Jakie zachowanie innych matek was wkurzaja

"Starszak zostaje na placu i sie bawi a ja idę dalej zeby widzieć starszaja ale zeby młody spał i widać chyba wtedy jak bujam wózek ze mały spi, wiec jak ktoś dobrze wychowamy przechodzi to nie drze sie przy wózku o to mi chodzi, a nie o to zeby dzieci na placu nie hałasowałysmutas.gif" x a może niektóre dzieci lubią być bujane jak nie śpią? poza tym jak idę przez park, czy plac zabaw, to się nie rozglądam i nie próbuję zgadnąć kto śpi, a kto nie. Chcesz ciszy, to zostań w domu, bez przesady, żeby w parku, czcy gdzieś indziej mówić szeptem :O

Napisałam co mnie wkurza i tyle- tak wkurza mnie kał ktoś ma niewychowane dziecko które drze sie np o lizaka i matka nie potrafi go uciszyć i nudzi moje. Ni co mnie to wkurza i tyle. Chodzi o drace sue dzieci nie takie które głośniej bawią sie ns placu zabaw, nikt nie musi ściszac głusi bo wiadomo to miejsce publiczne ( chociaż ja tak robię jsk widzę ze maluch spi ) ale o zwykle zachowanie, np, starsi ludzie odpiczywaja w parku na kawce a idzie natka z dracym sie bachorem i nur umie go uciszyć wstyd!!!!

12.21wyczuwam jakiś gorszy dzień?nazwałaś mnie zboczoną,raczej nie gustuję w kobietach,chciałam tylko podkreślić ,ze czasami warto trochę pomyśleć ! na plazy raczej nie ma na tyle miejsa,kazdy siedzi na drugim,to duze skupisko ludzi,chcąc nichcąc zawsze na kogoś się gapimy!woda była brudna,wiele osob pisało co w niej moze pływać!i nawet ze względu na dziecko matka powinna trochę pomysleć,!skoro ja jestem zboczona. to Ty bardzo nerwowa,policz do 10ciu,pomaga!!!

dzisiejsza sytuacja w biedronce ;) robię zakupy i przez cały sklep słychać jeden wielki krzyk, płacz i darcie się w niebogłosy. Patrzę , a tam znajoma z dwójką swoich dzieci upchanych w biedronkowym wózku. Jedno dziecko ma 5 lat drugie 2. Wyrzucają produkty z wózka na podłogę, wszystko biorą z półek i bach na podłogę. Ochroniarz zwraca matce uwagę , na co ona zbulwersowana " jak śmie jej zwrócić uwagę !! dzieci są żywym złotem itd." Pouczanie że to sklep, że towar poniszczony , że dzieci jedzą nie zapłacony towar itd. nie zrobiły na niej wrażenia. Zawsze gdy ją widzę omijam szerokim łukiem bo zawsze jest jeden wielki wstyd.

Mnie wnerwiaja matki ktore taszcza swoje male dzieci do centrow handlowych. Sobota, upalny dzien, tlok i scisk ze az oddychac trudno i co chwila ktos zachodzi ci droge a w tym wszystkim psiapsiolki mamuski zapitalaja w tym tlumie z wozkami uradowane a w wozkach / spacerowkach rozdraznione i umeczone dzieciaki wierzgaja nogami i dra mordy ile sil w plucach. Az mnie agresja na samo wspomnienie takich sytuacji ogarnia!

Wiesz w CH w upal jestdzieciom lepiej niz w domach, bo tam jest klimatyzacja w w polskich domach ludzie jej nie maja (wiatrak to nie to samo). Ja tez szukam wytchnienia w CH jak jest ponad trzy dychy na termometrze.

"gość dziś Napisałam co mnie wkurza i tyle- tak wkurza mnie kał ktoś ma niewychowane dziecko które drze sie np o lizaka i matka nie potrafi go uciszyć i nudzi moje. " To po raz kolejny ...skoro twoj dzieciak budzi sie z byle powodu to zostań w domu .

