Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zatroskana siostra

jak odradzic bratu małżeństwo z kobieta bez ambicji

Polecane posty

Gość zatroskana siostra

Brat pracuje, ma dobra prace i perspektywy a jego narzeczona to taki typ huby drzewnej, malo wymagające studia, życie na utrzymaniu rodziców w wieku 26 lat, brak ambicji zawodowych, po ślubie chce siedziec w domu zamiast ruszyć tyłek i dokladac się do rachunków. Nie chcę,żeby brat zmarnowal sobie życie z kobietą, która ciągnie go w dol. Gdyby jeszcze probowala zmienic swoja sytuacje i miała jakieś ambicje,ale jej to pasuje, jest przyzwyczajona do życia na koszt innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jej pipo zazdrościsz ...to sprawa twojego brata i basta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mało wymagające studia czyli jakie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to jakiś wymóg jest zeby kobieta była zaradna??? nasze mamy to miały jednak klawe zycie bo pracowały kiedy miały na to ochotę a jak nie to mąż utrzymywał. I tak powinno byc!! Ja tez nie jestem zaradna, po studiach a zarabiam 1500 zł i co mam skonczyć z mostu według ciebie? takie kobiety jak ja to jakis odpad? Każdy jest inny, jeden jest zaradny drugi nie i nie oceniaj drugiego człoweika tylko po tym co robi i ile zarabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
walnij łbem o ścianę ,od razu ci przejdzie wpieprzanie się w cudze życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrob jej minete i powiedz bratu ze to lezba:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana siostra
Studiowala turystykę zaocznie , nie szuka pracy. Myślałam, żeby przedstawić bratu ładną i zaradna koleżankę l ksiegowa z korporacji, chyba jest w jego typie. Może zaiskrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana siostra
Nie ma wymogu zaradności, ale mój brat zasługuje na kogoś lepszego, kogoś ze swojej bajki, bo on jest pracowity i zaradny. A ona niech znajdzie kogoś podobnego do niej, przeciez Ferdkow Kiepskich albo facetów bez ambicji tez nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się nie dziwię, że siostra się martwi :D taki typ pasozyta to najgorszy typ kobiety, całe życie będzie tylko daj, daj i daj, a od siebie nic... Ty od 1500 zł - skoro pracujesz, to chyba nie jest z tobą tak źle? :O nie wiem na co narzekasz. Zarobki są w Polsce jakie są, nikt ci nie wypomina, że mało zarabiasz. Autorce chodzi o coś innego - o to, że dziewczyna jej brata jest pijawką, która całe dnie by lezała i pachniała, jest leniwa, pracować jej się nie chce, ambicji za grosz. To nie jest brak zaradności, tylko po prostu skrajne lenistwo. Z taką laską można sobie życie zmarnować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:57 i ty autorko czy wy nie rpzesadzacie? dziewczyna młoda, lewdo co po studiach a was już k***ica bierze ze nie pracuje?? dajcie jej troche czasu, na pewno zacznie pracować. Tak bidolicie jkaby miała co najmniej 40 lat i zyła na garnuszku rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana siostra
Gościu z 10.57, dokladnie o to mi chodziło , nie oczekuję od niej cudów na kiju,wypasionej pensji czy zawrotnej kariery,ale ona w ogóle nie stara się o pracę nawet za 1500, nie zamierza pracowac , nie przeszkadza jej zycie na koszt innych i to mnie razi. Ciekawe, czy osoby, które mnie tak krytykują, zwiazalyby się bezrobotnym nie zamierzajacym pracować alla Ferdek Kiepski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty jakaś j.e.b.n.i.e.t.a jestes autorko? to chyba życie brata. skoro ją kocha go goowno ci do tego. nie dociera do twojej głowy ze twoja korporacyjna koleżanka choć jak to piszesz zaradna może całkowicie nie pasować bratu? chodzi charakter, hobby. Masz pojęcie ile dobrych związków rozpadło się bo siostra/mama lub c***j wie kto jeszcze namieszał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana siostra
Problemem nie jest wiek ale podejscie do pracy, każdemu może podwinac się noga i chwilowo stracić pracę,ale ona to wieczna bezrobotna. Nie chcę, żeby mój brat bral sobie na utrzymanie taki ciężar, małżeństwo to decyzja na cale życie i jedna nieprzemyslana decyzja może zaważyć na przyszlosci. To bardzo pracowity i ambitny człowiek, naprawde powinien znaleźć kogoś o podobnej mentalności, z kim łatwiej iść przez życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Huba- ja tak nazywam swoją "bratową", która nie pracuje, tylko ma kupe dzieci każde z innym i siedzi na zasiłkach i biadoli, że za mało. Nie wiem, co mój brat w niej widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:30 chyba twoj zwiazek tez się rozjebał bo ktoś namieszał co?:-) ale agresja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Twoj brat ma ochotę z nią być i nic nikomu do tego :D Jezu, Was p****ało? Swoim życiem się zajmijcie. Dorosły człowiek ponosi konsekwencje swoich decyzji - może ta "huba" w razie potrzeby się ogarnie, może będzie dobrą matką, a może będzie totalnym pasożytem i po kilku latach się rozwiodą. to ICH sprawa, wścibskie nochale :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba, że masz upośledzonego brata - wtedy sory, ale starajcie się o częściowe ubezwłasnowolnienie. Bo w innym wypadku nie widzę bym miała dyskredytować decyzje mojej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana siostra
