym itd .. Bardzo,bardzo mi przykro..czuję ze podzielę ten sam los..przytulam !!! co w ogóle powiedzieli ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miśka 3maj się Kochana:(:(:(:(:( Szkoda tylko,że to tak bardzo boli:( ale musisz wziąść się w garść i działać dalej:*:* Ja wierzę w to ,że każda z Nas będzie miała swoje maleństwo tylko każdej jest pisana inna droga:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MisiaD. przytulam bardzo mocno!!! Tak mi przykro, jeśli tylko mogę jakoś pomoc...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miska tak bardzo mi przykro. Nie wiem co powiedziec :( Nadziejo, a Ty przegon to czanowidztwo, bo sie do Ciebie przejade i przeloze przez kolano. Bedzie wszystko dobrze. Kikusia ja chodzilam na indywidualne spotkania do mojej poloznej srodowiskowej. Kiedys prowadzila szkole rodzenia i troche rozmawialysmy, troche cwiczylysmy. Nie taka typowa szkola rodzenia, ale czuje sie przygotowana. A jezeli chodzi o szkole rodzenia na NFZ, to ponoc bardzo fajna jest przy szpitalu na Klinikach. Dziewczyny z forum ciazowego bardzo sobie chwalily i co spotkanie dostawaly jakies probki produktow, to jakies pieluszki, to jakies butelki, kosmetyki itp. W sumie fajnie, na pewno sie przydadza pzy maluszku. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiśkaD
Nadzieja!!!! Zabraniam takiego myslenia!! Mi sie nie udalo, wiec Tobie po prostu musi!! :) Caly czas w to wierze :) X Dziekuje kochane :* to bardzo boli, dopiero teraz do mnie dotarlo co czula Biedrona... Wczesniej wyobrazalam sobie jak jest Ci ciezko, ale nie spodziewalam sie, ze moze byc az tak trudno przyjac to do wiadomosci. Mysl "dlaczego my" nie odpuszcza... Wiem, ze musze sie z tym po prostu pogodzic, chociaz czy to w ogole mozliwe BiedronKo? X PrEkaz informacji byl z dwoch stron. Najpierw zadzwonil embriolog, ze niestety ma zle wiesci, ale transferu nie bedzie, bo komorka nie rozwijAla sie prawidlowo... W glosie tego Pana przynajmniej wyczulam jakies wspolczucie, probowal pocieszyc, ze ma nadzieje, ze kolejna procedura zakonczy sie sukcesem. Chwile pozniej drugi tel od dr prowadzacego: niestety nie uzyskalismy zarodkow i transferu nie bedzie. Patrzac na pani wiek jest to powod do duzego niepokoju, ale miejmy nadzieje, ze kolejne procedury zakoncza sie lepiej. W tej chwili moge powiedziec, ze szanse na powodzenie mocnk zmalaly, ale nie sa zerowe. Prosze odstawic wszystkie leki poza luteina, ktora nalezy kontynuowac w dawce 2x 1tabl dziennie do 10 dni. Zapraszam na wizyte kontrolna za miesiac. Dopiero po tym monologu moglam sie odezwac i zapytalam kiedy mozemy podejsx do drugiej procedury. Odpowiedz "nie wczesniej niz w polowie wrzesnia i to pod warunkiem, ze do tego czasu beda jeszcze srodki finansowe z MZ". Moje kolejne pytanie to czy kolejna procedura to rowniez dlugi protokol. Odpowiedz krotka "takie rzeczy omawiamy z pacjentka na wizycie" Zapytalam czy na tej wizycie za miesiac przedstawi mi nowa propozycje i uslyszalam, ze bedziemy mogli o tym porozmawiac w maju. Zatem powiedzialam, ze w tej sytuacji nie zjawie sie na wizycie kontrolnej za miesiac w gamecie tylko pojde na taka do ginekologa w moim miescie, bo nie oplaca mi sie tak dalejo jechac. Odpowiedzial "pani decyzja. Milego dnia. Do widzenia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiśkaD
Porozmawiac oczywiscie we wrzesniu, a nie maju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DoremiDo
