Uwaga na tzw. NIEBIESKĄ KARTĘ. Pułapka na bite i bezrobotne kobiety!!!

"Widocznie jakiś synalek dorobkiewicza z PO czyli bananowa młodzież." x Juz niedlugo zacznie rzadzic PiS i rozliczymy aferzystow tatusiow z PO i bananowych synalkow z ambergoldow tez.

>>>Nie wiem jak to interpretujesz ale faktem jest ze naprawde odebrano 571 dzieci<<< x Co mam interpretować ? Kłamstwa jakiegoś psychopaty ? ? ? x W Polskiej rzeczywistości należałoby odebrać dużo więcej dzieci. Widziałem takie, którym właśni rodzice rozłupywali czaszkę siekierą i nadal im praw rodzicielskich, ani dzieci nie odbierano. x G_wno wiesz o tym, jak cierpią dzieci z patologicznych rodzin, które jeszcze w przedszkolu muszą kraść, by rodzice mieli na wódkę. x Nie masz zielonego pojęcia: dlaczego odebrano te 571 dzieci, a wypisujesz tutaj kolejne kłamstwa. x Po chamsku i bez powodu obrażasz WSZYSTKICH ludzi zajmujących się zawodowo lub społecznie pomocą takim dzieciom. x Dla mnie jesteś psychopatyczną szmatą, szukającą rozgłosu. x >>>Okolicznosci w obu podanych przez ciebie artylukach sa wlasnie te same.<<< x Jakie okoliczności ? Do wyciętych skądś liczb dorabiasz swoją chorą, KŁAMLIWĄ teorię, ZA KAŻDYM RAZEM INNĄ. x >>>Przykro mi ale to ty wyszedles na DEBILA jesli nie rozumiesz czytanego tekstu.<<< x Rozumiem czytany tekst, dlatego wiem, że jesteś jedynie psychopatycznym OSZUSTEM. x Wiem jak wyglądają warunki, w których żyją dzieci, zgłaszane przez kuratorów, do odebrania rodzicom i wiem jak nikły procent tych zgłoszeń, odnosi skutek :(.

Nie wiem skąd bierzecie te dane, albo te rodziny udają święte dopiero po odebraniu dzieci. Powiem Wam co obserwuję ze swojego otoczenia. Otóż dzieci nie jest odebrać tak łatwo. W moim mieście swego czasu wynajmowałam mieszkanie w biednej dzielnicy, ponieważ z racji łączenia pracy i studiowania, nie było mnie stac na droższe mieszkanie, a nie chciałam mieszkac w akademiku. Była to kawalerka w kamienicy. W podwórku mieszkało kilka rodzin z dziećmi, do większości przychodziła opieka społeczna, ponieważ pobierali zasiłki. Większośc z nich nadużywała alkoholu. Dzieci w wieku od 3 lat biegały same od rana do nocy, chodząc po dachach i grzebiąc po śmietnikach. Matki rzucały przez okno tekstami typu-"chodz tu ku...wa obiad!", albo "zostaw to mały f/r/a/j/e/r/z/e" itp. Dzieciaki 8-10 letnie bluzgały, czasami paliły papierosy. Panie z opieki przychodziły i odchodziły, zasilek był, pomocy żadnej nie, a dzieciaki jak były, tak są w tych rodzinach. Sytuacja nr 2: głosna sprawa w moim miescie-konkubent matki zabił dziecko 2 -letnie. Matka oczywiście wzór cnót- na facebooku mnóstwo zdjęć dziecka z podpisami - mój skarb, moje kochanie, najważniejszy mały mężczyzna itp. Okazalo się, że matka zmieniała konkubentów średnio co 3 m-ce a sama też miała rękę ciężką. Sąsiedzi siniaki widzieli, ale tłumaczyła się, że dziecko z rowerka spadło itp. Oczywiście była pod skrzydłami opieki społecznej, dziecka nikt nie zabrał. A szkoda. Kolejna sprawa - przemoc w rodzinie. Policja jest zawsze po stronie pokrzywdzonej. Chyba, że sprawcą jest policjant, to inna historia. Ostatnio była też sprawa, że policjanci wezwani na interwencję przez żonę, do awanturującego się męża (któryś raz z kolei) spuscili mu porządny w/p/i/e/r/d/o/l aż się biedaczek poskarżył do prokuratury, a jego matka płakała do mediów- "zmywałam krew ze ścian"...szkoda, że jak jej syn żonę pobił, to do mediów nie latała. Także podsumowując, dziecko zabierają jedynie wówczas, gdy matka jest alkoholiczką non stop w cugu (musi być kilka razy pijana podczas wizyty pracowników MOPS-u), dziecko nie chodzi do szkoły, w domu jest syf i robactwo. W przeciwnym razie dziecka nie odbierają. Także ludzie, do pracy ruszcie tyłki, a nie chlać, kolejne dzieci robić, a później płacz, że je zabierają.

