Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia83

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja.

Polecane posty

Hexe ja mam za sobą dwie procedury. Z pierwszej 5 blastocyst i 3 transfery (drugi transfer udany ale poroniłam). Z drugiej procedury 6 zarodków (2 zatrzymały się w 6 dobie i nie doszły do blastocysty), przy pierwszym transferze zabrałam jeden zarodek 4AA ale niestety @ przyszła 5 dnia po transferze. Drugi transfer z dwoma zarodkami (4AA i 3BC) no i jest Wojtuś :) Czyli u mnie udał się 5 transfer. Przy tym udanym pierwszy raz stosowałam Luteinę zamiast Lutinusa, ale dodatkowo przez 4 tygodnie brałam Prolutex. Przed transferami brałam Koenzym Q10 (firmy Naturell), Acard, Encorton no i Estrofem bo do crio podchodziłam na cyklu bezowulacyjnym. W 7 tc trafiłam do szpitala z krwotokiem, na szczęście serduszko biło i wszystko dobrze się skończyło. Przed wcześniejszym criotransferami brałam na miesiąc przed transferem Decapeptyl Depot żeby wyciszyć hormony, ale przed tym udanym jakoś specjalnie się nie przygotowywałam. Tak naprawdę byłam mocno zrezygnowana i straciłam wiarę że kiedykolwiek nam się uda. Byliśmy w trakcie podpisywania umowy kredytowej i kupna domu więc trochę wyluzowałam... o ile w ogóle się da. Po każdym transferze bardzo się oszczędzałam, przeważnie leżałam. W dniu transferu okazało się że rozmrozili mi nie te śnieżynki o których rozmawiałam z lekarzem, bo pomieszali mi zarodek z 5 z tym z 6 doby. Tego siłacza 4AA chciałam zostawić sobie na 6 transfer, zrobić wcześniej histeroskopię i scratching endometrium żeby zwiększyć szanse do maksimum. Widać nie ma tego złego... jest Wojtuś, cały i zdrowy! W poniedziałek miałam usg i waży już 460 gram więc rośnie jak na drożdżach bo 2 tygodnie temu ważył 100 gram mniej. Warto było wylać tyle łez, znosić przykre komentarze najbliższych mi osób... naprawdę warto walczyć do samego końca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
```gość Hexe, golf trzymam kciuki! ```Nadzieja78 ja pzed ciążą miałam tsh ustabilizowane do ok 1,5. teraz biorąc te same dawki leków mam wynik miedzy 0,5-2,0. badam co 3-4 tyg. mój dr mówi, że dopóki ft4 jest ok to nie mam się przejmować skaczącym tsh. ```Asiuleczkaj :( przytulam... ```Basik30 :) ```biedrona1979 :) ```PikiDiksi kolejny mężczyzna :) gratuluję ```Ania1602 zostało jeszcze tej pomidorowej? ```Czarna Porzeczka 78 witaj po urlopie :) ```zielinka_87 przytulam mocno :( ```Asia858 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
```gość Hexe opanuj się babo! bo cie przez kolano przełożę!. wiele z nas bolały cycolki po transferze a przed testowaniem nic a nic. jakie myśli takie życie. bierz się w garść i wierz w swoją kopkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wczoraj pani na szkole rodzenia powiedziała nam że warto na ok 10 tyg przed porodem spożywać siemie lniane. Polecała spożywać je przez cały okres ciazy ale jesli ktos nie lubi to chociaz przez ostatnie tygodnie po 2 łyżeczki dziennie żeby poprawić elastyczność skóry i wszystkich tkanek. Mowila że poleca to szczególe kobietom, które chca uniknąć nacięcia krocza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i mówiła że stosowane przez całą ciążę powinno tez pomóc uniknąć rozstępów. Nie twierdziła ze to zloty lek na wszystko bo jak ktoś ma problemy skórne lub skłonności do rozstępów to i tak ich nie uniknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MH1 a co masz ochotę? Mogę Ci ugotować :) Ja dzisiaj robię risotto z kurczakiem i z warzywami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ania1602 dlaczego mieszkasz tak daleko ;-) zjadłabym takiego risotto hmmm Nadzieja78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyślę Wam kurierem, co mi tam :) Dla MH1 pomidorowa, dla Nadziejki risotto. Proszę bardzo :) Ktoś jeszcze coś zamawia? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syllkaa
Iza ja tez po transferze bralam Luteine i duphaston. Justyna ubieranie dzieci jest koszmarem,u nas jest placz jak sie zaklada przez glowe a niestety wiekszosc bodów i koszulek takich jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu ja jestem wszystkożerna. Jedno lubię bardziej inne mniej ale zjem prawie wszystko. Pomidorowa uwielbiam! Nie wiem jak u Was dzisiaj pogoda ale u mnie jest tragedia. Aktualnie w cieniu 33 stopnie, powietrze stoi w miejscu a ja nie wiem jak ja to przetrwam. Nie ma mowy o gotowaniu. Jak wstawie cos na gaz to chyba mój organizm odmówi współpracy! Leze pod mokrymi ręcznikami i próbuje przetrwać ten dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MH1 u mnie z pogodą za oknem to samo, masakra :( Miało w nocy i do południa popadać, a tu nic z tego :( Dlatego wybieram dania, które robi się szybko i nie trzeba przy nich za długo stać. Risotto w pół godziny do 40 minut będzie gotowe. Pomidorowa gotowała się sama ;) No i gotuję na 2 dni. Na szczęście mam w mieszkaniu 26 stopni, nie jest źle w porównaniu do tego co za oknem. Do wczoraj miałam 25, ale ta noc była ciepła i mieszkanie nic się nie schłodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MH1 - ta Twoja rada z mokrym ręcznikiem z lodówki mega działa :D x Ananasowa - super, zaczęłaś :) kciuki mocno zaciśnięte żebyś się pięknie stymulowała :) ja pewnie zacznę od jutra, więc będę Ci deptać po piętach ;) Ostatnio brałam puregon 150j super się wstrzykuje w porównaniu do gonapeptylu ;) Ja następną wizytę mam 21, Ty 17, zastanawia mnie dlaczego po aż 8 dniach, poprzednio wizyty miałam co 3 dni.. Ta procedura jest całkowicie inna, ale z tego co piszą dziewczynki Invicta ma taki system, czy skuteczny to się okaże.. x Biedrona1979

