nauki przedmałżeńskie i cała ta przedślubna szopka, zwątpiłam

Nigdy nie byłam osobą jakoś szczególnie praktykującą - do 18 roku życia chodziłam do kościoła co niedzielę bo tak kazali rodzice (ale zawsze myślałam wtedy o niebieskich migdałach). Po 18 się zbuntowałam, musiałam z tego powodu iść do pracy i na studia zaoczne bo rodzice powiedzieli,że jak nie będę chodzić do kościoła to mogę zapomnieć o jakiejkolwiek zapomodze, no i dobra tak też zrobiłam - do kościoła chodziłam tylko na śluby, pogrzeby, chrzciny, bierzmowanie siostry i kuzyna... Studia skończyłam, pracuję od 3 lat, od ponad 2 jestem w poważnym związku - ślub za 2,5 miesiąca. Zgodziłam się na ślub kościelny bo narzeczony wierzący (choć nie chodzi co niedzielę do kościoła, raczej bym powiedziała, że częściej nie chodzi niż chodzi), nasi rodzice też są wierzący, więc stwierdziłam - no dobra poświęcę się... Jakże szybko zaczęłam żałować tej decyzji... Najpierw niemiło powitał nas ksiądz, zaczął robić problemy,że nie mamy wpisanych ocen z religii do indeksów więc czekała nas wizyta w szkołach żeby prosić o uzupełnienie. Potem poszliśmy na weekendowe nauki gdzie gadali od rzeczy, przez to,że wdałam się w dyskusję na temat naturalnego planowania rodziny z prowadzącym o mało nie dostalibyśmy zaświadczenia o jego ukończeniu. Potem poszliśmy spisać protokół przedślubny,gdzie znów nie obeszło się bez zgrzytów - ksiądz proboszcz podważał większość odpowiedzi mojego narzeczonego, ja podsłuchiwałam i aby oszczędzić sobie ględzenia odpowiadałam tak jak ksiądz chciał usłyszeć", przyjął kasę na zapowiedzi i dal nam kartki do spowiedzi. A więc czas na spowiedź, tutaj postanowiłam,że będę 100% szczera i skończyło się tak,że ksiądz nie dał mi rozgrzeszenia... Ucząc się na błędach poszłam do innego księdza gdzie wyklepałam jakieś zmyślone grzechy wierzacej dewotki i podpis otrzymałam. Następna taka spowiedź w przeddzień ślubu. Potem przyszedł czas na "poradnię katolicką", gdzie również pieprzyli od rzeczy, słowa prowadzącej sprowadzały wszystko do tego,że małżeństwo polega na tym,że nie mamy kochać drugiej osoby ale przekazywać jej miłość Chrystusa - dla mnie to absurd. Nie wiem jak mam to rozumieć,że od chwili zawarcia związku małżeńskiego już mam nie mówić mojemu mężowi "kocham Cię" tylko "Chrystus Cię kocha"? Jak do tej pory - czyli przed udaniem się do kościoła miałam do niego stosunek neutralny, czyli nie chodzę tam bo nie czuję potrzeby, ale też nie wyrażałam się o nim źle ani o osobach które myślą inaczej niż ja, tak teraz kościół jest dla mnie dnem, nikomu nie potrzebną do życia instytucją, kolejną która ma za zadanie uprzykrzyć człowiekowi życie...

Jak jesteś hipokrytką to cierp - razem ze swoim przyszłym mężem :)

Miałąm tak samo, identycznie z tym,że mieliśmy juz dwoje dzieci:)Zaplanowanych, chcianych, wyczekanych, wieć sobie wyobraź jak się czułąm podczas głoszenia tych wszystkich bzdetó podczas nauk, to było jak zderzenie się z meteorytem, no mniej wiecej taki poziom absurdu.Ktoś moz ezapytać się to po co chceiliśmy ten ślub, a pot co,że bardzo naiwnie wierzysliśmy,że w domu Bożym jest mijesce dla każdego, bo w sumie jesteśmy wierzacymi osobami, tylko kośció staje nam na drodze pomiędzy nami a Bogiem, to nie jest tak,ż enie mamy wiary, mamy, ale obchodzimy kościół z aldaleka, bo to tak jakby osoby w dziekanacie były zdecydowanie ważniejsze od dziekana,a ta to w polskim kościele wygląda, jedna wiekla obłuda, śmiena , a pioiom fanatyzmy, zidiocenia ogromny. Mamy ślub, na tej samej mszy dwa cghrzty naszych dzieci, bo tak chceliśmy, ale do kościołą nie chodzimy, bo szkoda czasu, tam od dawna nie ma już Boga, jest tylko kasa i durnota do potegi entej.

