Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

To ja jestem kierowca a nie tata, a jemu sie wydaje ze to on

Polecane posty

Gość gość

dostalam nerwicy przez niego. ciagle mi gada gdzie mam parkowac itp, On poprostu sie zachowuje jagby to on prowadził ja umiem jezidzic wiec niie pomyslcie ze nie umiem i musi mnie ppouczac. Karze mi zaparkowac tam jak gdzies jedziemy ja juz w połowie parkowania a on nagle mowi ze ze on w takich miejscach nie pparkuje i gada ze mam parkowac tam . I zczyna dobta juz sie zatrzymaj i wjezdzaj. To tak jak by onn za kierownica siedział. Raz zaparkowałam i znow chciał w inne miejsce ja mowie ze juz nie bede auta przestawiac wysiadamy. To mi powiedział ze nnie umiiem jezidzic. zebym umiala to bym sie ciagle jego słuchała a jak sie nie słucham to nie umiem. To ja kieruje i to ja podejmuje decyzje. Mam nerwice nie wiem co robic. Juz nie siadam za samochud. zreszta tata terz nie bo ma zabrane prawko. Jeszcz powiedział ze baba za kierownica tosamobujstwo. on mnie psychicznie wykonczy nie tylko za kierownica ale w zyciu tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo twoj tata ma kompleks bo to on jest słabym kierowca. Ja znam durzo facetow ktorzy tak naprawde nie sa dobrzy i dlatego ponizja kobiety jak prowadza. Autorko musisz twardo postanwic ze nie robisz to co karze ci tata. Wtedy zacznie cie szanowac. On poprostu w czasie jazdy bawi sie toba jak marionetka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce być złośliwa ale czy wy nie macie słowników? To po co wozisz tatę ?,powiedz ze ty prowadzisz i ma się nie wtrącać jak on będzie prowadzić to niech robi co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×