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i przyszła spóźniona burza, co prawda słaba, delikatnie popadało, ale najważniejsze, że temperatura za oknem spada, teraz jest 25 :) Można na chwilę odetchnąć. Dobrze, bo za godzinkę jadę na pogaduchy do kuzynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewap156
Cześć dziewczyny ja juz po usg jest ok jak to mam opisane widoczny pecherzyk ciążowy z żywym zarodkiem akcja serca obecna.zjechał mnie ze biorę estrofen i tyle ilości progesteronu i znowu mam dylemat bo zapomniałam się zapytać bo od paru dni mam taki dziwny śluz żółty czy to po tej luteinie kurde boje się ze zainfekiwal am sobie czy myślicie że to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mh1, Biedronka, Kahha, Azzuro - dzieki ;) tez sie ceisze, ze zgodnie z planem ide;) a co do boreliozy to wzielam antybiotyk przez 5 dni, taki o uwolnionym dzialaniu i czekam na wizyte w poradni chorób zakaźnych bo gin kazał na wszelki wypadek sie skonsultowac...wizyte mam 18 wrzesnia... Zosia D :) ależ rośnie te Wojtuś :)) moj ostanio ważyl 190 g ;) Doremido wpadasz do nas czasem? co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedronka a który u Ciebie dc ze od jutra zaczynasz stymulację ? Matko jaka ja nie rozgarnięta myslalam ze dopiero dostałaś @ .. Ewa no to ciesz się ! Cudowna wiadomość. Zazdroszczę Wam tego deszczyku u mnie powietrze stoi wręcz dziś, pomaga wentylator i miska na nogi z zimną wodą ;-) na mdłości ratuję się zimną wodą z wyciśniętym sokiem z cytryny i przegryzką co godzinę Nadzieja78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewap156 to był twój lekarz? Ten co kazał Ci przyjść we wrześniu na wizytę? Ile bierzesz progesteronu i kto Ci takie dawki zalecił? Co do estrofemu to chyba zależy od lekarza, mi kazał odstawić jak się pojawiła ciąża, ale chyba są dziewczyny które brały w ciąży... Może się odezwą... Najważniejsze, że usg ok :) Natomiast jeśli chodzi o śluz, to gin nie zaglądał do szyjki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewap156
no właśnie nie .a to był inny ginekolog a brałam prolutex luteine 100 trzy razy.duphaston trzy razy estrofem trzy razy clexana acard encorton

