Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest sens nawiązywać kontakt z 14 latką ?

Polecane posty

Gość gość

Mam córkę, ktora ma 14 lat, nie interesowałem się nią przez ten okres czasu. Bylem wtedy za młody na ojca, bo mialem 19 lat jak się ona urodziła. Teraz ja mam nową rodzinę żonę i dzieci, podobnie jak tamta kobieta. Pytam tylko czy ma to sens ? Wiem ze zle robiłem ze ją olalem, ale nie chciałem sobie psuć młodośc***ampersami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historia toczy koło
Witaj. mam 25 lat i jestem taką córką "porzuconą" przez ojca bo nie chciał za młodu ładować się w pieluchy... opowoem.Ci jak to jest być po tej drugiej stronie może Ci pomogę :) o prawdziwym ojcu dowiedziałam się gdy miałam 11 lat. Pamiętam że pragnęłam Go poznać. Zastanawiałam się jaki jest. Ale z biegiem lat ta potrzeba przeradzała się w nienawiść. W glowie miałam mnostwo pytań typu dlaczego mnie nie chciał. Miałam zasądzone alimenty od niego których nie płacił więc miałam.je ściągane z Państwa. W wieku 18 lat zrzekłam się alimentów. Miałam nadzieję zapomnieć o nim. Moje życie potoczyło się tak że mając 24 lata i będąc w 6miesiącu ciąży moj "tatuś" odnalazł mnie na portalu społecznościowym i napisał do mnie. Przeprosił na początku że nie nawiązał wczesniej kontaktu i obiecał ze się spotkamy. Po 24 latach!!! We mnie zrodziła się nowa nadzieja. I wiesz co się wydarzyło? Mam 25 lat 10msc córkę i ojca osobiscie nie poznałam do tej pory. Po raz kolejny mnie zawiodl... gdybym mogla cofnac czas i jeszcze raz odczytac wiadonoac od niego to nie odpisałabym i nie robilabym sobie zludnej nadziei. Wiec rada dla Ciebie: przemysl sobie milion razy czy naprawdę chcesz nawiazac z nia kontakt i zbudowac jakoes relacje rodzinne. Czy jestes pewny na 100%. I najwazniejsze: zastanów się jakiej odpowiedzi jej udzielisz jezeli Cie zapyta dlaczego przypomniales sobie o niej po 14 latach. Nie krytykuję Cię, ale też nie pochwalę. Po prostu życzę WAM powodzenia. Pozdrawiam, samotna mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcę się na prawdę z nią spotkać. Wiem gdzie mieszka, też ją znalazłem na portalu społecznościowym, tylko nie wiem jak do niej zagadać. Powiem jej prawdę, ze bylem za młody na ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do historia toczy kolo I Ty tez jestes samotna matka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz dorosłes? ja bym nie chciała takiego ojca widziec wiesz?Tamte dzieci kochasz czas im poswieciles i wgl. A ja potraktowales jak smiecia. Daj jej spokój niech zyje swoim zyciem teraz do szczescia nie jestes jej potrzebny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nawet się nie zastanawiaj tylko szybko pędż do niej. Dla dzieci bardzo ważni są rodzice. Nie chcą być wyrzutkami. No chyba że pamięta cie ze złej strony, to wtedy może być różnie. Ale warto spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wysłeś do niej paczkę ,życzenia na urodziny na święta ? myślałes choc o niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój ojciec tez mnie nie chciał znac jak sie urodzilem. wychowalem sie u obcych ludzi, bo dal mamie wybor: albo ja albo on. mama wybrala jego. jak mialem 22 lata, to sobie przypomnial ze ma syna. ale go olalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:44 Tak teraz mam 33 lata wlasna żonę i dzieci, dojrzalem zdecydowanie. Obecne dzieci urodziły mi się zdecydowanie później niż w wieku 19 lat. 21:45 Boje się ze mi plunie w twarz. 21:50 Myślałem, ale niczego nie wysylalem. Ona mnie może znać tylko z opowieści swojej matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:50 Ja bym zajął sie dzieckiem, ale wtedy bylem za młody na pampersy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
płaciłes alimenty przez te 14 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:59 Na poczatku rodzice mi troche pomagali, później juz sie usamodzielnilem, dobrze zarabialem no i płace alimenty do teraz, nie mam wyjścia, przeciez poszedlbym inaczej do więzienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historia toczy koło
Byłam samotną matką, ale spotkałam cudownego faceta, gdy urodziła się moja coreczka i razem budujemy rodzinę. Moja corka bedzie wiedziala od początki o "tamtym ojcu" nigdy nie bedę twgo przed nią ukrywała. Tak jak sam moj nick mowi "historia toczy koło". Xx do autora: jesteś dojrzałym już mężczyzną i mysle ze bedziesz potrafil przyjąc to na przyslowiową klate jezeli splunie Ci w twarz. Czujesz potrzebę, aby odnowic relacje z corką to zrob to. Ale uprzedzam nie kupuj jej zadnego prezentu. Nie chodzi tu o wkupienie sie. Lepiej abys kupil jej kwiaty np dla takiej mlodej dziewczyny sprawi to ogromną przyjemnosc. Mysle, ze gryzie Cie sumienie i dlatego chcialbys swoje "winy odkupic" ?? Wynagrodzic jej to? Ciebie napewno zna z opowiesci matki(o ile w ogole) i uwierz ze te opowiesci nie muszą wcale byc rożowe. Jezeli przemyslales to sobie dokladnie moze warto sprobowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historia toczy koło
