Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Samotna kobieta po 30

Czy warto decydować się na samotne macierzyństwo ?

Polecane posty

Gość Samotna kobieta po 30

Mam 34 lata, zegar biologiczny tyka, a ja choć jestem uważana za atrakcyjną i przez wielu byłam adorowana, to bylam w życiu tylko w dwóch związkach. Pierwszy skończył się po miesiącu, z powodu nieuczciwości mojego 'partnera' a drugi trwał 4 lata i choć byłam pewna, ze to właśnie ten to zerwałam zaręczyny, ponieważ jego popijanie na imprezach z czasem przemieniło się w alkoholizm, którego on nie chciał leczyć.. Ale to nie jest kącik zwierzeń sercowych, więc nie o tym. Po zerwaniu z nim, jako 26 latka postanowiłam zostać singielką, kręciło się w okół mnie kilku, ale żaden mnie sobą nie zainteresował. Teraz mam 34 lata i od kilku lat bardzo silny instynkt macierzyński. Liczyłam na to, że jeszcze spotkam tego księcia na białym koniu, ale przez te 8 lat nie spotkalam faceta z którym chciałabym pójść chociazby na 2 randkę, a co dopiero spędzić życie. Coraz poważniej myślę o in vitro. Zarabiam bardzo dobrze, mam własne duże mieszkanie, stać mnie żeby zapewnić godne życie dziecku, więc nie potrzebuje nikogo kto by nas utrzymywał, sama też jestem w stanie się dzieckiem zająć bo pracuje w domu - kilka razy w miesiącu się zdarza, że musze gdzieś wyjechać czy wyjść do biura, ale tak to jestem calutki czas w domu. Jestem dość silna psychicznie i niezależna.. nie potrzebuje faceta do trzymania za rękę podczas porodu czy po to aby chodził ze mną na USG. Ja sobie dam radę bez faceta, ale czy moje dziecko da sobie radę bez ojca ? Gdybym miała dziecko kochałabym za dwoje, ale wiadomo, ze dziecko jednak potrzebuje dwóch rodziców...Ale może lepsza jedna dobra matka, niż beznadziejny ojciec. Nie chciałabym się też wiązać z byle kim, tylko po to żeby zrobił mi dziecko.Mam mętlik w głowie, wiem, że to moja ostatnia chwila, nie chce rodzić dziecka w wieku 60 lat, co ostatnio modne. Co robić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
60 lat ?nie modne a raczej wybryk natury.Tez jestes wybrykiem natury bo myślisz o sobie by spełnić się jako kobieta. Jesteś egoistką bo nie myślisz o potrzebach uczuciowych dziecka i tego który cie zapłodni, być może nigdy się nie dowie że jest gdzieś na ziemi jego potomek. Ogarnij sie boś stara i głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym sie nawet chwili nie zastanawiala bo nie ma nad czym,dziecko to szczescie radosc ktorego zaden facet nie jest w stanie zrekompensowac ponadto jesli masz trafic na tego jednego to dziecko nie w niczym nie przeszkodzi a wrecz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli kogoś kochasz to chcesz jego szczęścia rezygnując czasem ze swojego szczęścia. Ty chcesz spełnić swoje egoistyczne zachcianki o posiadaniu dziecka a dziecko to nie zabawka tylko człowiek. Zdajesz sobie sprawę co to znaczy wychowywać się bez taty? Człowiek zastanawia się całe życie czy jest tak złym człowiekiem, że inni mają tatę i wspomnienia z nim a on lub ona nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna kobieta po 30
koleżanko, to był sarkazm z tym 'modne', trochę więcej luzu boś młoda(?) a jeszcze głupsza ;> Nie jestem egoistką, znam wiele samotnych matek i ich dzieci wcale nie są 'nieszczęśliwe'.. Poza tym-dawca chyba wie, że nie bedzie znał dziecka, które z jego nasienia powstanie, więc czy ty myślisz ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna kobieta po 30
A gdybym za 10 lat trafiła na ten ideał, mając już dziecko ? To przecież ono miałoby tatę, ale nie biologicznego. To nie jest jakiś chwilowy kaprys tylko ogromne pragnienie, ktore siedzi we mnie od lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.40 madro-glupia kobieto ona ma dopiero 34lata zdazy spokojnie znalezc i ojca dla dziecka i partnera dla siebie a w dzisiejszych czasach samotna matka to norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty nie chcesz miłości, rodziny, związku tylko mieć swoją małą zabawkę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troszkę starsza i z dzieckiem
