poznalam go na portalu randkowym, on dalej pisze z innymi

Facet ewidentnie sie bawi i nie szuka stałego zwiazku.Jeśli mu ktoś nie odpowiada to nie umawia sie na kolejne randki a nie umawia sie z jedna,zaczepia w necie inne,pewnie tez umawia sie z innymi ,szuka przygód.jesli ktoś szuka stałego zwiazku to myśli powaznie ,spotykam sie z kobietą,chce ja blizej poznać to nie szukam innych ,chyba ze po paru mies.nie wyjdzie wtedy mogę wznowić konto na portalu .

Tylko, że ja byłam głupia i zakochana i ciągle myślałam, ze on w końcu się zaangażuje, bo na spotkaniach zachowywał się tak jak by mu bardzo zależało...niestety to tylko pozory. Ten facet nie potrafi stworzyć nawet emocjonalnej więzi, stosuje gierki- ciepło- zimno. Dla mnie już za późno, trudno mi się z tego uwolnić dlatego przestrzegam.

Tylko, że ja byłam głupia i zakochana i ciągle myślałam, ze on w końcu się zaangażuje, bo na spotkaniach zachowywał się tak jak by mu bardzo zależało...niestety to tylko pozory. Ten facet nie potrafi stworzyć nawet emocjonalnej więzi, stosuje gierki- ciepło- zimno. Dla mnie już za późno, trudno mi się z tego uwolnić dlatego przestrzegam.

nie oceniam, wspolczuje, moze jesli uswadomilas sobie w jakiej sytuacji jestes to uda Ci sie uciec od tego, powodzenia a ja pewnie zdystansuje sie, moze kolejne spotkanie wszystko wyjasni

Nie byłaś głupia ani zakochana,Ty zauroczyłaś sie i ponieważ sama jesteś uczciwa to myślałaś,ze facet postepuje dokladnie jak to a to nie ma nic wspolnego z głupotą Na razie to moze poczekaj do spotkania ,bez "emocji" a dobrze na tym wyjdziesz

A wiesz dlaczego tak robi? bo wy robicie dokładnie TAK SAMO!!!, sam poznałem osobiście kilka kobiet w taki sposób i niektóre tylko pisały do innych (sprawdziłem to zakładając fałszywe konto), jedna z nich sypiała ze mną a w międzyczasie szukała innego. Jak się z tamtym spotykała to mnie olała... i pewnie tak robi do dzisiaj, bo jak ją poznałem to opowiadała o poprzednim facecie kwitując "to nie był poważny związek".

7:30 Ale poznała kogoś innego i odeszła do niego, a nie grała ciągle na kilka frontów. Pogódź się lepiej z tym, że dała ci kosza.

do 10:21 - no właśnie nie do końca ona cały czas szukała spotykając się ze mną więc uczciwa nie była, twierdziła że jej zależy itd. Poza tym ona takich związków miała bardzo dużo i prawdopodobnie mnie zdradzała choć za rękę nie złapałem.

Zrobisz co uwazasz sama za sluszne, czyli na 99 procent dasz mu dalej szanse. Moim zdaniem nic z tego faceta nie będzie. Po prostu nie widzi w Tobie potencjalnej partnerki ale kogos do przedmiotowego traktowania. Po 3 spotkaniach zazwyczaj mozna juz dac sobie szanse na cos wiecej.

najlepiej zrobisz jak juz sie z nim nie spotkasz,będzie kłamał,oszukiwał,mówil co chcesz uslyszec bo juz pewnie zauważył ze cb.wkrecił,potem seks i koniec ,nie będzie dawal znaku życia a na portalach będzie podrywał dalej sama sie przekonasz,to taki typ.nie brnij w ta relacje bo będziesz żałowała,takich oszukanych kobiet jest cala masa.ty jestes uczciwa,on nie,gdyby byl uczciwy toby ci powiedział ze na razie tj.relacja koleżeńska i pisze jeszcze z innymi,co z tego będzie zobaczymy a on cb.bajeruje,daje ci nadzieje a za plecami pisze i spotyka (napewno nie ma sie co czarować)z innymi.i pewnie wszystkie bedziecie plakac jak w porę tego nie zakonczycie.ktos kto szuka poważnego zwiazku tak sie nie zachowuje ,wiem,jestem facetem i tak sobie lawiruje gdy chce sie zabawić.jak facet spotyka kobiete która go zauroczyła to swiata poza nią nie widzi i nie myśli o innych i żadnej by nie tknął nawet gdyby na środku drogi nogi rozłożyła tak sie zachowuje zakochany facet.

