Trzeba przywrocic dawny porzadek. Facet poluje na mamuta, kobieta pali ognisko.

mam nadzieję , ze jesteś lepszym inzynierem jak facetem, bo inaczej trup będzie słał się gęsto

@ allium dziś I tak jak pisałam - nikt nie ma monopolu na zawsze dobre decyzje - ty też , choć chyba nie dopuszczasz do siebie takiej możliwości x Allium, nie bądź naiwna. Oczywiście, że ja, jako człowiek jestem omylny. Mimo to, moja kochana żoneczka oczekuje ode mnie pewności prowadzenia. Ceni we mnie to, że zawsze jestem pewny, że zawsze wiem czego chcę, że nigdy się nie waham, itd. Tak naprawdę często się waham lecz nigdy tego nie okazuję. Moja kochana żoneczka ma się czuć przy mnie bezpiecznie. Więc nawet gdybym - nie daj Boże - podjął jakąś ważną decyzję niewłaściwie TO ZNACZY, ŻE TAK ZAPLANOWAŁEM I TAK MIAŁO BYĆ. Koniec kropka.

wyglada na to ze to jednak baron zagial allum :D

toteż słabo wierzę w to " inżynierstwo " skoro mężczyzna ,który rozsądza argumenty nie potrafi ich ani zgromadzić , ani się z nimi zapoznać ani wyciągnąć wniosków . Gdzie tu zmysł techniczny ? :)

http://swiat-slow.pl/

- podjął jakąś ważną decyzję niewłaściwie TO ZNACZY, ŻE TAK ZAPLANOWAŁEM I TAK MIAŁO BYĆ. Koniec kropka. - x czyli - mówiąc wprost - kłamałbyś?:) Wolisz kłamstwo niż prawdę , wolisz przekłamywać fakty niż ponieść odpowiedzialność za swoje decyzje ... bo ? Wiesz ,ze kłamstwa maja krótkie nóżki ? :) a k to raz skłamie zawsze będzie podejrzewany o to ,ze kłamie ciągle ? to jest ten twój ideał męskości ? facecik ,który podjął złą decyzję a teraz kłamie ,żeby ja ukryć . paradne :D

Mimo to, moja kochana żoneczka oczekuje ode mnie pewności prowadzenia. a to kobyła czy zona, że ją trzeba pewnie prowadzić?

moja kochana żoneczka cóż za infantylizm.Moja kochana żoneczka będzie targać wiadra z węglem z dzieciątkiem w łonie. A tak serio , baron jak rozwiążesz sytuację.Młode katolickie małżeństwo musi wynająć mieszkanie.Koszt około 1500 ( nie piszę o cenach w wawie). Dzielny mąż zarabia 1750 brutto. Zonka nie pracuje , starają się o dziecko. Pytanie do ciebie jak rozwiązać problem wyżywienia etc?. Jak widzisz piękne poglądy , ale w teorii. Tynkiem się nie najesz.

Coś mi się zdaje że twoja żona - o ile w ogóle istnieje - to absolwentka gimnazjum o wielkich kompleksach i z absolutnym braku swojego zdania .

widziałam taka żonę, tez mąż wszystko planował , wszystko robił, nawet rachunki sam płacił- ona nawet nie wie gdzie maja książeczki opłat. Wszystko fajnie tylko , że jak zmarł to kobieta nie wie jak robić proste czynności, nie potrafi podjąć żadnej decyzji i chodzi po organizacjach społecznych zeby ktoś sie nią zajął i wytłumaczył podstawowe rzeczy, bo przez 40 lat malżeństwa była przez męża prowadzona jak male dziecko

Coś mi się zdaje że twoja żona - o ile w ogóle istnieje - to absolwentka gimnazjum o wielkich kompleksach i z absolutnym braku swojego zdania . albo z rodziny przemocowej, przyzwyczajona do tyranii i wdzięczna za kazdy ochłap ze stołu i dach nad głową

też mam takie wrażenie , mało lotna i z rodziny gdzie facet to tyran.

albo przeciwnie - po ślubie okazała się herod -babą a nasz autor fantazjuje tu sobie o swoim patriarchalnym życiu :D

do tej pory mi nie odpowiedział.Jak pogodzić ten model życia z wymogami finansowymi życia.

no chyba ze cwana , ty zdecyduj, ty zarób, ja posiedzę w domu z dzieckiem, a jak wyjdzie za próg to dosiada listonosza w bieliźnie kupionej z pensji męza :)

do tej pory mi nie odpowiedział.Jak pogodzić ten model życia z wymogami finansowymi życia. x ach , bo zburzyłaś radosną twórczość autora / autorki swoimi prozaicznymi i nie przystającymi do jego wizji pytaniami :)

Ja dostrzegam wiele prawdy w tym co pisze baron bo rzeczywiscie swiat schodzi na psy i trzeba jakos chronic dzieci z tym sie chyba kazdy zgodzi dziwi mnie tylko czemu atakujecie barona skoro ma tyle racji? Mysle ze wy po prostu zazdroscicie ze facet na poziomie z zasadami trafil sie innej a wy macie np. flegmatyka ktory sam z siebie nie wykrzesa iskry inicjatywy. Ja podziwiam wlasnie mezczyzn odwaznych pracych do przodu nie bojacych sie krytyki i szkoda ze u nas nie ma takich politykow to moze byloby lepiej. Nie myslales baronie o polityce?

