Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia83

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja.

Polecane posty

Cześć Dziewczyny Ja już dzisiaj wróciłam do żywych-bo wczoraj fatalnie się czułam..tak mocno brzuch mnie bolał:( ale dzisiaj o niebo lepiej... O dziwo jestem spokojna...zdałam sobie sprawę,że i tak już nie mam na nic wpływu...co ma być to będzie-oczywiście wierzę w mojego kropka i mam nadzieję,ze jest bardzo silny,że da radę dla mnie:):) kkaha super-gratuluję o teraz odpoczywa i dbaj o Was:) Tosia czy Ty już coś wiesz?? Nadziejko dzownili już do Ciebie?:* Miśka jeszcze raz Cię przytulam:*:* Zuzka -ja nie mam żadnych objawów...prócz bolącego podbrzusza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszę juz 10 raz, od 11 probuje bezskutecznie dodać post...wrrr Miśka co najwazniejsze to jesteś Bardzo odpowiedzialną i rozważną, madra Babką !!! Ja polecę Ci jeszcze Qenzym Q10 Ubichinol kosztuje ok 150 zl za 60 tabletek, wpisz w internet i poczytaj o nim myślę ze warto. Bralam go kilka dobrych miesięcy a miesiąc przed procedura ivf zaczelam dwa razy dziennie, do tego witaminę D, zbadaj sobie bo niedobór tez nie pomaga naszym komórkom.. Mam nadzieję że ten dzień spędzony z m.przyniesie ukojenie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatnio bylismy tez u takiej babuszki (szeptuchy) i to chyba w niej pokladalam najwieksza nadzieje bo wielu ludziom pomogla i nadal sa do niej tlumy -rany boskie...i naprawde sądzicie ze taka osoba powinna miec dzieci? potem bedzie ze zaszla w ciaze i szeptucha kazala dziecku np tylko trawe jesc.. byl juz taki przypadek i skonczyl sie zle. kolejne o jakims bozku pisza.... ludzie! lekarze i leki wam pomagaja!! nie zadne bozki, swieta i zalozony na lewa strone sweter...!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed 11 zadzwonil dr. serce na chwilę mi się zatrzymalo..powiedział ze jest 5 zarodków, 4 czterokomorowe na dzien dzisiejszy ,cokolwiek to znaczy ? Transfer z jutra przeniesiony na poniedzialek..ryczałam jak bóbr, nie miałam pojęcia ile stresu kumulowało sie we mnie.. potem istne wariatkowo Tel od kolezanki ze rodzi, kolejna trzeba bylo zawieść na IP, potem reanimowałam starszego pana..jestem wypompowana ale zadowolona..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hexe
Dziewczyny mam pytanie, badanie M. na przeciwciała anty-HCV wyszły dodatnie (i bardzo proszę, żeby żaden gość nie pomylił tego z HIV i zaraz go tu zrugał) moich wyników jeszcze nie znam. Czy to może nas wykluczyć z in vitro rządowego? Proszę o odp., martwię się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to nadzieja super wiadomosc:) a ile bedziesz miała podawanych zarodków? justyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Hej dziewczyny. Gratuluję kolejnych ciąż, ten rok jest szczęśliwy. Ktoś mnie wywolal, więc postanowilam coś naskrobać. W pierwszej kolejności chcę się odnieść do Hexe i Miśki. Dziewczyny, jak Wam wiadomo moim problemem jest mega niskie AMH- w zeszlym roku wynosilo 0,16. Zaszlam w ciążę, po 1,5 miesiąca od ujrzenia wyniku, który jak już wcześniej pisalam dobil mnie totalnie. Odżylam po wizycie w Gamecie Gdynia, gdzie lekarz tchnąl we mnie nadzieję, że jeszcze nic straconego, choć poszlam tam z nastawiniem na in vitro z kd, bo sądzilam że mnie wszyscy spiszą na straty, tak jak zresztą ministerstwo zdrowia. Gdybym trafila do lekarza, który jest dwa pokoje dalej od tego który wówczas