Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BiałaGurami

Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku! grupa wsparcia

Polecane posty

Gość gość
Ja dziś miałam usg i doktor powiedziała ze coś słabo pecherzyk przyrosl. Zrobili mi betę. Czekam na wynik. Cała się trzese. Beczec mi się już chce.  Klara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tonka1873
Narazie się nie denerwuj, bo nerwy są najgorsze w ciąży. Jak trucizna. Sproboj się uspokoić i dawaj znać co i jak. Wiem, że łatwo się mówi, ale co ma być to będzie, wszystko się może dobrze skończyć a nerwami zaszkodzisz i sobie i dziecku. Bądź dzielna i nie trać nadziei!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Beta 2600. Wynik niski . 26.08 miałam 800. W sobotę mam powtórzyć i wtedy coś będzie wiadomo Klara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tonka1873
Niski? Mnie się wydaje ze to nie jest niski wynik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chodzi o prawidłowy przyrost to po tylu dniach jest trochę niski. Ja tu od tych lekarzy niczego nie mogę się dowiedzieć Klara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzik0203
No ale co może oznaczać taki niski przyrost ??Pamiętam w ciazy też miałam ciągle coś źle z betą też niski wynik i przyrost a mała ma juz 7 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tonka1873
Ja miałam bete idealna, bardzo wysoką i piękny przyrost. Lepiej jak książkowo, a dziecko nie zyje. Wiec chyba nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiejsza beta 3225. Czyli bardzo mały przyrost. W czwartek było 2600. Lekarze znów każą czekać dwa dni. W poniedziałek zrobią mi usg i betę ponownie. Ja juz straciłam nadzieję na pomyślne zakończenie mojej ciąży. Klara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma słow, na to nie ma wyjaśnienia, nie szukajmy sprawiedliwości na tym świecie, trzeba przyjmować życie jakim jest a sprawiedliwość będzie po drugiej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klara, nie chcę ci jakoś robić nadziei bo wiem co to znaczy... Ale czy beta naprawdę musi rosnąć książkowo zeby ciąża się rozwijala? Nie jest ważne to, że rośnie? W ogóle widać pęcherzyk w macicy? Magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tonka1873
Ja bym nie traciła nadziei dopóki jest przyrost. Póki jest przyrost, a nie spadek jest nadzieja. Uwierz w to maleństwo i się nie poddawaj póki ono się nie poddaje i wciąż walczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W niedzielę było widać pęcherzyk pół centymetra i powiedzieli ze jest wszystko ok. Natomiast w czwartek na usg powiedzieli ze pęcherzyk słabo urósł i dlatego sprawdzili betę która też słabo rośnie. Wiec nie wiem gdzie tu ta moja nadzieje widać. Klara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, ale przez lam przez to 3 razy.... dla mnie nadziei juz nie ma :( oby się tylko szybko skonczylo żeby można bylo zacząć starania od nowa, bez komplikacji i z nowa nadzieja ;( podobno jest latwiej po poronieniu zajść w ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tonka1873
Póki beta rośnie to dziecko rośnie. Słyszałam parę historii o tym, że źle zostało wyliczone ile tygodni ma plod i potem nadrabial. Nie wiem jakich lekarzy spotykasz na swojej drodze, ale mnie w 20 tygodniu lekarz konowal powiedział, że mojemu dziecku nie bije serce. W tej chwili śpi sobie spokojnie w łóżku. Nadzieja umiera ostatnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o wartość bety tylko o przyrost który wskazuje na nieprawidłowa ciążę. Tez czytałam wiele historii ze nagle coś się zadziało i wszystko skończyło się dobrze. Może poniedziałek okaże się moim szczęśliwym dniem. Klara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tonka, 3 razy nadzieja umierala ostatnia ;) teraz na to patrzę przez pryzmat "realnych" okularów. Historie typu happy end zdarzają się raz na 100 przypadków, ale nie nam :) odpuscilam bo nie tyle uwierzylam co UŚWIADOMIŁAM sobie ze nawet jak zajde w ciążę to jakie mam szanse na urodzenie dziecka? Skoro 3 razy poronilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klara życzę Ci z cale go serca by bylo dobrze, nie wiem jestem zgorzkniala może ale prawdziwa :) moja kuzynką która niedawono urodzi la znowu jest w ciąży :) pewnie udanej, a mnie to nie wzrusza jak bym zakończy la moja przygodę z macierzynstwem a zaczela bunt :) zbyt wiele łez poplynelo, gorzkich slow, smutnych chwil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tonka1873
Po 3 poronieniach robi się badania, czy lekarz Cię skierował? Znam kobietę, która poronila 4 razy, za 5 się udało. Wiem, że człowiek czasem już po prostu nie ma siły nawet żeby wierzyć. Ja mam pco, naprawdę wiem co mówię. od 16 roku życia żyłam ze świadomością, że nigdy nie będę miała dzieci. Potwierdziło to 5ciu lekarzy. Jedno mam przy sobie, drugie w niebie. Dlatego wiem, że cuda się zdarzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tonka1873
Moja siostra ma 6cioro dzieci... jej ostatnie byłoby tylko troszkę starsze od mojego. Tez mam to z****** poczucie niesprawiedliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biała moja koleżanka poronila 5 razy.miaka robione badania wszystkie jakie można w tym kierunku robić. Lekarz powiedział jej ze ma za silny układ odpornościowy organizmu i zwalcza on każda ciążę. Nie dał żadnej szansy. Pogodzila sie z tym. Rzuciła wszystko, prace, I wyjechała na pół roku. Wróciła w ciąży. Teraz ma maluską córeczkę. Klara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tonka, Klara do zrobienia zostaly tylko badania genetyczne ale ponieważ się tego nie leczy zrezygnowalismy. Reszta jest ok. Zresztą ja narazie nie chce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tonka1873
Biala ja rozumiem ze nie masz już siły, ale dobrze by było zrobić te badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co robić badania genetyczne? Przecież nawet jak coś będzie nie tak to i tak nic się z tym nie zrobi... Skoro nie pomoże to w zajściu w ciążę to bez sensu wydawać na to kasę, chyba że jest refundowane. Jedyne co można zrobić w sytuacji gdy wszystkie badania są zrobione to naprawdę poddać się i przestać się starać. Wiele jest przypadków, ze ludzie maja dziecko po 10 latach staran, po drodze poronienia. No bo nie mieli już w sobie żadnej wiary i skupili się tylko na sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tonka ale to nie tak ze ja nie mam sily. Ja to przyjelam jak chleb powszedni i zrizumialam ze nie każdy musi mieć dzieci i nie ma w tym nic gorszego :) wczesniej przez to czulam się gorsza a teraz czuje się normalnie :) wszystkiego są plusy i minusy, ja skupulam się na plusach niepisuadanua dzieci, rozwijam się a w przyszlisci myślę o adopcji :) ona jest pewna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w momencie kiedy pogodziłam się z moją niepłodnościa to zaszłam w ciążę. Pamiętam jak tydzień przed wiadomością ze jestem w ciazy powiedziałam do męża, ze nie chce mieć dzieci. Mam nadzieje, ze u Ciebie tez tak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tonka1873
To ja wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny beta dziś wynosi 4400. Czyli rośnie tylko jakoś inaczej w moim przypadku. Lekarz kazał na to nie patrzeć i nie robić więcej. Obraz z usg jest prawidłowy. Połowa piątego tygodnia Klara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tonka1873
A nie mówiłam? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwiekszyli mi dawkę luteiny, mam brać nospe I leżeć. Za dwa tyg. Do kontroli. Klara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×