Toksyczna wirtualna zabawa

A Ty?

40 +M. Miałaś już takie doświadczenia?

Mam kilka takich znajomości za sobą, wprowadzają dużą dawkę pozytywnych emocji. Jakie są Twoje doświadczenia?

Miałem jedno takie doświadczenie. ..lubisz dominować czy być zdominowaną w takim związku?

Będę wolniej odpisywał bo w pracy jestem a ty w domu czy praca?

Jeszcze mam końcówkę urlopu, więc korzystam z możliwości nieróbstwa. Lubię raczej poczuć władzę niż narzucać rytm, ale sam wiesz, że to jest płynne i takie granice często się zacierają.

A w pracy nie będziesz mogła pozwolić na takie rozmowy?

Tego nie napisałam ;)

Ciekawe co ty mi napiszesz o sobie tutaj?

Wiesz że tu nie można zbyt wiele powiedzieć. ...facet po 40 w związku, pracuje. ..

Standard :D

Pytałaś o plany na weekend w niedzielę jakiś wyjazd w plener a ty do kiedy na urlopie?

I tak dużo napisałeś:) Plener, też się wybieram, może wyschnięte Jezioro Żywieckie, ciekawie wygląda ostatnio. Urlop standardowy, 2 tygodnie odpoczynku jak ustawa przewiduje.

Jesteś w związku?

Tak, w wieku 30+ to nic zaskakującego.

Raczej prawidłowość, lubisz swoją pracę?

Lubię, lubię to co robię, możliwości jakie mi stwarza. Cieszę się, że gdzieś pomiędzy tym co muszę, mogę przeplatać swoje pasje.

Twoja praca jest dla ciebie tylko powinnością?

Swobodnie będęmógł pisać od 16

naapisze tak, nie czytalam odpowiedzi na post autorki tylko sama wypowiedz autorki i odpowiadam--- rok temu zaczelam czatowac z z******tym facetem, on zonaty jedno dziecko, ja mezatka jednoo dziecko ja 31 lat on 37- byly rozmowy na czacie, przez kamerki, bylo mi tak dobrze, zarywalismy noce, pilismy sobie droinki gadalismy nawet do 3 niewinne gadki schodzily na mega powazne tematy, zycie problemy, sex... pisalismy maile do siebie w ciagu dnia, mialam wtedy kryzys w zwiazku, ten ktos sprawil,ze chyba poczulam cos wiecej, on raz mi powiedzial, zebym to skonczyla bo on nie jest z kamienia, nie skonczylam, mowil mi ,ze nieraz zdradzil zone, nie byl swiety a dla mnie byl idealny, dal mi nr tel. chceilismy si eumowic na spotkanie, ale mieszkamy zbyt daleko,mowil,ze przyj. w moje okolice ciegnelismy to 8 mcy, ale przestraszylam sie bardzo, bo uzaleznilismy sie od siebie, zerwalam kontakt---bolalo i boli do dzis:( ciagle mam jego maila jego nr, tesknie, ja nie chcialabym z nim byc, ani nic, ale hcialabym miec go choc przez chwile, kocham meza i nie chcialam ryzykowac ale jak mi zal tej znajomosci, od tamtej ory nie wchodze na zadne czaty nic, zeby nie kusic losu i nie cierpiec a jemu zawdzieczam to,ze bardzo mi pomogl, podniosl moja wiare w siebie, pomogl mi podniesc sie psychicznie, byl wspanialym przyjacielem

To miałaś szczęście. Też czasem człowiek chciałby z jakąś doświadczoną życiowo i związkowo kobietą porozmawiać, ale na czatach coraz trudniej nawiązać jakąś znajomość. Wszystko przez tych 95% czatowych gamoni, którzy spowodowali, że kobiety mają włączoną kontrolkę, że każdy nowy rozmówca jest desperatem chcącym bez ceregieli od razu się umawiać na seks. Jednak z 15 lat temu było łatwiej porozmawiać online niż teraz. Jakoś to wszystko było bardziej naturalne. No i mam wrażenie, że kobiety były mniej zepsute (charakterologicznie) niż teraz.

Jest tu jeszcze ta 30 +z którą pisałem po godzinie 13?

Jestem :)

Jak popołudniowy nastrój?

Dziękuję całkiem dobrze. Zastanawiam się czy gdzieś nie wyskoczyć. Mam ochotę na dobry deser. :) Juz po pracy?

Nie, ja w pracy jestem do 18 a jeśli chodzi o deser to bądź ostrożna bo w bioderka ci pójdzie. ..he he

Spokojnie, moje bioderka mają się całkiem dobrze :P kto cię ukarał pracą do 18?

Obiektywnie na temat twoich bioderek to może wypowiedzieć się twój facet he he a co do pracy to inni mają gorzej bo muszą pracować do 22

A jest w tym wszystkim miejsce na milosc,czy wylacznie pogon za orgazmem?

Inni mają jeszcze gorzej - cytując :) Pora na mnie, udanego popołudnia i żeby ta godzina szybko zleciała. Do znów, zajrzę tu jeszcze 40+ ;)