Bliźniaki a zabawy z innymi dziećmi

Drogie mamy bliźniaków, mam pytanie. Otóż jestem mamą 3-letnich chłopaków, którym praktycznie od pierwszych m-cy umożliwiam kontakt z innymi dziećmi. Dopóki byli mali, nie przejmowałam się zbytnio tym, że nie wykazują zainteresowania innymi dziećmi, ale 3-latki są już społecznie na tyle rozwinięte, że powinny chcieć i umieć się bawić z innymi, a tu dupa. Każde obce dziecko ignorują, z nikim, poza sobą nie chcą się bawić ( a razem dogadują się i wspólpracują naprawdę dobrze). Martwi mnie to, bo nie chcę wychować dwóch "odludków", my z mężem jesteśmy bardzo towarzyscy, otwarci, nie wiem skąd u moich synów takie zachowania. Od września idą do przedszkola, więc mam nadzieję, że może się to zmieni... Na tą chwilę nie mam możliwości ich rozdzielenia nawet na chwilę... Drogie mamy, miałyście tak?

Je jestem mamą ale wujkiem. Spokojnie moi siostrzeńcy też tak mieli, że brat był najważniejszy. Bliźniaki tak mają. W przedszkolu znaleźli kolegów i koleżanki jedni wspólni inni nie. Usilne rozdzielanie braci może podziałać przeciwnie. Będą bali się, że stracą swojego brata i będą się trzymać zawsze razem i będą bali się rozłąki. Niech wszystko biegnie swoim torem, nie warto niczego przyśpieszać.

ja mam bliźniaki już dorosle ,ale od kieyd pamiętam to zawsze kazde szlow swoją strone i jakos nigdy z sobą zlaczeni nie byli . Inne charaktery, inne zaintererowania , nawet kolezanstwo mieli inne

ale zależy czy to bliźniaki jednojajowe czy dwujajowe jednojajowe są zązyte bardzo a dwujajowe jak zwykłe rodzeństwo bez szczególnych więzi