To tak samo jsk ci przeszkadzają dzieci w CH to zostań w domu, jak ci przeszkadza dziecko na płazy to zostań w domu tyle.... Jak ktoś nie umie wychować dziecka tylko dziecko sie drze to trudni. Raczej wrażliwość na sen jest wrodzona i tego nie przeskoczę i staram sie by dziecko spało w domu ale sa czasem sytuacje ze muszę wyjsć i wtedy rzeczywiście maluch słabo spi No ale cóż....

Mnie wkurza jak mamuski sie przechwalaja swoimi cudownymi dziecmi i porownuja.Sama mam 2,5 latka,ktory jest wczesniakiem wiec ma prawo na pewne opoznienia mimo to rozwija sie prawidlowo ale jeszcze nie mowi.Nie przejmuje sie tym,bo 1.jest wczesniakiem,po 2.konsultowalam to z lekarzem i po 3.starszy syn tez zacząl mowic cos ok.3 r.z.A mam kuzynke,ktora ma synka,miedzy naszymi dziecmi sa 3 miesiace roznicy.Jej synek zaczal pozno chodzic o do tego czasu siedziala cicho ale jak zaczal mowic,to kiedys do mojej znajomej powiedziala,a czy moje dziecko to nadal tylko YYYYYY I AAAA mowi?No myslalam,ze mnie trafi!!!!! DRUGA sytuacja,ogladalam dzis Mala pieknosc i byla tam rozwydrzona czterolatka,tylko fochy i piski a mamusia nawet nie probowala jej nic wytlumaczyc tylko mowila o niej,ze ma zadatki na DIVE!!!!!!!

gość dziś a twoj nigdy nie drze ryja ? drze tak jak każde dziecko .

Jak juz to sie drze a nie drze ryja bo jest dzieckiem a nie zwierzęciem;) owszem drze sie jak to niemowle ale rzadko. Natomiast mowię o starszakach, moja Corka doskonale wie jaj sie zachować i nigdy mi nie robi cyrkow;)

Jak już tak obsmarowujecie wszystkich naokoło i widać,że większość z Was absolutnie nie zastanowi się dlaczego inne dziecko się tak czy inaczej zachowuje to pomyślcie miłe Panie,że może to dziecko jest chore ???Nie uznawajcie,że jest głupie,źle wychowane itd..Ja mam dwoje dzieci,chłopca i dziewczynkę,córka ma 7 lat i autyzm w stopniu lekkim.Nie sposób tego zauważyć na pierwszy rzut oka,jest inteligentna,świetnie się uczy,ale jej rozwój emocjonalny jest trochę opóźniony więc czasami w sklepie głośno coś komentuje,próbuje wymusić kupienie czegoś i różne takie ..np.nie ustoi chwilę w miejscu.Proponowałabym Wam wszystkim żebyście tak krytycznie nie patrzyły na inne dzieci i matki,bo po tym co piszecie każda z Was ma lepsze dziecko od innych.Uczcie dzieci trochę więcej empatii,zrozumienia,przyjaźni,akceptacji bo kiedy widzę ile w Was jadu kiedy piszecie o innych utrzymując siebie za wzór to zastanawiam się co z waszych pociech wyrośnie skoro mamusie takie niemiłe,zaczepne,zadufane w sobie..I jeszcze jedno,nie życzę żadnej z Was żeby życie spłatało Wam takiego figla jak nam - dziecko z autyzmem,bo przykro Wam będzie jak ktoś zwróci uwagę,odsunie,odepchnie,nie zrozumie.Nigdy nie wiecie co przed Wami..

A jak maja pisać co tutaj siedzą jak z wózkami z baraków wyjechały bo tam głosno a na placu zabaw tez glośno.Damy na potęgę.

Dzieci sa fajne, problem to mamuski ktore nie potrafia nad nimi zapanowac.. Z mezem mamy podobne zasady i poglady jak chcemy wychowac nasze dziecko. Staralismy sie dluugo i teraz jestem w ciazy i oczywiscie jesl milion pytan i rad.. Wszystko super i znosnie poza wmawianiem mi ze i tak nie zrobie czegos tak jak planuje bo ona tak nie Robila. I tak w kolko, wszystkie wiedza lepiej ze w moim mieszkaniu bedzie ciagle balagan bo tak jest ja sa dzieci.. No nie jest bo znam takie domy ze nie jest.. Lubimy z mezem nasze mieszkanie i dbamy o nie, i nie znosze kiedy dzieci kolezanek laza mi po domu z jedzeniem, nie umyja rak po czekoladzie itp a one maja to gdzies..

