Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wasi faceci też piją tyle piwa?

Polecane posty

Gość gość
lubimy parę pereł chmielowych od czasu do czasu, ale nie codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecietny Francuz, Wloch, Hiszpan Grek wypija butelke wina dziennie. To przy zalozeniu ze wino jest np 12% daje 84 g spirytusu przliczeniowego. 3 piwa dziennie przy zalozeniu ze piwo jest 6% to 90 g spirytusu przeliczeniowego. Rozumiem wiec wedlug glosow tych ktorzy twierdza ze te 3 piwa dziennie to alkoholizm ze wszystkie narodowosci ktore wymienilem sa zbiorem alkoholikow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do Francuzów, po pierwsze pija wina słabe, po drugie najczęściej do posiłku- to mniej szkodliwe niż picie dla picia, po 3 często jeszcze rozcieńczają wino woda i po czwarte maja duża umieralność na marskość wątroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj to kawosz.piwo pije tylko na wizytach.ale u dobrych przyjaciol z reguly wlewa ile wlezie.zdarza sie to moze 3-4 razy w roku, wiec sie nie czepiam.sama tez czasem lubie jak sie w glowie zakreci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeszcze dodam ze jak moj ojciec pracowal to tez pil codziennie po dwa piwka po pracy.teraz jest na emeryturze i ponizej 7 nie schodzi.codziennie na rauszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piwo wzmaga pragnienie a pijąc alkohol łatwo o udar powodzenia dla twojego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żałosne jest to przyzwolenie na picie w Polsce i te durne tłumaczenia - przecież on pracuje to musi, 2-3 piwka dobre na nerki, piwo to nie alkohol, co to za facet co nie pije mój były mąż również zaczynał od 2 dziennie - dzisiaj ma 40 lat i jest po kilku odwykach, ma padaczkę poalkoholową i pije dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie piję wcale i jestem dyskryminowany, ludzie na mnie dziwnie reagują a nawet wmuszają alkohol -.- jak lubi to nich pije, jak nie zna sie umiaru to i od czekolady można sie uzależnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@gość dziś To wszytko o czym napisales nie zmienia faktu ze te narody ktore opisalem wypiajaja butelke wina dziennie a 12% wino nie jest winem mocnym a takie podalem w przykladzie. Ja nie dyskutuje czy taka ilosc jest zdrowa tylko zadalem pytanie czy uwazacie ze te narody skladaja sie z samych alkoholikow:)? Optymalnie dla zdrowia to okolo 30 g spirytusu przeliczeniowego dziennie wiec jedno piwo lub 1 lamka wina. To oczywiscie srednio bo zalezy od masy ciala czlowieka przy zalozeniu ze ma optymalny dla siebie poziom masy miesniowej i tkanki tluszczowej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli możemy pić bo inne narody też piją, tak? i od kiedy to codzienna dawka alkoholu jest taka dobra dla zdrowia? pokaż choć jedno opracowanie naukowe na ten temat - oprócz powoływania się na opinię alkoholików

