Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobiety powtarzają bzdury po facetach

Polecane posty

Gość gość
A czy gotowanie nie upokarza mężczyzn? Co być wolała mieszać w garach czy być sławna pisarka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie śmieszą faceci, którzy po 8 godz siedzenia przy biurku wracają tak wymordowani do domu, że są w stanie otworzyć piwo i zasiąść przed TV z otwartą gębą :D ja pracuję czasami po 10 godz i wiem, że po dniu w pracy tam zmęczonym się być nie da :D może po prostu zamieńmy się tymi głupimi rolami skoro dla Panów zajmowanie się domem nie jest męczące a 8 godz siedzenia w pracy zmienia ich w zombie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni czasa mi udają że pracują, maja np.lekką robota na panstewowce, siedzą po godzinach a w pracy ich nie ma tylko się wlocza po mieście a potem rzna bohaterów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy gotowanie nie upokarza mężczyzn? Co być wolała mieszać w garach czy być sławna pisarka? x akurat te dwie czynności się nie wykluczają, powinnaś podać kopalnie jako przykład, by być bardziej wiarygodną:D coraz bardziej dochodzę do wniosku, że jeśli chodzi o lewicę to jasne, może rzeczywiście po części zajmuje się obroną ludu, ale w większości ich argumenty sprowadzają się do nieróbstwa i złodziejstwa w szerszym kontekście....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggoość
Przeczytałam i co dalej? A z tym zmęczeniem przy sprzątaniu, to wiesz, zależy jakie mieszkanie i ile wkładasz w to pracy. Czy wycierasz kurz z szafki, czy ją myjesz. Itp, itd. U siebie potrafię mieszkanko ogarnąć w pół godziny, a potrafię kilka godzin i to bez opieprzania się. Sama kuchnia. Możesz przetrzeć blaty i kuchenkę, a możesz szorować szafki o okap z tłuszczu. Ja osobiście nienawidzę gotować, ustaliłam ze swoim przyszłym, że on gotuje, ja sprzątam. Pracować będziemy oboje. Jak urodzę dzieci, co mnie na jakiś czas zamknie w domu, to wiadomo, że ja będę gotować, nie on. Ale z drugiej strony zajmować się dziećmi i tak będzie, bo chodzi też o kontakt. Osobiście nie znam żadnej kobiety, która siedzi w domu, nie pracuje i nie zajmuje się tym domem. Kiedyś rozmawiałam z kolegą. Facet tuż po 30, ma żonę i małe dziecko. Stwierdził, że on nie miałby nic przeciwko temu, żeby on zarabiał na tyle, by żona mogła siedzieć w domu i nie pracować. Ponoć jego żona nie chciałaby takiego układu. xxx Czyli trafiłeś na leniwą osobę i przez SWOJĄ OPINIĘ krzywdzisz teraz resztę kobiet, tych pracowitych, takimi określeniami i traktowaniem nie śmieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od siedzenia w domu można się nabawic tylko wtórnego debilizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś x Praca za biurkiem może być nużąca ale zmęczeni też mnie śmieszą. Kiedyś byłem chory. Bolało po prostu tak bardzo że żadne przeciwbólowe środki nie mogły tego bólu uśmierzyć ale brałem przez rok jakieś świństwa które wolno brać tylko sześć tygodni bo szkodziły. Niestety bez nich byłbym zupełnym kaleką niezdolnym przejść sto metrów. Dzięki nim po każdych stu metrach musiałem się położyć (nawet w śniegu) bo ból stawał sie nie do wytrzymania ale mogłem funkcjonować i cały ten rok ciągłego bólu przepracowałem bo taka była potrzeba. Śmieszą mnie zmęczeni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie nie smiesza. Bo są tacy co pracują po 12 godzin za biurkiem i np dostają różnych chorób nadgarstków, kolan. Nie mogą chodzić np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikogo nie krzywdzę ponieważ nikogo tak nie traktuję. Jestem singlem bez żadnej pary nawet dochodzącej. Może gdybym prowadził inny tryb życia to jakąś luźną znajomość bym zawarł ale biorąc pod uwagę moje nastawienie nie wróżyłbym takiej znajomości przyjemnego finału. Pracy jednak zmieniać nie zamierzam więc żadna laska nie jest moim złym traktowaniem zagrożona ;) ps. Mówiłem żebyś przeczytała bo tam była odpowiedź na twoje pytanie DLACZEGO WSZYSTKIE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam już piwa i jeśli żadna nie zaprasza do pabu to niech któraś śmiga do sklepu bo mi się dupska ruszać z domu nie chce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne, że można mieć różne schorzenia, problemy z kręgosłupem, ale nikt mi nie wmówi, że praca biurowa 8 godz dziennie jest bardziej męcząca od pracy kobiety w domu, która jeszcze zajmuje się dziećmi. Mam przed oczami taki obrazek z dzieciństwa- ojciec właśnie na kanapie, przed tv, a mama niesie mu talerz zupy a na biodrze miska z praniem do wyniesienia :o to jest praca min 12 godz na dobę, jak dziecko małe to jeszcze w nocy itd przy tym siedzenie za biurkiem to raj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba musisz sam ruszyć doope.