Sprzątanie po zabawie " w gościach"

Mamusie czy po wizycie u znajomych staracie się ogarnąć bałagan, który zrobiło wasze dziecko, albo prosicie by pomogło posprzątać koleżance, u której się bawiło? Mam znajoma, która odwiedza nas z synkiem w wieku mojej córki. Chłopak robi taki bałagan, że po ich wizycie mieszkanie wygląda jak po przejściu huraganu :( Koleżanka jeszcze nigdy nie zaproponowała pomocy,, nie zwróciła synowi uwagi. Dla mnie to jest naturalne, że trzeba po sobie posprzątać, albo pomoc i tak uczę moja córkę i tamta znajoma jak jesteśmy u niej nigdy nie protestuje. Wychodzimy jak pokój w którym bawiły się dzieci jest ogarnięty. Niestety nie działa to w drugą stronę :( Mnie po każdej wizycie ręce opadają

Tak zawsze razem z córka sprzatamy po zabawie u znajomych a jesli dziej sie to u nas a do pracy sie nie zabieraja to prosze o pomoc by było szybciej czysto :)

Oczywiście, że tak. Fakt, że Ty jesteś w bardziej kłopotliwej sytuacji, bo nie bardzo Ci wypada wyjść z takim wymaganiem. To powinno wyjść od koleżanki. Ale może spróbuj półżartem kiedyś powiedzieć: kto to teraz posprząta czy coś w tym stylu? Może załapie.