Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość okradziona

pomocy czy ktoś zna podobną sytuacje zostawilam karte na czytniku, kasjerka

Polecane posty

Gość okradziona

skasowala nią zakupy pani za mną, ja nie odeszlam jeszcze od kasy (czekalismy na kierowniczke), aczkolwiek fakt faktem karta ne powinna tam zostac, jednak gdy klientka za mna zorientowala sie ze na czytniku jest czyjas karta, bylo juz za pozno - kasjerka skasowala za zakupy z mojej karty, jednak pozniej tamta pani rowniez dawala karte i rowniez 'placila' za zakupy, nie wiem, czy kasjerka rżnea głupa i dała tamtej pani mozliwosc zrobienia zakupow za darmo (na moj koszt) NIC NIE REAGUJAC, czy skasowala za te zakupy podwojnie, ani kasjerka ani kierowniczka nic z tym nie zrobily, kierowniczka odwrocila sie dupa, stwierdzila ze nie moga odpowiadac za to, ze zostawiam karte na czytniku, ale ja pytam, dlaczego kasjerka nie zareagowala, musiala doskonale wiedziec, ze za zakupy jest juz zaplacone z mojej karty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem jaki sklep ale w moim sklepie jest niemożliwe zapłacić dwa razy za te same zakupy ,transakcja jest zamknieta i trzeba nabijac nowe produkty bo wszystko znika gdy przelew zostaje dokonany,więc to jest niemożliwe co mówisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
kasjerka i pani za Tobą działały wspólnie i w porozumieniu :P rózne triki ludzie wymyślają,kasjerki np okradaja sklepy w ten sposób ze nie przepuszczaja przez czytnik droższych towarów ( klientem jest wspólnik),to o czym piszesz to pewno jakas nowa metoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak kasjerka mogła wiedzieć ze autorka wątku zostawi kartę na czytniku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinnaś wziąć pokwitowanie, potwierdzenie pisemne ze sklepu w którym robilaś te zakupy, że zakup w wysokości Xzł(tyle, na ile Cię okradziono) jest pomyłką, z tym powinnaś iśćdo banku i by Ci oddali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale pomijając że to niemożliwe płacić dwa razy,to na ten moment zgubiłaś kartę" a winnego brak,mogłabyś wezwać policję według mnie i udowadniać że te zakupy należą do Ciebie bo twoją kartą zapłacono,i to udowadniasz,natomiast jak pozbyć się zakupów już opłaconych kartą?problem,a polubowanie to osoba za toba powinna oddac ci kasę i to byłoby najrozsądniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak czy siak ja bym żadała wyprostowania sprawy a jak nie chcą to wzywam policję ,i jest sprawa,a w jakim to sklepie to olano? i tak uważam że ściemniasz ,system komputerowy nie dopuszcza dwukrotnych przelewów na jeden zakup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoje provo "miałoby sens jakbyś zostawiła kartę a zapłacono by nią za nowe :-)zakupy bo np. nie masz hasła powyżej 50 zł :-) lub małe zakupy ,więc następnym razem zapoznaj się z tematem przed prowokacją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okradziona
jaka prowokacja? moze zle mnie zrozumialyscie, jezeli jest tak jak mowicie, że nie mozna za dana transkacje zaplacic dwukrotnie, to oznacza, ze kasjerka bezczelnie dała tamtej babce zrobic zakupy na moj koszt, o wszystkim wiedzac, ale zeby zachowac pozory, dosc dlugo obslugiwala jeszcze tamtą panią ! ta pani kładła przeciez kartke na czytniku, wiec jak kasjerka to wykombinowala? działo się to w biedronce moje drogie i niestety to nie sciema, oczywiscie zadalam zwrotu kasy, powiedzialam, ze przeciez nie mam tych produktow, nie kupilam tego, a pokazywalam im strone mojego banku na telefonie i pobrana kase za nie moje zzakupy ! kierowniczkapowiedziala ze nie odpowiada za to, ze ja zostawila karte na czytniku, malo tego, inne wspaniale klientki jej wtorowały, szlag by trafił tych ludzi, do teraz nie moge sie uspokoic z nerwow, na policji tez bylam ! gdyz kierowniczka odwrocila sie dupa, spytalam zatem jej 'plecow' czy mam isc z tym na policje, machnela rekami, i poszlam, policja NIE ROZUMIALA DO KONCA SYTUACJI, polecila DOGADAC SIE Z PANIA ROBIĄCĄ ZAKUPY ZA MNĄ(zalosne, akurat w miare ja kojarze i pokretnymi drogami moge do niej dotrzec, ale to smieszne, skad mam wiedziec, ze powie mi prawde, moze stwierdzi, ze tez zaplacila za te zakupy), jak ona nie zwroci mi kasy, to na nia moge zlozyc zawiadomienie, niestety o zachowaniu kasjerki i kierowniczki policjant nic nie powiedzial, stwierdzil ze to po prostu pomylka, smial sie ironicznie i mowil, ze pomylka to nie przestepstwo :)taki kraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okradziona
