siostra nie zaprosia nas na ślub i wesele

ślub 11 lipca, zaproszenia do tej pory nie dostaliśmy. Przykro nam, siostra mieszkała u nas 3 lata, teraz obraziła się, że nie chcemy "gościć " ich w naszym skromnym domu. Siostra sobie wymyśliła, że na początek nadal z mężem będą mieszkać u nas. Odmówiliśmy, chłopcy 12 i 9 lat już chcą swoich przestrzeni. Siostra [studentka] miała nam pomagać w zamian z a wikt i opierunek. Niewiele pomogła, ale miała zamiar z mężem nadal u nas mieszkać. My swoją rolę spełniliśmy, pokój, całodzienne utrzymanie, a i kieszonkowego jej wpadło. Ale już teraz chcemy żyć bez rodzinnego balastu, rodziny - my i nasze dzieci. Dzisiaj mojej mamie z trudem wyłożyłam wszystkie argumenty dlaczego powinna wziąć udział w tej uroczystości. Ja siostrze wybaczę brak zaproszenia, ale czy ona sobie kiedykolwiek wybaczy?

i znow ta rodzina? ja sie wcale nie dziwie,moja nie lepsza.a po co tam pojdziesz?stracic forse?na nowe ciuchy na prezenty ,zrob cos z dziecmi i mezem pozytecznego a nie ogladac niwdzieczna siostre,ona sobie daje rade.

Kolejny dowód, ze z rodziną tylko na zdjęciu :/ Dziwię się że wgl ją tak.dlugo utrzymywaliście ;)

Ona nie ma sobie czego wybaczać, nie chce Ciebie na swoim ślubie i Cie nie zaprosiła, dla mnie to oczywiste.

nie przejmuj się, ona będzie żałowała kiedyś, może, jak zmądrzeje. Ty nie stracisz, bo to tylko wesele. zyskasz! wesele kosztuje, a iść tylko z łaski i przyglądać się wszystkiemu to mija się z celem. dobrze zrobiłaś, że wywaliłaś ich.

Aż tak bardzo chcesz wydawać kasę na innych? Ubrać dzieci, siebie, dać w kopertę, dojazd. Ich ślub to strata czasu, opluła cie razem ze swoim przyszłym mężem,a ty nadal do niej lgniesz? Zastanów się jak ty się zachowujesz, masz ty honor?

A mama dlaczego nie chce iść?

Warunki ustala się z góry, żeby obydwie strony nie czuły się poszkodowane. Jeżeli nie zaprosiła Cię na ślub to znaczy że tak w pełni jeszcze nie dojrzała. Gówniarskie zachowanie. Po co bierze ślub i zakłada rodzinę skoro nie mają swojego kąta? I tak długo to znosiliście. Teraz mąż, później dzieci...a miejsca coraz mniej. Nie miej wyrzutów i nie przejmuj się brakiem zaproszenia...moze kiedyś do niej to dotrze.