Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie dam rady wyjść z długów.

Polecane posty

Gość gość
1400 kredyty, 500 czynsz, oplaty i opal to bylo ponad 500 miesięcznie.. To ile zostawalo??? Liczyć nie umiecie chyba. I z tego co zostało to jeszcze jemu wikt raz lub dwa w miesiacu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś tu zauwazył główny problem, jesteś wspołuzalezniona. Naprawdę przestań mu matkować, nie jesteś jego matką, a partnerką, JA rozumiem, że problemu finansowe czesto prowadzą nawet do depresji, ale Twój mąż to dorosły facet z rodziną, ża którą jest odpowiedzialny, niech się zacznie zachowywać jak ojciec i mąż. Przestań mu szukać pracy, niech on sam szuka, niech wykaże jakąś inicjatywe w poprawieniu Waszego bytu, tak być nie może. Byłaś na tej rozmowie kwalifikacyjnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto skorzystać z rady specjalisty. W biurze Help Finanse udzielaja bezpłatnych pora, tworzą plany naprawcze, a nawet dają kredyty osobom zadłużonym. Ja dzięki tej firmie wyszłam na prostą =)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam na rozmowie. Wykładanie towaru. Nie płacą wiele bo 6 zł ale zawsze to coś. Problem tylko w tym ze to praca na trzt zmiany. O ile nocki ok to pozostaje problem pierwszej i drugiej zmiany. Próbowałam się dogadać z koordynatorem ale na same nocki nie mogę pracować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę szkoda. W taki razie pozostaje Wam przeprowadzić się do większego miasta/bądź bliżej granicy, jak już ktoś pisał/albo bliżej rodziny, żebyście mieli z kim dziecko zostawić w razie, gdybyście obydwoje byli w pracy. Ale do tej zmiany potrzebne są chęci Twojego męża, usiądźcie dzisiaj jak wróci z pracy i spiszcie wszystko na kartce, każdą opcje za i przeciw i podejmijcie konkretną decyzje. I niech chłop się ogarnie i wysili w poszukiwaniach pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej zrobicie jak wyjedziecie z mężem do Niemiec razem, nie zostawiaj męża samego z dzieckiem ani też nie jedź sama do pracy za granicę bo rozpadnie się Wam małżeństwo, najlepszym rozwiązaniem jest wspólny wyjazd w Niemczech mąż na początku może siedzieć w domu i zajmować się dzieckiem a Ty skoro tak dobrze znasz język idź do pracy na przykład na produkcję ale tylko wspólny wyjazd jest dla Was rozwiązaniem na pewno nie osobny po jakimś czasie gdy dziecko pójdzie do przedszkola możesz poszukać mężowi pracy skoro jest mniej zaradny od Ciebie, nic Ci się nie stanie jak poszukasz Ty mu pracy za niego pracować nie będziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam dwa posty ludzi odpowiadających na twojego posta i dochodzę do wniosku że ludzie to Qurwy ta kaferie powinni zamknac razem tymi wyzywającymi szmatami to wy jesteście polaczki .co do postu autorko pokazałaś mężowi ze wszystko mu załatwiasz wychowalas go tak ze wszystko na gotowo to on powiem sam szukac pracy i być Odpowiedzialny.No ale cóż znam takich typów i koleżanki dokladnie maja tak samo i plączą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj A był kredyt na remont mieszkania, samochód i pralje i lodówkę. Byl tez jeden kredyt kiedy potrzebowaliśmy na leczenie syna. xxx kredyt na remont??? jakim cudem skoro wynajmujecie? braliście kredyt na remont cudzego mieszkania??? zeby wynajmowac cos za 500 zl nie bierze sie tego zwykle w stanie nadajacym sie do zamieszkania. widac ze nie masz pojecia o czynszach x kredyt na samochód? a cóż to był za wspaniały, drogi samochód, skoro Niemcy go zezłomowali? jak sie nie ma kasy a potrzebuje sie auta to mozna kupic za 3-4 tysiace ale po perwsze to tez trzeba splacic a po drugie najczesciej jak sie zepsuje to juz remontowac sie nie opyla x kredyt na leczenie syna??? w Polsce dzieci leczy się za darmo! uhm... w kolejkach 3 