Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie mam szans u niego...

Polecane posty

Gość gość
lila80 właśnie przeczytałam Twoją wypowiedź... aż się popłakałam :-( dziękuję Ci z całego serca za te słowa ! przywracasz mi nadzieję że jeszcze istnieją wspaniali i wrażliwi ludzie ! dziękuję !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym w to nie brnęła, szanse są nikłe. jesteście "różni". obstawiam że będziesz cierpieć,jeżeli się zaangażujesz. ale zrób to co serce podpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bol dópy
Nie słuchaj tych starych zawistnych bab, bo całe życie jęczą na tym forum i płaczą za swoimi utraconymi szansami a teraz Ciebie podjudzają. Wypierdalać stare zgorzkniałe próchna!!! I jak zawsze polecam Wam maść na ból dupska!!! Nie matura, a chęć szczera zrobi z Ciebie bohatera. Pamiętaj o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno jak chcesz wiecznie czuć się skrępowana,gorsza to staruj do niego. ja bym poszukała kogoś z moich sfer. przecież pewnie nie masz obycia ,jak się zachować wśród ludzi wykształconych. co powiesz o sobie ? czym zabłyśniesz w jego towarzystwie ? chcesz się stresować przed każdą wizytą u jego rodziców ? znajomych ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje zdanie jest takie, jeśli on chce się z toba spotkać, to możesz spróbowac, ale jako facet napiszę, że jeśli ja czuje, że podobam się dziewczynie, to chce wtedy wykorzystać okazje, aby ją mieć, po co ? odpowiedz sobie sama. Gra jest o wysoką stawkę, bo potem możesz przeżywac istne cierpienia, przez kilka miesięcy, aby o nim zapomnieć. Pan lekarz, ma żonę ? dziewczynę ? Jeśli tak, to chce się pobawić, jeśli nie, to próbuj i tyle mam do napisania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on jest wolny,kawaler.ma 35 lat.ja 30. już nie wiem co robić,tak różnie każde z was pisze...wasze wypowiedzi dają mi do myślenia. mam mieszane uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra,on doktor a ty ? co robisz na co dzień ? gdzie pracujesz ? niech zgadnę...ekspedientka w tesco :-D pomyśl jak jego matka zapyta gdzie pracujesz jaką będzie mieć minę z kim jej wykształcony i ambitny synuś spotyka się ! pogoni cię w try migi ! a ty będziesz płakać po nocach ! a nawet jeżeli postawi się rodzicom to będziesz czuła się wiecznie jak intruz,ktoś niechciany,czy tak sobie wyobrażasz szczęście ? ja ci nie żałuję,ale lepiej to zakończ póki nie wpadłaś na amen i póki cię w sobie nie rozkochał ! facet studiował w ameryce po to by spotykać się z kasjerką ? pomyśl tak na zdrowy rozum. powinien być z kobietą z klasą,a nie z córką pijaka...sorry ale taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to rzeczywiście inteligencją nie grzeszysz skoro liczysz na uczucie i związek z takim facetem. jeżeli jesteś ładna to zaliczy cie kilka razy i po ptakach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź za głosem serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję , nie wiem co bym zrobiła będąc na twoim miejscu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj se na luz mało to chłopów na ziemi ? nie ten to następny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila80
I jak się sprawy maja?dałaś sobie szansę?,nie słuchaj tych co są na nie,nie znają prawdziwej miłości biedni ludzie to właśnie oni patrzą na kase ,nie widzą czystego uczucia,nie rozumieją na czym polega prawdziwa miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila80
Mam córkę 14-letnią jest swietną uczennica srednia 5,70 jest laureatką w wielu ogólnopolskich konkursach ,zna języki ale jej tata był alkoholikiem czy to oznacza że przez patologicznego ojca nie może mieć własnej tożsamości?ma cierpieć za to że jej tata pił?Co za za brednie wypisujecie,każdy ma swoje życie i to od nas zależy jak nim pokierujemy,nie ważne jakie środowisko stworzyli nam nasi rodzice, jako dzieci nie mamy na to wpływu ale będąc dorosłym człowiekiem widzimy jak jest a jak powinno być,bierzemy życie za bary,oczywiście jet nam ciężej i bardziej i pod górke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lila80 niestety jestem taka zakompleksiona i zastraszona, boję się życia,boję się cierpieć bardziej niż teraz... dlatego nic z tego nie będzie. tak jak ktoś już wcześniej napisał,nie z każdym możemy być. mi nie było dane zaznać szczęścia ani w domu ani w życiu dorosłym. z przeznaczeniem nie wygram. mam nadzieję że wkrótce o nim zapomnę. bo nie mam szans u niego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzencia484848
