Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie mam szans u niego...

Polecane posty

Gość gość
Coś w tym jest. Miałem dziewczynę, która była niewykształcona - nie mylić z głupią. Po prostu miała dysfukcyjną rodzinę, alkoholizm, molestowanie - zakochała się we mnie na zabój, ja byłem ostrożny, ale z czasem już świata za nią nie widziałem. Jednak ona zawsze miała strach, że ją zostawię, że nie jest mnie godna i wiecznie wskazywała na niską samoocenę. Podbudowywałem ją jak tylko potrafiłem. Mówiłem jej wielokrotnie, że wiem kim jest i że cenię ją, Ale suma sumarum, to ona mnie rzuciła dla niewykształconego robotnika - chyba presja była za duża, choć prosiłem, żeby tego nie robiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka. właśnie czuję się identycznie tak jak opisał gość wyżej... boję się że i tak mnie zostawi ( dlatego chyba sobie daruję ) wstydzę się rodziny alkoholików, jestem zwyczajnie biedna. ledwo starcza mi od wypłaty do wypłaty :-( a on.... Boże ! miły,spokojny,uczciwy i czuję że jest dobrym człowiekiem. tak mi przykro i żal że muszę z niego zrezygnować już na samym początku :-( całe życie mam pod górkę, całe życie muszę z czegoś lub kogoś rezygnować... jak sobie pomyśle że ludzie by mnie wytykali,że gdzie ja do niego...to płakać mi się chce. ale bardzo dziękuję za waszą życzliwość i słowa wsparcia. cóż,widocznie taki mój los...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oddałabym wszystko,żeby być z człowiekiem który by mnie szanował,wspierał i nie skrzywdził :-( tylko właśnie to poczucie,że jest się niegodną ... nie umiem sobie z tym poradzić. nie umiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mam z niego zrezygnować :-( chociaż sobie popiszę i popłaczę... a może powiem mu wprost że nie jestem tak jak on wykształcona i żeby poszukał lepszej, mądrzejszej :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:-( nikogo nie obchodzę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posluchaj mnie ja żyje trzy miesiące w próżni , bo poznalem niesamowitą dziewczynę, ktora jest dużo młodszaq ode mnie, ale jak się z nią widzę to ona wpatruje się w moje oczy i nic nie chce powiedzieć, jest masakra...bo wiadomo o co chodzi...Od trzech tygodni jestem na odwyku od niej, jakoś jeszcze funkcjonuje, chodze do pracy, coś tam jem i troszkę spię. Nie potrafię się na niczym skupić, jestem wykończony, ale wiem, ze to przejdzie i ty też musisz tak do tego podejść, są ludzie z którymi nie możemy być i musimy żyć dalej. Trzymam kciuki za ciebie, dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana jestem z Tobą i przytulam :) ja miałam prawie identyczną sytuację, dlatego wiem co czujesz. To boli jak cholera ale cóż.. kiedyś minie, mam nadzieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektórzy nie wytrzymują presji i popełniają smobójstwo z miłości :( ktoś kto się nigdy tak nie zakochał nigdy tego nie zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to takiego? Nie ty pierwsza i nie ty ostatnia. Spodobalas mu się a mial do wyboru inne "inteligentne" panny. Studia jeszcze nic nie znacza a już napewno, że jest się inteligentnym. Matoły też studiuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupia jestes i tyle. Bierz to co los ci przyniosl i ciesz sie zamiast zamartwiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję wam za wszystkie wypowiedzi. zdania są podzielone. różnie mi radzicie. teraz to zupełnie nie wiem co zrobić... czy zaryzykować czy zrezygnować :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja radzę odpuść. Nie popełniaj mojego błędu, bo zostaniesz z rozwalonym sercem i poczuciem własnej wartości mniej niż zero. Jeśli zrezygnujesz teraz póki jeszcze nie jest za późno to owszem, pocierpisz ale szybko minie i pójdziesz dalej. Natomiast jeśli wejdziesz w ten układ, to rozstanie po dłuższym czasie będzie o wieeeeele bardziej bolało - nie polecam tej opcji. Bądźmy realistkami - szanse na powodzenie takiego związku to jakieś max 10%? Ja wiele bym dała żeby cofnąć czas i nigdy go nie poznać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie sadziłam że znajdę tu kogoś kto podobnie się czuł,czuje... również wolałabym go nie poznać :-( tylko jak o nim zapomnieć,jest mi tak przykro i smutno .