Dlaczego facet który stracił mną zainteresowanie jest na mnie obrażony.

Żal d**e ściska więc może daruj sobie :)

Nie,szkoda mi ,bo jestes wyjatkowo tepa i tyle.

A na mnie obraziła sie dziewczyna, która okazała mi zainteresowanie, ale wróciłem do Polski na wakacje na 4 miesiące i w tym czasie zaniedbałem z nią kontakt internetowy. Na swoje usprawiedliwienie powiem, że nie umiem za bardzo rozmawiać z dziewczynami przez internet, a poza tym ona wraca z pracy koło 12 naszego czasu, a ja o tej porze jestem tak zmęczony, że musze iść spać. To była dziewczyna moich marzeń, no ale wyszło jak wyszło, trudno, ja swojej winy nie widze.

A na mnie obraziła sie dziewczyna, która okazała mi zainteresowanie, ale wróciłem do Polski na wakacje na 4 miesiące i w tym czasie zaniedbałem z nią kontakt internetowy. Na swoje usprawiedliwienie powiem, że nie umiem za bardzo rozmawiać z dziewczynami przez internet, a poza tym ona wraca z pracy koło 12 naszego czasu, a ja o tej porze jestem tak zmęczony, że musze iść spać. To była dziewczyna moich marzeń, no ale wyszło jak wyszło, trudno, ja swojej winy nie widze.

Na tamtym temacie pisalas, "Napaliłam się na niego nie da się ukryc i jestem osobą otwartą lubię żartować i gdy ktoś ze mną żartuje, flirtuje niezobowiązująco to ja nie potrafie siedziec sztywno ", wiec kto tu bardziej przezywa? Nas nie kole ten temat tylko dziwi, ze niby ci nie zalezy, ale nie mozesz jednak przezyc.

jak mnie w*****a ta dziewczyna z forum co wchodzi na topiki i ciagle daje ten sam komentarz "to znowu ty, ile razy jeszcze założysz temat?" Nosz k***a ta dziewczyna chyba nie ma własnego zycia, wie o każdym temacie wszytsko, chyba robi sobie notatki w notesiku aby nie zapomniała o żadnym

ta o ktorej wspominasz to jest typowu no life ona nie ma życia po za kafe na to wyglada to jest dopiero przykre. Tutaj leczy swoje kompleksy obrażajac innych, wytykajac im błędy i czepiając się. Zobacz miała czas i siłę żeby poszukać mojego posta to dramat że ludzie są tak nieszczesliwi ze poswiecają swoj czas na szukanie takich rzeczy aby dopieprzyć, dogryźć. Przykre :(

Nawet mi się mojego starego posta nie chciało szukać, a ta znalazla. :/

moim zdaniem, jak facet nie przychodzi na spotkanie, a potem nawet nie raczy wytłumaczyc dlaczego (bo są przecież sytuacje losowe) to tragiczny burak i należy się cieszyc, że nie mamy z nim nic wspólnego. To domena narcyzów, tacy co o sobie myślą, co to on nie jest ... . I w ogóle szczeniackie zachowanie. Brrr, Panie chroń nas od takich ....

Amen :)

dalej nam i sobiewmawiaj że nie przeżywasz. Gdybyś nie przeżywała o nie zakładałabyś drugi raz tego samgo tematu,. Smutne jest to, że jesteś tak bardzo śmieszna i żałosna i nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy :O:O:O:O:O

Prawda jest taka że masz strasznie zaniżoną samoocenę i probujesz sie na tym forum dowartościowac, ale to chwilowa satysfakcja. Wybaczam ci to albowiem nie wiesz co czynisz. A po za tym jesli sledzisz moje posty bardziej podoba mi sie kolega tego typa o ktorym wspominam w tym poscie niz ob sam wiec jak juz tak chcesz byc dokladnie poinformowana to poszulaj innych moich postow a nie bazujesz na tym co dla ciebie bardziej interesujace.

Miałam podobną sytuację, poczułam się olana, olałam też, ale on jest obrażony , z resztą ogólnie zachowuje sie irracjonalnie. Nie rozumiem tego i do dziś nie znalazłam sensownej odpowiedzi.

I nie znajdziecie odpowiedzi, ten typ tak ma sam nie wie czego chce.

No dokładnie sam nie wie czego chce a od niezdecydowanych facetów trzeba uciekać.

bo jestes naiwna kretynka I jeszcze sama to pitwierdzasz zalac sie I pytajac kur durne pytania po tym jak twierdzisz ze cie zle potraktowal