Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mozna to uratować?

Polecane posty

Gość gość

Znam chłopaka od urodzenia. Jedno osiedle, mnóstwo spędzonego czasu razem, ta sama grupa w przedszkolu,potem klasy w szkołach. Wspolne dorastanie, pierwsze imprezy. Poznawalismy stale nowe osoby,trzymaliśmy się w grupce razem z nimi jak i spędzalismy czas tylko we dwoje.Niektórzy pytali,czy jesteśmy parą, bylismy zzyci choc nic miedzy nami nie zaszło. Spalismy nawet u siebie, potrafilismy ogladac filmy, jesc popcorn i tyle,albo po prostu byc obok siebie nawet nie rozmawiajac.Był dobrym przyjacielem, dopiero w wieku nastoletnim cos zaczelo sie zmieniac. Nie wiem, jak to nazwac. Bunt nastoletni?Pomimo kłótni, różnych swinstw (nie byly duze ale jednak) nadal sie trzymalismy razem. Potem zachorowałam, długo mnie nie bylo w moich okolicach,jezdzil do szpitala ale wiez zaczela slabnac dopiero kiedy poszlismy do srednich szkół. Nie mielismy juz tematów, spotykalismy sie coraz rzadziej.Przez długi czas to on nalegał na spotkania, nawet gdy wracał zmęczony po 12h w szkole(tak,tyle siedział) probowal mnie wyciagac nawet na godzine . Niechetnie,ale szłam. Nie ze zmeczenia,ale przez dlugi czas nie wiedziec czemu nie mialam ochoty .Odmowilam mu wiele razy,. Potem on wyjechał na studia i kontakt juz totalnie oslabł. Jakis czas po nim ja wyjechałam na drugi koniec pl.Rozmawialismy moze z 5 razy w trakcie tych wszystkich lat.Krótko przez telefon albo na fb. Nawet jesli rozmawiamy to wspominamy stare czasy,ale nie mamy juz tak naprawde tematów, troche tez zmienilismy sie. Do innych mówi o mnie "znajoma" , "koleżanka z dziecinstwa" kiedyś potrafił mówic, ze najlepsza przyjaciolka,a teraz tak obco trochę..nie dziwie sie, ale brakuje mi tego, znamy sie od dziecka.. jest miedzy nami różnica 3 dni. Co robic? Da sie to naprawic czy to juz niemozliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak teraz mysle,ze chyba przez te swinstwa stracilam do niego zaufanie, moze wcale tak naprawde nie uwazal mnie za przyjaciolke? Ale i tak szkoda mi jakos tej znajomosci...od pol roku nie mamy kontaktu,mamy teraz po 23 lata..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nic?..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×