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ruszyłem bo wiedziałem że feministki mi nie przyniosą ;) Liczyłem że któraś może zaprosi ale gdzie tam ;) Wasze zdrowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogę ci przynieść co najwyżej tabletki przeciwbólowe w nagłej potrzebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miewam takich potrzeb. Choroba po roku minęła a ten ból który teraz czasem się zdarza to pikuś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak ale jak trzeba iść po piwko to od razu obloznie chory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałem uczciwie że mi się ruszać dupska nie chce więc twoje pomówienia są bezzasadne ;) Tak naprawdę to na to zaproszenie liczyłem! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze musisz znaleźć chętna, może jakaś się pojawi. Taka najlepiej z instynktami która ci chalupe wypucuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta? Zaprosić? Prędzej ją szlag trafi. A tak w ogóle to po przeczytaniu Twojego wpisu dochodzę do wniosku że jesteśmy bratnimi duszami. Ze mnie kontakty z kobietami też zrobiły cynicznego szowinistę. Też jakiś czas temu doszedłem do przekonania że jedyne do czego się nasze dzielne wyzwolone niewiasty nadają to poderwać na jedną noc a rano wykopać za drzwi. W na pewno nie do związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy raz słyszę taki komplement. Jeszcze żaden się nie odważył nazwać mnie bratnia duszą. Tak przy okazji jestem zajęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej nie bo jak już odkurzy to będzie taaaka zmęczona..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś x Niestety. Prawda jest taka że związki prowadzą do znienawidzenia płci przeciwnej. Jednak moja przygoda z małżeństwem to przypadek rzadki o czym doskonale wiem ale nie zmienia to faktu że pewną naukę z małżeństwa wyniosłem i dziś wiem że poza dopasowaniem fizycznym nie pasujemy do siebie w ogóle. I nie mam na myśli temperamentów bo jak o nie chodzi to najczęściej dopasowani wcale nie jesteśmy i nawet zwykłem mawiać OŻEŃ SIĘ CHŁOPIE A ZAPOMNISZ JAK SIĘ BZYKA ;) Mówię o dopasowaniu takim że nam wystaje w miejscu gdzie im można to schować ;) Jestem więc szowinistą ale jestem też człowiekiem myślącym. Myślę że zrozumiesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj stary, rozumiem... Aż za dobrze. Fakt jest taki że facet po prostu kobiety na stałe w domu nie potrzebuje. Od czasu do czasu poderwać jakaś dla rozładowania napięcia i to wszystko. A jak już będę za stary na podrywanie to zacznę za to płacić. Stać mnie. Nie mam żony (już, całe szczęście odkryła karty zanim wrobila mnie w dziecko)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że nie trafiliśmy w odpowiednim czasie na równie myślących partnerów. :( Też się uczyłam na skrajnych przypadkach. I nic mi po mojej mądrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Oj stary, rozumiem... Aż za dobrze. Fakt jest taki że facet po prostu kobiety na stałe w domu nie potrzebuje. Od czasu do czasu poderwać jakaś dla rozładowania napięcia i to wszystko. A jak już będę za stary na podrywanie to zacznę za to płacić. Stać mnie. Nie mam żony (już, całe szczęście odkryła karty zanim wrobila mnie w dziecko) x Ja natomiast miałem dzieci ale po wystąpieniu o rozwód natychmiast nauczyłem się prawa i odrobiłem całe orzecznictwo. Znalazłem też wspaniałego adwokata (młodą dziewczynę) i mogę z czystym sumieniem powiedzieć że wygrałem życie a dziś mam dosłownie jak w niebie. Powodzenia dla ciebie kolego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już nie masz dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To już nie masz dzieci? x I wydaje ci się że złapałaś mnie za słówko? ;) Już nie mam i cooo..? ;) Jestem pijany ale nawet tak śliskiego tematu nie przegram ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda że tylko po pijaku jesteście tacy rozmowni. To świadczy o tym jak bardzo jesteście zamknięci w sobie dzieki systemowi jaki sami stworzyliscie. Jak rozmowa z przegrancem przed egzekucja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisalam w temacie, wrócilam po jakims czasie, by zobaczyć nowe wpisy... Współczuję Wam, męzczyznom, kobietom, którzy zostaliscie zranieni i skrzywdzeni.. Tyle tu ukrytego bólu... Zyczę Wam wyleczenia duszy, a potem wspanialych, mądrych, kochających partnerów. Zamknęliście swoje serca i emocje z obawy przed kolejnym zranieniem...Ale to minie. Zagoi się. Przyjdzie moment, ze kazde z Was będzie gotowe na nowe uczucia. Nie teraz, moze jednemu/ jednej w tym roku, a moze w przyszłym, moze za parę lat...Madrzejsi o doswiadczenia, wybredniejsi, i wyzej stawiający poprzeczkę, bardziej sluchający swojej intuicji.... Będziecie jeszcze szczęsliwi. W pelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupiłem tylko jedno piwo i znów nie mam ;) Zaprasza któraś czy znów muszę dymać pięćdziesiąt metrów do żaby? ;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×