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i na kij dalej jęczysz. Skoro sie znacie/on cie lubie/chce poznać to dlaczego masz nie skorzystać? A te wszystkie pseudobariery z wykształceniem/praca/ rodziną to nie jest przeszkoda dla miłości, chyba że tak bardzo się przejmujesz tym co ludzie "prawdopodobnie" będą gadać to wtedy od razu połóż się do trumny, bo nigdy nie będziesz szczęsliwa i zawsze będziesz się bała bo " co ludzie powiedzą" . Przestań gderać i się z nim umów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja gość z 16:15 Uważam, że jeśli ktoś nigdy nie był w takim trudnym związku nie powinien się wypowiadać w tej materii. Ja też do niedawna myślałam, że jednak miłość pokona każdą przeszkodę i co? prawda jest taka, że nie żyjemy na bezludnej wyspie tylko w konkretnej społeczności, np. rodzina owego mężczyzny która może bardzo różnie zapatrywać się na związek syna z "taką" dziewczyną. Ludzie, zwłaszcza ci najbliżsi, potrafią być naprawdę bardzo nieprzychylni. Gdyby było inaczej nie dochodziło by do rozwodów młodych małżeństw z wątkiem teściowej w tle. Chyba, że ten twój facet Autorko wykaże się niespotykaną wręcz dojrzałością i będzie naprawde szczerze ciebie kochał to może jeszcze coś z tego być, ale tak jak mówię ja daję takim związkom max 10% szans na powodzenie. Ja miałam dość bycia traktowaną jak gorszy gatunek człowieka tylko dlatego że nie mam wyższego wykształcenia, miałam dość pokazywania na każdym kroku że nie jestem głupia i że mam wiele do powiedzenia na różne tematy, eh długo by pisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem ci jeszcze Autorko, że naprawdę ciebie rozumiem. To już nawet nie chodzi o tego konkretnego faceta, ale w ogóle o nasze poczucie własnej wartości a raczej o jego brak, o którym przypominamy sobie dopiero przy okazji tak trudnych sytuacji. Nie dość, że całe życie mamy pod górke, całe życie walka z wiatrakami, to teraz gdy pojawia sie ktoś fajny, kogo chciałybyśmy obdarzyć uczuciem i poczuć sie kochane, przy kim mogłybyśmy w końcu odżyć to znowu ciach, kolejna porażka :( zawsze jakaś przeszkoda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość 17;15 nie mam z kim porozmawiać o tym kogo poznałam i co przeżywam. jest tysiące różnych tematów i ludzie piszą o naprawdę przeróżnych problemach,więc nie rozumiem czemu piszesz że jęczę i gderam. mam takie samo prawo jak inni tutaj pisać . wiem że życie mamy jedno , że za chwilę nas tu nie będzie i nie powinnam przejmować się tym co ludzie powiedzą. niestety mam za sobą okropne dzieciństwo,wszystkim się przejmuję i przeżywam bardziej niż powinnam. dlatego tak mi ciężko. serce wyrywa się a rozum mówi stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość 16;15 tak się cieszę że napisałaś. czuję dokładnie to o czym piszesz :-( zawsze wierzyłam że prawdziwa miłość pokona wszystko...ale szara rzeczywistość sprawia że szybko wracamy z obłoków na ziemie. i przeważnie to inni ludzie niszczą nasze szczęście,bo tak naprawdę sami są nieszczęśliwi :-( również całe życie muszę z czegoś rezygnować,odpuścić... nigdy nie pomyślałabym że będę musiała rezygnować z kogoś ( próbuję sobie wmawiać że to dla własnego dobra ) aż w gardle ściska na samą myśl o nim....kiedy to minie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja gość z 16:15 ta która Ci odradza :) Może napisz Autorko w jakich okolicznościach się poznaliście i na jakim aktualnie etapie znajomości jesteście? wtedy będzie łatwiej