Widzę, ze pojęcie troski o bliskich i rodzinę jest niektórym obce, to normalne, ze troszczę się o dobro brata, kiedy widzę, ze związał się z niewłaściwą osobą. Na razie chyba ja kocha, ale przeciez może pokochać inną, bardziej do niego pasującą. Milosc nie zdarza się raz w zyciu. Spróbuje przegadać mu do rozsądku, poznam z ta koleżanka, on jej się podobal ma zdjęciu, mają wiele wspólnego, pasowaliby do siebie a jak nie wyjdzie to będę musiała znaleźć jakieś inne wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sroska, a nie troska, idiotko :O ty po prostu zazdrościsz jej, ze nie musi tyrać tak jak ty i że brat ją chce utrzymywać - to jego decyzja i jego sprawa, nic ci do tego troszczyć to byś się mogła jakby jego dziewczyna była jakąś psycholką, kryminalistką etc. a nie z tego powodu że nie pracuje pizgnij się w łeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troska o rodzinę to co innego niż posiadanie kiepskiego życia i szukania na siłę rozrywki. Co robisz Ty, autorko. Bo p********ie jak to można na pstryknięcie pokochać inną świadczy, że o miłości nie masz zielonego pojęcia. Więc jak tu wierzyć, ze kochasz brata? Pokochaj sobie kogoś innego, to takie proste :D Dla mnie po prostu jego niunia nie pasuje Ci do Twojej rodzinki, i to chodzi o TWOJE chore ambicje a nie o Twojego brata. Jak się potem zastanawiacie skąd się biorą zrzędliwe, wścibskie staruchy to właśnie stąd ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" małżeństwo to decyzja na cale życie" x hahahah tiaaa bo nie ma rozwodów czy separacji :D w jakim świecie ty żyjesz??? masz zwykły ból doopy i lepiej daj bratu spokój, bo jeżeli nie dasz to nie zdziw się jeśli to pogorszy twoje stosunki z bratem nikt nie lubi jak ktoś mu się wtrąca w życie i mówi co ma robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana siostra
Niby czego miałabym jej zazdrościć, braku ambicji i chronicznego bezrobocia? A to dobre... Naiwna jest wiara w jedna miłość po grób, chyba tylko masochiści kochaja wiecznie kogoś nieodpowiedniego , kto ciągnie ich w dol. Po prostu ta dziewczyna nie rokuje , żeby z nią rodzinę zakladac. Osoby broniace tej leniwej panny pytam czy tak ochoczo utrzymywalyby Fredzia Kiepskiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yhym "ciągnie w dół" bo nie pracuje :O nie używaj wyrażeń, których nie znasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoby które "bronią" panny mają swoje życie i swoje sprawy, nie muszą się wp*****lać wszędzie, i wierzą w swoich bliskich, że są w stanie sami decydować o swoim losie. A Ty jesteś jakąś niedowartościowaną, zapewne samotną kobietą (ewentualnie facet się Tobą nie interesuje) i szukasz sobie zajęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Twojemu bratu widocznie odpowiada tradycyjny model rodziny i uj ci do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana siostra
Właśnie dlatego ze rozwody się zdarzają, chce przestrzec brata przed bledna decyzja, po co ma przechodzić przez traumę rozwodu później, lepiej żeby teraz przejrzal na oczy, dopóki nie ma z nią dzieci i nie musi się z nią dzielić dorobkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana siostra
Akurat nie narzekam na życie osobiste, dobrze wybrałam. I tak, uważam, ze taka niepracująca partnerka to kula u nogi, ktora ciągnie w dół, bo w razie choroby, śmierci czy utraty pracy przez jedynego żywiciela rodzina jest w czarnej d***e. w dobie rownouprawnienia tradycyjny model rodziny juz dawno się przeterminowal. Gdyby ona była chora i niezdolna do pracy albo mieli chore dziecko to by istniał powód do siedzenia w domu, ale u niej powodem jest zwykle lenistwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cóż,ja nie wtrącałam się w pierwsze małżeństwo mojego brata,choć wybranka była mniej więcej taka jak opisana przez autorkę-małżeństwo rozleciało się z hukiem a brat przez dekadę spłacał długi po byłej żonci,teraz ponownie się związał i znów dość nieszczęśliwie ale i tym razem nikt z naszej rodziny nie ingeruje w jego decyzje,bo i po co? Jest dorosłym mężczyzną i potrafi podejmować decyzje nawet jeśli nam się wydają błędne,konsekwencje również będzie ponosił on sam a nie my,oczywiście to przykre dla najbliższych ale mimo wszystko lepiej się nie wtrącać, nie "sterować" cudzym życiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko,ze jak brat zarabia duzo to niepotrzebuje aby zona mu sie do rachunkow dorzucala. Po drugie moze bratu bedzie pasowala taka sytuacja,moze tak sobie malzenstwo wyobraza? No i pewnie ja po prostu kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×