Ja wierze w jakas sile ponad ludzka i dobro. Nie chodzę do kościoła uprawialam sex przedmalzenski nie odmawiam pacierza swieta religijne sa dla mnie poprostu dniem wolnym nie chodzę na pielgrzymki nie potrzebuje sekty by mi powiedziała co zle a co dobre mam slub cywilny nie chrzczę dZiecka i na pewno nie będę hipokrytka i nie będę robic obrządków katolickich z szacunku do wyzbawcow

Można mieć ślub kościelny będąc ateistka. Trzeba było być szczerym z księdzem, powiedzieć że nie masz zamiaru brać udział w mszach o oczyszczenie, spowiedziach itd. Odsiedziałabyś wykłady, a Twój narzeczony przeszedłby pełny kurs :)

No właśnie dość długo spierałam się o to z narzeczonym,ale na swoje nieszczęście uległam. To nie jest tak,że jestem złym człowiekiem, bo myślę,że nie jestem. Znam wielu niedzielnych katolików którzy po mszy idą na piwo a potem urządzają swoim żonom i dzieciom piekło na ziemi w domu... Gdyby serio Chrystus i jego miłość miała na to wpływ to nie byłoby zła, przemocy, chyba że w tym przypadku Chrystus jest jakąś niewidzialną tarczą która pozwala człowiekowi przeżyć w obliczu tych wszystkich złych rzeczy. Nie wiem,ale ja wolałabym zostać ubita na śmierć niż codziennie bita... Ale wracając do niebycia złym człowiekiem. Ja nigdy nikogo nie zabiłam, nie kradnę,narzeczonego nie zdradzam i nie okłamuję, pieniądze zarabiam uczciwie, staram się pomagać innym , jeszcze za czasów szkoły średniej byłam wolontariuszką w schronisku dla zwierząt - teraz pomagam tam głównie finansowo bo niestety inne obowiązki mi nie pozwalają inaczej. Ale jakiemuś pajacowi w sutannie wystarczyły moje słowa "nie chodze do kościoła od 8 lat i raczej nie będę gdyż nie czuję takiej potrzeby, tak jak gej nie czuje pociągu do kobiet tak ja nie czuję pociągu do kościoła" aby nie dać mi rozgrzeszenia... a bez tego przecież ślub byłby niemożliwy

tak to jest jak sie ma niski iloraz inteligencji i nic sie nie we o kosciele to sie nie rozumie to tak samo jak by do ciebie muwił fizyk jadrowy o czasteczkach elementarnych albo bys prubowała dogadac z chinczykiem

niski iloraz inteligecji maą w większosci aktaolicy, za to,ze ziemia jesyt okrągła palili na stosie itp, teraz też świecą głupotą i ograniczeniem, poczytaj sobie jak jesteś taka madra historię koscioła, alebo rozwój medycyny a wpływ kościoła, a gwaratuję,że takiej brutalności, ciasnoty poglądów w żadej innej sferze życia nie znajdziesz, kościół do żuma dla rozwoju cywizizacji, w Polce łupi i bragi , ale owieczki potulnie latają i mają się jeszcze za wielce ościecoych.

Hmm, chyba nie tylko podczas mszy myślałaś o niebieskich migdałach, ale na religii również. Jest coś takiego jak 5 warunków dobrej spowiedzi. Jeżeli ich nie spełnisz, to rozgrzeszenia nie dostaniesz. Ty nie żałowałaś za swoje grzechy, bo wg. siebie ich nie masz, ani nie podjęłaś postanowienia poprawy, bo jw. Jesteś dowodem na to, że osoby niewierzące nie powinny mieć do czynienia z Kościołem, bo nie rozumieją jego zasad ani zasad wiary.

a co trzeba wiedzieć o kościele?To,że za kase kupisz wszystko, kota nawet ocgrzczą za odpowiednią opłatę, to,ż e ksieza robią co chą, a hierarchia jak w wosju, gdzie niszczy się dobryc służących ludziom kapłanów, gdzie proboszcza ma się za Boga, itp, itd, lepiej chyba nie wiedzieć, bo o patologi zgłębiać wiedzy nie warto.