A jak do niej zagadac? Zwyczajnie. Przywitaj się, napisz kim jestes. Moze tez warto przeprosic za brak zainteresowania. Zapytaj czy chcialaby Cie poznac. Napisz ze Ci zalezy na tym(o.ile tak.faktycznie jest) i ze chcialbys wynagrodzic jej ta zle podjętą w przeszlosci decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:08 Jakos srednio to widzę. Tak gryzie mnie sumienie, zawsze mnie gryzlo, ale wtedy bylem za młody na ojca. Cos mi sie wydaje ze ona mi tego nie wybaczy, a tymi kwiatami mi obrzuci twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jej kiedys splunales i zyje udzwignela to a ty dorosly chlop a dalej jak dziecko boidyda nie kompromituj sie. Jak bys byl facetem nirmalnym to bts nie siedzial na kafe jak gimnazjalistki ktore maja urojone ciaze tylko zalatwilbys sprawe poszedl do niej najpierw delikatnie probujac sie z nia skontaktowac Nie mysl ze odrazu pokocha wspanialego tatusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko myślałeś a szkoda ,ze nie wysales życzeń czy tez prezntu na roczek na urodziny itp A obecne twoje dzieci maja wszystko rozumiesz wszystko a ona nie dostala nic od ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor jest zwykłym d/u/p/k/i/e/m który nie liczy się z uczuciami innych. Tylko jego "ja" się liczy. Pewnie chce się teraz dowartościować, bo dobrze zarabia. A może tamtej rodzinie nie wiedzie się najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko myślałeś a szkoda ,ze nie wysales życzeń czy tez prezntu na roczek na urodziny itp A obecne twoje dzieci maja wszystko rozumiesz wszystko a ona nie dostala nic od ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:11 Wiesz może lepiej żebym do niej nie pisał ani jej nie poznawal ? To juz duza dziewczyna nie chce jej w glowie mieszać zwłaszcza ze mnie za ojca nigdy i tak nie uzna, jak moje dzieci obecnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boidydo ty.po prostu potrzebujesz kogos kto ci czasem w ryj p/rz/y/p/ie/rd/oli i cie do pionu postawi, bo widac, ze zdysvyplinowania zero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź swoją drogą jak szedłęś a ona niech idzie swoja. Daj spokój ,nic nie zmienisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:13 Nie wysylalem bo jestem dla niej obcym człowiekiem. Ona mnie nienawidzi. A obecne dzieci mnie kochają, cieszą sie na każdy mój widok, a ona pewnie mi plunie w twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy masz autorze jakąś wiedzę o rodzinie w której się wychowuje twoja córka? Moze dziecko mysli ze jej ojczym jest ojcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie jak napisales nie uzna cie , a teraz sie bij w glupi leb!!!!! Nawet jej nie poznales jak byla MALUTKA nie zapoznales z swoimi dziecmijej przyrodnim rodzenstwem a teraz co chcesz sie pokazac z dobrej strony ? Ona potrzebuje matki niz ciebie ty dlaniej nie istniejesz odczep sie od dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:19 Wątpię jej ojczym pojawił sie jak ona miała juz z 8 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idioto j****y nie probowales nawizac kontaktu jak byla mala rozumiesz ciemnoto? Do dzis by wiedziala ,ze jestes jej ojcem ze zycie inaczej sie potoczylo ale jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednak jej zyciem sie interesowale prawda tylko czemu w tedy sie nie odezwales?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historia toczy koło
Nie wiem po co tu tyle jadu? Byliscie w podobnej sytuacji? Nie? To po grom się wypowiadacie? Po to aby wyladowac swoje negatywne emocje po stresującym.dniu!?!? Xxx Do autora: ja Ci na poczatku opisalam.swoją sytuację i jak zauwazyles na koncu wyszlo jak wyszlo. Mozliwe ze masz racje ze Cie odrzuci. Moze byc tez tak ze bedzie chciala utrzymac z Tobą kontakt ale nie jak z ojcem a jak moze z bratnia duszą przyjacielem? W duzej mierze to bedzie tez zalezalo od Ciebie jak do tego sie nastawisz. Fakt jest juz duza dziewczyną i jakies tam swoje wartosci juz ma. Ale sprobuj pomyslec tez jak ona. Moze ona wlasnie (tak jak ja kiedys) pragnie Cie poznac. Chociazby i po to aby po pierwszym.spotkaniu uznac ze jednak woli nie utrzynywac z Tobą kontaktu. To prawda rowniez ze moze przy piereszym spotkaniu zachowac się hmm nerwowo pogardliwie, ale!! Ona jest wlasnie w okresie dojrzewania, największego buntu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:21 Chciałbym ze wszystkimi swoimi dziećmi miec dobry kontakt. Chciałem ją poznać ale brakowało mi odwagi. Moje dzieci z zona są jeszcze Male jedna ma 5 latek druga 3 latka, wiec nie bylo jak zapoznać, po za tym ona raczej chetna nie jest żeby poznać nas wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×