7 letnie dziecko nie chce jeść nic oprócz tych potraw

Witam. Prawdą jest, że do jedzenia wszystkiego powinna Pani przyzwyczajać syna wcześniej. W zaistniałej sytuacji radziłabym modyfikować w pewnym stopniu jego ulubione dania, ale nie ograniczać się jedynie do nich. Jeśli dziecko nie chce zjeść tego co Pani mu przygotowała, niech nie je, musi natomiast wiedzieć, że do kolejnego posiłku nie zje niczego innego. Istnieje wtedy szansa, że podczas następnego posiłku dziecko będzie na tyle głodne, żeby zjeść przygotowany przez Panią posiłek. Należy pamiętać także, że dzieci potrafią manipulować rodzicami, być może syn widzi, ile Pani wkłada wysiłku w to, żeby tylko coś zjadł i wykorzystuje to. Dlatego warto zastosować metodę wspomnianą przeze mnie wcześniej, przy czym należy konsekwentnie przestrzegać zasady "nie zjesz nic do kolejnego posiłku", dziecko musi mieć tę okazję, żeby zgłodnieć. Nie wolno mu w tym czasie dawać żadnych przekąsek. Kolejną rzeczą o której warto pamiętać jest to, żeby nie wybrzydzać podczas jedzenia przy dzieciach. Jeśli przygotuje Pani jakieś danie, a ojciec lub rodzeństwo dziecka mówią, że to jest niesmaczne, syn bierze z nich przykład i postępuje podobnie. Myślę, że warto także zaangażować syna w przyrządzanie posiłków. Wspólne robienie np. kanapek może być dla dziecka świetną zabawą, przy okazji nabierze ono apetytu. Jednak jeśli chodzi o składniki, niech będą one inne od tych które zwykle dziecko wybiera. Polecam krótki artykuł związany z tematem: http://www.edziecko.pl/jedzenie/1,79379,5141231.html dodatkowo znajdzie Pani na tej stronie kilka pomysłów na ciekawe i smaczne posiłki. Pozdrawiam!

Jak zachęcić dziecko do jedzenia czegoś innego, a najtrudniej jest zachęcić do warzyw i owoców, duża część dzieci nie chce ich jeść, ale to nie raz jest wina rodziców, trzeba od małego uczyć takiego jedzenia, ale czasu się nie cofnie, więc jak zachęcić do jedzenia polecam przeczytać w tym artykule http://www.zapytaj-kreatywnego.pl/content/10/78/pl/jak-zacheci%C4%87-dziecko-do-jedzenia-warzyw-i-owoc%C3%B3w.html

moze ma nad- czy niedokwasote albo jakas inna dolegliwosc zoladkowa i niektore potrawy lub wiekszosc wywoluja wstret a inne sa lepiej tolerowane.moja mama tak miala w dziecinstwie i to nie bylo zadne wybrzydzanie ze tylko chleb z pomidorem i nalesniki, zadnego sera, miesa ani warzyw.kuzynostwo tez, w dziecintwie totalna niechec do jedzenia, nawet do lodow czy ciasta i to nie bylo zadne widzimisie ani problem natury psychicznej tylko totalny brak apetytu