Życie nauczyło mnie jednego

Ludzie, którym los nie poszczędził urody mają dużo ciężej w życiu od urodziwych, i to na każdym szczeblu życia. Znam durne lalecxki, które były skończonymi rozpieszczonymi oraz leniwymi idiotkami, ale miały urodę. Wielu nie potrafił skończyć studiów, za które ichrodziny płaciły, ale miały urodę i często dostawały pracę za wygląd pomimo braku kompetencji. Jedna robiła na kasie, a teraz wozi się nowiutkim bmw od swojego dzianego faceta. Mężczyźni z przeciętną urodą są w ogóle skreślani z automatu. Takie jest właśnie to pier*olone życie na tym pier*olonym świecie.

wiadomo ze troche pomaga ale mysle ze jest tylko pomocnikiem a nie jakims wyznacznikiem,nie jedna i nie jeden mniej urodziwy tez osiagnal sukces

Osiągnął, ale dwu lub trzy krotnie większym wysiłkiem.

Masz rację, że nieatrakcyjnym ludziom ciężko znaleźć pracę. Przy takim bezrobociu pracodawcy mogą sobie wybrzydzać i przebierać. Jak się zgłosi 100 osób na jeden wolny etat i wszystkie z magistrem, doświadczeniem i kursami to wiadomo, że wygra ta najładniejsza. Bo co można powiedzieć o kimś z kim rozmawia się 5 minut i ogląda setne jota w jotę podobne CV. Wygląd, wygląd przede wszystkim.

Nawet z tego co piszesz, wynika, że wygląd to nie wszystko, bo jednak trzeba mieć życzliwych ci rodziców, a oni muszą mieć forsę, żeby za te studia płacić. Jeśli masz talent w jakiejś dziedzinie to poradzisz sobie i bez tego. Trzeba też mieć tego dzianego faceta z BMW, bo jeśli go nie masz to za urodę sobie nie pojeżdzisz.