oczywiscie ze gapa ze mnie, juz i tak bylam poddenerwowana bo obsluga byla okropna i niemila, a chcielismy tylko zwrocic golarke, ktora byla niekompletna, ale miec z powrotem paragon, bo kupowalismy tez suszarke i na nia rowniez chcielismy miec paragon, kasjerka juz sie zdenerwowala, ze zadajemy jej tyle klopotu, kierowniczka tak samo, dlatego nie wzielam karty z tego zamieszania, kasjerka nerwowo zaczela obslugiwac nastepna osobe i szybko skasowala jej zakupy na moja karte.. i ten sposob jestem stratna na 30 zł, i nie wiemco dalej, a nie zarabiam tyle, by sponsorowac komus zakupy, nawet za 3 dychy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mogla skasowac za zakupy czyjes skoro nie wbilas PINu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chwileczkę. Uściślijmy fakty. Karta pozostała w czytniku już po zakończonej Twojej transakcji. Skoro byla w czytniku, to znaczy, ze płaciłaś korzystając z pinu (bez niego to tylko zbliżeniowo, wiec karta nie zostaje w czytniku). A skoro tak, to by zapłacić za kolejne zakupy musialabys po ich nabiciu na kasę, powtórnie wbić pin. Tak bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale przecież do 50 zł nie trzeba pinu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale by zapłacić do 50 zl zbliżasz kartę do czytnika z zewnątrz! Zbliżeniowo płacąc nie wciskasz jej do środka. Tak to nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okradziona
karta nie zostala w czytniku, tylko na czytniku, lezala luzno, tak jak przy placeniu karta zblizeniowo, ja tak robie i mam nauczke, ze klade karte i sie pakuje, i potem ja zabieram, niestety jako ze generalnie nasza sprawa byla jeszcze realizowana, jakos zapomnialam zabrac karte, tylko odsunelam sie troszke na bok a karta lezala na czytniku, rozumiem ze kasjerka mogla pomyslec ze to nastepna pani polozyla swoja karte i skasowala szybko zakupy, ale nie rozuiem, czemu nie naprawila swojego bledu i udawala ze nic sie nie stalo i pozwolila tej babce zrobic sobie zakupy na jej koszt, lub skasowala z karty tamtej babki tez, bo tak jak mowie tamta klientka rowniez wyciagnela swoja karte i przylozyla ja do czytnika..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okradziona
na moj koszt*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli to była karta zbliżeniowa i drugie zakupy nie przekraczały kwoty dozwolonej bez PIN-u, to całość jest wyłącznie Twoją winą. To zupełnie tak samo, jakbyś nie odebrała reszty i miała pretensje, że po obsłużeniu drugiego klienta ta reszta zniknęła. Nie możesz zablokować kasy, tylko dlatego, że składasz reklamację. Każda transakcja kończy się wydrukowaniem paragonu i potwierdzenia bankowego. Wg Twojej opowieści kasjerka musiałaby dwukrotnie wydrukować ten sam paragon. To nie jest technicznie możliwe. Cała opowieść jest bardzo dziwna i w pełni rozumiem zachowanie policjantów i kierowniczki sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak,pracuje jako kasjerka i taka syt.zdarzyla mi sie dwa razy. kase oddaje sklep a nie bank !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jej blad tylko twoj. Nabila jej zakupy i odczytalo twoja karte a następnie drugi raz placila swoja karta czy jak w koncu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli skasowane były nowe zakupy powinna bylas zabrać jej te zakupy i niech ona wzywa policje ze są jej a tego nie udowodni :-) ja bym zabrala zakupy zapłacone moja kartą skoro ona nie chce oddac kasy i niech wzywają oni kogo chcą ja jestem czysta ,no ale zwrócić zakupy za 30 zł angażując w to bank to już za dużo by było,musiałabyś zeżreć to co ona nakupowała i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>tak,pracuje jako kasjerka i taka syt.zdarzyla mi sie dwa razy. kase oddaje sklep a nie bank !!!!!<<< x W jaki sposób wydrukowałaś dwukrotnie ten sam paragon ? Przecież po pobraniu środków z wcześniejszej karty, system zamknął transakcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to durnie robisz i durnie skończyłaś kartę przykłada się do czytnika tylko na chwilę, w tym momencie, kiedy widzisz "swoją" kwotę na czytniku a ty położyłaś kartę i ładowałaś te "wielkie siaty" za niecałe 50 zł, bo za tyle można zrobić zakupy bez pinu ogarnij się babo, bo za głupotę trzeba płacić i masz szczęście, że tylko 30 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okradziona