mnie przyjąl ( wybrany przypadkowo bo mial najszybszy wolny termin), to zapewne nie cieszylam bym się z mojego rosnącego brzucha. Ten drugi lekarz, spisywal na straty mlodsze dziewczyny, w dodatku z większym Amh niż moje, więc chyba ktoś czuwal nade mną. Mój lekarz, jak zobaczyl wynik rezerwy i moją minę czekającą na wyrok, powiedzial "to jeszcze nie koniec, mialem pacjentki z takim amh, które za chwilę komunikowaly że są w ciąży, a u Pani jeszcze na plus jest mlody wiek" he mialam 32 lata, więc to mnie nawet rozbawilo bo spodziewalam się najgorszego. Czekając na pierwsze iui, zobaczylam dwie kreski na teście, w dodatku w cyklu bez żadnego monitoringu, duphastonu etc. Piszę to , nie żeby się chwalić, (choć ciągle jak patrzę na usg i widzę mojego syna to mi się lezka kręci , że jest on moim malym cudem), ale po to żeby dać Wam wiarę, że wystarczy jednak jakaś jedna 'zagubiona' komórka, aby marzenie się spelnilo. Przeczytalam w necie chyba wszystko o AMH, poznalam wiele historii dziewczyn, które lekarze spisywali na straty, a jednak natura sama się o nie upomniala. Moje spostrzeżenia i wnioski są takie. Wieksza ilość kobiet z niskim i skrajnie niskim AMH, zaszla w ciąże naturalnie lub po in vitro na cyklu "naturalnym" czyli wspomagane tylko Clo lub jakimś podobnym lekiem, gdyż lepiej stymulowaly się po nich, niż po preparatach stosowanych w zastrzykach. Ja po braniu jednej tabletki Clo przez 5 dni wychodowalam 4 pęcherzyki powyżej 2 cm oraz jakieś male, więc może coś w tym jest . Także czytalam historie, kiedy lekarze nie robili specjalnie in vitro, gdyż uważali, że przy niskim amh , lepiej sprawdzają się inseminacje, in vitro może nie dać porządanych efektów, gdyż dąrzy się wtedy do uzyskania wiekszej ilośc***echęrzyków, a kobiety z niskim amh często w ogole nie reagowaly na stymulacje Jednak jak już wiemy wszystkie, najważniejsza jest jakość, nie ilość komórek, można mieć mnóstwo pęcherzyków ale w nich slabe komórki i mieć ich mniej a zapladniają się bardzo ladnie czego przykladem jest gość Szmacioszka, która ma niskie amh, a jednak cieszy się ciążą . Także dziewczyny glowa do góry. Miśka na pewno kolejna stymulacja będzie lepsza, bo lekarz zapewne coś zmieni, w dodatku skoro ja jestem dla mojego lekarza mloda to co dopiero Ty:-) , wiek jest ważny jak chodzi o jakość komórek bo jest mniej tych zdegradowanych i tych które nawet po zaplodnieniu mogą jednak nieść ze sobą wady genetyczne zarodka i wtedy natura sama dokonuje selekcji , poprzez poronienie. Hexe masz pozytywne podejście i bardzo dobrze bo to jeden ze środków do celu, jakim jest dziecko. Wszystko jeszcze przed Wami, ja zaczynalam starać się dość poźno, bo wieku 31 lat i udalo się , w dodatku z o wiele gorszym wynikiem niż macie Wy, a to forum pokazuje że nawet skrajnie trudne przypadki w końcu oglaszają dobre wieści. Ananasowa- kto Ci powiedzial że masz niskie amh. Wynik, który jest uważany za dobry to 1.4-3. Wyższe wyniki mogą świadczyć o pcos. Twoje 1.94 moim zdaniem jest ok, ja pewnie taki mialam jako nastolatka albo wcale. Darkness- ja bralam estrofem do 10 tygodnia ciąży, jedną tabletkę, na wszelki wypadek, ze względu na moje amh. Nie mialam po nim żadnych krwawień, krwiaków, więc może jakiś inny lek podawany po transferze, powoduje takie problemy, albo jest to jakiś po prostu skutek uboczny samego w sobie in vitro. Lekarze powinni się tym interesować, bo jak widać na forum, jest pewna prawidlowość. Gratuluję