Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

facet po miesiącu znajomości ustala wspólną przyszłość

Polecane posty

Gość gość

nie tylko planuje dzieci i mieszkanie, on zastanawia się co będziemy robić za 2 miesiące??? znamy się miesiąc, ja naprawdę nie wiem co będzie za 2 miesiące!!!! Może nie będziemy razem!? przeraziło mnie to, niby się starałam o niego, chciałam z nim być, uważałam, że jest taki wygadany, obyty społecznie, podrywałam go, ale wiecie sama nie wiem, jak mam go w garści to mi jakoś tak zbrzydł. Przystojny, wysoki, zamozny moje marzenie jeszcze w zeszłym roku, ale jak można już mnie widziec w roli zony i matki dzieci. Za 2 lata może mógłby tak mysleć, a nie od razu. przeraziłam się on chyba przesadził :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dziwne troche tak jakby mu sie do czegos spieszylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przynajmniej facet się określił i wie czego chce a ty "bidulko" nie wiesz to panikujesz. Zeby każdy miał tak jasne plany to nie było by biadolenia "ja myślałam że go zmienię, nie chce się oświaczyć i nie wiem co robić, kocham go a on nic nie robi i nie wiem a czym stoję" i cała reszta takich idiotyzmów. Nie jesteś gotowa to zostaw faceta w spokoju i poszukaj takiego co chce się tylko bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niby w ostatnim poście ktoś ma rację, ale nie wiem... hmmm... przyznam się, że najchętniej byłabym singielką dalej, ale mam już 25 lat, trzeba się jakoś określić, znaleźć sobie kogoś, ten facet zawsze mi się podobał, nie jest to byle kto, tylko ktoś kto mi odpowiada... ale chciałabym na luzie z nim pochodzić ze 3 lata, a potem się określać. :-( Mój ojciec się zastanawiał 6 lat zanim się oświadczył, ja odziedziczyłam po ojcu "szybkość" haha a ten facet, fajny, zawsze mi się podobał, bo trochę go znałam wcześniej już, jednak jak ta znajomość nabrała tempa to mnie przeraził, co to za tempo, galop, kłus!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój facet też tak na początku mówił i dobre rzeczy z tego wyszły - teraz jesteśmy po kilku latach związku i bierzemy ślub za dwa miesiące, tak jak nam to od początku "przepowiadal". Też wtedy to jego gadanie wydawało mi się przesadzone,nie traktowalam tego całkiem poważnie, ale nie odrzucalam go z tego powodu, bo te jego wizje zgadzały się z moimi marzeniami. Z perspektywy czasu uważam, ze dobrze robił - przynajmniej od początku wiedziałam, ze on chce ślubu, a później dziecka i gdybym nie zgadzała się z tym i nie chciała nigdy wychodzić za mąż, mogłabym się wtedy wycofać, kiedy jeszcze to nie byłoby dla nas tak trudne jak po paru latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu ze puki co chcesz sie rznac na cale majty a nie zakladac rodziny i rodzic obsrane bachory:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×