Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Uderzyłam 14letnią córkę w twarz

Polecane posty

Ty ja nie uderzyłaś w twarz , tylko ty ją pobiłaś. x niom, bardziej niż Korvvin esbeckiego paszczura Boniego:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci to TAKIE szczescie sens zycia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę łyknęliście to marne prowo??? Amelinka bez mózgu ma więcej oleju w głowie od was! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście ze powinnaś ja przeprosić. Jesteś jej matka, musisz być mądrzejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratuluję podejścia,autorko :( Masakra. Młoda przegięła ,fakt, mogła wyrazić to w zupełnie inny sposób,aczkolwiek odnoszę wrażenie,że skutek mógłby być podobny. Widocznie źle jej z tym jak ją traktujesz,że cały czas wspominasz tamto dziecko... Współczuję straty,ale zamiast iść do przodu,ty stanęłaś w miejscu i rozpamiętujesz tą sytuację cały czas,nie dając o niej zapomnieć również córce. Nie dziwię się jej reakcji,natomiast twoja była przesadna. Uważam,że powinnaś ją przeprosić i wyjaśnić, dlaczego tak cię to zabolało. Aczkolwiek sugeruję również zainteresowanie córką i jej problemami,bo ani się obejrzysz,a ją też stracisz i to z własnej winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dzis uderzylam 12- letnia, nie w twarz oczywiscie, jakos po ramieniu. Nie mam sily do niej. Jest tak arcysamolubna, arogancka, bezczelna, wszystkich ma gleboko w nosie, rodzice to rodzaj sluzby, siostrze 4 -letniej non stop dokicza, w koncu nawet ja znerwicuje. Co ranek siostra spozniona do przedszkola, tata do pracy, wszyscy wsciekli, bo jej sie najpierw nie chcialo budzika nastawic, potem lozka scielic, potem swojego zwierzatka nakarmic. A potem jeszcze skwitowala poganianie, ze nikomu korona z glowy nie spadnie jak poczeka.... I oczywiscie wszystko z pyskowaniem, wrzaskami. Otworzyla drzwi domu na oscierz krzyczac "wynos sie!", z tego to nie wiem smiac sie, czy plakac. Naprawde, pewnie powinnam czuc sie winna, ze ja uderzylam, ale sie nie czuje. Sa gdzies granice. Moge wysluchiwac, ze jestem najgorsza matka na swiecie, ze nie chce ze mna mieszkac, i blabla bla, ale spozniac sie wszyscy przez nia dzien w dzien nie beda. Ile razy mozna tlumaczyc, ze sie wszyscy przez jej poranki denerwuja i spozniaja. Tlumaczylam pewnie z 200 (doslownie), moze i wiecej. Ile mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak szczerze, to nie wiem czy uderzylam ze zlosci, czy z bezsilnosci. Moja mama sie mna nie przejmowala nawet w polowie tak jak ja swoja corka (ile razy slyszalam ze sie nad nia trzese), a przenigdy bym sie wobec niej tak nie zachowala jak moja corka wobec mnie. Gada na wlasnej piersi wyhodowalam. Moja mama mnie uderzyla tylko raz i to jako kilkulatke, a moja corka ja zdolala doprowadzic juz 2x do takiego stanu, ze dostala klapsa. Babcie, gdzie wiadomo jakie sa babcie. Normalnie gada wychowalam, choc sie staralam. Zawsze wydawalo mi sie, ze dziecko wystarczy kochac i dawac dobry przyklad. To im rodzice blizej swietosci, tym corka bardziej wredna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Według mnie powinnaś ją przeprosić za uderzenia ale też powinnaś z nią porozmawiać że nie życzysz sobie takich komentarzy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×