Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mirrrusia

Matka tesciowej uderzyla moje dziecko

Polecane posty

Gość gość
ty hodujesz dizecko jka prosiaka - żarcie , sucho w majtkach i spanie . Niczym tucznika , żadnych zasad , żadnych reguł , zadnych granic . Rób tak dalej a dostaniesz kopa szybciej niz myślisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty tez bedziesz kiedys stara, co zrobisz jak wnuczek cie kopnie?powiesz ze zuch chlopak czy moze przeprosisz za to ze zajmujesz niepotrzebnie miejsce w domu i bierzesz emeryture ktora nalezy sie mlodym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no cyrk, laska ma akty notarialne na dom i dzięki temu dzieciak może kopać prababcie............... ja /p/i/e/r/d/o/l/e :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrrusia
Akurat nie wychowuje bezstresowo. I nie porownujcie dziecka do prosiaka, bo ja waszych nie obrazam. Jakie by nie bylo- u siebie w domu ma prawo czuc sie bezpiecznie. A wy sobie mowcie, co chcecie. Nie znacie tej babci- raz bym oko przymknela, to uznalaby to za przyzwolenie i za kazdym razem lala. Dzieciak tez ma dosc, skoro przychodzi codziennie i sie na niego drze albo bez przerwy mowi, zeby ''po pazurach go bic''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś nie normalna! !!oczywiście prababcia nie powinna bić dziecka Ale to była reakcja natychmiastowa zabolało ją to mu oddala.skoro twoje dziecko nie zna szacunku to masz pecha,miała co grzecznie powiedzieć ze dostała z kopa? Wez się lecz.mam dzieci i żadne tak nie robiło.nawet jak były niegrZeczne to najbliższa rodzina mogła stosować kary.klaps mu nic nie zaszkodził a na pewno więcej tak nie zrobi nie uderzy tej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty sie autorko od prababci ucz . ucz sie wychowywania a nie hodowania . Bo mimo ,że dużo o tym wychowywaniu gadasz - fakty są jakie są . A tój syn nie przechodzi żadnego buntu tylko jest najzwyczajniej krnąbrny i nieposłuszny . I nie ma znaczenia czy masz papiery na dom czy nie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie czytam, co ludzie odpowiedzieli, ale i o teściowej i o matce wyrażasz się chłodno. mówisz tak, jakby to była obca osoba, a to prababcia twojego dziecka. prawnuk kopnął swoją prababcie. okaż jej trochę szacunku. w takiej sytuacji się przeprasza, nie zwraca to internetu z prośbą o wsparcie. "jak jej się nie podoba jak wychowujemy dziecko, może nie przychodzić" - czy ty siebie słyszysz? gdyby nie ta kobieta, nie byłoby i twojej teściowej, i tego dziecka, i twojego męża. prawdopodobnie nic o niej nie wiesz i jesteś z nią przez swoją butę w żadnej relacji. mieszkasz z teściową - do niej też odnosisz się z taką butą? jest w twojej rodzinie mąż? czy on też nie może wychowywać dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wiece byłaś u siebie, weż się ie ośmieszaj, mieszkasz na krzywy ryj , bachor kopie staruszkę, a ty jeszcze jecvzysz na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Padlam jak czytalam odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma sie czuć bezpiecvznie w swpim domu?Co to za bełkot, a ta barbacia to jakas terrorystka?W zaciszu domoym moz ebabcię kopać, bo w domu wszystko wolno.Dobrze ktoś napisała o tym prosiaku, tak włsnie hodujesz dzieciaka. To,ze ktoś pisał o bachorach, też słusznie, jak będą starsze to można móiwć kanalie, bestie nie dzieci, z takich włąsnie hodowancyh bachorów wysrają oprawcy, pzreśladowcy, którzy doprowadzją do tragedi, jak w przypadku nastollakta który popełnił