@ miso 1 (19:56) Widziałem takie, którym właśni rodzice rozłupywali czaszkę siekierą i nadal im praw rodzicielskich, ani dzieci nie odbierano. x Widziałeś. Naprawdę byłeś świadkiem wielokrotnego morderstwa ("wiedziałem takie" - liczba mnoga). Czy może po prostu jak inni bananowo-młodzieżowcy prochów sie naćpałeś i mialeś zwidy? O rozłupywaniu czaszek siekierami to ja nawet w TV nie słyszałem. A ty widziałeś. Jeśli ktoś tu jest KŁAMCĄ i DEBILEM to właśnie ty.

@ gość dziś Nie wiem skąd bierzecie te dane x Nie tak dawno był tu topik o raporcie rządowym gdzie gość/gościówa cytowała z tego raportu ale trzeba by odszukać to.

>>>Widziałeś. Naprawdę byłeś świadkiem wielokrotnego morderstwa ("wiedziałem takie" - liczba mnoga). Czy może po prostu jak inni bananowo-młodzieżowcy prochów sie naćpałeś i mialeś zwidy? O rozłupywaniu czaszek siekierami to ja nawet w TV nie słyszałem. A ty widziałeś. Jeśli ktoś tu jest KŁAMCĄ i DEBILEM to właśnie ty.<<< x Na prośbę zaprzyjaźnionej pani kurator, poszedłem do rodziny, jako jej "eskorta". x Zobaczyłem dwoje ćpunów, wyglądających jak staruszkowie. Dowiedziałem się, że oboje mają około 25 lat. x W śmierdzącym łóżku leżało przerażone dziecko. Widziałem szwy na jego czole. x Tatuś - ćpun rok wcześniej, otworzył mu czaszkę siekierą, by "wygonić z niego złe myśli", jak podobno zeznał. x I tym ścierwom praw rodzicielskich, ani dziecka polski sąd nie odebrał. x Nie pierd_l mi tu więc, że dzieci są tak łatwo i bezpodstawnie zabierane !

>>>Nie tak dawno był tu topik o raporcie rządowym gdzie gość/gościówa cytowała z tego raportu ale trzeba by odszukać to.<<< x Nie cytowała raportu, ale powoływała się na cytat z Kafe. Źródła NIGDY NIE PODANO.

Odnośnie ćpunów- teraz mi się przypomniała jeszcze jedna historia. Facet zabił siekierą czterolatkę, bo zobaczył w niej szatana. Oczywiście na trzeźwo to nie mogło się stać, tylko po prochach. Rodzina pobierała zasiłki-zatem ktoś z mopsu musiał byc u nich nie raz. Niemozliwe, żeby nie widzieli, że ćpają.

@ misio1 dziś Na prośbę zaprzyjaźnionej pani kurator, poszedłem do rodziny, jako jej "eskorta". x I co, widziałeś tam rodziców rozłupujących czaszki swoim dzieciom? Człowieku, komu wciskasz kity? Taki mor odbił by się szerokim echem w mediach. Pierdu pierdu, misiowy idioto...

Do debila misio1 Wierzę jedynie, że możesz mieć jakiś związek z odbieraniem dzieci samotnym matkom, bo dziwnym trafem bronisz tych pracownic socjalnych jakbyś sam był jedną z nich. To co, bierzesz kasę za odbieranie dzieci?

misio idiota nagle zamilkł...

