Gdzie znaleźć męża po 30tce

Rok temu zakończył się mój długoletni związek, gdyż mój partner zmarł nagle i od tego czasu jestem sama. Mam 34 lata, bez dzieci, jestem niezależna finansowo. Mimo tego iż całkiem nieźle zarabiam i stać by mnie było na mieszkanie i samodzielne utrzymanie, to mieszkam z mamą, bo inaczej całkowicie popadłabym w depresję. Mój dzień wygląda tak, że rano jadę do pracy, a popołudnia i wieczory staram się czymś wypełnić, by nie odczuwać pustki. Sama chodzę na basen, do kina, na zajecia fitness. Nawet na wczasach byłam sama. Moje koleżanki, mają rodziny, męźów, dzieci. Spotykam się z nimi raz na 2-3 tygodnie. Faceci w pracy wszyscy żonaci i z dziećmi. Gzie kogoś poznać? Znajomi nie raz mi mówili, że z chęcią by mnie z kimś poznali, ale nie ma z kim. Gdy już jakiś facet jest wolny, to albo ma ciągotki do alkoholu albo do hazardu albo bezrobotny, któremu pasuje życie z zasiłku spędzając czas na grach komputerowych albo rozwodnik, który ma więcej alimentów do płacenia niż sam zarabia. W desperacji zalogowałam się na portal randkowy, ale już po tygodniu konto usunęłam gdyż pisali do mnie jacyś debile proponując spotkania na sex lub żonaci szukający dyskretnej kochanki. Popadam w coraz większą beznadzieję i obawiam się że zostanę zgorzkniałą starą panną. Gdzie znaleźć faceta nie na przypadkowy sex tylko na życie ?

Nic Ci nie poradzę niestety, bo sama nie wiem, ale może chociaż pocieszę że nie tylko Ty tak masz. U mnie podobnie, jestem sama, mieszkam z rodzicami i babcią tylko dlatego, że jak mieszkałam sama to nie miałam się do kogo odezwać i zaczęłam popadać w depresję... Absolutnie wszyscy znajomi w związkach i też mówią, że chętnie by mnie z kimś poznali, ale nie ma z kim. A i mam 28lat.

Zrobcie tak jak ja, czyli wlaczcie tryb pod tytulem: juz mi wszystko jedno - i tak bedzie wam latwiej. Tez sie tym zadreczalam.A teraz mi juz wisi.obym tylko prace miala i byla zdrowa. Niektorym to nie jest dane i tyle. Chorzy na raka tez sie pewnie zastanawiaja dlaczego ich to spotkalo.Na to nie ma odpowiedzi.Cieszcie sie, ze chociaz macie zdrowie.

>>>Eee tam. Ja mam 41l i sambyłem na woodstoku i nie mogłem narzekać na samotność.<<< x Bo Ty się w czterech ścianach nie zamykasz, ale na świat otwarty jesteś :).

>>>Zrobcie tak jak ja, czyli wlaczcie tryb pod tytulem: juz mi wszystko jedno - i tak bedzie wam latwiej.<<< x To bardzo dobry sposób :D. x Jak przestaniecie patrzeć na wszystkich facetów, jak na potencjalnych mężów, to może jakiś sam się zgłosi :). x Ps. Ja niedawno sam związałem się, z piękną kobietą przed czterdziestką :), więc szanse są :).

ja wojegobiałego rumazka pod bokiem wylukałam ... wykopałam byłego z mieszkania by mnie rumaczek poujezdzał :) bedzie moim mężusiem cudusem

Szmata

Na prawdę nie mam wielkich wymagań. Całkowicie zdaję sobie sprawę, że po trzydziestce każdy ma już jakiś bagaż życiowy. Większość samotnych facetów w tym wieku ma już za sobą rozwód, często mają dzieci. Nie liczę na to, że poznam 40 letniego kawalera bez zobowiązań, który w dodatku jest zabójczo przystojny i ustawiony finansowo. Nie przeszkadzało by mi to, gdyby facet był rozwodnikiem lub miał dzieci. Nie zależy mi by iśc w białej sukni do ołtarza. Nie potrzebuję też męża, by poprawic sobie status finansowy. Kandydatów jednak brak...

>>>Na prawdę nie mam wielkich wymagań. ... Nie liczę na to, że poznam 40 letniego kawalera bez zobowiązań, który w dodatku jest zabójczo przystojny i ustawiony finansowo. ... Kandydatów jednak brak...<<< x Osobiście odradzałbym Ci kawalera przed czterdziestką. Jest raczej nikła szansa, że będzie normalny :P. x Rozwodnik ma swoje nawyki, ale jest też nawykły do życia we dwoje. x Sam byłem przez długi czas "bezpański" :D i wiem, jak trudno jest mi zacząć żyć we dwoje. 40-stoletni kawaler, będzie pod tym względem, dużo gorszy.

