Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mirrrusia

Matka tesciowej uderzyla moje dziecko

Polecane posty

Gość gość
A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrrusia
Kurwa mac, czy ja kaze dziecku bic ludzi?? Nie. Wiec mi nie pisze, ze tak je wychowuje. Przeczytaj ze zrozumieniem. I piszcie sobie, co chcecie, ale jestem zadowolona z tego, ze mialam odwage sie odezwac, podczas gdy wiele z Was placze na kafe, ze nie potrafia powiedziec nic babci, czy tesciowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddalabys dwulatkowi? Obcemu dziecku? I tak bys sie z nim na zmiane tlukla? No to jest baaardzo wychowawcze, nie ma co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prababcia nie jest obca osoba ! No coz zareagowala natychmiastowo! Ale twoje dziecko staje sie bardzo agresywne jak chce pokopac to w drzewo!!! Albo kopnac ciebie ale nie prababcie !!! Nie przezywaj juz tak tego !!! Porozmawiaj z synem lub idz do psychologa bo cos robicie w wychowaniu zle!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie moja droga ze je TAK WYCHOWUJESZ bo je BIJESZ. Od Ciebie ma takie skrzywione wzorce. Moja corka tez ma 2 lata ale nawet reki na nikogo nie podniesie bo wie ze tak sie nie robi. Jak miała fazę na bicie (była mała) to wszyscy sie śmiali a pozniej dziecko zaczęło w to sile wkładać i Dalej sobie pozwalali aż wreszcie uderzyła mnie-oddałam. Oddawałam za każdym razem i efekt jest taki jak opisałam. Jak prababcia oddała to dziecko by sie nauczyło ze sa konsekwencje i ze jak ty komu tak on tobie. Ty zamiatacz zachowanie syna pod dywan-maz go odseparował a trzeba było go zostawić i nakazać przeprosiny i przeprowadzić rozmowe-ty bijesz to tobie sie oddaje-proste i logiczne. Wasze wychowanie kuleje i porównywanie wychowania bezstresowego do braku wychowania to ogromne nadużycie ale co wy możecie wiedzieć skoro dla was to "bunt" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie lubie okteslenia dzieckiem bachor!!! Bo to juz jest chamskie!!! A odnosnie dziecka ? Albo nauczylo sie w przedszkolu albo w domu , przez telewizje, albo rodzice , klotnie , dlatego taki efekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większośc dzieci wychowujących sie na "kupie" jest takich "rozpieprzonych" jeden pozwala, inny sie śmieje a jeszcze inny bije. Dom wariatów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwulatek sratek. Od tego się zaczyna. Rozwydrzony bachor nic więcej. Gdybyś syna pilnowała i w porę zareagowała to by po pierwsze nie kopnął prababki a po drugie nie dostałby po tyłku. I co to jest bunt dwulatka? Paranoja, naoglądały się niani i udają dobre matki a tak na prawdę wychowują wściekłe pasożyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie lubie okteslenia dzieckiem bachor!!! Bo to juz jest chamskie!!! A odnosnie dziecka ? Albo nauczylo sie w przedszkolu albo w domu , przez telewizje, albo rodzice , klotnie , dlatego taki efekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrrusia
Juz napisalam, ze ja reaguje. Za kazdym razem mowie, ze nie wolno, wezme za reke, przytrzymam, spojrze w oczy i tlumacze. Matka mojego ojca za to smieje sie z tych sytuacji i jak ja chce dziecko skarcic, to ona wola : uciekaj do babci! I caluje go. Na szczescie z nia nie mieszakam, ze z racji tego, ze mamy tam pole i sad, to czesto tam jestesmy. Nie mam jak wiec odseparowac dziecka od tej babci. Od tej prababci, ktora zbila synka tym bardziej, bo pomimo, ze ma swoje mieszkanie na gorze, to chodzi naszym korytarzem. I siedzi calymi dniami na dole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko twoj dwulatek powinnien przeprosic prababcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona go nie zbiła tylko dała mu klapsa. :/ Ja bym ci powiedziała co to jest bicie bo mnie akurat bili... Klaps w pupę 100 razy lepszy niż łapanie za rękę i mówienie "nie wolno" Takie dziecko i tak zrobi co sobie upatrzyła zwłaszcza, ze nie ma to żadnej konsekwencji tylko mamusia mówi "nie wolno" a babcia przytuli. O wiele lepiej powiedzieć jak nie przestaniesz to pójdziesz do pokoju i będziesz tam siedział sam, albo jak nie będziesz się zachowywał to zabiorę co zabawkę lub coś co rzeczywiście