"gość dziś Dzieci sa fajne, problem to mamuski ktore nie potrafia nad nimi zapanowac.." i pisze to kobieta ktora dopiero jest w ciązy hehe Laska moze w twoim domu bedzie jeszcze większy syf niz u innych. Nie wiesz jakie dziecko bedziesz miała . . Moje dziecko tez nie jest święte wiec nie komentuje zachowań innych . Mysle ze mało który rodzic cieszy sie jak jego pociecha ostawia cyrki w sklepie czy zachowuje sie głośno .

Ty wyżej a skąd Ty możesz wiedzieć co będzie jak urodzi się dziecko i jak będzie w Waszym domu,jakie będziecie mieć zasady ?? Piszesz tak jakbyś już scenariusz swojego macierzyństwa napisała,bo Ty już wszystko wiesz,to chore.Skoro jeszcze matką nie byłaś,to tak naprawdę nie wiesz w realu jak to jest na co dzień być mamą.Oczywiście możesz to wiedzieć od przyjaciółek,z tv,z książek ale tak naprawdę nic nie jesteś w stanie przewidzieć a mądrości sprzedajesz jakbyś miała ekstra doświadczenie.Skoro koleżanki z dziećmi Cię wkurzają może powiedz im żeby dzieci nie jadły chodząc po całym domu,jakieś nieokrzesane masz te koleżanki,przestań się z takimi spotykać. Osoba co wyżej pisała masz rację,niektóre dzieci są z różnymi chorobami typu autyzm,jakies upośledzenie ale taki już zwyczaj Polaków że zanim kogoś cos nie spotka to nie rozumie,mało tego wysmieje a jak dziecko się śmieje to mama mu nie wytłumaczy a 100 razy sie obejrzy.Empatii ucza przecież rodzice ale jak ci wiecznie z komórkami n fb siedza na placu zabaw to kto ma dzieci uczyc?Bawią się same a ich zachowanie wobec innych często złe nie jest przez nikogo monitorowane.

Prawda jest taka,że matka idąc z dzieckiem do przyjaciółki która nie ma dziecka,zabawek to zły pomysł.Ile dziecko może w spokoju siedzieć w miejscu i słuchać babskich plot,które czasem nie maja końca ? I taki dwu,trzy czy czterolatek ma siedzieć i co ?? Matka ma jakoś nad nim panować ? Oj kobieto w ciąży schowaj sobie te zasady do kieszeni,bo jakoś na to macierzyństwo jesteś mało gotowa.Pewnie sobie zaplanowałaś też,że Twoje dziecko nie będzie chorowało,nigdy się nie posra po pachy,nie uleje na twoją super sukienkę,będzie przesypiało całe noce i właściwie nie będzie płakało.

Gość z 8:43 po prostu zaplanowała sobie normalne dziecko, które będzie przestrzegało wpojonych zasad. Nie macie wrażenia, że teraz większość dzieci jest rozwydrzona? Kilka przykładów z ostatnich tygodni: - dziewieciolatek do matki - ślepa jesteś???!!! - całuj moje stopy - pięciolatka do gościa rodziców - bieganie po cudzym domu - wyżarcie wszystkich cukierków stojących na stole (podczas wizyty u obcych ludzi) - skakanie po łóżku w sypialni gospodarzy itp. Może dziecko dziewczyny z 8:43 nie będzie tak rozwydrzone?

Też jestem w ciąży i nie wyobrażam sobie aby moje dziecko było tak źle wychowane jak podane tutaj przykłady! A czemu? Bo mnie rodzice inaczej wychowali i te same zasady dziecku wpoje. Teraz panuje moda na bezstresowe wychowanie, niech potem dziecko rękę podniesie na dorosłego bo takie czasy. Matki mają gdzieś wychowanie albo chwalą się dzieckiem które jest głąbem. Kto ma jakieś wartości, zasady tak wychowuje swoje dzieci.