macie wykład dr Biblia a ofiara Mszy Świętej - Dr Scott Hahn był protestantem ale sie nawrucił bo czytał w orginale w grece i hebrajskim https://www.youtube.com/watch?v=UOACQeQ3f7s teraz wykłada naWykłada na Uniwersytecie Franciszkańskim w Steubenville. w usa ma własny program EWTN

taki kosciuł kreuje ateisci jusz od 19 wieku himler udowodnił ze katolicy spalili przez 1 tys lat 6 tys ludzi a reszta to robota protestantów bo trzeba wiedzec ze były dwie inkwizycje jedna kosciela dróga hiszpanska swiecka a co do postepu to kosciuł pierwszy wprowadził szpitale szkoły uczelnie uczył pisac i czytac a te dowody himlera sa pod poznaniem stworzył komando łowcy czarownic

ludzie ogarnijcie się kościół nie ma nic wspólnego z Bogiem poczytajcie sobie Biblię słowo Boże jak różni się od nauk KK chodź by kwestia figur i obrazów które są Bogu wstrętne

Ludzie odchodzą z kościoła przez księży i to jak postępują . Wykorzystują naiwnych wiernych dla własnej korzyści majątkowej . Ukrywają księży pedofilów . Kościół najpierw niech zrobi porządek u siebie a później niech poucza wiernych .

w pismie sw jest ostrzezenie by nie interpretowac pismo sw na własno zgube jak to robia protestanci czy zielonoswiadkowcy , swiadkowie jehowi prawda jest nauczana tylko w kosciele katolickim a reszta to nauki szatanskie Dr. Scott Hahn - Biblia a Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Pannyhttps://www.youtube.com/watch?v=lBnMRrEpCUE Dr. Scott Hahn - Czyściec a Nowy Testament https://www.youtube.com/watch?v=oTXo2-MqZ7s

Niech usuną księży pedofilów , posiadających dzieci . homoseksualistów i tych wyłudzających kasę od wiernych . Jeżeli nadal będzie tak jak jest to coraz więcej osób będzie odchodzić , bo jak tu isć i słuchać mszy księdza pedofila , który jest bezkarny .

a ciekawe czemu rzad podpisał ustawe genderowa czemu chca sex edukacji jak w niemczech czemu bronia pedofila polanskiego Gabriele Kuby: rewolucja seksualna w szkole i przedszkoluhttp://gloria.tv/media/A2zGYZK9Yqn czerwono-zielonym landzie Północna Nadrenia-Westfalia działa ogólnoniemiecka organizacja Pro Familia, od lat zajmująca się edukacją seksualną i aborcją. Organizacja ta wydała ostatnio poradnik dla przedszkolnych pedagogów seksualnych pt. „Lieben, kuscheln, schmusen” („Kochać, przytulać, głaskać”) pod redakcją trzech autorów, w tym m.in. Lothara Kleinsmidta. Na str. 90 czytamy: „Jedno dziecko przyjmuje rolę rzeczoznawcy pup (Po-Begutachter). Dzieci ustawiają się w rzędzie z gołymi pupami w stronę tego dziecka i ono – czyli nasz rzeczoznawca – orzeka, która pupa do kogo należy. Jeśli nie wie, może pupę delikatnie pogłaskać lub uszczypnąć”. To ćwiczenie można przeprowadzać z różnymi częściami ciał, na przykład w wersji –„ ten siusiak należy do…“. Dalej ćwiczenie ze strony 84: „Dzieci mają poruszać się po sali jak psy i się wzajemnie obwąchiwać. Patrz rysunek – dziecko powinno przytrzymać tyłek przy twarzy drugiego dziecka i na nie pierdnąć”. Nie powinno zatem nikogo dziwić, że aktywiści seksualni skupieni w Pro Familia, jak podała w 2013 roku gazeta „Die Welt”, już w latach 80. publikowali śmiało materiały dotyczące pozytywnych stron pedofilii.

Gardzę takimi ludźmi jak autorka.