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko jeszcze trzeba wspomnieć o kulturze pici i jak się potem człowiek zachowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oglądajcie teraz na tvn24 - obława na pijanego tatusia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten tatuś też uparcie twierdzi że wypił tylko 2 piwa!!! mam nadzieję, że się wam debilni obrońcy "dwóch piwek"wreszcie oczy otworzą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@gość dziś Nikt ci nie kaze pic jesli nie masz ochoty czy nie lubisz.Zadalem tylko proste pytanie czy te narody uwazacie za zlozone z samych alkoholikow. Nie che mi sie szukac sam mozesz poszperac w necie ale dawka ktora podalem to wynik dobrze zrobionych badan ktore badaly zaleznosc picia alkoholu i ryzyka chorob ukladu krazenia. Badana 3 grupy abstynentow, pijacych tyle ile podalem i naduzywajacych alkoholu czyli powyzej tej ilosci ktora podalem. Najlepsze wyniki mieli wlasnie ludzie pijacy umiarkowanie a najgorsze abstynenci i naduzywajacy:) Po prostu jest to zgodne ze stara zasada znana w medycynie ze to ilosc czyni trucizne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W te upały sama pije 1-2 piwa dziennie... Mój mąż to samo, a na jakiejś imprezie to 3-4... Nie wiem jak Wy ale ja po 2 piwach wypitych w ciagu 3-4 godzin nie mam żadnego "humorku", po prostu nic tak nie zaspokaja pragnienia latem w upal jak piwo. Wiadomo, ze zimą dużo rzadziej pijemy ale tez sie zdarza, ze wieczorkiem wypijemy po piwku czy po lampce wina do filmu, ale nigdy się nie upijamy :/ i wcale nie mamy jakiejś potrzeby picia żeby mówić o alkoholizmie, nie przesadzajcie już bo to się robi śmieszne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pieprzona alkoholiczka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wcale nie mamy jakiejś potrzeby picia żeby mówić o alkoholizmie, nie przesadzajcie już bo to się robi śmieszne... xxx żaden alkoholik lubi mówić o swoim alkoholiźmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ośmieszajcie sie... Czyli rozumiem, ze jabłek czy kefiru nie spożywacie, bo ma śladowe ilości alkoholu? Przeciez po takim piwie 5% wypitym przez 2h ma się stężenie 0,00 wiec o jakim Wy tu alkoholizmie gadacie? Autorko moim zdaniem Twój mąż w weekend przesadza, 12 piw??? Masakra, przeciez on chyba musi pod stołem po tym leżeć, i tak co weekend? U mnie jak pisałam, w upaly pije sie piwo ale nie po to żeby się upić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest uzależnienie. Po prostu. gdyby nie mógł wypić dostawałby szału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wilku, statystyczny Rosjanin pije 1,5 litra wódki tygodniowo. Czy to kraj samych alkoholików? niekoniecznie, bo jeden nie wypije ani kieliszka, a drugi wypije normę za siebie i 3 sąsiadów. Jeśli facet autorki dochodzi do 12 piw to kim jest jak nie alkoholikiem, to takie fajne latać co 5 min do kibla, takie zabawne czuć jak ci sie te litry płynu kotłuja po brzuchu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
potrzeba regularnego picia, nawet jezeli bedzie to szklanka piwa albo lampka wina jest alkoholizmem. piwo to nie chleb czy mleko - nie jest codziennie potrzebne, tak samo jak slodycze czy tluste potrawy. oprocz problemu z alkoholem jest to rowniez problem z odzywianiem bo piwo ma wyzszy indeks glikemiczny niz czysty cukier, wiec mozecie sobie wyobrazic co ono robi z poziomem cukru we krwi i wyrzutem insuliny po dlugim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i te badania o których mówisz wilku kończą sie konkluzją :Naukowcy ostrzegają jednak przed zbyt pochopnym sięganiem po kieliszek. Po pierwsze dlatego, że różne organizmy mogą różnie reagować na alkohol....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem po co pić alkohol, ani to smaczne ani zdrowe. a bajka o piwie i nerkach to bzdura. każdy alkohol niszczy zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym żeby pił dużo piwa, zamiast siedzieć 12h na http://redtube.net.pl/ ... sorry ale lepszy alkohol niz wirtualna zdrada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak lepszy to znajdź sobie jakiegoś pijaka - pewnie wychodzisz z założenia że jak będzie pijany to nigdzie nie wyjdzie i cię nie zdradzi - nawet wirtualnie bo przecież jak będzie nawalony do nieprzytomności to nawet nie odpali komputera - więc będzie cały twój no cóż... jest to jakaś metoda na zatrzymanie chłopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem tak: mój 10 lat temu jedno piwko codziennie, więcej w weekend, 5 lat temu już 2-3 piwa z tych mocnych plus coś mocniejszego, dzisiaj ciągi alkoholowe z przerwą na pracę bo w pracy być musi. Bilans: rozwód. Aha, przez ten czas żadnej aktywności, sportu, no może czasem spacer, praca siedząca. Brzuch jak w 9 miesiącu ciąży. Mózg się uzależnia, kto mówi inaczej to po prostu kłamie, czas to zweryfikuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te, które tak dzisiaj bronią swoich misiów i ich prawa do kilu browarków dziennie za parę lat będą ciężko płakały jak nie będzie na pampersy dla dziecka czy książki do szkoły ale na parę browarków dziennie kasa zawsze będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie ze alkoholi, co to za glupie gadanei ze goraco to piwo tylko gasi pragnienie, beznadzieja a gdyby mieszkal np na Lazurowym Wybrzezu gdzie sa upaly pol roku to by tyle chclal czesciej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cytuje jak nie bede pił piwa to bede pił pepsi albo wode która wychodzi jeszcze droże hahaha no tak a moze tanie winaicze bo sie oplaca polscy faceci to sie staczaja na dno, pijanstwo to norma a latem to juz hulaj dusza piekla nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@gość dziś Nie masz racji o alkoholizmie mozemy mowic wtedy gdy majac swiadomosc ze picie ma negatywne skutki dla naszego zdrowia czy funkcjonowania spolecznego nadal pijemy. Jesli nie ma tych negatywnych skutkow czlowiek dobrze funkcjonuje spolecznie i pije umiarkowane ilosci co w praktyce oznacza wlasnie 1 do 2 piw dziennie lub 1 lub lampki wina czy odpowiadajaca im ilosc inne formy alkoholu. To tez zalezy od masy ciala czlowieka ta ilosc. Warto tez robic sobie jeden dzien w tygodniu przerwy od alkoholu. Jak potrafisz tak korzystac z alkoholu na codzien to nie ma mowy o zadnym alkoholizmie. Natomiast jak ktos widzi ze nie jest wstanie utzrymac tej ilosci i ona sie zwieksza to powinien odstawic alkohol przynajmniej na miesiac calkowicie i po miesiacu sprobowac powrocic do takiego umiarkowanego picia. Warto tez robic sobie jeden dzien w tygodniu przerwy od alkoholu. Jesli nie jest wstanie i ta ilosc znowu wymyka sie mu z pod kontroli to znaczy ze zmierza w strone alkoholizmu i powinien udac sie do specjalisty i zapewne pozostac abstynentem do konca zycia. Takie sa zalecenia dotyczace bezpiecznego picia alkoholu. Naprfawde nie trzeba byc abstynentem i mozna sie cieszyc przyjemnoscia zpicia alkoholu w rozsadny sposob. Jak we wszystkim potrzebny jest umiar i zdrowy rozsadek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×