wiem o tym , dlatego zapytałam:)Dzieks Allium:)

no pewnie ,ze myślał :) przecież już powiedział jakie ma zasady - iść w zaparte a jak go przycisną - kłamać:) wróżę mu oooogromna karierę - istny ojciec narodu :)

Joanna ty cos bierzesz?Napisałam ,że piękne poglądy , ale w teorii.Zazdrościć to mnie może akurat Polak, bo sama doszłam do wszystkiego.I nie musiałam wisieć na mężu.Bóg nie zabrania rozwijać talentów.Biblia się kłania.A mój mężczyzna akurat dopinguje mnie w tym w czym sie rozwijam.Zaściankowej kury domowej jak ty z pewnością by nie chciał. I nie produkuj sie dalej typową odpowiedzią trola na kafe : zazdrościmy.Tak jasne .Noxelii zazdrościmy , pravikowi , lookrecji też.

kurde, metafora z mamutem? a wlasnie upolowalem taką ładną sztuke ;/ chyba muszę najpeirw czytać całość postów a nie tyylko tematy

Joanno , mój facet sie sprawdza jako mężczyzna i jest bardzo obronny, bo startuje w MMA. Oboje dobrze zarabiamy, mamy swoje pasje, ważne decyzje przedyskutowujemy, bo szanujemy siebie wzajemnie, bo co dwie głowy to nie jedna- czasem warto porównać przemyślenia, a wreszcie mój facet jest na tyle męski i zrealizowany w rywalizacji z innymi samcami, ze nie musi pokazywać zawsze i wszędzie, żę jest samcem. Widzisz róznicę między męzczyzną pewnym siebie , a zakompleksionym dupkiem , ktory musi rządzić w domu zeby poczuc jak to jest miec jaja?

gość dziś Pięknie powiedziane :) Facet rzeczywiście w pełni męski i pewny siebie nie będzie na każdym kroku udowadniał swoją męskość, bo swoiście tą męskość będzie się od niego czuło. Właśnie takiego faceta chciałabym spotkać :)

no ale takich , którzy właściwie odbierają męskość ,nie mylą z tyranią i prymitywizmem, jest mało.Prawdziwy facet , jeżeli się realizuje życiowo nie musi w domu walić pięścią w stół , aby podnieść swoje ego.No chyba ,że trawi na żoneczkę Joasie , która z radością przyjmie przysłowiowego troglodytę jako jej macho.

Nic nie rozumiecie baron dobrze pisze nawet o tym w zaparte ja kiedys mialam takie zdarzenie ze moj 5letni synek mial miec kolejna operacje bylo ogromne ryzyko ze niestety umrze kiedy go zabierali z sali to mialam mysli ze moze widze go ostatni raz zywego i doslownie wylam i gdyby nie podtrzymanie meza to chyba nie przezylabym tego ale maz wzial mnie w ramiona i takim stanowczym tonem powiedzial mi ze wszysko bedzie dobrze ze obiecuje mi ze operacja sie uda i ja niby wiedzialam ze przeciez ta obietnica to taka nieprawdziwa ale potrzebowalam jej to mnie bardzo podnioslo na duchu dlatego mowie wole faceta stanowczego i zdecydowanego nawet jesli czasem podejmie zla decyzje niz takiego ktory wcale nie umie podjac zadnej decyzji z tym sie chyba kazda zgodzi co?

Joanno, każdy normalny człowiek niezaleznie od płci by tak zrobił jakby zobaczył matke w takiej sytuacji. Ja tez bym tak zrobiła, a nie jestem facetem. To co opisujesz to empatia i lekkie ogarnięcie stresu w sytuacjach kryzysowych, a nie jakiś szczególnie rzadki wyznacznik męskiego zdecydowania

To wcale nie jest opanowanie bo to nie on prowadził operację i nie byl "bogiem" żeby decydować o jej powodzeniu Prawdziwy facet powiedzial by "lekarze zrobią wszystko co w ich mocy by go uratować"

Nie przekonasz mnie bo ja wiem o czym pisze bo sama mam przyjemnosc bycia zona takiego domowego rzadziciela. Tak przyjemnosc bo chociaz czasami irytuje mnie jego zachowanie to wiem mam pewnosc ze w razie gdy trzeba dzialac to on nigdy sie nie waha tylko dziala wlasnie i powiem ci szczerze ze wole byc zona takiego zlasnie zdecydowanego mena niz fujary ktora boi sie buzi otworzyc i zadna mi nie powie ze wolala by odwrotnie. Dlatego popieram barona bo on nie tylko ma zdrowe poglady co dzis jest rzadkoscia to jeszcze wie jak postepowac z kobietami zdecydowanie ale czule i podoba mi sie jak sie wyraza o swojej zonie moja kochana zoneczka. Znajdzieci mi drugiego na forum ktory tak by pisal o swojej wybrance i niech zadna sie nie wazy krytykowac bo kazda by chciala zeby o niej z taka czuloscia wyrazal sie jej luby. Baronie nie daj sie przekabacic bo to ty masz racje w tym sporze!

To ty jesteś masochistką . Nikt cię nie przekona i nie zamierza. W końcu ktoś musi zarządzac mopem. Rozumiem że wąski horyzont pomiędzy kiblem a kuchnią nie pozwala ci dopuscic do siebie mysli , że inni faceci też sa czuli, wykazuja się troska , a jednoczesnie nie zamykają żon w piwnicy.

Baronie, skoro jesteś taki męski, to nie pozwól by kobieta Cię broniła, użyj siły swojego intelektu w konfrontacji z komentującymi :D