Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego uważacie karmiące mm za nieludzkie i niekochające swoich dzieci?

Polecane posty

Gość gość
fakty na podstawie obserwacji 5 osób. Powinnaś dostać nobla ze statystyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kretynko bo inaczej nie da się Ciebie nazwać. PISAŁAM O NIEZWIĄZANYCH Z CELIAKIĄ. A Ty pisałaś o micie, bo to co "powszechnie" wsytępuje to mit. Celiakia nie jest taka czesta. Dobra, spadam bo mi szare komórki gina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nobla to powinna dostać ta od "nieistnienia nietolerancji glutenu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Celiakia to choroba mająca podłoże genetyczne. tak k****, wywołuje ją karmienie piersią :D :D Już wiem dlaczego naród głupieje. Od karmienia piersią zapewne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanko która mnie od kretynek wyzywa: Tak się składa, że mam stwierdzoną CELIAKIĘ, a nie nietolerację glutenu mimo tego, że nie mam przeciwciał, które rzekomo mieć powinnam. Celiakię stwierdza się na podstawie obecności przeciwciał i zniszczeniu kosmków jelitowych w odpowiedniej skali. Jeżeli jeden z tych warunków jest spełniony mówimy o celiakii. Zatem ja mówiłam o celiakii, którą definiuje się też w sposób uproszczony jako nietolerancję glutenu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nietolerancja glutenu i celiakia, to dwie różne jednostki chorobowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
http://technologie.gazeta.pl/internet/1,138228,17417220,Dieta_bezglutenowa___jak_sami_siebie_oszukujemy.html I tyle, bo autorka sama się gubi i sama nie wie co ma, skąd się to bierze itd. Celiakia od karmienia piersią byłą najlepsza. Po prostu głupota tutaj z monitora wypływa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kp wygodniejsze od mm? To jakiś żart? Mój syn na cycku jadł co 2-3 godziny, a samo karmienie trwało nawet godzine. Dla mnie wstawanie w nocy tyle razy to była katorga, mąż chodził niewyspany do pracy, w ciągu dnia też byliśmy ledwo żywi. Po 3 ms mąż musiał mnie budzić bo byłam zbyt zmęczona, żeby wstać i nakarmić, a jak po pół roku tej męki obudziłam się w nocy do karmienia i popłakałam, to wstał, ubrał się i pojechał 8km do apteki całodobowej po mm. Jak po połowie porcji młody nie obudził się nawet jak mąż wstawał do pracy, to sprawdzaliśmy czy żyje. Ale od tamtej pory nie wyglądaliśmy jak zombie, przestaliśmy mieć do siebie o wszystko pretensje i zaczeliśmy mieć siłę dla młodego w ciągu dnia. Możecie nazywać mnie złą matką, ale dla mnie dawanie mm (początkowo tylko na noc, potem też w dzień) było najlepszą decyzją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Banki mleka kobiecego powstaja na calym swiecie, poniewaz dla np. wielu wczesniakow mleko ludzkie to jedyna szansa na przezycie. Te maluchy nie sa w stanie trawic mm i przez to umieraja, przestaje im pracowac uklad pokarmowy. Powiedz lekarzom i rodzicom tych malcow, ze piwinni dac mm bo Ty nie widzisz roznicy a mm to w ogole lepsze jest. Nie uwazam cie za glupia. Po prostu masz mala wiedze na temat odzywiania niemowlat i kp. Twoje dane statystyczne kilku czlonkow rodziny nijak sie maja do badan prowadzonych przez lata nad tysiacamy dzieci kp. Ktos ci dal dobre porownanie. Czym bedziesz karmila dziecko starsze? Zupa w proszku trzy razy dziennie, czy owocami/warzywami, domowymi obiadami. Na jednym i drugim mozna zdrowo rosnac. Ale domowe obiady mimo chemii sa zdrowsze i daja wieksze prawdopodobienstwo zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