Nie pisze ze wiem wszystko o dzieciach i o codziennych obowiazkach i zajmowaniu sie nim, pisze o zwyklym wychowaniu takie jak nauczono mnie, zasady ktore bedzie musialo sie nauczyc, ale Wy juz dorobilysci mi latke nawiedzinej i wszechwiedzacej ciezarnej.. Typowe ;) ech, poprostu wiem jakie zasady wpohe mojemy dziecku a mozne dzieci wychowac a nie tylko miec bo i takie kolezanki mam.. No i wy tez wiecie ze juz ze bede miala balagan w calym domu bo przeciez nie wiem jakie bedzie dziecko, otoz wiem - wychowane. I od zabawek bedzie mialo wlasny pokoj..

Kobieto jestes strasznie naiwna i nie wiesz jak to jest z dzieciakami,ha,ha to sie gorzko rozczarujesz gdy Twój aniołek będzie na świecie.

gość dziś śmieszna jestes :) Nic mnie tak nie bawi jak kobieta w ciąży ktora juz wie ze bedzie super matka a jej dziecko idealne .

" No i wy tez wiecie ze juz ze bede miala balagan w calym domu bo przeciez nie wiem jakie bedzie dziecko, otoz wiem - wychowane. I od zabawek bedzie mialo wlasny pokoj.." Jako matka 3 dzieci napisze buhehehe powodzenia życzę ps jak dziecko narysuje cos na ścianie to co zrobisz?

Mnie najbardziej wk*****a brak karcenia dzieci. Dzieci sa kompletnie bezkrarne, co to za moda nastala aby dziecko wychowywać beztresowo? kary w wychowaniu sa niezbędne, rygor i dyscyplina powinna być wprowadzana od najwcześniejszych lat a taki 2 latek już wymaga karnego wychowania i taka prawda Cale pokolenia wychowaly się na karnej rece, na dyscyplinie i to nie wyszlo na zle, a betztresowe wychowanie i robienie z dziecka pepka swiata który nie liczy się z nikim tylko powoduje obrzydzenie do tego typu dzieci

Tasmanska ty byłaś bita i co z Ciebie wyrosło ? agresywna , wulgarna baba ktora nie potrafi sobie poradzić z 11 letnia pasierbica . Tak "wychowujecie" z mężem ta dziewczynkę ze pluje Ci prosto w twarz . Zanim ocenisz innych patrz jaka ty jestes macocha dla tej malej .

Nie pisz bzdur! Dziecko nigdy mi nie plunęło w twarz!! To są twoje fantazje wyssane z palca, taka sytuacja NIDGY miejsca nie miała o jakiej piszesz z tym pluciem prosto w twarz .Zmyslasz z premedytacją. Dziecko jest wychowywane męża metodami i o tym wielokrotnie pisałam , jeśli nabroi to ma kare i słusznie . Nadal uważam ze rygor i dyscyplina w wychowaniu dzieci jest NIEZBEDNA i nawet tu nie mam na myśli wyłącznie bicia, bo raczej można się bez tego obejść jeśli się chce, ale konsekwencje karne dziecko powinno ponosić od najmłodszych lat. Trzeba reagować na dziecka fatalne zachowanie a nie slepia w sufit wlepiaj lub podziwiać arie operową rozdartego smarkacza który terroryzuje otoczenie

czy wy potraficie czytać ze zrozumieniem czy jesteście tak głupie jak wasze dzieci?? przyszła matka wam pisze że nie pozwoli sobie aby mieć bałagan i rozwydrzone dziecko, tak jak wasze i już mega oburzenie!! to że jesteście niezorganizowane, macie burdel w domach, dzieci niewychowane nie znaczy że każda matka tak musi żyć jak wy. skoro wasi mężowie mają w d***e porządek, wychowanie itd to pretensje do siebie kierujcie. Na prawdę nie macie się czym chwalić. Ilością dzieci i pokazania jakie jesteście do niczego w życiu.

