Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

To ja byłem taki zachłanny Eldżi

Polecane posty

Gość gość
kokej pisał o kundlach, może to ty piesku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniałam hasła, a gdzie twój niebieski kubraczek męska suczko ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu, wierz lub nie, ale popłakałam się ze śmiechu :D chociaż fakt, ostatnio łatwo mi to przychodzi ;) chodzić po liściach lubię, nawet jak buty trzeba potem czyścić, ale największa frajda jak jednak są suche :D litości nie masz namawiając mnie do spowiedzi w miejscu najbardziej publicznym z publicznych :D wyobraź sobie te wszystkie szyje ponaciągane i skręcone, dopiero by chirurdzy i ortopedzi mieli pełne ręce roboty :D nie możemy naszej służby zdrowia na taką próbę wystawiać ;) poza tym sekrety alkowy raczej do grobu zabiorę, choćby nie wiem jak dobrze spowiednikowi z oczu patrzyło :D w aureoli w ogóle mi nie do twarzy, miałam już taką, a teraz podeptana w kącie leży :D ;) myślę, że piekło to miejsce w sam raz dla mnie, ciepło i diabełków do wyboru do koloru, będę miała kogo na złą drogę sprowadzać :classic_cool: :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
👄 taki jakiego najbardziej lubisz Eldżi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Och Eldżi rozpustnico. 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie ja pisałem Eldżi, nie twój stały dostawca,żeby była jasność ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to mnie zaciekawiłaś? W twoich danych nie figuruje żebyś miała aureolę, niedopatrzenie tych pasibrzuchów z kancelarii. Cholerka, naprawię jakby co.No wiesz, sposoby się ma. Kilka już się naprawiło , no raz nie do końca, niebieski trochę blado świeci. No słuchaj, a jakby tak po tych liściach w skarpetkach? Nie zmarzlibyśmy? Skarpetki łatwiej zmienić niż zamszaki wyczyścić. Co ty się czyimi szyjami martwisz? Daj ortopedom zarobić. Ktoś tu pisał że ja Koke- nie znam psiska, nie wierz złym doradcom. Aha, szyje- teraz cuda w szpitalach, na plus i wręcz przeciwnie. Jak trafią na te wręcz przeciwnie to , hm, ciężko im z tymi skręconymi szyjami będzie. Daj po garach nieświęta, rypnij jakąś świntuszkowatą historyjkę ze skarbnicy niedziewicy a zakręci się tu jak na sabacie czarownic. Pewnie wiele dawno niewidzianych bytów by jęzorami chlapało. Mnie tam dobrze z oczu nie patrzy jakby co. Ale spowiadać mogę- nie zakazali, zwłaszcza niedziewice. Z tymi diablątami to ty lepiej ostrożnie.Zadasz się a potem takiego z rogami urodzić to myślisz że łatwo? Otóż nie.Nie łatwo. A o czapeczkę dla maluszka z rogami to łatwo? A o spodenki z otworkiem na ogonek? Otóż nie , niełatwo. Lepiej być nieświętą niecnotą niż mamą diablika. Ale, o alkowie mówiłaś.Wygodna?Z baldachimem? Takie mnie rajcują, bufiaste i mięciutkie. Ale, ale, mój niebieski kubraczek tak wyblakły i dawno używany, że nie szukaj.Po co ci czas darmo marnować w historii café? Kurza twarz.Mżawka za oknem a na dodatek policja na sygnale. Bez strachu.Nie po ciebie. No po mnie też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eldżi, poniosło mnie z nudów na temat o jesieni. Tam był facet co nachalnie proponował ci spacer po parku, czy jak tam, no w liściach.To nie ja ja , jakby co. Przecież u mnie nachalności nie ma, namolności może tylko trochę.A tak w ogóle to ja nie wiem czy ja facet czy facetka. Wybierz, co bardziej c***asuje.Zależnie od humoru czy innych tam chimerów. A co u ciebie poza tym, że lachę położyłaś i nie odpisujesz mi? Dostawcą buziaków też nie jestem, żeby nie było że coś. No nie kop dziewczyno w mojej przeszłości, na co to komu. I tak przeprogramowanie wszystko posłało na śmietnik. Fabula rasa. Spowiadać mogę- nie zabronili. Ale, spoko, z wariatkowa nikt nie uciekł a nawet jakby , to nie ja. Rozumiem wieczorne "ę", "ą". I takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eldżi, znowu przepadłaś? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepadła, ale mnie bardziej ciekawi z kim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że ciężko wam pojąć, że są ludzie dla których kafe nie jest całym światem. A mnie kaktus na ręce urośnie jeżeli El nawiązała tu jakaś bliższa znajomość. Z tego co zaobserwowałem flirtowała z każdym, jedynie dla rozrywki. El pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pusz, z tobą też nie chciała się pieprzyć? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macie kontakt prywatny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weź się ubierz pomarańczowa mendo :o łazisz za nią i nawet nie masz odwagi przyznać się kim jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co? warto się koło niej zakręcić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życzliwa obserwatora
Smof,zawsze wiedziałam, że jesteś menda, ale że aż taka nie przypuszczałam. Nie miałeś kontaktu z Eldżi. Mścisz się na niej, że kazała ci spadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eldżi, co to ja mam się z tobą,co się mam, jak jednozębny staruch z rocznym sucharem.Piszę, piszę, dwa razy mobilizacja mnie dopadła nawet ,raz po raz 5 chyba, a ty nic, a dzisiaj już który, no spójrz na kalendarz ścienny niedziewico.Otóż 9 już dzisiaj, co prawda brzydki jak tylko w listopadzie być może, ale 9 . Przez 4 dni ten ciężar lachy przez ciebie położonej uwierał moje plecy.Przed 4 dni to można tomik poezji wyprodukować i opublikować.A ty co ? A ty nic.Nic. Szwendasz się gdzieś, czy jak?No chyba cyckami do góry przez tyle czasu nie leżysz? Pomijając potrzeby fizjologiczne, to tylko tłuszcz na tyłku od leżenia się zbiera a pożytku innego nie ma. Rozgrzeszenia miałaś dostąpić, aureolę z demobilu masz już załatwioną, bo z nówkami przejściowe trudności są, a ty co? Uszy miały twoich grzeszków wysłuchać i zarejestrować dla celów statystycznych, a ty ? Mizerne zainteresowanie z twojej strony.Niedopuszczalna lekkomyślność. A tak w ogóle to jakieś niekompletne te twoje dane mi dostarczono. Bałagan wszędzie .Lub przekupiłaś czymś kancelaryjne szczury a one za łakocie zmarłemu stulatkowi papiery noworodka zrobią. A tak w ogóle to ruszałaś się gdzieś jednak czy nie? Czy tylko słuchawki na uszy i cała w skowronkach? "Bistro i Caffe"- takie idiotyczny neon wpadł mi w oko.No żeby tam chociaż dwie odrębne sale, ale nie.Przestrzeń jak poczekalnia na metropolitalnym dworcu. Jak można degustować się kawą i croissantem ,gdy obok ktoś pastwi się nad udkiem pieczonym z frytkami.Ohyda. Zauważyłaś, że całkiem ciepło jak na listopad.Ciekawe, czy coś zakwitnie? Jakby co, to lepszy news niż to ciągłe pitolenie o nowym rządzie.Nowym z postarzałymi twarzami zawodowych polityków. Na przystanku stała Czeczenka.I troje małych dzieci a ona na oko około 20 lat.Możliwe? I w chuście na głowie.Ciekawe, czy włosy miała długie. Niektórzy mówią, że te małe dzieci to przyszli terroryści. Wyglądały niewinnie.Te dzieci.Ona też. Liście teraz mokre w parku.Szkoda. W lesie też.Mokre też . Zgadniesz co mam dziś na wieczór? Wała, nie zgadniesz. Leszcza mam.Nieżywego rzecz jasna, rzeki przecież nie mam. Moja dzisiejsza obiado- kolacja. Usmażę dziada, no leszcza nie dziada. Przygotowany już.Czeka.Nieżywy a jednak czeka. Ja żywy, też czekam, ale Eldżi ma w nosie żeby coś napisać, chociaż pewnie przeczyta. Czeka leszcz, żeby go popieprzyć i wytarzać w ziołach.Nic więcej. Żadnej soli i panierki.Profanacja. Potem oliwa( nie olej) na patelnie, rozgrzać, dzwonki leszcza usmażyć i szamunek gotowy. Bez