Kochana, prubuj!!! Lap szanse jaka Ci sie nadarzyla. Po prostu na ktoryms z pierwszych spotkan spytaj, a jak by bylo gdybym nie miala wyksztalcenia, miala niska samoocene itd itd.. . . wymien wszystko co Cie gnebi w Tobie. Zobaczysz jak zareaguje. Jesli bedzie raczej na NIE i obleje ten sprawdzian,to znaczy ze nie jest wart uwagi i uciekaj. Ale moze sie tez okazac , ze dl niego nie bedzie to przeszkoda co ty myslisz,ze jest. Znalam kilka takich par, sa szczesliwe i zyja dlugo razem. Nie przekreslaj Go,tylko wybadaj na poczatku.Potem zobaczysz jak sie potoczy wszystko:) Glowa do gory,wiecej wiary w siebie i do dziela!!! A nuz poszczesci Ci sie i odmienisz swoj los na Dobry. Czego Ci zycze z calego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej to sie ubierac i zachowywac jak ta panienka z fimika a facet nigdy nie zdradzi i kazdy sie zakocha bez pamieci 333 www.youtube.com/watch?v=_3Ml9TpYjcU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli on jest wykrztałcony to może pomóc Ci się rozkręcić , znaleźć pracę. Myślę że jeśli on chce, jesteś zdrowa, możesz miec dzieci to wykształcenje jest dobre ale też nie można mieć wszystkiego a bez nego też można sobie poradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałem do Ciebie 2015.06.29 Z resztą wcześniej także. Długo masz zamiar rozdrapywać te rany i w to brnąć ?? Zrozum to, że w ten sposób tylko pogarszasz ten stan, dociera to w ogóle do Ciebie ?? Śledzę ten wątek, bo mnie on także dotyczy mam podobna sytuację, ale ja w przeciwieństwie do Ciebie urwałem kontakt, bo chce wyjść z tego i zacząć żyć tak jak kiedyś... Albo próbujesz, albo się wycofujesz w 100% twój wybór i twoje zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj dalej idiotek które c***iszą "Kochana próbuj" ja c***iszę, że wielkie G z tego będzie, a ty będziesz cieniem czlowieka, prze kilka miesięcy. Zapamietaj ten post, bo ci go przypomne za rok. Masz żyć i być szczęśliwą dziewczyną i masz wyjść z tego !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joaa
A ja uważam, że warto na kilka randek pójść, poznać go bliżej... bo tak na prawdę nie wiadomo z jakiej on pochodzi rodziny, to że jest lekarzem to nie znaczy że jego rodzina to juz z dziada pradziada inteligencka i lekarska, a może tez miał trudne dzieciństwo? ....poza tym po kilku randkach samo wszystko się wyjaśni , czy macie wspólne tematy czy nie... zresztą kilka spotkań nie musi juz prowadzić do ołtarza, poznasz jego intencje... a może zyskasz fajnego przyjaciela....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież już napisałam : wiem że nie mam szans u niego. dziękuję że napisaliście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko dodam jeszcze, że chyba wole nie wiedzieć czy po bliższym poznaniu nadal chciałby się ze mną spotykać czy odrzuciłby mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przystąpiłam do matury ponieważ pół roku przed egzaminem poważnie zachorowałam. zamierzałam przystąpić ponownie ,za rok. ale moja sytuacja w domu była tragiczna. musiałam iść do pracy...co roku przesuwałam egzamin...aż w końcu odpuściłam. wiem,napiszecie że gdybym chciała znalazłabym siłę i możliwość by zdać...ale w domu miałam piekło. przestało mi zależeć na czymkolwiek. długi, problemy,brak pieniędzy na opłaty i życie...to trwało latami,ja się nie liczyłam. myślałam tylko o tym by pomóc mamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama widzisz, jak wygląda dsykusja na kafeterii. Odpowiedzi piszą jakieś nastolatki nie znające życia, że "spróbuj może zyskasz nowego przyjaciela" brak słów... Jak on może zostać twoim przyjacielem, jeśli ty już go kochasz i cierpisz z tego powodu, na prawdę idiotki do kwadratu. Napisz czasem co się dzieje, w sprawie. Także, jak będzie cięzko. A idiotki proszę, aby lepiej już nie robiły dziewczynie mętliku w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:52 Dodam jeszcze, że to ja kiedyś napisałem do Ciebie, "że nie z każdym możemy być razem" ciesze się, że moje słowa dotarły do ciebie. Musimy pogodzić się z takim stanem rzeczy i żyć dalej, nie jesteś sama na świecie wielu ludzi to spotkało, oni dali radę to i ty dasz. W życiu nie zawsze jest jak w bajce, ale będzie lepiej musisz mi uwierzyć, że to minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prawda,nie potrafiłabym tylko przyjaźnić się z nim. dlatego wolę zupełnie zerwać z nim kontakt. z czasem będzie lżej... musi być lżej. zmieniłam już lekarza, on jeszcze nie wie że więcej mnie nie zobaczy. ja już wiem. chciałabym czasem chociaż tutaj z kimś popisać,ale niektórzy nawet tego mi bronią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cześć, właśnie wyszukałem ten wątek bo chciałem napisac, do ciebie jak się czujesz. Pisałem dużo razy wcześniej w tym temacie m.in 2015.07.04 Pierwszy kroczek, juz zrobiłaś zmianiając lekarza. Pamietaj tylko nie zrób największego błędu i nie spotkaj się z nim, bo wszystko wróci, ze zdwojoną siłą i będzie katastrofa przez kolejne dwa tyg lub więcej. Zapamiętaj, że najgorsze są pierwsze dwa miesiące, potem będzie poprawa i to zacznie mijać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cześć. miło że pytasz,dziękuje. jeszcze nie zeszłam na ziemię...wciąż o nim myślę :-( a Ty z jakich powodów nie możesz być z kobietą którą poznałeś ? jesteś żonaty, ona mężatka czy jeszcze inne powody ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem singlem, a główny powód to zbyt duża różnica wieku mimo tego, że jej to nie przeszkadza, i wiem, że też się we mnie zakochała, urwałem całkowicie z nią kontakt, jak ostatni drań :/ Musiałem to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja 35 ona 21 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×