>>>I co, widziałeś tam rodziców rozłupujących czaszki swoim dzieciom? Człowieku, komu wciskasz kity? Taki mor odbił by się szerokim echem w mediach. Pierdu pierdu, misiowy idioto...<<< x Durna C_i_P_O, x czerpiąca całą wiedzę o życiu z telewizora: x Jeżeli widziałem dziecko, z połataną głową, to znaczy, że ŻYŁO. x I tak wygląda dyskusja między człowiekiem, który na własne oczy widział to, o czym pisze, x a durną c_i_p_ą, czerpiącą całą swą widzę o życiu z mediów :(.

Misio same szychy ci twoi znajomi ,a dobry psychiatra tez jest w tym gronie ? Masz juz kumpla prokuratora,kilku bankierow,chirurga,sedzine,kuratorke,sporo by wymieniac,nie sposob tez przejsc obojetnie obok twoich sukcesow zawodowych i finansowych,ech...jestes gosc,tylko popros chirurga żeby dal ci namiar na dobrego psychiatre. Aaa zapomnialabym ty przecież masz znajomego ordynatora oo to on bedzie bardziej zorientowany.

>>>Misio same szychy ci twoi znajomi ,a dobry psychiatra tez jest w tym gronie ? Masz juz kumpla prokuratora,kilku bankierow,chirurga,sedzine,kuratorke,sporo by wymieniac,nie sposob tez przejsc obojetnie obok twoich sukcesow zawodowych i finansowych,ech...jestes gosc,tylko popros chirurga żeby dal ci namiar na dobrego psychiatre. Aaa zapomnialabym ty przecież masz znajomego ordynatora oo to on bedzie bardziej zorientowany.<<< x Ludzie dzielą się na tych, którzy ŻYJĄ x i na tych, którzy wegetują. x Do życia pełnią życia, wcale nie potrzeba wielkich pieniędzy, jak to wmawiacie na tym forum. x Wystarczy być człowiekiem, a nie c_i_p_ą. x Tym się różnimy. x Ja będąc przykuty do łóżka, po kilka godzin dziennie, nadal żyję. x Ty - na własną prośbę wybierasz wegetację. x Dlatego ja mam znajomych, którzy również żyją, a Ty szukasz ich w internecie. x Znajomego psychiatrę, który jest m.in. ordynatorem w szpitalu, również mam, o czym wcześniej pisałem. x Ja nie proszę prokuratora o załatwianie moich problemów, nie dzwonie też do sędziny, by sprawdziła, czy przygotowane przeze mnie pismo procesowe jest dobre. Mając poważne problemy zdrowotne, nie dzwonię po wszystkich, znanych mi lekarzach, oczekując od nich natychmiastowej pomocy. Szanuję ich czas i prywatność, dlatego oni czują się dobrze w moim towarzystwie :) i czasami sami proponują pomoc. Wtedy jest to jednak ich inicjatywa, a nie wymuszenie, tak popularne wśród innych ludzi. x I najważniejsze: dla mnie nie ma znaczenie, czy osoba jest sprzedawcą w hipermarkecie, czy jest jak Ty to nazywasz "szychą". Dla mnie są to normalni ludzie. Widocznie odpowiada im takie traktowanie, skoro moje towarzystwo jest im miłe :). x Jeżeli sam sobą coś reprezentujesz, wtedy ludzie Cie szanują. x Jeżeli jesteś internetowym zerem, potrafiącym jedynie szczekać i podgryzać pięty innym ludziom :P, to nawet sam do siebie szacunku nie masz.