autorko a kto uwaza "karmiące mm za nieludzkie i niekochające swoich dzieci?" gdzie to wyczytałas? ja napisze po swoim przykladzie bo karmilam i mm i p. jezeli juz jakas mama kp odezwie się na temat kp i chwali mleko naturalne i pisze ze jest zdrowsze i lepsze od mm to nei znaczy ze uwaza mm za niekochające. ja zauwazylam taki trend ze mamy karmiace mm ogólnie (wiekszosc,niewszystkie,) maja jakies straszne pretensje do kp jelsi juz jakas mama napisze cos dobrego. jak pochwali kp to mm odczytują jako strzał w ich strone. to nie tak. po 1-ja uwazam,ze jesli ktos swiadomie wybrał mm to jego sprawa. ale niestety wieloletnie badania na swiecie,czego nie mozna podważyc wskazuja ze mleko matki jest najzdrowsze i najlepsze dla dziecka. a nawet lekarze mowią ze jelsi matka z jakich przyczyn(np gruzlica) nie moze kp to i tak melko innej,obcej kobiety byłoby o wiele lepsze i zdrowsze dla tego dziecka niz mm. wnioski nasuwają się same. po2-ja głownie odzywam się gdy ktos chce kp a ma zupełnie wiedze z kosmosu,jak kiedys ja-co mnie wkoncu pokonało i ukłonilam się butelce. najczestsze to-ze nie ma mleka,ze mleko jest jałowe,rzadkie,ze dziecko się nie najada,ze głodne,ze bedzie przyklejone do cyca przez najblizsze pare miesiecy wiec najlepiej podac butle ktorą podac moze kazdy-i maz,i babcia i niania a mama jest wolna. a co do kp w miejscach publicznych o ktorych juz krazą legendy lepiej się nei wypowiadac bo mamy kp najlepiej jakby wogole nie wychodziły z domu bo przeciez ten "cyc żylasty" kogos moze urazić. a mi gdyby ktos powiedział kiedys to co ja teraz wiem-to by moje pierwsze dziecko nie było narażone na otyłosć,cukrzyce,alergie i inne choroby do których bardziej sklonne sa dzieci ktore nie dostały kiedyś tego najcenniejszego i niezastąpionego niczym pokarmu. tak wiec konczac te dywagacje-nigdy nie zauwazylam jakiejs wrogosci ze strony matek kp i to co masz w tytule. za to bardzo rzuca się w oczy zgryźliwosc i zawisc w stronematek karmiących piersią. dla mnie jak kto karmi-jego sprawa. ale gdy ktos pyta/prosi o porade to sie odzywam,jesli cos wiem,bo moze komus pomoge i ten ktos się nie podda,jak ja kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu 21.53 Kp nie jest dla kazdego. Ja przy corce, ktora pila rowniez w nocy godzinami wytrzymalam 5 miesiecy po czym... przenioslam ja do siebie do dostawki. Zaczelam karmic na polspiaco. Od razu poczulam roznice. Mala spala obok dwa lata niecale, po czym przeniosla sie do siebie. Gdybym tego nie zrobila fizycznie nie dalabym rady kp, chociaz bardzo chcialam, bylam wykonczona. Syn od poczatku spal w dostawce a ja razem z nim :) Kp naprawde moze byc fajne, naturalne a mama wyspana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja Ci odbije piłkę ze z moich wieloletnich doswiadczen wynika ze dzieci karmione piersia sa zdrowsze niz te karmione mm. Takie oto masz argumenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Młody spał z nami przez niecały miesiąc, ale nie sprawdziło się, bo ja zwyczajnie zasypiałam, odwracałam się, a on wył, bo nie miał cycka, a był nie najedzony. Dla mnie kp w nocy było torturą, bo po godzinie karmienia byłam rozbudzona i ciężko było mi zasnąć spowrotem, jak karmiłam na leżąco, to kończyło się wrzaskiem, bo wypadała mu pierść z buzi albo się odwracałam na plecy bo zasnęłam i młody wył. Przy drugim dziecku nie zamierzam się tak męczyć nawet pół miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale oczywiście nie powiem, że mleko matki jest gorsze od mm, pokazuje tylko, że nie dla każdej kobiety kp jest czymś przyjemnym, są też przecież takie co nie mają pokarmu, albo takie, które nie mogą karmić, bo muszą przyjmować leki. Tylko nie demonizujcie kobiet karmiących mm, bo nigdy nie znacie powodu dla którego to robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to nie da fakty tylko f**kty ;) Najpierw sie