go zaboli. Bo tak sobie mówić możesz jak do ściany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak czytam część opinii to jestem w szoku, otóż kochana autorko rozumiem twoje oburzenie w 100%, nikt nie ma prawa twojego dziecka tknąć i to jest oczywiste, ty jesteś matką i w swoim instynkcie zawsze będziesz miała odruch obrony swojego synka przed osobami, które chcą go skrzywdzić. Bardzo dobrze zareagowałaś, powiem szczerze, że i tak opanowałaś emocje i dyplomatycznie to rozwiązałaś. Ja wkurzyłabym się o wiele bardziej:) Wiem, że diecku nic się nie stało, ale chodzi o fakt, że tylko i wyłącznie rodzice mogą dziecko skarcić i nikt inny do tego robić nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Reakcja była taka ze maz odseparował agresora od pokrzywdzonego. Powinnaś go wziąć, powiedzieć ze takie zachowanie jest zle-nie używać NIE WOLNO bi dziecko po pewnym czasie zdaje sie przestać słyszeć "nie" i to słowo jest wytarte i nic nieznaczące-kazać przeprosić babcie, wytłumaczyć ze za kazde przewinienie moze dostać to samo wtedy by zaczęła sie histeria i dramat bo dziecko ma zwrócona uwagę płacz a na końcu przytulenie. Tak to sie odbywa w normalnej rodzinie--bez przemocy! Pozniej rozmowa z prababcia i przedstawienie własnego punktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobre sobie. Pewnie niech se dziecko kopie ludzi, zwierzęta i wszystko w około. A mamusia patrzy i nic z tego sobie robić nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrrusia
Osoby ublizajace prosze o opuszczenie tego watku, bo to do dyskusji absolutnie nic nie wnosi. Kosztem mojego dziecka nie musicie leczyc swoich frustracji. Dziecko jest niewinne temu, ze kazdy chce wychowac je po swojemu. Ono nie wie, co moze, a co nie. Ja zabronie- ktos pozwoli. I jeszcze mam sie nie odzywac, bo babcie trzeba szanowac? Owszem, ale wielu osobom takie szanowanie starszych osob myli sie z pozwoleniem wejscia sobie na glowe. Wiele znam takich przypadkow. Moja tesciowa na przyklad- ona nic nie powie swojej matce, bo starsza itd., ale ze sama jej juz sluchac nie moze i zawsze jest ta gorsza corka to dobrze. No ale w koncu babcie trzeba szanowac. To nic, ze sie czlowiek nerwowo wykancza. Ja tam mysle, ze nic sie jej nie stalo, gdy powiedzialam jej, ze moje dziecko ma matke i ja moge sama zadecydowac, jak je ukarac, a to nie jest jej ani prawo ani obowiazek, by je karac. Kiedys bylam wlasnie taka ''oj, bo co sobie ktos pomysli'', ''oj, bo sie naraze''. Teraz mam w nosie. Mowie prosto z mostu. Przynajmniej mam troche spokoju, a i inni wiedza, na co moga sobie pozwolic, a co juz jest przegieciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dlaczego się nam tak tłumaczysz? Zacznij dziecko wychowywać i po sprawie, bo póki co to wydaje mi się, ze masz złe relacje z matką teściowej i próbujesz tym "klapsem" zrekompensować swoje frustracje właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak rozumiem mąż wybudował dom i z dobrego serca zabrał do niego mamusię i babcię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro Twoim problemem jest to ze wszyscy sie wtrącają do wychowania i skutecznie Ci je uniemożliwają to weź przeprowadź rozmowę, na spokojnie przedstaw to co masz do zaprezentowania i zadaj stosowania sie do tego. Tu wina jest o tyle wasza ze mieszkacie na "kupie" i zAwsze bedzie trudniej. Czy jest przepisane czy nie to i tak oznacza tylko tyle ze osobno zawsze lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrrusia
I poza tym- dwuletniemu dziecku jeszcze moze sie zdarzyc takie zachowanie. Za kazdym razem reaguje, tlumacze, kaze przeprosic.Zabranie dziecku ulubionej zabawki jest skuteczne wtedy, gdy ja ma i sie interesuje. Moze dziecko nie interesuje sie zabawkami az tak bardzo. Bajki nie robia na nim wrazenia, wiec nie za bardzo jest jak je ukarac. Tak, zaraz dowiem sie, ze nieprawidlowo sie rozwija albo jakies inne madrosci, ale prawde jest taka, ze kazde dziecko jest inne i to RODZICE, a nie zadne babcie, czy tym bardziej prababcie powinni podejsc do niego indywidualnie i starac sie problem rozwiazac. Ale trudno jest,, gdy wokolo same doradczynie i kazda inaczej... W sumie to same sobie sa winne babcie, bo go tak rozbestwily...