Dwie wypowiedzi idioty "misio1", który twierdzi co następuje: 1) wczoraj W Polskiej rzeczywistości należałoby odebrać dużo więcej dzieci. Widziałem takie, którym właśni rodzice rozłupywali czaszkę siekierą i nadal im praw rodzicielskich, ani dzieci nie odbierano. 2) wczoraj Jeżeli widziałem dziecko, z połataną głową, to znaczy, że ŻYŁO. x Krótko mówiąc z wypocin idioty misia1 wynika, że najpierw widział dzieci (użył liczby mnogiej) z czaszką rozłupaną siekierą głową przez własnych rodziców, a dwie godziny później z tych dzieci zrobiło się już tylko jedno dziecko i to (znowu cytat) "z połataną głową, to znaczy, że ŻYŁO". Nie wiem jak można siekierą rozłupać czaszkę i w domowych warunkach ją połatać. Misiu, czy ty jesteś aż takim imbecylem, że sam nie widzisz co za brednie wypisujesz? Czym rodzice połatali mu tą rozłupaną czaszkę? Naszyli łatkę jak na sweterku na łokciu? Człowieku, jak można rozłupać siekierą czaszkę, czyli rozumiem, że pękła kość czaszkowa, i potem podkładać strzaskane elementy czaszki i jeszcze łatkę nałożyć???? Mało tego, dziecko jeszcze żyło! A pozostałe dzieci z rozłupanymi czaszkami? Też żyły? Bo jakoś o nich już nie wspominasz. Najpierw widziałeś kilkoro dzieci, z których dwie godziny później przetransformowały się już tylko w jedno dziecko. Czyżby "poland transformers"? Wierzę natomiast idioto misio1, że naprawdę pomagasz odbierać matkom ich dzieci. Dla podobnych tobie debili jest rzeczą naturalną wymyślanie niestworzonych historii urastających do rangi horroru. Tacy jak ty są gotowi z normalnej rodziny zrobić horrorowe monstra. Monstra uganiające się z siekierami za własnymi dziećmi. Co więcej, te dzieci są doganiane, mają rozłupywane siekierami czaszki, a potem fachowo łatane i wciąż żyją. Zombi normalnie. Jest wiele świadectw rodzin, którym odebrano dzieci właśnie na podstawie podobnych banialuków. Idioto misio1, tacy jak ty mają wiele na sumieniu, a nierzadko i krew na rękach, bo przez decyzję urzędników czasem nawet dzieci odbierają sobie życie. Przykład? Proszę bardzo, pierwszy z brzegu: Sebastian Kryśko powiesił się w Domu Pomocy Społecznej w Suwałkach. Link do artykułu: http://www.fakt.pl/nastolatek-z-suwalk-powiesil-sie-bo-mial-byc-rozdzielony,artykuly,438796,1.html

x - misio-Znajomego psychiatrę, który jest m.in. ordynatorem w szpitalu, również mam, o czym wcześniej pisałem misio długo na oddziale leżałeś? Analny fantasto.Gruby misio z ciężkim uzależnieniem od neta i p****li ,snuje wielorakie fantazje.Jak ładuje swoją mityczną korporacyjną pannę w doopsko.Zna psychiatrów, kuratorów, ubliża ludziom na kafe.Fascynujące życie.Plus zy****y kręgosłup od anala.Brawo misio.Niedługo dorównasz psycholowi w schizie.

to się pracuje i ma się za co utrzymać dziecko, myślały, ze jak dorwą chłopa to już nie należy pracować