upieralas,ze badania sa niewiarygodne,a potem,ze jednak to tylko Twoja opinie. Eeehh...dziecko... idz spac. Jutro lekcje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość maluchów nie wyje w nocy bo są głodne, tylko chcą bliskości matki przez cały czas, pociumkać i pospać i tak na zmianę bo pierś to dla nich cały świat. A to, że śpią po podaniu sztucznego mleka, to wina tego mleka, bo jest ciężkostrawne, zjedzcie obfity obiad i na pewno też zachce się wam spać a sztuczna mieszanka to sztuczne witaminy i białka obcego gatunku, trudne do rozpoznania i strawienia przez mały organizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja odpowiem prosto: nas (matki karmiące piersią) naprawdę mało obchodzi co je Twoje dziecko. Mało nas obchodzi jego zdrowie, jego szczęście i jego kondycja fizyczna i psychiczna. Tak samo, jak mało nas obchodzi jego bezpieczeństwo, przyszłość i szczęście. Po prostu dziwimy się, że Ciebie, jego mamę, czyli osobę, którą to wszystko teoretycznie najbardziej powinno obchodzić, nie stać na to, by zapewnić mu to, co wg współczesnego stanu wiedzy jest dla niego najlepsze. Zamiast tego szukasz wymówek i próbujesz się usprawiedliwiać sama przed sobą. Zabawne to w sumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7:28 Piers to nie smoczek, Piers to nie przytulanka, Piers to POKARM Nie rozumiem spania z dzieckiem, podawania mu do buzi piersi zeby sie uciszył. Piers jako zbawienie na całe zło tego świata a pozniej płacz bo 3,4 latek dalej spi z rodzicami i dalej doi piers a maz jest zniesmaczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmię piersią dziecko ponad 3 letnie i śpi z nami, a twoją opinię mam w nosie. Pierś to nie tylko pokarm a bliskość, której w inny sposób nie zastąpisz, możesz być z dzieckiem blisko ale jest to inna relacja bez kp i bez spania z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzień dobry, pracuję w inst. matki i dziecka w banku mleka z piersi. Karmienie zarówno z piersi jak i butelki ma swoje zalety i wady. Noworodka pasuje siarą dokarmić ze względu na szybsze uaktywnienie przeciwciał. Dziecko kopiuje system odpornościowy matki coś jak pendrive z aktualizacją do systemu usmiech.gif . Mleko modyfikowane zawiera te same kultury bakterii ale dziecko musi samodzielnie wytworzyć florę bakteryjną i barierę co zajmuje parę tygodni a czasem nie ma się tyle czasu do 1 kontaktu z patogenami. Mleko z piersi jest dobrze zbilansowane ale brakuje paru witamin stąd ongiś krzywica czy problemy ze wzrokiem to była norma natomiast modyfikowane mleko to już kompleks witamin i znacznie większa kaloryczność. Mleko matki jest chude chociaż nie wiem jak dobrze odżywiona matka nie jest w stanie przekroczyć więcej niż 5g białka i 3% tłuszczu na 100ml mleka. Natomiast mleko mod. może zawierać od 9 do 14g białka w mleku początkowym dzięki czemu przybieranie na wadze jest miarodajne i bezpieczne dla noworodka. Proszę sobie nie dać wmówić matce czy lekarzom że karmienie piersią i nic innego. Stary zabobon nie poparty żadnym rzetelnym badaniem poza dokumentacją WHO na zasadzie ankiety lekarzy usmiech.gif . Można by powiedzieć, że pluję na swój biznes bo pracuję i poniekąd zarabiam na sprzedaży mleka naturalnego ale niestety nie zwykłem kłamać i jest to fakt. Mleko mod. jest co najmniej tak samo dobre jak matki i znacznie bardziej kaloryczne. Chociaż nie każde dziecko musi je dobrze tolerować tak samo jak i mleko swojej matki też nie zawsze pasuje dziecku. Kwestia indywidualna i kwestia przekonań czy też obserwacji tylko rodzice są w stanie stwierdzić co dla nich jest dobre!