samobójstwo.Trzeba nazywać rzeczy po imieniu, a nie ,bo to dziecko, abyć być dzieckim trzeba się zachowywać też jak dziecko, a jak zachwouje się jak bachor to jest bachorem, to chyba oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O o o! Z 18:23 sedno sprawy wlasnie :) no autorko musisz przeanalizowac powaznie swoje metody wychowawcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja was nie rozumiem kobity... dlaczego uwazacie,ze bicie dziecka za uderzenie babci to dobra metoda wychowawcza? Oczywiscie,ze trzeba reagowac,ale biciem na bicie??? BEZ SENSU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i skąd macie pewnosc,ze to biedna starowinka,a nie złośliwy babsztyl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrrusia
Jeszcze raz napisze i ostatni: moje dziecko nie jest bezstresowo wychowywane. Ode mnie dostaje klapsy, czasem dosc mocne. Ale nikt obcy, tak-obcy, go bic nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A stad wiemy, ze w ktoryms poscie autorka napisala, ze prababcia mowi "bic go po pazurach" a to oznacza, ze dziecko jest agresywne i zle wychowane i takie akcje czesciej maja miejsce. Bez przesady od klapsa w tylek jeszcze nikt nie umarl. Klaps to nie bicie (no chyba, ze uderzyla go tak, ze odbil sie od sciany) :p Generalnie dziecko jest zle wychowane i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nikt obcy, tak-obcy, go bic nie bedzie x ale za to twoje dziecko może bić obcych , tak - obcych ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"o w morde zatluklabym babsko" Aha, czyli jak twoje dziecko kopie innych to inni reagowac nie moga. Jak ktos pacnal twoje dziecko to ty bys "zatlukla" :P Jakas pokrecona logika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dwuletnie dziecko. O jakim szacunku Wy mowicie? Dziecko powinno wiedziec, ze nie wolno bic, ale nie wie, co to szacunek. I nie rozumie, na czym polega roznica miedzy pania a babcia. Dwuletnie dziecko nie szanuj***abci? Co to za imbecyl wymyslil? Dla niego nie jest to zle, on NIE WIE, ze robi zle, nie robi tego specjalnie, by kogos bolalo. Najczesciej dla takiego dziecka to zabawa. I nie musi byc zle wychowywane, by bilo. Wychowywanie dziecka tak naprawde w tym wieku dopiero sie zaczyna. Wiec kompletne bzdury piszecie, ze dziecko jest zle wychowane, bo ono tak naprawde bedzie wychowywane bardzo dlugo. A co niektore z Was juz postawily kreske na tym dziecku. Niektore z uzytkowniczek poszly o krok dalej i snuja plany, co do jego przyszlosci- ze bedzie bandyta albo jakims kryminalista... Zastanowcie sie teraz, czy Wy bedziecie/jestescie dobrymi matkami, skoro tak radykalnie potraficie okreslic obce dziecko? Nie dajecie zadnych szans. Bo oczywiscie Wasze sa idealnie wychowane, nigdy nikogo nie uderzyly, itd. Autorka wyraznie od jakiegos czasu pisze, ze karci dziecko, za kazdym razem zwraca uwage, a Wy dalej swoje- ze bezstresowo wychowywane. Macie pole do popisu, by sie wyzyc, nie doradzic. Wiecie, co tak naprawde oznacza bezstresowe wychowanie? Bo ja mam watpliwosci. Zgadzam sie z autorka, ze od karania dziecka sa rodzice. Niewazne, czy babcia ma 50 lat, czy 90. Dwulatek to dwulatek i pewnych rzeczy nie rozumie. Myslicie, ze oduczenie dziecka pewnych nawykow to kwestia 3 dnich? Autorka pisze, ze walczy z jego agresja, ale Wy dalej swoje. Nie czytacie, co ona pisze, tylko to, co chcecie przeczytac. Idealne mamusie dostaly pole do popisu. Pokaza na forum, na co je stac. A niejedna z Was powiesilaby za to, ze ktos uderzyl Wasze dziecko. Taka prawda- jestesmy srogie, gdy chodzi o czyjes dzieci. Bo nasze oczywiscie sa aniolkami i najlepiej wychowane pod sloncem. Tutaj co drugi post, to wszystkowiedzace mamunie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrrusia
Nie moze bic obcych. Gdzie napisalam, ze moze bic? Szlag mnie trafia, gdy zarzucacie mi cos, czego nie napisalam. Ani babcia jego ani on babci. A wy piszecie tak, jakbym kazala mu ja kopnac i jeszcze go za to pochwalila. Bzdura kompletna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erferf
Nie wychowujesz swojego gówna, to wychowuje je jego prababcia. Twój bachor - co za ohydna osobowość, jeszcze trochę a obcy będą go lać - to zresztą nie twoja własność a twój obowiązek. To się nim zajmuj. I ciesz się że ma myślącą prababcię i gdy ona zabiera się za wychowanie, nie wcinaj się bo to między prawnukiem a prababcią sprawa. Zresztą.... chyba jesteś jakiś ułom umysłowy skoro sprawę postrzegasz w taki sposób: bachor nie karcony za lanie innych, jakaś święta krowa a prababcia to obca osoba do bicia, która nie ma wpływu na wychowanie tego małego ścierwa we własnym domu. Fu... aż się brzydzę. Swoją drogą, tak na twój przychówek reagują obcy, skoro taka jest twoja postawa i jej efekty. Brawo, wkrótce wszystkich będzie wykrzywiać w grymasie obrzydzenia na widok tej dwuletniej pokraki a cięgi zbierze co i rusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labrador
Jejku, ta kafe to na psy schodzi... Tylko zeby sie jadem poopluwac, poobrazac. Naprawde jestescie matkami? Bo po stylu pisania wnioskuje, ze gimbaza pisze... Wszyscy naskoczyliscie na autorke, a zadnych konkretnych odpowiedzi, jak poradzic, by dziecko nie bilo nie ma... Ja tam podziwiam autorke za odwage- bo w dosc kulturalny sposob, aczkolwiek stanowczo powiedziala, ze do dziecka nikt nie ma prawa sie jej wtracac. A jak wiele z Was jeczy na forum, ze tesciowa zla, babcie zle, maz zly, itd., ale powiedziec tego w oczy nie potrafia? Autorka potrafila. I powiedziala to wprost przy wszystkich. A niejedna dostala z Was taka rade, ale nie- bo one sie boja, bo nie maja odwagi...i dalej jecza... A jak ktos w koncu napisze, ze wylozyl kawe na lawe to jeszcze gorzej- bo niewdzieczna, bo roszczeniowa, i jak w ogole ona mogla? Ano mogla. Z tego, co zrozumialem to autorka mieszka na dole (i fakt, akty sa wazne, bo to one stanowia o faktycznym stanie wlasnosci, moralnie moze to sobie byc dom tesciowej, czy kogo tam, ale prawnie autorka jest u siebie, wiec tego sie trzymajmy i nalezaloby to uszanowac), babcia mieszka na gorze, wiec tam swoje krolestwo. Ja osobiscie nie wyobrazam sobie, by ktokolwiek przyszedl do mnie do domu i pouczal moje dziecko, a juz na pewno bil. Zabieralby sie szybciej niz przyszedl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrrusia
Jaka niby jest moja postawa??????????? Cholera jasna, czy ja napisalam, ze jestem bierna? NIE!!! SAMA potrafie ukarac swoje dziecko, nie potrzebuje do tego prababci! Ty, erferf, chyba z choinki sie urwalas/les, bo z czytaniem ze zrozumieniem sa u ciebie spore klopoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labrador