Bez sensu jest wykluczyć się z ewolucji z powodów kulturowych. Jeśli masz dużo dobrego do przekazania, to powinnaś mieć dziecko i przecież to czujesz. No to jeśli masz warunki, to zabieraj się do działania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna kobieta po 30
masz racje nie chce miłości, dziecka przecież się nie kocha ... Skąd ty mozesz wiedziec czego ja chce ? Zawsze chciałam mieć normalny dom, faceta, dwójkę dzieci, no ale nie trafiłam na odpowiednią osobę, nie znalazłam tej drugiej połówki jabłka.. może jeszcze kiedyś znajdę, ale nie chce obudzić się z ręką w nocniku, jako czterdziesto kilkuletnia kobieta bez faceta i bez szans na dziecko. Chce przelać na kogoś moją miłość, niczego w tym momencie tak nie pragnę jak dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu nie adoptujesz wiele dzieci jest bez rodziców i potrzebują choć jednego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uważam, że autorka jest egoistką. Instynkt macierzyński w Jej wieku, to norma. Ja jestem samotną matką od 15 lat, córka w tym momencie ma 18. I co, wyszłam za mąż, a dziecko wychowuję sama. Nie zastanawiaj się Autorko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna kobieta po 30
Kochana, czy ty masz chociaż minimalne pojęcie o procedurach adopcji ? To nie jest schronisko dla zwierząt, nie mozna od tak sobie kogoś przygarnąć, nikt nie da dziecka samotnej kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie lepiej z kimś kogo znasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna kobieta po 30
gościu z 21.53 - twoja cóka miała jakiś kontakt z ojcem ? nie pytała gdize jest tatuś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliaapp
ja będąc na Twoim miejscu zdecydowałabym się na dziecko. Zapewnisz mu dobry dom miłość fakt bez ojca ale może gdzieś faktycznie jakiegoś partnera poznasz a później byś żałowała a zegar bije. Decyduj się . Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I have been there
Autorko, jestem kobietą,mam 27lat (prawie 28) i też jestem sama,mam podobne myślenie, do Twojego. Też chcę dziecka, ale jeszcze nie teraz. Myślałam o tym, kiedy przekroczę już 30, ok 33 roku życia. Też mam instynkt macierzyński i podobnie jak ty, nie chcę się się obudzić z ręką w nocniku, gdy już będzie za późno. Miałam dziś otworzyć tutaj temat , podobnym pytaniem. Ja uważam, że powinnaś. Dziecko to piękny dar, wreszcie to zrozumiałam.. Facet jak ma się być, to będzie, bez względu na to czy w naszym życiu już będzie dziecko,czy nie. Zadbaj o to, póki jeszcze możesz, ja też tak zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samotna... Kiedy była maleńka, spotykała się z nim, kiedy chciała. Gdy podrosła i poznała naprawdę tatusia, to nie chce mieć z nim nic wspólnego. Pewnie, że lepiej mieć normalną rodzinę - tatuś + mamusia = dziecko, ale życie pisze różne scenariusze. Ja w każdym razie nie żałuję :) Mam Młodą i to najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna kobieta po 30
gościu - no to ja mam właśnie przyjaciółkę, która wpadla mając 19 lat.. Ojciec dziecka ją zostawił niemal na początku, było jej ciężko, ale rodzice pomagali i udało jej się skończyć porządne studia, znaleźć świetnie płatną pracę i na początku żyły tak z małą samotnie, nigdy nic im nie brakowało. Teraz ma tak jak ja 34 lata i 15 letnią córkę, są dla siebie najlepszymi przyjaciółkami, do tego od 7 lat ma wspaniałego meża, który kocha małą jak swoją, a ona nie chce poznawać swojego biologicznego 'ojca'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I have been there