Do Pani w ciąży.Trochę współczuję Pani dziecku "od zabawek będzie miało swój pokój" ..To Pani nie wie,że małe dziecko trzeba mieć na oku właściwie cały czas?Będzie Pani w tym pokoju z nim siedziała?Przecież każda kobieta prawie wychowując dziecko musi i ugotować i uprać,uprasować,odkurzyć i często robiąc te czynności rozmawia z dzieckiem,śmieje się,zabawia i nie wiem jak nie pozwolić dziecku przynieść do salonu zabawek.Ja również zawsze dbałam o porządek w domu,ale przy małych dzieciach trzeba mieć na uwadze,że czasami coś zniszczą nawet nieumyślnie,to nie ich wina,uczą się przecież.Moje dzieciaki nie malowały ścian,mebli,nie miały tego zwyczaju ale całkiem niedawno mój 5 latek pojechał samochodem po ścianie i sam był w szoku jakie czarne rysy zostawił.Trudno-pomalujemy,jak się potknął o kabel od laptopa dwa lata temu mieliśmy matrycę do wymiany i gwarancję szlag trafił ale cóż zrobić,to są wypadki których nie przewidzimy.Jesli chodzi o bezstresowe wychowanie to teraz rodzice mają troche związane ręce,za klapsa na ulicy juz jutro możemy mieć opiekę społeczną na głowie.Dzieci chodzą do przedszkoli,szkół i powiem Wam,że bardzo chętnie opowiadają co się w domu dzieje-szczególnie te z przedszkola.Wiem,bo moja mama jest przedszkolanka i szwagierką i dzieci dzieciom gadają dosłownie wszystko a panie słuchają. Ja z córką chodzę do psychologa i wyobraźcie sobie,że miałam zasady i życie je zweryfikowało.Pani psycholog mi wytłumaczyła,że wychowanie to jedno ale geny przecież również kształtują nasz charakter.Oboje z mężem pochodzimy z normalnych,pełnych rodzin,gdzie okiem sięgnąć wszyscy spokojni,opanowani a córka kłóci się,nie słucha..

Dziecko może pokazać ścianę, może przekląć, odpyskowac - raz. Wiadomo, że stale testuje rodziców, próbuje coś wymusić, przesunąć granice. A rodzić jest od tego, by granic pilnować. Poczytajcie sobie dekalog Korczaka, jeśli nie znacie. Warto.

Nawet juz mi sie nie chce rozwijac co mialam na mysli ze dziecko ma od zabawek swoj pokoj bo po ostatnim komentarzu rece mi opadly.. Pisze o wpajaniu dziecku zasad od malego, o zwyklej kulturze w gosciach, dzieleniu sie zabawkami, jedzeniu przy stole a nie w calym domu itp a tu komentarz ze wspolczuje mojemu dziecku i wywody co sie stalo... Ja zdaje sobie sprawe ze dziecko moze napsocic itp ale uczenie dziecka mycia zebow od malego czy umycie rak po toalecie jest dla mnie uczeniem dziecka zasad higieny.. Zdaje sobie sprawe ze na malutkie dzieko trzeba patrzec ale tez malutkie dziecko nie przynosi samo zabawek i ich nie rozrzuca, wiec chyba oczywiste jest ze to co bedzie mialo obok do zabawy przyniose ja i wyniose ja ale kilkulatek nie musi przynosic wszystkiego do salonu .. Do pani z trojka dzieci, moj brat ma 3 dziewczyny, i od zaplanowanoa pierwszego dziecka wiedzieli jak te dzieci chca wychowac razem z zona i wlasnie mieli plan jak to robic i ze beda to robic razem. Dziewczynki umieja jesc przy stole, bawic sie razem we wlasnym pokoju a nie salonie i wiele innych zasad ktore nam kiedys wpajano ale obecnie nowoczesne mamy od bezstresowego wychowania Olewaja.. Mam bliski przyklad ze mozna dobrze wychowac dzieci i tak bedzie wychowywane moje, trudno jesli tego nie rozumiecie, bo zdaje wam sie ze jak wasze dziecko jest wychowane tak a nie inaczej to inne tez takie bedzie bo inaczej sie nie da.. Czytajcie ze zrozumieniem a nie dopowiadacie sobie bzdury..