transferu, szybko to zlecialo. Mh1- w 23 tygodniu ciąży mój syn ważyl 570 g, a wczoraj , czyli 27t i 1 d. bylo już 1080g, więc w miesiąc podwoil swoją wagę. Między nami jest miesiąc rożnicy, więc już niedlugo Twoja córka też zacznie przybierać . Ja też mam maly brzuch wedlug "opinii publicznej" i nie wiem jak mój szczypior się tam mieści. Oczywiście pod wieczór juz jest wielki a rano jakby powietrze zeszlo, nawet moj mąż jak wrócil ostatnio w nocy z delegacji to rano jak mnie zobaczyl z przerażeniem powiedzial "a gdzie twoj brzuch ?". Nadzieja- nie martw się na zapas, już prawie jesteś na końcu drogi, może faktycznie brak info z kliniki świadczy że jest dobrze , wiem że tak będzie. Już to kiedyś pisalam, na wiosnę będziesz jeździć z wózkiem. Kikusia- moje dziecko ujawnilo co chowa między nogami w 19 tc, wcześniej też ciągle bylo odwrócone. Choć podejrzenia z genetycznego byly trafne. Biedrona- powodzenia na kwalifikacji, pewnie to już tylko formalność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Nadzieja- super, wiedzialam że dadzą radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja gratuluję! To super wieści. A Twój dzień faktycznie pełen wrażeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* kkahha gratuluję serduszka :) * Nadzieja wspaniałe wieści, nadal trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz gosciu tata mi zawsze powtarzal nie ruszaj gowna nie bedzie smierdzialo takze Twoje wypowiedzi zostawiam bez komentarza;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkiniaa84
*MiskaD wspolczuje kochana ale tak jak juz napisaly dziewczynki lekarz zmieni leki i przy drugim podejsciu bedzie juz super *lilianka tez mam macice dwurozna i dotychczasowy lekarz mowi mi zawsze ze to nie problem, dowiedzialam sie o niej podczas hsg * darkness77 kochana razem testujemy oby z tego bylo troje zdrowych dziecziaczkow ;) *kamila16371-przykro mi ;( *kkahha zazdrosze serduszka ale tak pozytywnie, super ze mozesz je słuchac *Nadzieja78 super, super, super doczekałas sie telefonu i to z dobra wiadomoscia ;) Ale dzien pełen przygod Non stop was czytam dziewczynki i jestem z WAMI. pozdrawiam i tzrymam kciuki *ADA83 jutro twoj dzien trzymam kciukasy, mocnooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja - cieszę się z Tobą panikaro :) Wymarzony wynik!!! Teraz musi zakończyć się sukcesem :) x Kkahha - dźwięk serduszka upragnionego dziecka działa pewnie jak miód na uszy :) cieszę się Twoim szczęściem :) x Azzurro - cieszę się, że u Was wszystko dobrze :) u Ciebie też już blisko rozwiązania :) życzę Ci, aby synek zdrowo się chował.. x Miśka - ja przeczytałam w necie miliony artykułów takich jak ten poniżej ;) "Przygotowanie komórek rozrodczych do zapłodnienia powinno trwać około 120 dni (cztery miesiące). Okres ten odpowiada czasowi, którego komórki jajowe i plemniki potrzebują, aby dojrzeć. Wszystko to, co będziesz jeść lub wdychać w tym okresie może wpłynąć na zdrowie Twoich komórek rozrodczych oraz na jakość materiału genetycznego. Ciało kobiety może być lepiej lub gorzej przygotowane do zagnieżdżenia się zapłodnionej komórki jajowej i rozwoju zarodka w jak najlepszych warunkach. Plan przygotowania organizmu do udanej ciąży powinien obejmować: przebywanie na świeżym powietrzu i dużo wypoczynku, korzystanie ze słońca, które poprawia humor i stymuluje produkcję witaminy D, spożywanie kwasów tłuszczowych omega-3 (tłustych ryb, oleju