miso lezal w lublinie w abramowickim szpitalu psychiatrycznym

>>>Dwie wypowiedzi ... "misio1", który twierdzi co następuje: 1) wczoraj W Polskiej rzeczywistości należałoby odebrać dużo więcej dzieci. Widziałem takie, którym właśni rodzice rozłupywali czaszkę siekierą i nadal im praw rodzicielskich, ani dzieci nie odbierano. 2) wczoraj Jeżeli widziałem dziecko, z połataną głową, to znaczy, że ŻYŁO. x Krótko mówiąc z wypocin ... misia1 wynika, że najpierw widział dzieci (użył liczby mnogiej) z czaszką rozłupaną siekierą głową przez własnych rodziców, a dwie godziny później z tych dzieci zrobiło się już tylko jedno dziecko i to (znowu cytat) "z połataną głową, to znaczy, że ŻYŁO".<<< x Robiąc za asystę kobiet - kuratorek lub psychologów, zdarzyło mi się widzieć kilkoro dzieci, wobec których patologiczni rodzice użyli siekiery w celu "wychowawczym". Dla mnie nie jest to śmieszne, ale tragiczne. x >>>Nie wiem jak można siekierą rozłupać czaszkę i w domowych warunkach ją połatać.<<< x Nie pokazali Ci tego w telewizji ? Siekiera jest narzędziem, bardzo często używanym przez patologię. Powie Ci to każdy pracownik socjalny, policjant i komornik. x Rozumiem, że jesteś zbyt wielkim debilem, by domyśleć się, że dziecko uratowało pogotowie wezwane przez sąsiadów. x >>>Wierzę natomiast ... misio1, że naprawdę pomagasz odbierać matkom ich dzieci.<<< x Niestety, ale w temacie dzieci, tylko pomagałem koleżankom, doprowadzić dziecko do jego miejsca zamieszkania. Robiły to ZA DARMO i po godzinach swojej pracy, w ośrodku opiekuńczym. "Kochający" rodzice zapominali odebrać je i późną nocą, musieliśmy te dzieci, odwozić moim prywatnym autem i doprowadzać do biologicznych rodziców. Niektóre z nich broniły się przed tym i błagały, że chcą zostać w ośrodku :(. Dlatego nie mam najmniejszych wątpliwości, czy należy je zdegenerowanym rodzicom odbierać. Odprowadzaliśmy te dzieci, bo w przypadku ich pozostawienia w ośrodku, biologiczni rodzice robili straszne afery, podobnie jak Ty, oskarżając pracujące w ośrodku osoby o wszystko, co potrafiły w swych móżdżkach uroić. x >>>Dla podobnych tobie ... jest rzeczą naturalną wymyślanie niestworzonych historii urastających do rangi horroru.<<< x Tak. Zarówno strach dzieci, przed ich biologicznymi rodzicami, jak i okolic, gdzie były odprowadzane, w pełni zasługiwały na miano horroru. x >>>Jest wiele świadectw rodzin, którym odebrano dzieci właśnie na podstawie podobnych banialuków.<<< x A Ty bezmyślny debilu, wierzysz we wszystko, co zapłakana mamusia opowie reporterowi. Dlatego g_wno wiesz o rzeczywistym życiu i jego mechanizmach. x >>>misio1, tacy jak ty mają wiele na sumieniu, a nierzadko i krew na rękach<<< x Na moich rękach była krew, kilku patologicznych rodziców, którzy rzucili się albo na eskortowaną przeze mnie osobę, albo na doprowadzone dziecko. Mogę Cię zapewnić, że bardzo żałuję, że tej krwi utoczyłem im tak mało. x Dla mnie jesteś zwykłym g_wnem, szukającym za wszelką cenę sensacji i obrażającym ludzi, których głównym celem, jest niesienie pomocy innym.

>>>Zna psychiatrów, kuratorów, ubliża ludziom na kafe.<<< x Nie ludziom, tylko szukającym taniej sensacji ścierwom :(.

Nie piertos misiek bo sam napisales ze widziales jak rozlupywali czaszki siekiera :D :D :D :D Chyba kurfa w prychiatryku :D :D :D :D

>>>Nie piertos misiek bo sam napisales ze widziales jak rozlupywali czaszki siekiera<<< x To ZACYTUJ. x Najpierw musiałbyś jednak nauczyć się czytać ze zrozumieniem :P. x >>>Chyba kurfa w prychiatryku<<< x W psychiatryku pozwalają Ci oglądać telewizję :P ? x Teraz rozumiem: skąd masz takie "szerokie" spojrzenie na świat :D.

@ misio1 Ty misiek glupi jestes czy naprawde masz zaniki pamieci? Nie pamietasz jak pisales ze widziales jak rodzice rozlupywali czaszki dzieciom? To ci przypomne wpis z wczoraj z 19:56: "Widziałem takie, którym właśni rodzice rozłupywali czaszkę siekierą" To twoje slowa idioto glupi

>>>"Widziałem takie, którym właśni rodzice rozłupywali czaszkę siekierą" To twoje slowa<<< x Oczywiście, że są to moje słowa :). x Równie oczywiste jest, że taki debil, jak Ty :P, x sensu tego zdania NIE ROZUMIE. x To nie jest stwierdzenie, że byłem świadkiem jakiegoś przestępstwa, a tylko tego, że widziałem na własne oczy dziecko, któremu rodzice zrobili krzywdę. Dla człowieka rozumnego, którym z pewnością nie jesteś :P, kontekst, w którym to zdanie zostało umieszczone, wyjaśnia wszystko. Dla takiego debila, jak Ty, wszelkie niuanse tekstu, są NIECZYTELNE :( :( :(. x Te ćpuny KIEDYŚ rozłupywały czaszkę swojego dziecka. Nie doprowadzili tego "dzieła" do końca (dzięki czemu dziecko przeżyło), więc nie można użyć tu czasu przeszłego dokonanego. Zresztą, po co ja to debilowi tłumaczę :( ?