Tęczowi unijni dewianci uczą dzieci uprawiać seksu z rodzicami. (Cwelowska Międzynarodówka https://www.youtube.com/watch?v=qE3xsVwz35g

gender równość kobiet i mężczyzn - co w tym widzisz złego ?

bóg kocha kazdego bez wzgledu na rase czy grzechy tylko nienawidzi czynów grzesznych jak by powiedziec jest pierwszym homofobem

Wśród księży jest coraz więcej pedofil i homoseksualistów . Wykorzystują swoją pozycję i krzywdzą małe dzieci . Zamykać skurwy/ synów .

merkaba, bóg jest pierwszym homofobem? co ty bierzesz dziewczyno?!

to ze nigdy nie bedzie sie równym sa ruznice co potwierdza nauka psychologia i biologia równosc a to samo propaguje jezus muwił i miłosci o równość kobiet i mężczyzn tylko ze pod pieknymi chasłami kryje sie nienawisc do małzenstwa mezczyzn ogulnie do ludzi

Pedofilia to przestępstwo najgorsze z najgorszych bo krzywdzi niewinne dzieci . Takie osoby mają zryte łby .

widzisz czytam pismo sw homoseksualizm i lesbijstow jest to kara za grzechy rospusty i pozucenie boga a słyszałas o takim miesci jak sodoma czy gomora została spalona za rozpuste „Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość!”8. „Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli”9.

Dlatego wydał ich Bóg na łup sromotnych namiętności; kobiety ich bowiem zamieniły przyrodzone obcowanie na obcowanie przeciwne naturze, podobnie też mężczyźni zaniechali przyrodzonego obcowania z kobietą, zapałali jedni ku drugim żądzą, mężczyźni z mężczyznami popełniając sromotę i ponosząc na sobie samych należną za ich zboczenie karę. Tutaj ap. Paweł stawia świat pogan w stanie winny wobec świętego Boga i koncentruje się na arogancji i pożądliwości hellenistycznego świata. Mówi, że odwrócili się od czczenia prawdziwego Boga, tak że „Bóg wydał ich na pastwę pożądliwości”. Zamiast podążać za Bożymi zaleceniami, oni „przez nieprawość stłumili prawdę” (1:18) i poszli za żądzami, które znieważają Boga. Następny fragment dotyczący homoseksualizmu znajdujemy w 1 Kor 6:9-10 (tłum. z ang.): Czyż nie wiecie, że źli nie posiądą królestwa Bożego? Nie dajcie się oszukać! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani męskie prostytutki czy homoseksualni przestępcy, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego.

Wiele osob podajacych sie za wirzacych akceptuje homoseksualizm. Mowiac ze to fajne ,ze kazdy ma prawo sie kochac nie wazne jakiej jest plci. Dla nas tacy ludzie to ludzie bezbozni. Bo skoro mowia ze wierza w Boga a akceptuja grzech gdzie Biblia mowi ze Homoseksualizm do grzech sa ludzmi zwiedzonymi, Tak naprawde nie wierza w Boga a tylko ich wiara konczy sie na mowieniu no bo co ludzie powiedza? Kiedys ktos powiedzial,ze fajnie jest wyrwac z Biblii te wersy co nie pasuja do naszego zycia a pozostawic te tylko wygodne dla nas. Skoro tak mysla to wogole nie powinni mowic ze wierza w Boga . Bo taka wiara mija sie z celem ! Tak Bog kocha kazdego ale NIENAWIDZI grzechu a skoro Bog sam mowi ze Homo..... jest grzechem zboczeniem za ktory ludzie poniosa kare. To czy mamy glaskac to i mowic ze to jest dobre? NIE! Skoro mowimy ze wierzymy w Boga a nie stosujemy sie do Jego praw nie jestesmy Jego Warci!! Masz wybor albo ponies kare i powiedziec ze Homo jest grzechem albo ze strachu przed ludzmi i swiatem klepac wszystko i mowic ze jest fajnie i cacy! Masz wybor albo Bog albo szatan. Szatan jest Panem i bogiem homoseksualizmu i kazdy kto akceptuje Homoseksualizm jest sluga SZATANA!!

Do merkaba dziś włącz słownik bo nie da się tego czytać co wypisujesz .

merkaba, A KIEDY oni to na siebie sciagneli? rodzi sie niemowlaczek i jest gejem albo lesbijka - dlaczego akurat on jest 'pokarany', i ZA JAKIE grzechy? To moze jest cos takiego jak reinkarnacja i poprzednie wcielenie jednak?