miesiecznych albo polrocznych do specjalisty. Probowalas kiedyc leczyc np. alergie na fundusz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co do PICIA to nie nazwalabym mojego męża alkoholikiem. Pije jak kazdy. Owszem, jak był za granicą często bez kontroli mojej sobie pozwalał. Nie wiem co tam wyczynial ale wiem ze nie nadaje się do bycia za granicą. Jest to typ człowieka którego trzeba prowadzac za rękę i ciągle mu mówić co ma robić lub najlepiej to zrobić za niego. xxx no to prowadź misia za rączkę, tłumacz, usprawiedliwiaj i rób wszystko za niego - tylko pamiętaj, że już rośnie jego następca i naśladowca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeprowadzcie sie do radomia. Moge zaoferowac mieszkanie za sama opieke nad nim. Aktualnie od 8 lat jestem w Londynie. Mieszkania nie chce sprzedawac. Z praca moze nie byc kolorowo ale nie znam rynku. Moze budowlaniec cos znajdziem daj znac czy bys byla zdecydowana. Oczywiscie musielibysmy sie poznac jesli wzbudzicie moje zaufanie to deklaruje chec takiej pomocym czynsz jest niskii. Przedszkolei szkola blisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kredyt na remont??? jakim cudem skoro wynajmujecie? braliście kredyt na remont cudzego mieszkania??? zeby wynajmowac cos za 500 zl nie bierze sie tego zwykle w stanie nadajacym sie do zamieszkania. widac ze nie masz pojecia o czynszach xxx to weź coś za 700 i nie pakuj się w kredyt! kredyt na samochód? a cóż to był za wspaniały, drogi samochód, skoro Niemcy go zezłomowali? jak sie nie ma kasy a potrzebuje sie auta to mozna kupic za 3-4 tysiace ale po perwsze to tez trzeba splacic a po drugie najczesciej jak sie zepsuje to juz remontowac sie nie opyla xxx jak się jedzie za granicę do pracy to się jedzie busem!!! a na miejscu dojeżdżać można rowerem, komunikacją, albo umówić się z kolegą który ma samochód, żeby pdwoził!!! kredyt na leczenie syna??? w Polsce dzieci leczy się za darmo! uhm... w kolejkach 3 miesiecznych albo polrocznych do specjalisty. Probowalas kiedyc leczyc np. alergie na fundusz? xxxxxxx owszem, leczyłam! mój synek ma AZS i jedyny mój koszy to leki i maści za ok 150 - 200zł miesięcznie gdyby mój mąż zarabiał tyle ile mąż autorki nie poczułabym tek kwoty wcale!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 18:55 jeśli mówisz poważnie to dlaczego nie? Poznać i pogadać można. Rozważamy przeprowadzkę do większego miasta gdzie będzie więcej możliwości dla nas obojga. Rozejrze się za pracaw Radomiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu! nie wpuszczaj ich do domu! ten nierób dalej nie będzie pracował a nie pozbędziesz się ich bo mają małe dziecko! jedyne co zrobią to mieszkanie ci zadłużą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem szczerze mieszkanie wynajmowac probowalam od lat. Zawsze z marnym skutkiem. Zawsze cos bylo nie tak. Nie placilili, malo tego zapuscili mi mieszkanie na dobrym osiedlu w melinem duzo czasu i kosztow pochlonelo doprowadzenie go do uzywalnosci. Teraz nie zalezy mi na zarobku a zwyczajnej opiecem mieszkanie trzymam dla dzieci, ktorych obecnie nie mam. Nie chce by niszczalo, obecnie nikt tam nie mieszka. Pomyslalam ze taka rodzina zadba o niego nalezycie. Zalezy mi na tym. Bo remontowalam je w ciagu 10 lat juz 3 krotnie. Nie bylo to odmalowanie scian a generalka. Chce porzadnej rodziny, nawet z dzieckiem. Ale porzadnej ktora potrafi zadbac nie chleje i nie urzadza libacji. Takze chce poznac osobiscie autorke. Odwiedzam Polske kilka razy do roku, mam tu rodzicow. Nie dam ogloszenia wynajme za opieke, bo wiadomo kto sie moze sprowadzic. Predzej oddam mieszkanie wlasnie potrzebujacej rodzinie ale to wymaga oczywiscie osobistej weryfikacji. Devyzjs musi byc przemyslana . Radom to nie miasro z perspektywami. Ja sama stad ucieklam w wieku 