Klient mnie podrywał teraz olewa jak się zachować?

Mam wrażenie, że robił to po to aby się popisać przed kolegami. Teraz mnie unika, zjawia się u nas w sklepie bardzo rzadko. Kiedy już się zjawi ja nie wiem jak się zachować. To klient mojej firmy chciałabym być dla niego chamska, nieuprzejma, ale nie mogę bo to klient. Co robic jak się zachowywac aby wyjść z twarzą z tej całej niezrecznej dla mnie sytuacji.

a dlaczego chcesz byc dla niego chamska ? Jeżeli uważasz, że potraktował Cię źle - zachowuj się formalnie i obsługuj go z "przepisową kulturą" - brak reakcji z twojej strony, zero emocji podziałają lepiej niż chamskie zachowanie. Jeżeli Twoje zachowanie się zmieni na chamskie, on będzie miał satysfakcję, że Cię w pewien sposób "zaliczył' , a jak go olejesz (czyli będziesz normalna) to sam się będzie czuł niezręcznie. Zauważ, że jego zachowanie nie bierze się znikąd - samemu mu pewnie głupio. Druga sprawa, skąd wiesz , że chciał się popisac ? Może nie chciałaś dac mu satysfakcji, a on olewa, bo udaje , że tamtego nie było i nie jest pewien, czy on Ci się podoba. Pomyśl o tym.

chcesz być chamska bo podrywal i przestal ,idiotka

Normalnie się zachowuj, uprzejmie jak przystało na sprzedawczynie, dziekuje, do widzenia mu mów i tyle, badz neutralna

Ostatnio też spytał się mnie kiedy pracuje to on wtedy przyjdzie i się umowimy na kawe i mimo iż wiedział, że mam pracujący weekend nie zjawił się wogóle. Nie chce mu robić awantury z tego powodu bo to by znaczyło, że przesadnie mi na nim zależy. Czyli jak się zjawi mam się zachowywać normalnie tak? Tak jak gdyby nic się nie stało?

Nie chce być dla niego chamska, bo stracil mna zainteresowanie raczej chcialam byc chamska bo mnie nie raz zrobil w konia z tym wspolnym spotkaniem czy wyjsciem. Pytal sie o moj grafik niewiadomo po co, mowil ze przyjdzie wcte dni i nie przychodzil. Ewidentnie się mną bawi. Chce aby przestał to robić no ale nie moge mu powiedzieć spadaj czy odwal się bo to jednak klient firmu w ktorej pracuje.

Weeez, napaliłas sie jak łysy na grzebień. To ze zapytał i nie przyszedł to nic nie znaczy, chyba nie myślisz ze już układa sobie dzien pod ciebie. Po co kminisz, gdyby zależało mu bardziej to by już cos ruszyło do przodu, a ty sie zastanawiasz jakby niewiem co.

Przestańreagować na jego pytania. Odpowiedz, że jesteś zajęta. Z czym Ty masz problem???

Napaliłam się na niego nie da się ukryc i jestem osobą otwartą lubię żartować i gdy ktoś ze mną żartuje, flirtuje niezobowiązująco to ja nie potrafie siedziec sztywno i udawać, że nie słyszę. Chciałabym mu dać nauczkę za to, że tak sobie ze mnie żartuje. To już nie pierwszy raz kiedy pyta o moj grafik. Nie pierwszy raz mówi, że przyjdzie. Jak zacznę mówić, że nie życzę sobie aby tak się do mnie idnosił itp. to pomyśli, że się w nim bujnęłam i jeszcze bardziej będzie to wykorzystywał.

Ależ z ciebie głupia gęś. Posłuchaj rady: gość dziś Przestańreagować na jego pytania. Odpowiedz, że jesteś zajęta. Z czym Ty masz problem??? Xxx

Z urazona duma ha ha. Nie wiem ile mas lat,ale wyobtaz sobie,ze facet moze chciec i sie rozmyslec. Moze tez zarywac dla sportu. Ty sie nakrecilas jak suka w burakach ,a do kolesia masz pretensje.

Mam pretensje o to że robi tak za każdym razem gdy trafi mnie na mojej zmianie. Zaczepia itp. mowi ze przyjdzie, że mnie odwiedzi a tego nie robi. To po co zaczepia i sam zaczyna? To jest wkurzajace bo rozumiem gdybym ja pierwsza zaczynała temat, ale ja go nie zaczynam tylko on. Teraz nawet jak znowu spyta o moj grafik to powiem ze mu dam na caly miesiac rozpiske zeby wiedzial kiedy ma nie przychodzic. A jak on spyta dlaczego to powiem ze i tak nie przychodzi kiedy ja jestem wiec teraz bedzie mial pewnosc kiedy na mnie nie trafi. Co myslicie o tym?

Napisz proszę, że to prowo, mam nadzieję, że nie ma aż tak głupich kobiet. Facet żartuje, stara się być miły, ale trafił na taką, której w głowie to przewróciło. Dramat.

Pewnie , że prowo. No to ciągnąc dalej, najlepiej od razu mu tyłek zza lady wystaw, na chusteczke ma się biedak nachodzić.