chleba, łapami, sam smak. Dylemat, piwko czy drink do tego. A może to i to.Tylko co wtedy pierwsze? Na razie koniec. Idę do leszcza. Ślinka cieknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak smofik, a potem się obudziłeś :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaglądam na lapka.Oho, o 6.58 ktoś wszedł na temat.Szczerze? Wyglądam Eldżi a tam pustak.Czy Eldżi jeszcze chrapie, czy czuprynę przed lustrem układa czy w pracy odpala kompa. Szczerze? Nie wiem. Leszcz został wczoraj poddany konsumpcji.Nie sprzeciwiał się. Ryby głosu nie mają a wypatroszone i usmażone tym bardziej. Obyło się bez podlewania alkoholem.Poszedł pod herbatkę, rzecz jasna nie słodzoną. Następny dzień pluchy. Do samochodu podchodzi z kluczykami kobieta w płaszczu, z kapturem na głowie.Wysoka, szczupła. A nogi krzywe niemożliwie.Czar prysł. Na płaczących wierzbach pozostały mocno przyżółcone liście, pozostałe drzewa już prawie bezlistne. Czy sądzisz, że kierowcy taxi to asy kierownicy? Może trochę tak, ale rano jeden , starszy gość w kapeluszu, w srebrnym mesiu, o mało mi nie przydzwonił wyjeżdżając z bocznej uliczki. Moje autko poszło by na szrot, jakby dostało strzał centralnie z boku.Pogotowie, reanimacje, te sprawy. Było o włos na kocim ogonie.Ufff. Jutro święto, więc dzisiaj jakby weekend w środku tygodnia. Fajnie czy dezorganizacja? Jakiś syfek wyskoczył mi za uchem. Muszę go zobaczyć i zbadać. Aha, jakby co, to jeszcze dziś tu zajrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ty Eldżi chodzisz na spacery? Głupie pytanie?No pewnie, że tak. Dzisiaj u mnie zimno , wilgotno i ponuro.Nie wiem jak u ciebie, bo nic nie piszesz.Właściwie to zachodzę w głowę , dlaczego nie raczysz się odezwać.Przecież nie boisz się nowych znajomości. Jednak może kiedyś zechcesz. Bankomat nie miał kasy a w kieszeni tylko miedziaki. Zakupów za free nikt nie da.Nogi trzeba było trudzić do następnego.Kartą nie wszędzie można zapłacić. Tak w ogóle to ten dzień do kitu. Nadchodzący weekend nie cieszy.Nic się nie kroi.Przeczuwam nudę.A może to jakaś odmiana chandry mnie dopada. Wiesz coś na ten temat? Żal mi zieleni, że już jej nie ma.Posmutniało wszystko wokół. A w sklepach już choinki i bombki. Pogłupieli do reszty. Może by iść jutro na basen, poruszać się troszkę? Co o tym sądzisz Eldżi?Poszłabyś? Nie żeby umiejętności pływackie były moją super stroną, ale pobyć w innej atmosferze? Rozkojarzyło mnie jakoś. Skrobnij coś Eldzi, ty zawsze mądrze piszesz.Może mnie czymś natchniesz, może coś podpowiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak trzymaj z tym tematem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eldżi, utrapienie moje,natchnienie niedościgłe. Spójrz na kalendarz, sprawdź którego to dzisiaj mamy. Aha,sprawdziła? 19 jak wół, czwartek , dzień przedweekendowy. A kiedy Eldżi ostatnio raczyła łaskawie odezwać się do Gościa? Przypomnę Eldżi, 5, też w czwartek.Czyli ?Czyli dwa tygodnie temu.I nic sobie z tego Eldżi nie robi. Żadnej podpowiedzi życiowej i nieżyciowej, żadnego humorku czy dowcipu.Nic, zupełnie nic. W kurtkę lub płaszcz ubrać się wypada, na spacer chcąc wybrać się i rzecz jasna nie zapomnieć o kamaszkach.Pójdę sobie, a co, połazikować trochę po uliczkach i po parku. A wiesz, że słoneczko śmiało już przed południem u mnie wyszło? Nie wiem, jak u Ciebie, może też.Dość już tej pluchy, zimnego wiatru , mżawek i deszczy, wilgoci zimnej wpełzającej pod bieliznę.Noc pewnie będzie zimna, sprzyjająca przymrozkowi. Sorry, taki mamy klimat- ktoś kiedyś palnął. Wiesz jak z zachowań przyrody przewidzieć aurę w zimie? Ja nie.Ale o dziwo trawa na trawnikach nie straciła barwy, jest ładnie zielona.Znajome sikorki jeszcze nie przysiadają na parapecie