4 dziecko w drodze i 40 metrowe mieszkanie, jak się pomieścić ?

gość dziś Masakra, pokoje dla dzieci 7-8 m kw. Minimum socjalne to pokój 9 m kw dla jednej osoby. Co wy tym dzieciom fundujecie? I jeszcze te patetyczne teksty, że kocha się dzieci i to ważniejsze lub że mieskzanie tworzą mieszkańcy a nie metry kwadratowe pechowiec.gif No tak, bo tylko gnieżdżący się sobie na głowach domownicy są kochającą rodziną i tworzą dom. W ludzkich warunkach to już tylko bezdusznie i rodziny brak x wybuduj dzieciom pałac

wybuduj dzieciom pałac xxx jezu, jak wy skrajnie pojmujecie wszystko, to, ze autorka i jej fagas to życiowe p***y, to nie zncazy , że mieliby mieć pałac odwrotnością klity dwumetrowej nie musi byc palałc, lecz na taką rodzinę przynajmniej 70 me kw i juz by nikt się w łeb nie stukał pałac, jasne...nigdy nie myślałam kategoriami pałacu i jachtu, tylko tym, co człowiekowi faktycznie jest do zycia potrzebne

uio Kto tu mówi o pałacu ?

To skoro wiesz, że tyle tu hipokryzji to po co piszesz o swoim problemie?? Co do tematu, to postaraj się poszukać kogoś kto by chciał zamienic się mieszkaniami,np jakaś starsza osoba, która ma większe mieszkanie. Może uda Wam się coś znaleźć :)

Skoro tak przezywacie ilośc metrów i mieszkanców to pewnie w pałacach mieszkacie

juz by nikt się w łeb nie stukał pałac, jasne...nigdy nie myślałam kategoriami pałacu i jachtu, tylko tym, co człowiekowi faktycznie jest do zycia potrzebne x klity ? wg ciebie klita wg mnie mieszkanie , moje mieszkanie a nie banku :)

jesli ktos yu skarjnie pojmuje to ty - widac ze mało wiesz o życiu :)

uio Masz 4 dzieci i nie potrafisz zapewnić im godnych warunków .

Oczywiście :) a ty co masz ?

Ja p*****le , 40 m to ma moja lazienka z pralnia :o a wy chcecie sie w 6 w takiej kliteczce pomiescic ??? Ok zartowalam , 40 m nie ma lazienka , cos kolo 20 m bedzie ale pietro mojego domu ma 80 m i jak patrze ze na polowie tej pow ma sie zmiescic 6 osob to nie da sie tego inaczej nazwac jak skrajna glupota a to ze nie mozesz brac tabletek to nie jest wytlumaczenie na twoja glupote, ja w zyciu nie wzielam ani jednej tabletki anty i jakos mam tylko 2 planowana Natomiast podziwiam wasze libido , mi przy byle problemie o seksie sie nawet myslec nie chce Padly slowa ze 40 m ale wlasne a nie banku ..... Ale to mieszkanie nie jest autorki tylko tesciow :)

powiem tak, mamy dom 110 metrów. Salon z jadalnią, kominkiem. Łazienka2 zlewy- duza wanna itp. Sypialnia nasza 24metry. i dzieciaki 2 oikoje po 12 metrów. To nie jest pałac- ale też nie ma tyle miejsca żeby się gonic. Niestety miejsca jest tyle tylko że nie siedzimy sobie na głowach a każdy kto potrzebuje spokoju nie musi latać do sąsiada.

No , juz sie pochwalilyscie swoimi metrami:D? To moze ktos pomoze tej kobiecie i wypowie sie na temat, a nie zaglada jej pod koldre? Jak sie urzadzila, tak ma. Nie zali sie,tylko chce to jakos ogarnac. Aha i te teksty w stylu: ja sobie nie wyobrazam, ja to.. Zycie weryfikuje takie pieprzenie, raz na wozie raz pod wozem. Sama bym sie nie zdecydowala na tyle dzieci na takim metrazu, ale to nie moja ani wasza sprawa, chyba, ze nie zrozumialyscie pytanuia, co w POlsce jest dosc czeste:)

Macie jakieś dodatki socjalne, z gminy ? Dlaczego nie dostaniecie mieszkania komunalnego? Może napiszcie jakąś prośbę do burmistrza albo cpr. Ktoś wam musi pomóc, w końcu to rodzina wielodzietna. Wiem że w Polsce to jest trudno, ale trzeba próbować. Za granicą to byś stała jak górnik :) A może wyjedziesz za granicę sezonowo na wiosnę chociaż na parę miesięcy, mąż przecież musi zająć się dziećmi. Zresztą w sumie nie ma wyjścia.Ja nie czytałam dokładnie odpowiedzi, więc mogę się mylić. Takie po prostu jest moje zdanie.

Ciezko, my mieszkamy na 38 metrach w 3 i jak dla mnie jest za ciasno.