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co? Piszesz głupoty, mleko modyfikowane ma tylko i wyłącznie sztuczne witaminy, które nie są w pełni przyswajalne. Poza tym mleko matki ma taką ilość białka, jaką potrzebuje dziecko, tłuszcze ma idealne do rozwoju mózgu w przeciwieństwie do mleka krowiego, a niedobory witaminy D wynikają za krótkiej ekspozycji na słońce. Więcej nie znaczy lepiej nie ma być maksymalnie a optymalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mleko modyfikowane jest CO NAJMNIEJ tak samo dobre jak mleko matki?? Ja naprawde nie atakuję żadnej "butelkowej" mamy- dziwi mnie to, nie powiem, ze majac pokarm woli dac sztuczne mleko ale przecież to jej sprawa. Ale żeby udowadniać, ze tak właściwie mleko modyfikowane jest zdrowsze?? Przesadzacie kobiety. Przeciez po to mamy piersi, żeby wykarmić własne dziecko. Nawet w reklamach modyfikowanego często mówią, ze starają sie zbliżyc do ideału, czyli mleka matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie panie warto powołać komisję śledczą ds. żywienia noworodka lub co najmniej debatować jak nasi politycy tylko różnica między wami a nimi jest taka że oni debatują jeden dzień na wiele tematów a wy tydzień nad jednym heh pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumie tego ataku na matki kp, ze niby najpierw kp a potem fasfoody itd bo karmily piersia i teraz to olewaja. to nie prawda! kp moje dziecko i zwracam uwage na to co ono je, to co ja jem i moj maz. nie jemy zadnych makow itp fastfoodow, wiec i dziecko tego nie je, nie jem slodyczy, czytam etyekiety na prodoktach, staram sie jesc jesc jak najmniej przetworzone produkty.im mniej chemi,cukru tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj kobiety, autorka ma trochę racji. Do końca nie wiemy co jest lepsze. Czasy się zmieniają, a co za tym idzie i poglądy. Kiedyś mleko matki to było zło, dziś uważa się, że nie ma nic lepszego. Natura naturą - dała nam wiele możliwości np. cykl menstruacyjny: możemy obserwując swój organizm wyznaczać dni płodne i niepłodne i mitem jest, że jak się ma nieregularne cykle to jest to niemożliwe. Wystarczy regularny pomiar temp. Tymczasem nam wygodniej brać latami tabletki antykoncepcyjne, bo po co się poobserwować, nie chce nam się wyrzekać stosunku. Lepiej powiedzieć: mam nieregularne okresy, mam prace zmianową nie mam jak mierzyć itp. Uważamy, że bezpieczniejsze jest branie tabletek, w gruncie rzeczy nie wiadomo jak to jest. Tak samo z karmieniem piersią. Co lepsze nie wiadomo. MM na pewno wygodniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzę ma raka wiesz co moja ciotka 3 dzieci karmiła piersią ba to 3 karmiła prawie 3 lata i co miała raka piersi i ma jedną obciętą podupadła na zdrowiu ciekawe przecież karmiła piersią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale żyje, wiesz że to śmiertelna choroba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc z 14 Cyrat "Noworodka pasuje siara dokarmic". Ty pracujesz w tym banku mleka chyba jako sprzataczka, nie obrazajac pan sprzatajacych. Prosze, nie kompromituj sie. Wystarczyloby cokolwiek poczytac, zeby miec minimum wiedzy o kp a ty jej nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu 13.39 Trafnie podsumowalas wszystkie watki kp-mm. Ehh Jak mozna z kims dyskutowac, jak druga osoba ma zerowa wiedze w temacie, za to silne poglady podparte jednostkowymi przypadkami. W sumie to straszne, ze cale pokolenia daja soba manipulowac. Za czasow naszych mam w cale sie nie mowili, ze mm jest lepsze. Po prostu maluchy od poczatku dokarmiano, bo matki " nie mialy dosc pokarmu". Brzmi znajomo? Koncerny chca glupich konsumentow, bo takimi latwiej manipulowac a im zalezy tylko na kasie. Chocby dlatego warto troche poczytac o kp, jezeli nie chce sie zostac nabitym w butelke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×