czy wy poszaleliscie? spotkali się raptem dwa razy. nie mają wobec siebie żadnych zobowiązań. ok, jeśli to się rozwinie, będzie buzi buzi i czułe słówka w realu, a gość nie skasuje konta to OK - rację przyznam. ale na razie do niczego nie doszło. dwa spotkania...

dwa spotkania ok,tzn.ze laska nie do końca mu pasuje i szuka innej i koniec tego tematu.----------------------------- the end-------

"czy wy poszaleliscie? spotkali się raptem dwa razy. nie mają wobec siebie żadnych zobowiązań. ok, jeśli to się rozwinie, będzie buzi buzi i czułe słówka w realu, a gość nie skasuje konta to OK - rację przyznam. ale na razie do niczego nie doszło. dwa spotkania.." xxxx Jest sporo prawdy w tym co piszesz ale jesli rozmawiali ze sobą, polubili się to naturalną reakcją człowieka jest wtedy nie szukanie 15 innych kobiet. Jeśli traktuje to w ramach przygody, seksu to pewnie się będzie dalej rozglądał.

Ale jezeli facet nie traktuje tej znajomośco poważnie to po jakiego grzyba robi dziewczynie jakąkolwiek nadzieje???:-(

To świnia jest, a nie facet!!!!

kobieciarz, w ogole internet to b slabe miejsce na szukanie kogos trzeba miec duzo sprytu

Klasyka tego forum: "poznałam zawodnika na portalu randkowym po czym okazało się, że ma on konto na portalu randkowym". "Czy to taki podrywacz?" - odsyłam do pierdyliarda tematów typu: "podrywał mnie bardzo fajny facet ale nie uwierzycie, okazał się podrywaczem". Co tydzień to samo :) Nauczcie się w końcu baby, że kij ma dwa końce. Łatwo się zarejestrować na jakimś ludzkim szrocie? Łatwo! Fajnie dostawać po kilkadziesiąt a nawet kilkaset wiadomości od "miśków"? Fajnie! A ile znacie (osobiście!) takich par? Skoro to takie dobre, to czemu normalni ludzie tak nie robią? Jeśli tak, to jakie są wady, koszta, ryzyko? Zapamiętajcie baby, że coś jest zawsze kosztem czegoś - przezwyciężcie swój egocentryzm i zauważcie, że nie jesteście jedyne na jakimś poje*anym portalu! Myślicie, że skąd się bierze te 100 wiadomości? Jak pisze do mnie, to pisze też do innych, podrywa mnie to podrywa też inne, jak jest taki mądry i elokwentny dla mnie to dla innych też nie będzie idiotą i jak ma ku*wa dwa metry to dla innych lasek też nie będzie nagle kurduplem! Jak poznacie teraz pod sklepem kolesia, co w 07 też był pod sklepem, to gdzie on ku*wa będzie za 5 lat? Chyba pił pod sklepem, co nie? A jak poznajecie gościa co wyrywał towary na tanim burdelu 5 lat temu, 3 lata temu, rok temu i teraz to ciekawe co on będzie robił za rok? Porazi go wasza babska zaje**stość i nawróci się na buddyzm? :)

Zgadzam się z przedmówcami, że ten facet to podrywacz i nie warto zadawać się z nim. Mojego mężczyznę poznałam na katolickim portalu randkowym (a więc ryzyko podrywania jest mniejsze, większość tam szuka kogoś na poważnie), po pierwszej randce już tak nie zaglądaliśmy, a po niecałym miesiącu oboje tego samego dnia skasowaliśmy konta. Gdyby nie ten portal, nie poznałabym mojego M., bo oboje pracujemy w tym samym towarzystwie, ja z kobietami, on z mężczyznami, więc nie demonizujcie tak portali. Trzeba najpierw sprawdzić, gdzie warto założyć konto i oczywiście takich kolesi, którzy jadą na kilka frontów albo składają niemoralne propozycje ciałem lub słowem należy skreślić. No i oczywiście nie przeciągać bez sensu pisania, jak ja kogoż znałam tylko z portalu randkowego to nawet fb nie dawałam, bo to wg mnie nie miało sensu, najważniejsze to się spotkać.

Do gosc 14:02,po jakim czasie sie spotkaliście,ile pisaliście.ja pisze już miesiąc z facetem ale on nie proponuje spotkania,nie chce nr.tel.ani adresu e-mail tylko na portalu,czy to powinno mnie dziwić.

tak,on jest żonaty najprawdopodobniej,nie chce zebys dzwoniła bo jak odbierze tel.w domu jak zona jest,nie chce spotkania bo w tygodniu pracuje a wolne spędzą z żoną to kiedy ma sie spotkać z Toba.Pomyśl