przykrosci i dyskryminacja, tesciowa nazwała moich rodziców wieśniakami

tylko dlatego że mieszkają na wsi. głupia krowa.

a sama jest z zapadłem wsi, tyle że jej rodzice za komuny sie sprowadzili do miasta, bo wtedy wieśniaków się zaprszało do miasta.

Jaka dyskryminacja ? :) Przykrośc moze i tak..

Autorko jest takie powiedzenie 'Człowiek ze wsi zawsze wyjdzie, wieś z czlowieka nigdy" powiedz to teściowej.

I tak jej powiem :( Co prawda ona moim rodzicom w twarz tego nie powiedziała, ale do mnie powiedziała: "nie lubię Mazur, tam same wieśniaki a zwłaszcza pod Mrągowem" a wie że moi rodzice tam mieszkają

ona sama jest wieśniarą. Wiesz, po czym poznać prawdziwego kulturalnego mieszczanina a nie cygana albo wieśniaka który udaje mieszczucha? człowiek z klasą nie powie nigdy mieszkańcowi wsi, że ten jest wieśniakiem...

boże, jak można sugerować komuś z "nabytej" ale zawsze, rodziny, że jego krewni pochodzą z miejsca gdzie są sam wieśniaki. ona w ten sposób chce obrazić twoich rodziców. ale zamiast powiedziec wprost to powiedziała to okrężnie, żeby nie było. ale i tak kazdy sie skapnie że chodzi jej o skrytykowamie rodziny. dla mnie dno i 5 kg mułu