rzepakowego, orzechów) oraz kwasów omega-6 (oleju kukurydzianego lub słonecznikowego), jedzenie orzechów, nasion, surówek z dodatkiem olejów tłoczonych na zimno (z orzechów, oliwek, rzepaku, lnu), picie wody mineralnej lub filtrowanej (od jednego do półtora litra dziennie), jedzenie dużych ilości kolorowych warzyw i owoców, świeżych i sezonowych, które dostarczają witamin i antyoksydantów, stosowanie do smażenia i pieczenia olejów bogatych w tłuszcze nasycone i stabilnych w wysokich temperaturach (olej kokosowy, palmowy, tłuszcz kaczy, klarowane masło), zasypianie o regularnej porze i w możliwie jak najlepszych warunkach (w całkowitej ciemności, w przewietrzonym pomieszczeniu, w ciszy i na dobrym materacu). Oczyść Twój organizm Wszelkie toksyny we krwi matki przechodzą do krwi dziecka w znacznie większym stężeniu. W ciągu trzech miesięcy poprzedzających zapłodnienie należy unikać kontaktu z: pestycydami (również tymi znajdującymi się na spożywanych warzywach i owocach), formaldehydem znajdującym się w dezodorantach, środkach czyszczących i nabłyszczających oraz odświeżaczach powietrza, bisfenolami (zawierają je niektóre butelki i opakowania z tworzywa sztucznego), rozpuszczalnikami organicznymi na bazie ropy naftowej stosowanymi w sprzęcie gospodarstwa domowego, sprzęcie elektronicznym, fotografii, drukarstwie czy kosmetykach, produktami stosowanymi w pralniach chemicznych, farbami. Unikaj picia kawy i alkoholu oraz palenia tytoniu. Picie kawy wpływa negatywnie na płodność. Badanie, którego wyniki opublikowano w recenzowanym czasopiśmie The Lancet, wykazało, że już jedna filiżanka kawy dziennie może zmniejszyć szansę na poczęcie dziecka o 50% w każdym cyklu. W innym badaniu, opublikowanym w The American Journal of Epidemiology, w którym wzięło udział 1909 Amerykanek wykazano, że kobiety, które spożywały kofeinę (czyli piły kawę, herbatę lub napoje gazowane z kofeiną) miały mniejsze szanse na zajście w ciążę w ciągu roku. Alkohol wpływa zarówno na plemniki, jak i na komórki jajowe, a picie dwóch do trzech kieliszków alkoholu dziennie powoduje obniżenie płodności o 39%, podobnie na obniżenie płodności w tych procentach działa palenie tytoniu."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hexe
Dziewczynki jeśli znacie odp na moje powyższe pytanie bardzo bardzo proszę o odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hexe kochana trudno powiedziec jak to bedzie przy pozytywnym wyniku anty-HCV. Nieco poczytalam i moze to swiadczyc o tym, ze niegdys m mial kontak z wirusem HCV lub zakazenie jest aktywne. W ogole jak na moje oko dziwny to parametr i roznie mozna go interpretowac. Ale rzecz wyglada tak, ze cos jest na rzeczy z watroba. Ale jak sie odniesie do tego klinika, to zagadka. Mam nadzieje, ze nie bedzie to zadna przeszkoda i cala procedura sie Wam nie odwlecze. Moze w miedzyczasie idzcie z tym wynikiem do lekarza rodzinnego, moze dostanie skierowanie do poradni chorob zakaznych i tam zleca wiecej badan i postawia diagnoze, chyba, ze zanim da skierowanie, zleci dodatkowe badania enzymow watrobowych. Nadziejo tak panikowalas, a yakie piekne wiadomosci. A dzien rzeczywiscie mialas nadwyraz intensywny. Kkaha zobaczyc bijace serduszko po tylu probach - bezcenne. Ja jak zobaczylam moja pulsujaca kropeczke, to sie poplakalam z radosci. Teraz ta kropeczka rozpycha mi sie pod zebrami ;) Biedronko - teraz bedziecie przygotowani na tip-top. Misia D wykorzystaj ten czas do wrzesnia, z pewnoscia pieknie sie przygotujesz do nastepnej procedury. A jeszcze sie okaze tak, ze w ramach przerwy nabierzecie dystansu i zaskoczycie od tak. Tak po cichu Ci tego zycze :) Pieknego wieczoru 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hexe ja niestety nie orientuje się w temacie. Zuzka mam nadzieję że to już implantacja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada83