Dziwi mnie to że kobieta, której nagle zmarł ukochany facet, pisze o tym tak bezrefleksyjnie na forum jakby nic się nie stało i już szuka nowego bolca. Marne prowo. A jeśli nawet prawda to z tego co piszesz wyłania się obraz kobiety pustej i mega zarozumiałej, antypatycznej.

Jestem o rok mlodsza i tez nie wiem. Jak sa sami to sa to zazwyczaj alkoholicy, mami syncy albo wieczne bawidamki. Kobietom zarzuca sie ze coraz pozniej albo w ogole nie rodza dzieci, ale z kim przepraszam bardzo maja to robic? Z henkiem ktory 24h wystaje przed monopolowym czy z bezzebnym bobem budowniczym?

A skąd autorko jesteś?

Już nie ma budek z piwem, henków ani bobów. Z chuinki spdadłaś? Wyrazy współczucia - a właściwie: ...uj z tobą (niech nie będzie) :D

gość dziś - rozbawił mnie Twój post :)

Czym się różni stary kawaler i stara panna, mający za sobą kilkuletnie związki (z mieszkaniem razem) od ludzi, mających za sobą małżeństwo?

I tu autorkę zaskoczę też mam 34 lata i jestem jeszcze kawalerem. Szukam dziewczyny i może jeszcze kiedyś ją znajdę. Nie piję, nie palę, nie jestem maminsynkiem. Jedyny mankament to brak stałej dobrze płatnej pracy. Jak widzisz, jeszcze ludzie wolni są :) Nie poddawaj się a znajdziesz swojego faceta.

kurcze, moze niepotrzebnie kasowalas konto w internecie, ja poznalam swojego meza przez internet na czacie, hehe moze uaktywnij to konto, tylko musisz sie uzbroic w cierpliwosc, to dluga i mozolna droga, to nie jest tak ze za 2 dni spotkasz milosc swojego zycia, to tak nie dziala, 500 facetom musisz odmowic i ich zignorowac, z 10 sie spotkasz na kawe, a moze wsrod nich bedzie ktos ciekawy? powodzenia!

a na co komu stara baba po 30tce?

A mi dobrze samemu bo nie mogę grzeszyć wtedy i żeby było jasne nie oglądam p****li i nie walę konia już od prawie 10 lat, jak byłem młody to ciekawy jak każdy już dawno mnie to znudziło i nie ma nic fajnego w tych rzeczach stałem się całkowicie aseksualny i bardzo dobrze mi z tym bo to tylko kwestia mocnej psychiki

Znajdziesz tylko na siłe nie szukaj,bo byle co znajdziesz.Na kogoś wartościowszego trzeba poczekac,wiem po sobie..trzymam kciuki !

Słuchaj, jeśli nie dopuszczasz seksu to nie masz szans na partnera. Miałaś czas się określić! Teraz albo chcesz seksu i ewentualnego związku (gdy seks będzie udany i cały dzień facet będzie o uprawianiu go z Tobą myślał), albo nie i do staropanieństwa! I bez numerów w stylu: czegoś nie zrobię, coś jest obrzydliwe, etc. To miałaś czas sprawdzić. Teraz, jak nie, to do widzenia ! Taka prawda...

Na Twoim miejscu napisałabym do tarocistki aby rozwiać swoje wątpliwosci. Polecam Ci moją Sofii. Korzystam z jej usług systematycznie i jestem bardzo zadowolona. Udziela mądrych rad rozświetlając sytuację. Podaje Ci na nia namiary. tarocistkasofii@wp.pl

kto zyje z bogiem w przyjazni ten o nic nie musi sie martwic a kto zyje w grzechu jak wyzej z tarotem ten bedzie cierpiec na ziemi bo grzech nalezy do szatana a jeszcze ztego powodu to i dzieci cierpiec beda

Ja jestem starym kawalerem, mam prawie 40 lat. Zostałem z rodzicami na głuchej prowincji i od dawna już się nie rozglądam, bo nie ma za kim. Za stary jestem aby podrywać licealne towarzystwo. Staram sie nie myśleć o samotności ale ona tak bardzo boli ..

skad jesteś szukając ameża po 30-ce?

Jestem facetem mam 33 lata bez zobowiązań. Z dziewczyną rozstałem sie 6 lat temu i od tamtej pory jakoś nie mogę znaleźć. Mieszkam za granicą i wątpię, abym jesczcze znalazł drugą polówkę. Tak bardzo chciałbym mieć dzidziusia. Wszędzie widzę facetów z dziećmi. Wcześniej nie zwracałem na to uwagi

A kogo to obchodzi?.

skad jesteś "samotna po 30-ce"?

heh no właśnie. choc ja jeszcze ciutkę przed 30.