Autorko, jestem kobietą,mam 27lat (prawie 28) i też jestem sama,mam podobne myślenie, do Twojego. Też chcę dziecka, ale jeszcze nie teraz. Myślałam o tym, kiedy przekroczę już 30, ok 33 roku życia. Też mam instynkt macierzyński i podobnie jak ty, nie chcę się się obudzić z ręką w nocniku, gdy już będzie za późno. Miałam dziś otworzyć tutaj temat , podobnym pytaniem. Ja uważam, że powinnaś. Dziecko to piękny dar, wreszcie to zrozumiałam.. Facet jak ma się być, to będzie, bez względu na to czy w naszym życiu już będzie dziecko,czy nie. Zadbaj o to, póki jeszcze możesz, ja też tak zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy mężczyzna mógłby adoptować dziecko? Ja chciałbym być ojcem. Dlaczego mężczyznom się utrudnia wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecku jest potrzebna pełna rodzina do prawidłowego rozwoju,a tak z góry zakładając samotne macierzyństwo ..skazujesz swoje dziecko na wszelkie możliwe deficyty,uważam,że takie podejście do sprawy to zwykły egoizm, jak jesteś taka zdeterminowana to szukaj 'usilniej" partnera życiowego i wtedy można coś planować,, ja też nie mam dzieci,nie mam partnera,ale nigdy bym nie skazała dziecka świadomie,na brak miłości ojcowskiej i kontaktu z ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I niech mi któs udowodni że kobieta to człowiek:) z faceta robi sobie dawcę nasienia i jeszcze chce to ukryć że urodzi jego dziecko:) szok,tak może tylko zachować się bestia,która krzywdzi dwie osoby dziecko i dawcę. Nie chce nazywać tego wulgarnie ale aż ciśnie mi się na usta. Autorka nie ma na siebie amatora,bo widać po opisie że tych którzy jej by pasowali to jej nie chcą a ci inni jej nie pasują.Więc temat zakończony.Kobieto,sama nie wiesz co myślisz i tu gryzmolisz,nawet nie wyobrażam sobie takiej sytuacji by podłożyć się jakiemuś frajerowi by mnie zapłodnił.Jest to do bólu obrzydliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
he he he,same idiotki,puszcza sie dla bachora i jeszcze mysla ze znajdą jelenia który pozniej bedzie pracował i nakładał na nie swoje dziecko.Która się urwała z choinki? to radze isc do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka mojej mamy się zdecydowała i zapewne nie żałuje, tyle że ta kobieta to klasyczna ciułaczka ledwo mająca kasę na ciuchy i jedzenie. Im człowiek mądrzejszy, tym więcej się zastanawia przed każdą decyzją i tym więcej widzi minusów. Jesteś świadoma wielu rzeczy, więc w jakiś sposób na pewno zrekompensujesz dziecku wychowanie bez ojca. Nie patrz na określenia egoistka, bo każdy z nas nim jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasy się zmieniły , chłopy już do niczego nie są potrzebne ,tylko byś miała problem.A tak to dziecko sama wychowasz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno powołanie dziecka na świat to narażanie go na wiele zła, żalu i smutku :P Więc profilaktycznie najlepiej wcale tego nie robić niezależnie od formy rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaszlam w ciaze z mezczyzna, ktory wydawal sie miloscia mojego zycia, niestety tylko sie wydawal, teraz mam miesiac do porodu zastalam bez partnera a dziecko bez ojca. I czy mzeczyzna nie byl egoista myslac tylko o sobie, nie o mnie nie o dziecku tylko o sobie. Jesli dziecko da Ci pelnie szczescia to sie nie zastanawiaj autorko, zycze powodzenia i zeby spelnilo sie Twoje marzenie o dziecku Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byle jakiego ojca niz wcale a to ciekawe. Moj ojciec całe zycie pil, bił mnie, mame i brata. Nie raz uciekalismy w nocy z domu i chowalismy sie w szopie. Nie bylo mi dane miec kochajacego tatusia, ktory mnie przytuli i wyslucha wiec nie moge sluchac,ze lepiej miec byle jakiego ojca, tak moze powiedziec tylko ktos kto mial normalna rodzine. Gdybym mogla wybrac zycie z ojcem lub bez niego to zyczyla bym sobie nigdy go nie poznac, wtedy moje dziecinstwo napewno byloy normalne a nie pelne strachu o to,ze ojciec znowu wroc***ijany i nas pobije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×