Kobietę patologiczną łatwo rozpoznać na ulicy

Od razu po wyglądzie mozna rozpoznać, czy kobieta jest normalna czy też należy do niższej warstwy społecznej tj. skończyla tylko zawodówkę, dużo pije i pali, nie ma żadnej ogłady towarzyskiej, klnie jak szewc i ogólnie nic sobą nie reprezentuje. Te cechy wyglądu to: 1) czarne, farbowane włosy, bardzo zniszczone 2) spalona od solarium skóra 3) wąskie usta... nie wiem skąd to się bierze, ale większość patologicznych lasek jest bardzo brzydka z twarzy i ma wąskie usta 4) ostry makijaż oczu a la panda 5) tandetny ubiór... albo strój rodem z klubu go go, albo rodem z bazarku Widząc kobietę o powyższych cechach istnieje 99% pewność, że laska jest niewykształcona i w głowie ma pustkę. Taka prawda

A do tego najczęściej chuda, choć to nie jest reguła. Mega trafiłeś z tymi czarnymi włosami, ja nie wiem, one się w ten sposób oznaczają?

a myślisz, że wszystkie panie w stylu glamour to inteligentki i laski na poziomie? O tym czy człowiek reprezentuje wyższą, czy niższą klasę społeczną, świadczy sposób wypowiadania się. Dopiero po kilku minutach rozmowy możemy stwierdzić, z kim mamy do czynienia.

Wszystko sie zgadza oprócz koloru włosów bo najczęsciej są to farbowane blondyny np.platynowy blond.

ze mna taka pracuje, zgadza sei w 100 %

No właśnie nie! To jest taki stereotyp pustej blondyny, ale one katują swoje włosy czarną farbą.

ok to dopisuję kolejną cechę, zgadzam się z wami: 6) farbowane na blond włosy - jednak trzeba tu zaznaczyc, ze ten blond jest bardzo brzydki, najczęściej żółty albo prawie biały z czarnymi odrostami. Bo znam też mnóstwo lasek z rozjaśnionymi wlosami, ale na bardzo ladny blond. Tylko, ze wtedy od razu widać, że kobieta nie jest patologią, skoro stać ją na wizyty u fryzjera raz w miesiacu

No właśnie chodzi mi o taki żółty kolor blond jaki mają laski w p****lach :-)

I kolejny punkt dodam ja: najczęściej zachodzą w ciążę w wieku 17-19 lat i zostają samotnymi matkami :p

gość dziś a myślisz, że wszystkie panie w stylu glamour to inteligentki i laski na poziomie? O tym czy człowiek reprezentuje wyższą, czy niższą klasę społeczną, świadczy sposób wypowiadania się. Dopiero po kilku minutach rozmowy możemy stwierdzić, z kim mamy do czynienia xxx tak, tak myślę. Wykształcone kobiety, które mają jakieś tam obycie w świecie, pracę za biurkiem itd., zazwyczaj wiedzą, że odpowiedni wygląd ma duże znaczenie. Takie osoby wiedzą, że ubranie jasnych dzinsowych biodrówek z dziurami w kolanach, białych butów i krotkiego różowego sweterka nie jest dobrze odbierane przez otoczenie ;) poza tym takie kobiety mają po prostu kase na lepsze ciuchy. Oczywiscie wsród tych kobiet na poziomie jest jakiś odsetek szarych myszy, które też nie patrzą na wyglad jednak one po prostu prezentują się skromnie. Wulgarny strój dotyczy jednak tylko patologii, nie znam ani jednej normalnej dziewcyzny, która ubierałaby się w ten sposób.

Ewentualnie te, które chcą być jakieś bardziej modne, mają samodzielnie robione "ombre", wyglądające mniej więcej tak: https://pbs.twimg.com/media/Bl9AxAgCMAANMjW.jpg Poza tym ciuchy z rynku, ale nie, że po prostu z rynku, bo da radę nawet nierzadko coś zdatnego do noszenia na rynku znaleźć, one właśnie zakładają coś najmniej zdatnego na całym straganie :) Np. koszulka we wzory pantery + zebry, do tego nadruk motyla, czaszki i róży i wszystko zwieńczone napisem "love" fatalną czcionką. Ew. inny napis po angielsku z błędem gramatycznym.