Misiek krecisz jak mlody impotent przed pierwszym sexem. Wczoraj twierdziles ze WIDZIALES jak rodzice rozlupuja czaszki swoim dzieciom. Zaraz potem gdy zostales wysmiany zmieniles zdanie ze to bylo tylko jedno dziecko ale mimo rozlupania czaszki przezylo bo rodzice zacerowali mu kosci czaszki latka. Smiechu warte. Ponownie wysmiany dzis juz twierdziles ze nie widziales zadnego rozlupywania czaszki a wrecz domagales sie zacytowania cie gdzie tak niby napisale. Kiedy powyzej podalem ci cytat to przyparty do muru przyznales ze rzeczywiscie cos takiego napisales. Debilu, kazy twoj wpis to kolejna zmiana zdania, kolejnezaprzeczenie poprzedniemu zdaniu. Nie ma na forum chyba drugiego debila ktory by tak krecil i motal sie. Jestes sciemniaczem i klamca. Jak impotent ktory przywiazuje swoja kuske do olowka i udaje ze mu stoi HAHAHAHA!....

>>>Jak impotent ktory przywiazuje swoja kuske do olowka i udaje ze mu stoi HAHAHAHA!....<<< x Gratuluję pomysłu z ołówkiem :P. x To chyba jedyna rzecz, którą jesteś w stanie sam wymyślić :P. x Wybacz, ale dyskusja z debilem nigdy jeszcze nic nie dała. Ja jestem rzeczywiście naiwny, że coś może do debila dotrzeć :(.

misio naiwny jesteś jak to jest wygodne.Jesteś chamem , który usiłuje sobie usprawiedliwić to chamstwem innych, chorobą itp.Nikt ci nie każe tu siedzieć.Io twój wybór. Zachowania też.Jak na rzekomo chorego to za bardzo rozpisywałeś sie o seksie analnym, i zaletach takiego seksu.Wiem , bo czytałam to.Osoba z chorym kręgosłupem ,,,, to jak doda skacząca ze sceny.Ta sama ściema.Na tamtym topiku też byłeś chamski.Dla mnie jesteś mitomanem, bez kultury, z wymyślonym życiorysem na potrzeby kafe.

gosc 14:50 100/100 :D :D :D dobre!

misio1 jestes? popiertol jeszcze glupot bo nie ma sie z kogo posmiac :D

Najgorsze jest to, że takie imbecyle jak misio1 naprawdę mogą pracować gdzieś po opiekach społecznych i tam taki misiopodobny debil czy debilka z opieki wszędzie w każdej odwiedzanej rodzinie będzie widział patologię i zagrożenia. Zobaczy siekierę w drewutni - aha, pewnie służy do rozłupywania dziecięcych czaszek. Zobaczy u ojca spodnie ściśnięte pasem - aha, pewnie ten pas służy do bicia żony i bachorów. Zobaczy dziecko ze zdartym kolanem - aha, pewnie załatali mu czaszkę na kolanie, itd., itp. W konsekwencji taki misiopodobny debil składa do sądu rodzinnego wniosek o odebranie rodzicom dziecka. Tak jak pracownicy socjalni złożyli wnioski do każdego z tych 571 odebranych dzieci. Część z tych dzieci sądy wyższej instancji wróciły z powrotem do rodzin uznając argumenty pracownic socjalnych za... niezasadne. W praktyce pod terminem "niezasadne" kryło wymysły samych pracowników. Np. w jednym z odwiedzanych domów pracownica socjalna miała widzieć walające się po podłodze niedopałki papierosów co było o tyle zaskakujące, że w tamtejszej rodzinie nikt nie palił (!!!). No, ale skoro misio1 może zobaczyć dzieci-zombi z rozłupanymi czaszkami to co za problem zobaczyć na tych samych zasadach niedopałki, brud i przemoc w normalnych kochających się rodzinach?