20 lat. Obecnie od 8 szczesliwie za granica. Ale mysle ze moze mezczyzna bedzie mial lepsze perspektywy. Autorko podaj e-mail pogadamy na prv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj mail to smichol@onet.pl.. Chętnie bym się zastanowiła nad twoja propozycja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu uważasz że mieszkanie w radomiu dla ciebie jest bez perspektyw a dla twoich potencjalnych dzieci nagle radom stanie otworem. Może być tylko gorzej moim zdaniem. wolałabym sprzedac i trzymac kasę na lokacie i nie zawracać sobie głowy wynajmem czy opieką a to ze autorka zagra pzred tobą podczas spotkania to nie mów mi, ze uwierzysz na słowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na jakiej podstawie dawano ci kredyt skoro niepracowałas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co jest w Radomiu? lepiej jakieś większe miasto, wrocław, warszawa. U mnie wszyscy do warszawy za pracą pojechali. Tam najwięcej płacą. Sporo ofert mój mąż z warszawy miał i naprawdę niezłe zarobki. Moja siostra zarabia 2 razy więcej w warszawie jak na tym samym stanowisku w tej samej firmie w moim mieście. Życie na podobnym poziomie a zarobki dużo lepsze. darowałabym sobie za granice, jeszcze bez wykształcenia?Też jesteśmy zaplątani w kredyty tylko że nasze sporo wyższe od waszych. Chciałabym mieć tylko tyle do miesięcznej spłaty.Oboje pracujemy plus zlecenia dodatkowe i nie ma że boli. Mamy dwójkę dzieci i trzeba ich dopilnować razem. tylko,że mój mąż jest bardzo ambitny i dzięki jego zarobkom unosimy się jakoś na powierzchni, moje dużo niższe. Faceci jak chcą to mogą zarobić. U ciebie niestety facet taki trochę bez kręgosłupa, żeby sam nawet cv nie mógł wysłać. Pogoń go trochę, ja bym mojego pogoniła w takiej sytuacji. Powinien się otrząsnąć, nie jest dzieckiem, a jak nie to nie wiem jak dalej macie razem żyć i trwać, to już tylko równia pochyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witaj Autorko. sytuacja prosta nie jest ale trzeba działać a nie rozkładać ręce. męża masz jakiego masz. widziały galy co brały. przede wszystkim czarno patrzysz na wszystko w przyszłość. tyle tu fajnych pomysłów padło a ty na wszystko nie. przede wszystkim jeśli jesteście rodzina to trzeba męża ustawić do przebywania z dzieckiem. co znaczy że mały wymiotuje, sika do łóżka itd? musisz porozmawiać z dzieckiem. wytłumaczyć ze mamusia idzie do pracy ze przedtem tatus pracowal a teraz jest zmiana. z ojcem dziecka również ze opieka nad dzieckiem musi byc odpowiedzialna bo mały sobie może zrobic krzywdę. o co mozesz sama zadbaj. puść dziecku bajki. przygotuj wszystko picie jedzenie. tylko trochę zaangażowania ze strony męża. natomiast jesli on ma wywalone na wszystko i w tobie upatruje ratunek kazdej sytuacji a na dziecko warczy no to sorry cos z chlopem nie halo. juz nie wazne co bylo. liczy sie tu i teraz. zmiencie sie. jak mu sie skonczy ta praca na budowie to niech on zostanie w domu a ty idz na caly dzien do pracy. nawet jesli dziecko zachoruje to jest przeciez z ojcem. strasznie wszystko komplikujesz. przede wszystkim przestancie brac ktedyty i pozyczki kolejne. koniec stop nie ma. nie wierz mu z tym wyjazdem bo sama widziałas jak bylo. chyba ze pasuje ci ze mezus za granica a ty w pl z dzieckiem ale to juz wtedy ty wybierasz. nie wierze ze nawet sprzatania na kilka godzin znalezc nie mozesz. moi rodzice sie zmieniali przy nas jak zreszta wsrod znajomych tak tez bywalo rzadko matki siedzialy w domu z dziecmi. wszyscy pracowali i jakos sie krecilo. ale tata kleil nam zabawki z papieru malowal z nami farbami a potem czesto grywalismy w chińczyka. no niestety jak sie ma dzieci to nie ma ze sie jest zmeczonym sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym jak nie bedzie pracowal to czym bedzie zmeczony? aha