Kkinia84 dziękuje za wsparcie :)dzisiaj byłam na kontroli usg przed iui. Termin zabiegu przeniesiony na niedzielę rano :) za moment robię zastrzyk z Ovitelle ... Brrr. Ale jestem pełna nadzieji jakoś tak bez stresu i ciśnienia . Co ma być to bedzie :) pęcherzyki rosną i to mnie cieszy :) Kkahha gratuluję, bardzo się cieszę :) cudowne wieści ! Julia83 :) Nadzieja78 uff jak fajnie !!! mocno trzymam kciuki :* Ps. Jak czytam w necie wypowiedzi pana Szydło i innych głupio mądrych odnosnie in vitro to mnie szlak trafia. Ciemnogród ... Ahhhh . Co to bedzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julia napisałam Ci maila. X Kkinia macica dwurożna jest! problemem, ponieważ ciężko jest się zarodkowi zagnieździć. Sama ciąża też jej trudniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hexe
Griszanka Julia dzięki za odzew. nic nie mogę nt znaleźć eh. Jak nie urok to... milej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hexe
Griszanka, Julia dziękuję za odzew. Niestety nic w necie o tym nie ma. Miłej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna transfer będzie mi robił dr.Z , wszystko zależy od jakości zarodków ale ja jestem zdecydowana na dwa jeśli będzie taka możliwość .. Kkahha gratuluję :-) Biedronko, Griszanko dziękuję, ale weź i nie panikuj jak tyle przeżyłeś .. trzeba by było mieć nerwy ze stali i na wszystko wylane chyba żeby tak siedzieć i czekać w spokoju .. Miśka ja bym do tego wszystkiego co napisałam ja i Biedronka dodała jeszcze Czystek do picia wytrąca on między innymi metale ciężkie z organizmu jest silnym antyoksydantem.. Azzurro fajnie że u Was wszystko dobrze się układa. Ania1602 , julia83 , Kkiniaa84, Magda7814 , Zuzka1212 , Niecierpliwa 83, małamii89 , dziękuję Wam wszystkim za wsparcie . Znów mam problem z zastrzykami, jak w końcu przyzwyczaiłam się do gonapeptylu to teraz po dwóch zastrzykach prolutexu mam guzki i obolałe to miejsce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MH1
```julia dzięki za info o kosmetykach. ```MisiaD. przytulam :( dobrze, że już lepiej się czjesz i masz siłę do walki. ```Nadzieja78 no to w poniedziałek będziesz w dwupaku :) super! ```Azzurro dziekuję za wyjaśnienia :) mam nadzieję, że moja kruszynka ma tam dużo miejsca (chociaż ja sobie nie mogę tego wyobrazić...) ```kkahha gratuluję serduszka :) ```kamila16371 nie przejmuj się kometarzami dot Twojego posta o "wizycie u szeptuchy", jak zwykle ludzie dogryzają a pewnie każdemu kto jest po drugiej stronie moglabyś powiedzieć dokładnie coś tak samo niemiłego, bo pewnie jest katolikiem lub wierzy w coś innego. wielu ludzi nie rozejrzy się dobrze na swoim podwórku a zagląda do czyjegoś. ```Ada83 trzymam kciuki! Dziewczyny prawie tydzień zaległości w czytaniu forum i przebrnięcie przez Wasze nowe perypetie zajęło mi jakiś 3-4 godziny. dużo się działo. padło wiele nieprzyjemnych słów, ale jak widzę wszystko wraca do normy. trzymam za Was waszystkie: przygotowujące się, czekające, stymujacące się kciuki! zyczę Wam zdrowia i ciarpliwości, ciężarówkom