zaglądając przez okno, chociaż jedna znajoma z nitką na nóżce mignęła na gałęzi. Tak w ogóle, to masz się do kogo odezwać?Smutno tak tylko praca, dom, net, książki i spacery.No, chyba że masz jeszcze czas na grzeszenie, jakiś nowy romansik czy flircik.Jak jeszcze nie ma grzeszenia , to będzie.Romanse i flirty są od tego, by nasze myśli, mentalność, chęci i co tam jeszcze, do grzeszenia przygotować. Jak nie teraz to kiedy? Jakby co, to się u mnie wyspowiadasz. Zapewniam, że pokuty zbyt srogiej nie zadam.Sroga może przestraszyć i przestaniesz grzeszyć.A po co? Grzeszyć trzeba, żeby było z czego spowiadać się. Proste. Jak kłębek drutu kolczastego w ...spodniach. A tak w ogóle, to nie denerwują Cię wrony krakające za oknem? Bo mnie tak.W ogóle wszystkie krukowate to jakoś z horrorami się kojarzą.Jak ich gardła nie bolą, żeby tyle krakać? U nich to panuje hierarchia.Jak który z niższej półki coś ciekawego znajdzie i nie zdąży zjeść przed przyleceniem postawionego wyżej, to musi mu oddać żer, by ten nasycił się i ewentualnie zostawił mu resztki. Tak kiedyś prof.Kossak tłumaczyła.No, póki nie zmarła. Dużo miała różnych obserwacji, nagrała część w formie reportaży.Można do nich dostrzeć, jak kto chce. To tych reportaży, nie do kruków.Do nich to tylko ich instynkt dociera. Różne rzeczy zdarzało się mi jeść, ale zjedzenie wrony nie wchodzi w rachubę.Obrzydliwość. Aha, ten spacer.No trzeba iść, bo zmrok przychodzi szybko i znienacka.Zamykasz oczy , jasno, otwierasz oczy, ciemno. Ten wiatr chyba jednak nie taki mały. Nic to.Idę.Bywaj. W wolnej chwili wpadnij tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyżby zwidmok próbował tym razem pochodzić LG hihihi dobre ale beka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyżby zwidmok próbował tym razem pochodzić LG hihihi dobre ale beka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie Eldżi tu zajrzałaś.Tylko nie chcesz pisać nie wiadomo do kogo.I nie wiadomo o czym.A mnie cholerka spać się nie chce. Kabarety stare oglądam.Z niektórych nawet naśmiewam się po raz któryś tam.Okno uchylone, bo jakoś za ciepło mi się wydaje. W ogóle to cisza za oknem.Taka aż pulsująca.Normalnie to chyba ludzie powinni spać o tej porze.Ewentualnie kochać się.Lub balować, po przecież weekend się zaczął.A u mnie jakoś na opak dzisiaj wszystko.Wpatruję się w mrok za oknem.Raczej nic z tego mroku, z tej ciemnej ciszy, chyba nie wypełznie, ale kto wie. Hitchcock być może wymyślił by scenariusz z takim początkiem. Warstwa wizualno- wokalna + zbliżenia kadru na przedmiot i podmiot zbrodni+ przystojni, charakterystyczni aktorzy = hit kasowy & Oscar. Nawet księżyca nie widać,ciemno i ponuro. Wieczorem wpadł sąsiad wystrojony jak pudel na wystawę psów, do dziewczyny wybierał się, akceptacji dopominał dla swojego wyglądu.Śmiech mnie nie opuszczał długo po jego wyjściu. Taki przerywnik w ogólnej szarości. Chyba nie będzie świętokradztwem, jak zjem o 1 w nocy pół bułki z pastą rybną?Rozgrzeszam się.Nie będzie. Ciekawe, co jutro dzień mi przyniesie,w ogóle to ciekawe o której wstanę.Zresztą, co mam się teraz tym przejmować. Będzie dobrze, lub lepiej niż dobrze. Udanego weekendu Eldżi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:) aż żałuję że nie jestem eldżi musiałeś nieźle jej podpaść że nie odpowiada prywatnie pewnie też cisza :) no cóż udanego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uroczy drań
Eldżi już się nie pojawi, ani tutaj ani na swoim temacie, więc sobie odpuść gościu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyrocznia się znalazła :D skąd to możesz wiedzieć,no chyba że ty ją stąd wyhaczyłeś :D w takim razie wróci jak się jej znudzisz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×