Rehabilitacja metodą PNF miał ktoś z was?

Dziękuję za odpowiedź :). x Nie wiem: czy będę jeszcze kiedyś mógł z Tobą porozmawiać, bo moderacja wyraźnie chce pokazać, że to forum przeznaczone jest wyłącznie dla IDIOTÓW i obserwując ciągłe wylogowywanie mnie, spodziewam się szybkiego bana. x Było mi miło poznać :).

Musisz być bardzo ładna z ryja w takim razie

Mnie też było miło Cię poznać.:-)

Do gość 14.45 Nie wiem jak interpretować twój post, to komplement czy nie?

To hipoteza oczekująca potwierdzenia lub zaprzeczenia

Nie jestem w stanie określić czy jestem ładna czy nie. Ale myślę że nie jestem taka najgorsza.

>>>Nie jestem w stanie określić czy jestem ładna czy nie. Ale myślę że nie jestem taka najgorsza.<<< x Wystarczy, że dla swojego męża jesteś najpiękniejsza :).

No cóż najwyraźniej mój mąż musiał coś we mnie zobaczyć skoro wybrał mnie, bo nie oszukujmy się raczej na taniec go nie poderwałam.:-)

>>>raczej na taniec go nie poderwałam<<< x Na weselu, o którym napisałem pan młody tańczył ze swoją wybranką na rękach :) i zaliczyliśmy wszystkie weselne gry i zabawy :). x Dzisiaj miałem pierwszy dzień własnej rehabilitacji. Oni... bohatera prądem :D... po plecach razili :D :D :D.

Oj misio1 nie zazdroszczę. Tez miałam tą wątpliwą przyjemność. W sumie to nie boli ale powoduje dość duży dyskomfort. A ty z jakiego powodu chodzisz na rehabilitację? Oczywiście jeśli mogę wiedzieć.

Misio1 walił gruchę na kiblu, a że robił to tak jak młot pneumatyczny to i z niego spadł:o wtedy uszkodził sobie plecy

Do gość 19.38 Jeśli chcesz obrażać innych użytkowników to proszę bardzo. Ale miała bym prośbę nie rób tego na moich tematach. Ja staram się być uprzejma wiec bardzo bym chciała żebyś uszanować moja prośbę drogi gościu.

Kogo obrażam?! Prawdę piszę!

>>>Oj misio1 nie zazdroszczę. Tez miałam tą wątpliwą przyjemność. W sumie to nie boli ale powoduje dość duży dyskomfort.<<< x Dyskomfortu zbytniego nie czułem, za to po zabiegu musiałem 2 godziny poleżakować :(. x >>>A ty z jakiego powodu chodzisz na rehabilitację? Oczywiście jeśli mogę wiedzieć.<<< x Kilka lat temu konkurencja wynajęła dwa karki. Wyjęli mnie w nocy z auta. Niewiele pamiętam, bo nie myślałem podczas obrony. W końcu uciekli. Oględziny na policji wykazały tylko ich krew na aucie, więc nawet nie było sensu zgłaszać napadu. Wyglądało, że wyszli na nim gorzej ode mnie :). Potem okazało się, że w trakcie walki uszkodzili mi kręgosłup. Parę lat później "doprawiłem" go niechcący i od tego czasu chodzę nieco inaczej i mam ścisły zakaz schylania się.

Może i nie obrażasz ale nie musisz też w tak niesmaczny sposób komentować posta który dodał misio1.

Oj biedny z ciebie miś.:-) Zakaz schylania mówisz... Czyli rozumiem że u ciebie w domu to żona czyści fugi w kafelkach na podłodze w kuchni.:-)

Truskawka juz nie pamieta jak jechała po him teraz robi z siebie świetą

>>>Oj biedny z ciebie miś. Zakaz schylania mówisz... Czyli rozumiem że u ciebie w domu to żona czyści fugi w kafelkach na podłodze w kuchni.<<< x Żony niet :D, x a kobieta, która bezpiecznie zasypia w moich ramionach :), przynajmniej nie goni mnie zbytnio do sprzątania :). x Zresztą sama wysprzątała już większość mieszkania, którego przez siedem lat nie dotknęły żadne porządki :).

Czy ja robię z siebie święta? Nie. Po prostu kulturalnie rozmawiam. Rozumiem gościu że to pojęcie jest ci obce.

Za taką ilość sprzątania powinieneś ją na rękach nosić. Kiedyś jak wróciłam do domu po tygodniowym pobycie w szpitalu to nie wiedziałam w co ręce wsadzić. Mąż był sam w domu... I chyba nie muszę tłumaczyć jak wyglądał dom.:-)

ty misio01 wypiertalaj stąd frajerze w ryj pierdolony !! na chuj sie udzielasz ty śmierdzący kutasie ?? pies cie jebał szmaciarzu !!

autorko czy ty jesteś niebieskooka ?

>>>Mąż był sam w domu... I chyba nie muszę tłumaczyć jak wyglądał dom.<<< x Ja byłem sam przez 7 lat i nie miałem ochoty na nic. Lekarze położyli na mnie krzyżyk z innego powodu i bardzo się potem dziwili, ze ten krzyżyk z siebie zrzuciłem :). Jak się człowiek ze śmiertką zbyt często umawia, to nie ma ochoty porządków w domu robić :P.

Do gość 20.12 On rozmawia ze mną, autorką tematu wiec jeśli nie podoba ci się jego obecność tutaj to po prostu nie odwiedzaj mojego tematu. Mnie osobiście jest bardzo miło że nie nazywa mnie "czymś na kółkach". Tak, widziałam ten temat który ktoś o mnie założył.

Tak to ja jestem Niebieskooka. Misiu na mnie też stawiali krzyżyk. Mieli już tyle hipotez że większości nie pamiętam. Miałam już nigdy nie chodzić, miałam być sparaliżowana od pasa w dół. I wiele wiele więcej.:-) Ale na szczęście żadna się nie sprawdziła.

ja do ciebie nic nie mam tylko mam do tego śmiecia misio01 naplułbym mu w ten buraczany ryj gdybym miał taką możliwość i bede tu tepił tego cw/ela w twoim temacie i w każdym innym

Gościu ale dlaczego go tak nie lubisz, mnie się wydaje że on jest miły i uprzejmy.:-)

on miły i uprzejmy ?? to chyba nie wiesz z kim piszesz popytaj ludzi z kafe to ci powiedzą jaki to cham i prymityw

Ale w stosunku do mnie jest miły. Przecież nie będę go oceniać po tym co piszę do innych użytkowników. Dla mnie ważne jest że jest uprzejmy w stosunku do mojej skromnej osoby. :-)

Koślawa ruro jesteś, czy może zjebałaś się z wózka i właśnie czołgasz się po telefon żeby zadzwonić po mężusia?