I nie słuchaj tych głupich bab. Co się stało to się nieodstanie. I teraz trzeba Ci pomóc a nie oceniać, na to jest za późno.Ja bym na Twoim miejscu usunęła , ale to moje zdanie. Teraz trzeba pilnować żeby się piąte się nie urodziło, bo mamy jednak XXI wiek.

hmmm ciekawe jak my na forum mamy jej pomoc , zeobic zrzutke na wiekszy metraz??? a moze dziecko po porodzie przygarnac?? a moze pilnowac jej zeby sie wiecej nie bzykala?? od pomagania sa inne instytucje- teoetycznie , w praktyce wiadomo jak to jest ale nie kafeteria, tutaj jedynie ludzie sie moga za glowe zlapac czytajac jag za przeproszeniem glupia jest autorka

Masz rację ale właśnie mówię o instytucjach, mówię o tym że można podsunąć pomysł. Takiej osobie trzeba pomóc ale nie w ten sposób żeby jej kupować mieszkania :) Widać że ma kłopoty trochę z myśleniem, że nie jest życiowa co widać po sytuacji. Inaczej by do tego nie dopuściła.

witac ze myśli pipą:-o

dom 100 metrów to powód do chwalenia? na 4 osobową rodzine? serio serio?widać że wiekszośc kafe to patologia CO TO PRACY NIE ZAZNAŁA, gnieździ się na 40 metrach i tylko patrzy jakby tu nogi rozłożyć.. a potem takie myślenie że 100 metrów to cuda:D

Sory za titerowki jak szybko pisze na telefonie to wychodza czasem dziwolagi

takim babom to powinno sie dzieci zabierać i podwiązywać jajowody

Nie jesteś patologią tylko dlatego, że masz 4 dzieci - uważam, że duże rodziny są zdrowsze niż jednodzietne. Niemniej dzieci też trzeba mieć z głową. A jak wygląda sytuacja waszych rodziców? Może moglibyście sprzedać małe mieszkania i kupić wspólnie jakiś dom pod miastem?

Chyba nie pozostaje wam nic innego jak syna i córkę ,,upchnąć" w jednym pokoju, kupić im dwupiętrowe łóżko, tą 1,5 roczną córkę przenieść do tego pokoju w którym był syn/córka a noworodka wziąć do siebie. Ewentualnie 1,5 roczną córkę i tę starszą umieścić w jednym pokoju a syna osobno.

Podoba mi się co mówi gość wyżej. Dwie dziewczynki do pokoju wspólnego z piętrowym łóżkiem, chłopiec sam i maluch z wami. Syn i starsza córka mogą razem lekcje odrabiać u niego w pokoju, żeby maluchy nie przeszkadzały. I główkujcie skąd wziąć środki na większe mieszkanie - nawet na wynajem na razie, bo 6 osób na 40 m to ciężki orzech do zgryzienia.

To jeszcze nic. Ostatnio widziałam kawałek jakiegoś reportażu o ojcu który został sam z czwórką dzieci na jednym pokoju, Tragedia się wydarzyła bo matka zmarła przy porodzie zostawiając noworodka i rodzinę. Dramat jednym słowem. Ale nie rozumiem jak można sobie zrobić tyle dzieci mieszkając w jednym -pokoju. Była podana też informacja że ojciec nie pracuje (no wiadomo bo nie ma jak) i utrzymuje się tylko z jakichś tam zasiłków łacznie około 1000 zł. 1000 zł na 5 osób w tym troje starszych dzieci i noworodek -masakra.

Na razie do pokoju starszej córki wstawić łóżko piętrowe, małą na dół, starszą do góry. Jak ta, co ma się urodzić, podrośnie, to zrobicie zamianę - córki do największego pokoju wszystkie, a wy do małego. Trudno, innego wyjścia chyba nie ma. Tylko na serio trzymam kciuki, co by kolejnego nie było, bo to już byłby dramat.

Ale wg mnie tu sie nic nie da wymyślić. Ja mam 37m z partnerem i NIE WIEM gdzie tu miały by się dodatkowe 4 osoby podziać :O jedno dziecko - okej, od wielkiej bidy jakoś by się dało. Ale do tego 3??? x Mówicie "nie oceniajcie jej". No, jeszcze ją pochwalę - może sobie 5 dziecko trzasną. Trzeba mieć oparcie albo w sobie, albo w rodzinie - u nich nie ma niczego. A w teksty jak to z***biście żyli gdy mąż pracował a potem nagle pach i komornik to nie uwierzę. Długi nie robią sie na pstryknięcie i na pstryknięcie też nie lądują u komornika - to dłuższy proces.

W krajach cywilizowanych kazde dziecko MUSI miec swoj pokój .Nie spełniasz takich warunków to zwyczajnie masz problem . U nas 6 osób mieszka na 40 m i jeszcze jedna z druga beda wmawiać ze jest fajnie ...porażka .

Autorko na twoim miejscu postarałabym się o mieszkanie komunalne . Złożyłaś chociaż wniosek ? Jak nie to pędz jak najszybciej . U mojej siostry podobna sytuacja tylko większy metraż , nie mają długów ani kredytów a , a jak juz sie zdażyło to lepiej wychować niż aborcja . Jeden duży pokój z jednej strony łóżko piętrowe , z drugiej jedno niskie i łóżeczko dla małego . Wszystko co zbędne wyrzucają , a zabawki w plastikowe pudła , ma 4 chłopców. Możesz postarać się o dodatki do mieszkania, rodzinne na 4 dzieci , co tam jeszcze .... różne dodatki jak dzieci chodzą do szkoły , stypendia , są zapomogi na książki , załóż sobie karte dużej rodziny . Mąż niech zostawi te firme tylko idzie do pracy normalnej i fuchy łapie to też zwroty z pitów na dzieci będziesz miała , na czwórke dzieci to akurat coś dokupisz . Na twoim miejscu najpierw postarała bym się o mieszkanie komunalne , a sprzedała to co macie i spłaciła długi . Nawet jakbys na to mieszkanie rok czy dwa lata musiała czekać to i tak lepiej niż siedzieć kilka lat na kupie i komornik na głowie .Nie usuwaj tego dziecka .

W krajach cywilizowanych kazde dziecko MUSI miec swoj pokój .Nie spełniasz takich warunków to zwyczajnie masz problem . U nas 6 osób mieszka na 40 m i jeszcze jedna z druga beda wmawiać ze jest fajnie Kto ci takich bzdur nagadał ,byłaś w ogóle gdziekolwiek po za Pl czy napisałaś to bo ktoś ci powiedział .