Szatynek i brunetek w filmach erotycznych jest o wiele mniej niż jasnowłosych zauważyliście ?

mam malowane czarne wlosy falowane są suche owszem ale zawsze ratuje sie odzywkami do fryzjera chodze co 2-3 miesiace ale skonczylam liceum bio-chem obecnie jestem na studiach medycznych. i po tym ponajesz ludzi ? zazwyczaj tak i po tym mozna rozpoznac co nie oznacza ze wszystkie przeciez

Ciuchy to raczej ze szmatexu kupują bo na bazarach są teraz drogie i porządne ubrania.

Makijaż panda, albo mocny akcent kolorystyczny na całych powiekach (najlepiej po same brwi) w jak najmniej naturalnym kolorze, np. turkusowym. Usta "nude", czyli pomalowane jasnym korektorem, efekt o***tu pawiana.

No własnie też mnie ten fakt nie raz zastanawiał :D bo nawet na bazarze można się normalnie ubrać, fakt że od razu widać ze ciuchy są słabej jakości ale jednak w miarę wyglądają. Tymczasem patologiczne laski zwykle wybierają mega tandetne ciuchy, takie jakie często widać na wiocha.pl, styl rodem z dyskoteki w remizie nie rozumiem tego, przecież każdy wyśmiewa takie ubrania.. czy one nie mają w ogóle gustu i podoba im się ten "tandeta style" czy po prostu to jakiś ich znak rozpoznawczy... bo serio, wśród normalnych dziewczyn nie widuję osób ubranych w ten sposób. A wystarczy się przejść na jakies patologiczne blokowisko albo pod pierwszą lepszą zawodówkę i tam jest mnóstwo tak ubranych dziewczyn.

Ciuchy to raczej ze szmatexu kupują bo na bazarach są teraz drogie i porządne ubrania. x mam zupełnie przeciwne odczucia, w szmatexach coraz częściej kupują osoby, które stać na dobre marki, ale chcą mieć coś niepowtarzalnego, czego nie będzie miał nikt inny. na bazarach można kupić fajne i dobre jakościowo ciuchy, ale wciąż nie brakuje tam koszmarków.

jeszcze dodam cienkie wyskubane brwi, często podkreślane czarną kredką :D

mam malowane czarne wlosy falowane są suche owszem ale zawsze ratuje sie odzywkami do fryzjera chodze co 2-3 miesiace ale skonczylam liceum bio-chem obecnie jestem na studiach medycznych. i po tym ponajesz ludzi ? zazwyczaj tak i po tym mozna rozpoznac co nie oznacza ze wszystkie przeciez x przecież nikomu w tym wątku nie chodzi o to, że farbowane na czarno włosy = dziewczyna z patologii. choć ja osobiście nigdy nie widziałam czarnych farbowanych włosów, które wyglądałyby ładnie.

no to ja: -mam naturalny kolor włosów, nawet ładny - nigdy nie byłam na solarium i nie zamierzam być -usta mam proporcjonalne do całej twarzy:D w ogóle z twarzy jestem dość ładna, mam ładną cere, delikatne rysy twarzy -rzadko mam makijaż, przeważnie tylko rzesy tuszem pociągne, czasem eyelinerm kreskę zrobię, ale delikatną -ubieram się dobrze, mam ciuchy eleganckie jak i sportowe, jednak zero wulgarnych, w ogóle jeśli chodzi o ubrania to zawsze wyglądam dobrze i schludnie. A teraz szok:D Nie jestem wykształcona, klnę jak szewc, pracuję jako sprzątaczka:P

Brwi w przeróżnych fantazyjnych kształtach, np. plemniki. I w ogóle nieumiejętny makijaż: plama z bronzera na policzku, posklejane brwi, podkład zbyt pomarańczowy, odcinający się od szyi.