Miska :( Gametówko tak mi przykro.....widzisz jakie to wszystko pokrecone....golf miala tyle zarodkow i sie nie udalo a ty zadnego :( wierze tylko ze podniesiesz sie bo jestes silna (jak my tu wszystkie) i wykorzystasz 2 procedure! Wiem ze ciezko o tym teraz myslec, ale czasem zmiana lekow do stymulacji wystarczy....idziesz na wizyte do lekarza?? tak mi przykro :( x Nadzieja nie mysl tak! Brak wiadomości to dobre wiadomości! Czekaj cierpliwie, wiem ze to ciezkie....tak bym chciala jakos sprawic zeby sie to udawalo....ale kazdej udaje sie w innym czasie i trzymam kciuki zeby to bylo jak najszybciej! x Kilkusia - a to tajemniczy don pedro, albo pedrowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiśkaD
Julka- ja mialam tylko kariotyp robiony, wiec niestety nie pomoge :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lilianko z nieba mi spadłaś :) w takim razie powiedz mi czy w związku z tym w późniejszym etapie ciąży to łożysko podniosło Ci się do góry? Czy miałaś może do końca łożysko przodujące? U mnie okazało się że jest bardzo niziutko, może uciskać na szyjkę przez co mogę krwawić, ale na tym etapie lekarka powiedziała że wszystko jest ok. Tylko z seksem to do końca będę musiała się powstrzymać ale to akurat najmniejszy problem. No i gin powiedziała że w takiej sytuacji poród sn nie wchodzi w grę bo łożysko blokuje malucha, także zapowiedziała mi przynajmniej 2 tyg. w szpitalu przed cesarką i rozwiązanie w 38 tc. Niby wszystko jest ok, ale trochę mnie to przeraziło, najważniejsze dla mnie jest zdrowie i bezpieczeństwo dziecka, mam nadzieję że w związku z tym łożyskiem nie będzie większych komplikacji, a jak to wyglądało u Ciebie? Potwierdziło się już na 100% że w brzuszku rozrabia mały chłopczyk :) <> MiśkaD całe in vitro jest okropnie nieprzewidywalne, ale to że nie macie zarodków z 1 procedury nie oznacza że za 2 razem historia się powtórzy. Lekarz dobierze Ci inne dawki leków, może zmieni protokół i na pewno wszystko skończy się dobrze. Wiem że Ci źle, że czujesz się dzisiaj bardzo źle... Jest mi bardzo przykro, bo oboje włożyliście w przygotowania dużo trudu i serca... Ściskam mocno :* Zosia.D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MiśkaD lekarz powiedział o wrześniu... bo między jedną a drugą stymulacją powinny minąć 3 miesiące. Zosia.D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MiśkaD - bardzo mi przykro, ale nie załamuj się. Czas do września minie nawet nie będziesz wiedziała kiedy. A teraz wypłaca się, jeśli potrzebujesz to krzycz ... pamiętaj jednak, że to kobiety są silniejsze. Przytulam Cię bardzo mocno. o Nadzieja78 - tyle razy sama opierniczałaś za czarne myśli, a co robisz teraz? Dziewczyno spróbuj chociaż odgonić je od siebie. Może jakieś leki na wyciszenie? Ciebie również przytulam. o Ja już w trójpaku. Blastusie dały radę i się rozmroziły :) stresowałam się, bo przed wyjazdem moje klucze zaginęły w akcji, ale jak wróciliśmy zaraz je znalazłam. Niestety syn podczas dzisiejszej wycieczki zgubił legitymację i 45zł ... no cóż nie może być do końca spokojnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MiśkaD o i wlaśnie tak wygląda podejście lekarzy w tym kraju..brak mi slów , najwyżej mogłabym pobluzgac co zresztą wlaśnie robie na to wszystko ! Miejmy nadzieje że kasy wystarczy na wrzesień ! Teraz walnij drina, potem zakup femibion itd dwa miesiące dla siebie masz i ruszysz znów bogatsza o nowe "doświadczenia" mądrzejsza i silniejsza. Tak będzie ! Jak u mnie po każdym poronieniu, totalne załamanie a potem przypływ sił.. może dołączysz do nas na fb, i Ty Julia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×