i mamuśkom również ;) fajnie było Was "odwiedzić". przypominam, że warto walczyć o nasze szczęścia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda7814 ja leczyłam się w Gamecie w Gdyni. nie mam zastrzeżeń ani do mojego dr prowadzącego) ani do całoksztaltu kliniki - badania nie najtańsze ale szybkie, przyjemna obsługa, opóźnień raczej nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja78 - dobre wiadomości :) Czekamy teraz na twój transfer. Myślę, że z racji wieku nie będą robili problemów i będziesz mogła zabrać 2 Szczęścia :) A co do zastrzyków, dla mnie prolutex to pikuś w stosunku do clexane. Zostają mi wstrętne ślady i zarąbiście boli miejsce wkłucia przez dobre kilka godzin :( a jeszcze przynajmniej 10 zastrzyków mnie czeka. I zauważyłam, że po jakimś czasie od wstrzyknięcia, robię się senna. Może to tylko zbieg okoliczności? o Dziś nasza rocznica ślubu. Odwiedziła mnie bratowa z bratanicą. Malutka jest cudna. M... super się z nią bawił. Wierzę, że będzie dobrym tatą. Zostało 10 dni do testowania ... dam radę :) o Przesyłam dziewczynki moc uścisków i pozytywnych myśli. Przed nami lato :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja78 nie mam dobrych wieści - zastrzyki z prolutexu byly dla mnie najgorsze i mialam po nich siniaki :/ ale.... jestem w 24tc więc warto się przemęczyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadziejko bardzo mocno wierzę w to że dobro powraca Dziś pokazałaś że nie przechodzisz obojętnie wobec tragedii innych Miło że pomogłaś temu Panu uratowałaś mu życie Może Bóg Ci to wynagrodzi kolejnym życiem :* Szczerze Ci tego życzę Kochana :) Kamila16371 bardzo mi przykro Kochana ale może warto jeszcze zrobić betę dla potwierdzenia? z sikaczami wiesz jak jest Mocno przytulam :*:* Z M musisz pogadać wyjaśnić mu jak jest z IFV żeby w razie niepowodzenia nie był załamany Ja dużo czytam nawet i ten wątek i potem opowiadam mojemu M co się dowiedziałam On się śmieje że ja to już tyle wiem że wizyta to będzie formalność Jednak porównując tu do dziewczyn wiem na prawdę niewiele :) ale staram się go uświadamiać żeby wiedział jaka jest rzeczywistość Napisz czy zrobiłaś bete i co lekarz powiedział odnośnie IFV Jesteśmy w bardzo podobnej sytuacji Ja też jestem po drugiej IUI w środę jest 14 dzień i dzień testowania - choć nie wiem czy nie pojadę wcześniej na bete 5 lipca mam pierwsza wizyte w sprawie IFV więc terminy bardzo zbliżone do Twoich :) A ja dziś miałam najgorszy dzień jak dotąd po IUI :( ciągle chciało mi się płakać widząc matki z dziećmi na ulicy i to ciągłe zadręczanie się dlaczego tak jest i dlaczego Moja psychika jest wystawiona na taką próbę na jaką dotąd jeszcze nie była a w życiu łatwo jak dotąd nie było Ale jak Misia pisze trzeba zauważać to co jest dobre koło nas Ja mam kochanego M i bardzo wspierającą mnie siostrę, dobrych rodziców i teściów Dzięki Ci Boże za nich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamila16371 a co powiedziała Ci ta babeczka. Mi koleżanka opowiadała o bioenergoterapeutce która podobno pomogła kilku jej znajomym. Przykro mi że się nie udało. Dobrze że wiecie jaki następny krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny darknes, nadzieja:)pamietajcie mam do sprzedania wózek i foteliki samochodowe bliźniacze:)jakby co jestem do dyspozycji:) justyna p.s. służę tez rada jak ogarnac bliznieta choc sama ich nie ogarniam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×