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewap156
i jeszcze jedno każda z nas jak bardzo ale to bardzo pragnie i zrobi wszystko co tylko możliwe zajdzie w ciążę ja jestem tego przykładem 9 lat małżeństw 8lat starań 1%szans i jestem starą dupa mam już 35lat i mam nadzieje ze pomimo że to początek będzie wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ewap to rzeczywiście sporo tego progesteronu ..ja po transferze mialam sam prolutex i dr.powiedziala ze w zupełności wystarczy. A teraz duphaston 3x1 . Zmniejszyl Ci dawki ? Nadzieja78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewap156
kazał mi odstawić prolutex i luteine i estrofem ale stopniowo a z estrofem u i acardu zejść całkowicie a ty co myślisz o ty sluzie mam się znowu denerwować on zrobił mi tylko usg wszystko obejrzał dokładnie a badać to sam bym nie chciała żeby mnie tak badał bo dwa tygodnie temu byłam przebadana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewap Ani chodzili pewnie o to żeby pobral material na wymaz z pochwy. Ja mialam taka wydzieline białą "twarożkowa " zrobili wymaz i nic nie wykazalo mimo wszystko dali globulki na 5 dni. Ale pewnie skoro ma kolor żółty i nic Ci nie dolega to luteina, przecież ona zawsze trochę wycieknie. Który to u Ciebie tc ? Nadzieja78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malena5
Asiuleczkaj, Zielinka- nawet nie wiecie jak mi przykro... x Hexe, cały czas trzymam kciuki za siłacza x Nadzieja, ja na bakterie w moczu biorę Żuravit i piję wodę z sokiem żurawinowym i w piątek powtórzę badanie. x Byłam dzisiaj u dr, niestety jest za wcześnie na pęcherzyk, płynu w brzuchu mam na szczęście mniej. Następna wizyta 20.08, zacznę wtedy schodzić z Estrofemu no i mam nadzieję, że będzie coś widać na usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Szmacioszka
Dziewczyny u mnie 16 tc i jeszcze biorę estrofem, właśnie jestemm w trakcie odstawiania, wcześniej brałam cały czas 3x2, a teraz 2x 0.5. No i luteiny dopochwowej 3x4 i podjęzykowej 4x4, właśnie też odstawiam i w przyszłym tygodniu już wszystko . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Miałam dziś najokropniejszą wizytę u ginekologa w życiu. Nie był to mój lekarz, z racji tego że rodzę w moim rodzinnym mieście poszłam dziś tam do lekarza na nfz- pierwszy raz od 10 lat postanowiłam skorzystać z moich składek . Czekałam w dusznej poczekalni 4 godziny. To jeszcze przebolałam, ale po wejściu do gabinetu od razu dostałam zjeby dlaczego jestem na zwolnieniu lekarskim, na jakiej podstawie lekarz mi je wypisał, co to za praca niby że w 35 tygodniu nie mogę do niej chodzić . Potem miałam pobrany posiew na gronkowca i założony chyba nieodpowiedni wziernik bo ból był porównywalny do badania hsg a wziernik aż wyskoczył mi z między nóg jak z procy. Myślałam że zemdleje. Jak zapytałam czy będzie usg to usłyszałam ze lekarz nie ma czasu i w ogóle co to ma być że ja chce usg , że jak się nie podoba to mogłam iść do innego lekarza albo jak zapłacę prywatnie to mi zrobi. Co to ku... ma być. Przez całą ciążę robiłam badania na własny koszt, płaciłam za wizyty więc nie wykorzystałam niczego co mi się należy, a chyba 3 usg na nfz jest gwarantowane i jak poszłam pierwszy raz to takie rzeczy usłyszałam. Teraz boli mnie pochwa jak cholera. Nie wiem co z moim dzieckiem i to najgorsze z tego wszystkiego. P*****le tą polską publiczną służbę zdrowia , to był koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Azurro kurcze faktycznie bardzo źle Cie potraktował Co za jeleń No ale niestety w naszym pieknym kraju jeszcze trochę lat musi minąć żeby można było stwierdzić że kultura w takich miejscach jest na odpowiednim poziomie Dlatego ja u gina na nfz bylam ostatnio pierwszy i ostatni raz 10 lat temu Nawt nie chce mi sie opowiadać jak zostalam potraktowana Żenada i tyle A ja już po kontrolnym usg Torbiel zniknęła ;) mam za to trzy ładnie rosnące pecherzyki 1,5 i endo 5 a dziś 12 dc Zaproponowalam mojemu stacjonarnemu ginowi żeby przepisał mi zastrzyk zeby była pewność że pekna Dostałam orvitrell w sobotę mam zaaplikowac i działać ;) ostatni raz spróbujemy naturalnie choć nadziei nie mam żadnej bardziej chodzi o to zebym w spokoju mogla pod koniec sierpnia pojechac do kliniki Jestem szczęśliwa ;) jutro w nocy wyjeżdżamy na Wegry i w końcu będę mogla sie faktycznie wyluzować ;) przepraszam ze tylko o sobie ale brak czasu :( mam nadzieje że wybaczycie Asia858

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Azzurro, współczuję... Ja też bardzo zawiodłam się na swoim lekarzu z przychodni i od tamtej pory chodzę prywatnie, do niego nie wrócę, bo wizyta zależała od nastroju dr danego dnia... Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedrona bardzo się cieszę ze mogłam pomóc. Ania u mnie tez popadało. W zasadzie pokropiło ok 5 min ale to i tak sukces bo mam teraz 27 stopni! I wiaterek! Jupi!!! Przeżyłam ten dzień! Ewap gratulacje! Azurro ja sie boje isc na nfz. Boje sie takich wlasnie akcji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kkahha czyli brałaś na 40 dni przed transferem Ubichinol? gość Hexe nie nastawiaj się tak negatywnie. Trzeba wizualizować pozytywne wydarzenia! Trzymam kciuki, że się uda! Mi dr nie zalecił suplementacji :( martwi mnie to. Piszę jeszcze z dziewczynami na innym forum, z kliniki w której się leczymy, tam prawie żadna nie ma zarodków do zamrożenia. To też mnie bardzo niepokoi. Sylka, czyli nie ma reguły. Ewa SUPER!! A bierzesz te leki na własną rękę? Azurro napisz mu opinię na znanym lekarzu i skargę na tego doktora do dyrektora placówki i NFZ. Kiedy skończy się takie traktowanie? Nie rozumiem takich lekarzy, chyba za karę nie jest ginekologiem. Asia udanej wyprawy na Węgry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×