oczywiscie, ze to byla karta zblizeniowa, idac waszym tokiem rozumowania moja karta moglaby tam zostac juz do konca dnia i kazdy moglby bezkarnie robic zakupy na jej koszt, zblizeniowo oczywiscie, kasjerka moglaby bezkarnie non stop kasowac jedna karte bo przeciez ja nie obchodzi, kto daje karte i czy w ogole ja daje, lezy to kasuje, wazne, zeby bylo zaplacone i kasa sie zgadzala, a ja nie mam prawa nic z tym zrobic, bo przeciez jestem gapa i na chwile spuscilam karte z oka, rozumiem, ze zadna kasjerka ani zadna klientka nie miala obowiazku pilnowac mojej karty platniczej, ale poslugiwanie sie nia w pelni swiadomie jest juz przestepstwem, czlowieku, ktory 'w pelni rozumiesz zachowanie policjanta i kierowniczki' - bardzo wspolczuje braku empatii i zycze ci, by przytafilo sie tobie cos podobnego, moze wtedy zrozumiesz moje zachowanie, a nie zachowanie kierowniczki czy policji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj błąd. Sorry, ale zostawianie karty na czytniku jest dla mnie czymś niewyobrażalnym. Na miejscu kasjerki chyba do głowy by mi nawet nie przyszlo, ze ktos tak zrobi. I czy w sumie nie bylo możliwości "wyciągnąć" te pieniadze z powrotem. Jedynie kolejna klientka, której zakupy zostaly opłacone z twojej karty, mogła sie z Toba rozliczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okradziona
"jeśli skasowane były nowe zakupy powinna bylas zabrać jej te zakupy i niech ona wzywa policje ze są jej a tego nie udowodni" - ta pani juz sobie poszla, przypuszczam ze sama nie wiedziala i nie wie, ze byc moze nie zaplacila za te zakupy, ze ja za nie zaplacilam, zoeirntoalam sie dopiero pozniej, chlopak zwrocil mi uwage, bym sprawdzila w telefonie, czy przypadkiem kasjerka i nie skasowala mnie za jej zakupy i okazalo sie, ze tak, ale babki juz ni bylo igdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakim cudem kolejna klienta nie zauwazyla, ze nie jej kartą opłacone zostaly zakupy, skoro własnej karty nie mogla użyć, gdyż terminal zaslabiala twoja? Cala ta historia jest chaotycznie opowiedziana. Wydaje mi sie, ze wesja kasjerki bylaby inna...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okradziona
jasne, na pewno jestem jedyną osobą na świecie, ktora zostawila nieopatrznie karte na czytniku, mnie juz nawet nie chodzi o te 3 dychy. tylko o fakt, ze gdy kasjerka zoeirntowala sie ze skasowala za zakupy tamtej pani moją kartą , NIC Z TYM NIE ZROBILA, i stwarzala pozory obslugiwania tamtej pani raz jeszcze, nie wiem wiec, czy tamta pani rowniez za to zaplacila, czy, jezeli to nie bylo juz mozliwe, to co sie dzialo przy tej kasie, jak kasjerka musiala sciemniac, stwarzajac pozory, ze z karty tamtej pani sa sciagane pieniadze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba zapytać w banku czy dostajesz zwrot pieniędzy gdy zgubisz kartę a ktoś jej używa,wiadomo że od razu trzeba zablokować kartę .sądze że nie dostajemy gwarancji że w razie kradzieży dostaniemy zwrot tego co złodziej nakradł,prawda? bo każdy by się bawił w złodzieja i kradzieże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okradziona
nie jest chaotycznie opowiedziana, tylko kasjerka chaotycznie i za szybko skasowala zakupki babeczki za mna, co tu jest nie do zrozumienia? kobieta nie zdazyla jeszcze wyjac karty, a zakupy byly juz skasowane na moja karte, bo ta lezala na czytniku :D jest to nawet zrozumiale, przeciez kasjerka mogla myslec, ze ta karta to karta babeczki za mna, i to nie jest jej winą, ale ja się pytam, co było potem ? skoro transakcja została zamknięta, to z czego kasjerka rozliczala tamta babke? za co placila ta babka? i czy w ogole za cos zaplacila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no możliwe ze sciemniała gdy zobaczyła swój błąd ,no ale co zrobić ?obciążyć winą finansową kasjerkę za to że byłaś nieuważna?ona tak samo nie zauważyła jak Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×