Do erferf- wiesz, jaka paskudna osobowoscia ty sie jawisz? I nie potrzeba do tego oceny twego zachowania- wystarczy spojrzec na prostacki wpis. Takiego dawno nie czytalem. Naprwde wstyd i zenada. Ja, nawet anonimowo, staram sie trzymac jakis poziom wypowiedzi, no ale do tego to trzeba miec odrobine oleju w glowie i troszke klasy. No i przekroczyc pewien prog wieku, zwlaszcza mentalnie... Zenada, ze sa takie wpisy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazam ze Twoje dziecko jest agresywne bo go tej agresji nauczyłaś. Piszesz ze go bijesz-tak, BIJESZ bo klaps to także przemoc-wiec nie oczekuj ze "bunt" mu sam z siebie przejdzie. Jestes bardzo bierna matka która nie potrafi sobie poradzić z dzieckiem. Skoro Twój syn jest zmęczony prababcia weź go na dwór, zwróć jej uwagę ze nie życzysz sobie docinania (po pazurach itd) i ze ma nie podnosić głosu na dziecko. Pokazaliście mu na starcie ze tak mozna, sami macie problemy i dla niego to norma uderzyć, opluć, kopnąć itd Problem jest ewidentne po waszej stronie. Ona nie powinna go uderzyć ale tak zareagowała i gdybys nic nie powiedziała Przy dziecku to przestałoby czuć sie bezkarne. Jej uwagę należało zwrócić pozniej bez syna. Ona odpowiedziała agresja na agresje czyli dokładnie tak jak Ty traktujesz swoje dziecko. Tobie wolno skarcić bo jestes bliska a jej nie bo obca-to jak ktoś zaczepi Cie na ulicy i uderzy to stój spokojnie i czekaj aż ktoś bliski zareaguje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to,że nie podoba ci się,że ktos uderzył twoje dziecko jest słuszne.Ale ,mnie nie podoba sie to,że sama je bijesz,czasem dosc mocno,jak przyznałaś,więc to ty uczysz je agresji...i koło się zamyka..przemoc rodzi przemoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrrusia
Masz pewnie troche racji. Ale ja nie zwrocilam jej uwagi przy dziecku, bo zaraz maz synka wyniosl do pokoju, a ja dopiero wtedy powiedzialam, ze nie ma prawa go uderzyc. Sama nieraz zastanawialam sie nad tym, czy zachowanie mojego dziecka to czasem nie moja wina- bo w koncu dostaje klapsy (tak, moje mile panie, ktore tak krzyczalyscie, ze hoduje prosiaka i bezstresowo go wychowuje) i mysli, ze tak wolno. Ale tez moze to byc wina babci od mojej strony- mojego ojca matka zawsze sie smieje, gdy moje dziecko kogos uderzy, a jak ja go skarce to go caluje i pociesza. Raczej tu bym sie doszukiwala sedna sprawy. No ale to nie zmienia faktu, ze jestem po prostu w****iona na babcie- jedna przyzwala na bicie, a druga go chce bic. Tlumaczylam swojej babci, ze nie moze sie smiac, tylko mowic, ze tak nie wolno, ale ona dalej swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrrusia
Wiem, ale zwyczajnie nie mam wplywu na dziecko. Nie wychowuje bezstresowo, tak jak niektore ''madralinskie'' tu pisaly i najbardziej sie udzielaly. Nic do nich nie docieralo, nie chcialy poznac sedna problemy, tylko w kolko, jak katarynki, ze bezstresowo wychowuje i bezstresowo wychowuje... Co jest nieprawda,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"""""mirrrusia dziś Jeszcze raz napisze i ostatni: moje dziecko nie jest bezstresowo wychowywane. Ode mnie dostaje klapsy, czasem dosc mocne. Ale nikt obcy, tak-obcy, go bic nie bedzie"""" To dlaczego tak kiepsko wychowujesz to swoje dziecko że ono bije tych obcych, tak- obcych? Oddałabym dwulatkowi gdyby mnie kopnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrrusia
To tylko dwuletnie dziecko, ktore ma namieszane w glowie. bo matka co innego, babka co innego, a jeszcze inna co innego. Mam w odleglosci 1 km 4 babcie, wiec od pewnych rad i proby wychowywania nie jestem w stanie sie opedzic. Z dwoma babciami mojego dziecka mieszkam (tylko ze ta prababka na gorze, w oddzielnym mieszkaniu), wiec nie jest mi latwo wychowac po swojemu. No ale oczywiscie dostalo mi sie od wszystkowiedzacych, a tak naprawde gownowiedzacych. I jeszcze obrazaly moje dziecko- mamusie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×