Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość introligator

smutny mąż

Polecane posty

Gość gość d
Ej... no jak które ? Cofnij się na 17 stronkę bodajże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b d g
Nie mam siły :-( masakrycznie boli mnie głowa, cały dzień przed monitorem...jeśli prochy mnie postawią na nogi, odpowiem dziś wieczorem. Wytrzymasz? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość d
Wystawiasz mnie na próbę ???? cierpliwości ??? Hahaha, spox, nie ma problemu, a prochy to nic szczególnie dobrego, no ale skoro mają pomóc .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość d
Poza tym też nieszczególnie się czuję więc jest nas dwoje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prochy+kolacja. Jeśli się przez cały dzień zje tyle , co dziecko, to się ma ból głowy. Łączę się w bulu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b d g
Tam wyżej, to byłem ja, Jarząbek, trener II klasy... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łączę się w bulu oczko.gif xxxx łoo matko:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość d
Nie no aż tak źle nie jest ze mną co nie zmienia faktu że życzę dobrej kolacji, swoją drogą mamy coś wspólnego, też jem tyle co dziecko, moja mama zawsze mawiała że lepiej mnie żywić jak ubierać, zdecydowanie mniejsze straty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
He he Jarząbek...już Cię lubię.Mogę się zaposać do tej klasy od wrzesnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nooooo...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość d
Coś mi post zniknął :) ble z tym kafe.... A taki był ładny..... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama się popchnij kafeterio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama się popchnij kafeterio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po.prostu.kurna.tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Zapisać się mogę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja już tu nawet nie piszę bo to co napiszę pojawia się po godzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b d g
Dobry wieczór. Jest o niebo lepiej, więc biorę się do roboty, w kolejności chronologicznej :-( Przytoczona przeze mnie historia jest dokładnym opisem jednego zdarzenia. Jest to synteza wielu moich internetowych, i nie tylko, doświadczeń, które zakończyły się w przeróżny sposób. Możecie mi wierzyć lub nie, ale przed jej napisaniem nie czytałem całego wątku, nie miałem pojęcia o istnieniu Looi, ani tym bardziej tego, co pisała. Przeczytałem wątek dopiero wczoraj w nocy. Oczywiście to syntetyczne opowiadanie nie jest sumą wszystkich moich doświadczeń. Inne, dużo poważniejsze, wrzucałem w innych wątkach, w innych czasach :-) Niemniej to, co opisałem, jest tak typowe, że można by to wpisać na wiki pod hasłem 'internetowa znajomość ' ;-). Dlatego, odpowiadając na Twoje pytanie, d, opisywana historia nie zakończyła się moim taktownym przyjęciem kopa bez protestów. Ale nie raz inne historie tak się kończyły, co wynika z mojego przekonania, że na siłę to można odkręcić zardzewiałą śrubę, ale nie zatrzymać partnera/partnerkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b d g
W kwestii klasy na wrzesień mogę tylko odpowiedzieć, że nie mam żadnych umiejętności przydatnych damom ;-) PS. Gościu z 19.48. "Łączę się w bulu" to był cytat z persony o nieporównywalnej z moją pozycji ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość d
No..... prawda, na siłę to mnie mój eks mąż też chciał przytrzymać, a jak już postawiłam na swoim doznał olśnienia jak to można być szczęśliwym beze mnie :) Mega dumna z siebie nie jestem bo wiem że zrobiłam mu w owym czasie krzywdę ale dzisiaj sam mi za to dziękuje, więc reasumując nic na siłę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Prawda na siłę to nic się nie robi.Zresztą po co używać siły...skoro nie ma nawet takiej..potrzeby.Śrubki to się same lubią odkręcać.:-)...wcale nie trzeba je zmusać a nawet nie wolno.:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b d g
No i pierwsza autopoprawka: Przytoczona przeze mnie historia NIE jest dokładnym opisem jednego zdarzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Widzę masz humorek:-).to dobrze.FAKT..nieporównywalnej..co do umiejętnosci to kwestia sporna...liczy się podejscie mogę zacząć od przynależnosci w młodszakach.Spoko spoko .szybko nadrobię braki w edukacji..i bulu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość d
Ściemniacz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b d g
Bul głowy przeszedł (na sąsiada ;-) ), to i humorek jest. Tak w sumie niewiele człowiekowi do szczęścia potrzeba...wystarczy, żeby nic nie bolało :-) Jaki ściemniacz? Mua? No wie Pani...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsisi
Jakiego sąsiada bulasiu;-).?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość d
No cóż dawny, nieźle to w życiu nabroiłeś ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b d g
Jakiegoś. Mam nadzieję, że na tego, który mi ogrodzeniem w miedzę wlazł. W końcu, podobno, nic w przyrodzie nie ginie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Jenny no to się cieszę że już Cię ta głowa nie boli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Hmm.nie wiem jakiego..ja ogrodzenia nie mam wcale.A Ty też mieszkasz teraz na wsi bulasiu?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b d g
Trochę nabroiłem, i wcale nie jestem z tego dumny. Ale co zrobić, biegu czasu nie odwrócę. Mogę tylko krążyć po świecie z dobrą nowiną: nie warto broić!...ale ludzie i tak będą broić, bo to ciekawsze i przyjemniejsze niż nie-brojenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×