a co do picia to mylisz sie autorko. nie jak kazdy. moj mąż napije sie z kolega raz na pol roku piwko jakies imprezy to wtedy tak. nie ma w domu jakiegos regularnego picia. stoi alkohol ale dla gosci raczej. wydaje sie ze twoj malzonek ma problem z alkoholem. brat meza jest takim piwkowiczem codziennym i uwierz mi komplikuje i wręcz niszczy mu to rodzine i ogólnie całokształt. a on co wieczor przyrosniety do puszki a w drugiej pilot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nowy dzień i nowe pomysły. Faktycznie, trochę tu padlo rozwiązań ale nie każde jest dla nas. A ja nie wybrzydzam (jak tu ktoś powiedział) a wręcz odwrotnie : biorę pod uwagę każdą niemalże normalna opcje. Napewno wyjazd do Radomia odpada. Tam gorzej z praca niż u nas. Myśleliśmy o Warszawie ale prawdopodobnie będziemy się więcej rozglądać na Śląsku. Katowice, Zabrze, Bytom itd.. Tu mamy więcej możliwości. Za dwa tygodnie kiedy skończy mu się umowa idzie do urzedu pracy po zasiłek. Do tego zacznie pracować na czarno najlepiej na dwie zmiany tak bym ja mogła tez pracować na zmiany. Póki syn bedzie chodził do przedszkola to ok ale w momencie gdy będzie chory ratują nas tylko dwie zmisny, tak aby sie mijac. Kiedy mimo to nie uda nam się płacić rat w banku rizejrzymy się na Śląsku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może niech on tyle nie chla i nie pali - będzie akurat na ratę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha ha ha już go widzę w akcji na dwóch etatach skoro pisałaś , że po jednym umierał z przemęczenia i zasypiał na stojąco, nie był w stanie dzieckiem się zająć kogo ty chcesz oszukać? nas czy siebie po raz kolejny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana życze ci wszystkiego najlepszego. Ale ten facet , za darmo bym go niewziela , dajesz , dajesz a on co ? I ty wierzysz ze on tyłek ruszy ? Ja nie , szkoda ciebie i dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej ona nie napisala, ze maz bedzie ciagnal dwa etaty tylko ze bedzie szukal pracy dwuzmianowej. I autorka tez pracy zmianowej tak by wymieniac sie opieka nad dzieckiem i by zqwsze ktos byl z nim w domu. I to jest najnormalniejsze rozwiazanie tak zyja miliony rodzin na calym swiecie. Majac dzieci tak wlasnie trzeba kombinowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem! ale tak żyją normalni ludzie a nie leserzy i ciapowaci alkoholicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na jakiej podstawie twierdzisz ze to sa leserzy i alkoholicy? Wyciagnelas chyba zbyt pohopne wnioski . Autorka napisala, ze maz troche pil za granica. Ja sie nie dziwie samotny, z kumplami w jakims hotelu pracowniczym to co innego wieczorami mogli robic. Teraz w domu przeciez mowiz ze nie naduzywa. Leserzy? Po czym to wywnioskowalas. Maz tyra na budowie. Widac ze wcale nie za marne grosze bo te kredyty splacaja jednak. A jednoczesnie nie nalezy im sie zaden zasilek czy zapomoga z mops. Leserzy jada na mopsie. A oni daja jakos rade. Maja oroblemy ale to nie znaczy ze sa leniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to ludzie nie czytają ze zrozumieniem :) 1-nie dwa etaty tylko praca na dwie zmiany 2 - nigdzie nie było mowy ze maz pali :) W każdym razie bardzo dziękuję TYM NORMALNYM ludziom za rzucenie światła z innej perspektywy. Wiele mi to dało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w jakim miescie na slasku mieszkasz autorko? moze moge ci cos zalatwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dobrze by było gdybyś poradziła się komornika co w takiej sytuacji robić jak masz tyle długów i problemów. Nie wiem gdzie mieszkasz ale w Tarnowie jest dobry komornik http://www.tarnow-komornik.pl/ który pomógł mi w podobnym problemie i tobie też by pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×