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez myśle ze relacje u was lezą-ty tesciowa i ty prababcia. Piszesz o niej jako o obcej kobiecie-a to bliska rodzina Twojego syna skoro nie Twoja/w Tobie ich krew nie płynie a w nim w polowie juz tak. Jestes zmęczona tym życiem w ciągłym motłochu i miałaś okazje sie wyładować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale żadne dziecko nie lubi siedzieć na pupie w swoim pokoju bezczynnie, prawda? I to jest największa dla niego kara, uwierz jakbyś mu kazała postać w kącie z godzinę to może i na początku by wył i wg ale po jakimś czasie załapałby system jestem niegrzeczny= siedzę sam w kącie(bez zabawek,bajek,mamusi,babci,taty,lizaka...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam Ci juz wyżej ze sama mam dwulatke i nie, takie zachowanie sie juz zdarzyć NIE MOZE. Stanowczo reagowałam i mam owoce a Ty nie reagujesz poprawnie. Ja swojego dziecka nje bije w przeciwieństwie do Ciebie a jest lepiej wychowane. Nie ma ulubionej zabawki to każ siedzieć na tyłku przez pewnien czas. Jest masa sposobów ale Ty nie szukasz. Skoro to wina babć ze taki jest to zostaw to samemu sobie przeciez to ich sprawa wiec skoro uderzył to niech babcia sie tym zajmie Ty używasz ręce bo To nie Twoja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 21:32 Nikt nie ma prawa tknąć dziecka autorki? Ale to rozpasane dziecko to może tknąć innych, kopać 90-letnią kobietę? To nie jest kilkumiesięczne niemowlę ale dwulatek, to już ma sporo siły i nie wierzę, ze prababcię kopniak od gówniarza nie zabolał. Ja bym oddała i by mu to na dobre wyszło, bo by zrozumiał że nie wolno bić, bo to boli. Rozpasany bachor i nic więcej a matka głupia a uważa się za mądrą, bo sobie w kaszę nie da dmuchać. Trochę pokory kobieto do tej staruszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można być tak egoistycznym pustakiem!!!!! Ile ta babcia jeszcze pożyje!!!!??? Opanuj się kobieto staruszka ma siedzieć sama całymi dniami... bo... jest już stara? Ładny koniec. Miej tu dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrrusia
Nie, to tesciowa dom wybudowala i z dobrego serca gore zapisala matce, a dol na meza. A z tesciowa akurat dobrze sie dogaduje. Ona jedna potrafi w miare egzekwowac moje metody wychowawcze i sie nie wtraca, aczkolwiek bardzo kocha wnuczka. Z jej matka nie czuje zadnej wiezi, nie musze. Moze czuc maz, chociaz i on nie przepada za babcia. Bo wszedzie sie wtraci i wszystko wie najlepiej. Poza tym ma corke jeszcze jedna i ona najlepiej swoje dzieci wychowala i w ogole jest naj... Zreszta, niewazne. Nie musze tlumaczyc sie z tego, co na kogo przepisane. Ja tego nie przepisywalam, tylko tesciowa. Nie zmienia to faktu, ze babcia ma swoj dom na gorze i tam moze sobie rzadzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ńie powinna, ale 90 latce mogą puścić nerwy, sama jest już bezbronna jak dziecko. to było w obronie własnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starsi ludzie mają zwykle obniżony próg bólu a dwulatek to już potrafi sobie kopnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrrusia
Calymi dnaimi nie siedzi sama, bo siedzi na dole. Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak wiele musialam puscic mimo uszu, ustapic, jak wiele mnie to kosztuje. Nawet to ciagle szturmowanie dziecka przez ta kobiete. To, ze w jego zylach plynie jej krew nie oznacza, ze pozwole, by je bila. I nie usprawiedliwiam tego, ze ja kopnal. Zrobil bardzo zle, ale to ja jestem od reagowania. Bylam na miejscu, na pewno bym zareagowala. Dziecko stalo przy babci zaraz, smialo sie, myslalo, ze to zabawa. Nie, nie ma czasu, by w takiej chwili zareagowac, bo to sekundy. Piszcie sobie, co chcecie. Mozecie pozwalac, by Wasze dzieci dostawaly od babc, wujkow, nawet pani ze spozywczaka. Ja nie pozwole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty tłumaczysz sobie jego zachowanie wiekiem wiec jej postępowanie także tak powinnaś wytłumaczyć bo ona bardziej odczuwa bol, ma swoj odruch jak klaps bo dzieci sie kiedyś biło i jest juz starej daty zatem masa przyzwyczajeń została.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×