Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boję się wyjść za mąż i mieć dzieci

Polecane posty

Gość gość
a te wakacje były już dawno, ze 3 lata temu czy 4... Wtedy poważnie zastanawiałam się nad odejściem i od tego czasu nie wyjeżdzam nigdy z jego matką. Teraz juz aż takich akcji nie ma, ale nadal lubi mnie strofować w różnych rzeczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak. Za duża różnica wieku. Stąd inne priorytety. On jest dla ciebie za stary autorko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty autorko masz za słaby charakter, jestes typem kobiety co da sie latwo zmanipulowac i nic z tym nie zrobi. Jestes dla niego za dobra poprostu, ale widocznie taki typ charakteru tylko ze pamietaj ze takie kobiety najbardziej dostaja po d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko: "Wiem, ze jak będe na jego utrzymaniu to nie bede miała nic do powiedzenia". To wiesz to, czy nie wiesz? Chcesz z nim być, czy nie? /qwerty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcę być z nim, ale na innych warunkach niż on mi narzuca... Więc chyba albo on pojdzie na jakiś kompromis albo nic z tego nie bedzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@9:43 - ja mam taki sam charakter. Moja matka też - ona tez ma piekło z moim ojcem a jej mężem. :( :( kiedy chciała rozkręcić swój biznes i potrzebowała kupić malucha za 800zl - Bylo: NIE!!!!!!!!!!!!!! To co dzisiaj ojciec odpi... to naprawdę przykre. Czepia się o wszystko. Ona jest już strzepkiem nerwów. Teraz wiem dzięki Tobie Autorko, że muszę zdecydowanie zerwać z moim chłopakiem. Dałam się przekonać, ale jak widać tylko na chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle, ze czuję już teraz, ze z tym kompromisem u niego to będzie cieżka sprawa, bedzie mnie napewno probował przekonac do jego warunków, ale zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"z tym kompromisem u niego to będzie cieżka sprawa, bedzie mnie napewno probował przekonac do jego warunków" Wiesz o tym, że będzie ciężka sprawa? Dlaczego tak sądzisz? Bywało juz tak? Czy on Ci powtarza często, że jesteś dla niego cudowna, prawi Ci komplementy? A paznokcie wolno Ci malować? Czy przyniósł Ci kiedykolwiek kwiata? A może zerwany przez niego polny kwiat też był wymuszony przez Ciebie i on czuł się głupio ze musi Ci zerwać kwiata? A o kupnie nie ma mowy. Czy lubi pamiętać o Twoich urodzinach? O Tobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z komplementami bywa różnie, czasem powie "slicznie wygladasz" ,ale rzadko, generalnie pamieta o rocznicach, o kwiatkach itt to akurat jego zaleta ,a nie wada. Ale z kompromisem u niego będzie ciężko bo postawił sprawę dość kategorycznie, ze on swojej pracy nie rzuci i żebym ja przeniosła się do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I czy jeśli on np. ma coś w większej ilości, np. ma w pracy dużo czegoś, co ludziom daje za darmo, np. no nie wiem, powiedzmy ze jest ogrodnikiem i swoim kontrahentom daje gratis rękawiczki do ogrodu, to czy Tobie też by je dał, czy najpierw by się zapytał czy takie chcesz wiedząc, że grzebiesz w ogrodzie? Mój jest taki, że mi nie da, najpierw zapyta, a kolegom rozda szybciej niż mnie się zapyta. Dziewczyna na OSTATNIM miejscu!!!! /qwerty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie badz glupia. Zerwij z nim. Zmarnujesz sobie zycie. On chce cie sciagnac do swojego miasta,zebys nic w zyciu nie osiagnela i nigdy go nie zostawila, bo jak osejdziesz bedac na jego utrzymaniu? Wiesz jak to bedzie wygladalo? Narobi ci dzieci, bedziesz kura domowa i obudzisz sie jak dzieci pojda do szkoly/przedszkola. Bedziesz z nim nieszczesliwa, wykonczona psychicznie, ale nie odejdziesz bo dokad?? I za co? Kto cie zatrudni bez doswiadczenia? Bedziesz musiala soe z nim meczyc do konca zycia. Postaw mu warunki albo mieszkanie w twoim miescie, najpierw praca kilka lat, pozniej dzieci albo nara:o nie badz glupia jak cie prosze. Jestesmy w tym samym wieku, ja zostawilam mojego, ale z innych powodow. Byl strasznie zazdrosny mimo ze nawet nie wychodzilam z domu tylko na uczelnie i do pracy. Ale jemu nawet moje studiowanie nie pasowalo, bo przeciez tam sa faceci:o zostawilam go w p**du bo wiedzialam ze NIE BEDE szczesliwa i ze on sie NIE ZMIENI. Radze Ci zrobic to od razu bo im wiecej lat tym trudniej kogos znalezc. Ja sie np.troche boje,ze juz nikogo nie poznam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zapmietaj sobie, ze zycie mamy tylko jedno i kazdy z nas ma SWOJE zycie, musimy robic tak aby dla nas bylo najlepiej, a nie dla jakiegos faceta. On chce cie uziemic i zrobic kure domowa z ciebie.. Chcesz tak zmarnowac zycie? Bedziesz zalowala i to juz za kilka lat. To moje zdanie pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjścia są 2. Albo go pożegnać raz na zawsze, albo znaleźć w sobie siły, aby było tak jak ty chcesz!!!!!! /qwerty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jak tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×