coś poradzić. Trochę trudna sprawa, ja ze swojego doświadczenia odradzam Ci taką relację z całych sił, no ale z drugiej strony być może Tobie bardziej się poszczęści niż mi? będę szczera - wątpię w to, ale kto wie? Jeżeli już chcesz nawiązać z nim znajomość to ja na pewno bym postawiła na szczerość i prostotę, przynajmniej ja tak robiłam od samego początku, po prostu byłam sobą i nie udawałam kogoś kim nie jestem bo wiadomo każde kłamstwo ma krótkie nogi. Krótka piłka - powiedz mu o swoim wykształceniu, o sytuacji rodzinnej, finansowej, zdrowotnej, o swoich obawach dotyczących tej relacji i czekaj na jego reakcję. Jeśli mimo to będzie chciał kontynuować to spróbuj, jeśli się wystraszy to będziesz miała czarno na białym że nie było warto. Teraz znowu można gdybać że jeśli nie ucieknie, to jaki będzie miał w tym cel? jak długo wytrzyma? czy prędzej czy później nie odejdzie itd. ehh trudna sprawa... Co byś nie zrobiła to i tak będzie boleć. Jestem z Tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
https://youtu.be/dDoOQx1A0ps jak już wspomniałam on jest lekarzem,a ja jestem jego pacjentką :-( na każdej wizycie prosi o spotkanie, a ja wykręcam się brakiem czasu itp. nie wiem tylko jednego. powiedzieć o moich obawach czy bez słowa zmienić lekarza i zerwać kontakt :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce i nie zamierzam nikogo udawać. nie widzę sensu by się z nim umawiać... on i ja ......... to jakiś absurd :-( wiem że muszę zrezygnować z niego,tylko tak mi przykro że słów brak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie zamierzacie nic zrobić czy nawet wyleczyć się z poczucia niższości to przestańcie jęczeć! Czego jeszcze chcesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak napisał gość wyżej,są ludzie z którymi nie możemy być , mam nadzieję że niedługo mi przejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem dlaczego tak piszesz do mnie ? jeżeli Ci nie odpowiada to o czym piszę to nie czytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mogę tu pisać co chcę i ile chcę i o czym chcę :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wiesz co sobie gościu z 15;50 ? że Ty również jesteś nieszczęśliwa/wy skoro w Tobie tyle złości i jadu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w przyszłym tygodniu mam kolejną wizytę niego... a co jeżeli więcej nie zaproponuje spotkania :-( może tak będzie lepiej,szybciej zejdę na ziemię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie. Unieszczęśliwiasz tylko sama siebie. Jak tak dalej pójdzie to zestarzejesz się samotna albo wyjdziesz za jakiego ze swojego "poziomu" bez miłości albo miłosc odejdzie i bedziesz zgorzkniała, będziesz siedziała i myślała "boże,załuje że wtedy nie dałam jemu i sobie szansy. co jeśli ON był miłością mojego życia? ale teraz nigdy się już tego nie dowiem, bo jestem STARA"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz racje gościu 22;37. wiem i czuję że powinnam spróbować,ale tak bardzo boję się porażki...nie chcę cierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila80
Co za bzdury ludzie tu wypisują,uwzacie ze papierek robi z ludzi inteligentnego wartościowego ,dobrego człowieka?Znam wielu po wielkich szkołach a są prości jak budowa cepa,to życie i obycie uczy.To że dziewczyna nie ma matury tzn.że jest z innego świata?To chyba pisały osoby właśnie z tych wyższych sfer i to już właśnie świadczy o ich inteligencji.Można z różnych powodów nie ukończyć szkoły a posiadać wiedzę w różnych dziedzinach,trzeba mieć zainteresowania,być ciekawym życia,kształcić osobowość,posiadać kulturę osobistą i takt,być partnerem do rozmowy.Ciekawe co wy pamiętacie z zajęc i egzaminów.Zaliczyć zapomnieć.Piszesz dziewczyno o uczuciu a miłość jest w życiu najważniejszą wartośćią wiec leć po szczęśćie a los pokaże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×