no to ja: -mam naturalny kolor włosów, nawet ładny - nigdy nie byłam na solarium i nie zamierzam być -usta mam proporcjonalne do całej twarzysmiech.gif w ogóle z twarzy jestem dość ładna, mam ładną cere, delikatne rysy twarzy -rzadko mam makijaż, przeważnie tylko rzesy tuszem pociągne, czasem eyelinerm kreskę zrobię, ale delikatną -ubieram się dobrze, mam ciuchy eleganckie jak i sportowe, jednak zero wulgarnych, w ogóle jeśli chodzi o ubrania to zawsze wyglądam dobrze i schludnie. A teraz szoksmiech.gif Nie jestem wykształcona, klnę jak szewc, pracuję jako sprzątaczkajezyk.gif x Przyznajesz się, że jesteś z patoksów?

Najpożądniejsze kobiety mają kolor włosów pośredni między blond a czarnym czyli taki orzechowy - szatynki. Czarny to z ciapatymi mi sie kojarzy i smoluchami.

kolczyki w kształcie dużych kół!!! i potem rytuał ściągania ich i przekazywania do potrzymania koleżance przed bójką z drugą podobną typiarą, bo źle spojrzała :) No i oczywiście dzieciaki ponazywane idiotycznymi imionami, jak Brajan, Dżesika, Dylan, Nikol, Kewin...

gość dziś no to ja: -mam naturalny kolor włosów, nawet ładny - nigdy nie byłam na solarium i nie zamierzam być -usta mam proporcjonalne do całej twarzysmiech.gif w ogóle z twarzy jestem dość ładna, mam ładną cere, delikatne rysy twarzy -rzadko mam makijaż, przeważnie tylko rzesy tuszem pociągne, czasem eyelinerm kreskę zrobię, ale delikatną -ubieram się dobrze, mam ciuchy eleganckie jak i sportowe, jednak zero wulgarnych, w ogóle jeśli chodzi o ubrania to zawsze wyglądam dobrze i schludnie. A teraz szoksmiech.gif Nie jestem wykształcona, klnę jak szewc, pracuję jako sprzątaczkajezyk.gif xxx Ale w tym wątku nie rozmawiamy o zawodach, wiadomo ze wśród niewykształconych kobiet też są normalne dziewczyny. Chodzi o typowe patologiczne dziewuchy - takie przy których strach się odezwać, bo nie wiadomo czy ci nie przywali, takie które spędzają wolny czas pod blokiem pijąc piwo z kolegami, często dresami i wreszcie takie, które weekendowe noce spędzaja upijajac się do nieprzytomności i dając doppy w klubowych toaletach.

ale macie problem... hahahah PATOLOGIA

Najpożądniejsze kobiety mają kolor włosów pośredni między blond a czarnym czyli taki orzechowy - szatynki. Czarny to z ciapatymi mi sie kojarzy i smoluchami. x Ale głupoty. Określanie stopnia porządności lub nieporządności kobiety na podstawie jej koloru włosów... Tu nie chodzi o to, że szatynka jest porządna, a brunetka nieporządna, po prostu patole jakoś upodobały sobie ten czarny odcień, co nie znaczy, że nie znajdziesz takiego koloru na głowie fajnej, normalnej dziewczyny z dobrego domu.

a co do ich niewykształcenia - cóż, praktycznie 100% takich kobiet nie ma żadnego wykształcenia. bo nawet jeśli jakaś nastolatka przejawiała takie zachowania w liceum, ale później poszła na studia i jakoś się wykształciła, to studia zazwyczaj dają człowiekowi jakąś ogładę i kulturę i zmieniają sposób myślenia czy ubierania się.. i dziewczyna po studiach nie wraca do dawnego towarzystwa, bo ma nowych znajomych

AUTOR OPISAŁ SWOJĄ MATKĘ :D

A do tego najczęściej chuda, choć to nie jest reguła. x x macie racje, zastanawiam sie dlaczego czesto sa takie wychudzone? Czy jest tak zle u nich, ze nie ma kasy na jedzenie?