Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mloda ma pytanie

Wiek

Polecane posty

Gość Mloda ma pytanie
Nie wiem co nią kierowało. ON jest całkowicie normalny. Nie jest zazdrosnikiem ani nie jest oziebly... w łóżku świetny, dobrze wygląda, ma cudowne ciało.. Nie wiem, byli ze sobą dość długo, może coś się z jej strony wypaliło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmlodsza żona
To ja ta od męża starszego :) Myślę, że wszystko się z czasem okaże, nie miej za dużo obaw, bo zaczniesz na siłę szukać problemów. Mój mąż nie był rozwodnikiem tylko wdowcem z dzieckiem (żona zmarła tragicznie) i też mi wszyscy odradzali, bo starszy, bo z dzieckiem, blablabla... a teraz tworzymy szczesliwą rodzinę od kilku lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda ma pytanie
Dzięki wszystkim :) teraz jestem trochę pewniejsza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Autorki: Ja tez bylam w zwiazku, gdzie moj facet byl starszy ode mnie o 9 lat. Byl rozwodnikiem z synem w wieku 11 lat. Jego syn mieszkal z matka. Jego byla zona i poprzednia partnerka zdradzily go. Nie wiem, dlaczego. Moze dlatego, ze lubi po pracy wypic sobie kilka piwek. Moze to juz alkoholizm albo jeszcze nie...? Kiedys mu powiedzialam, zeby przyjechal trzezwy i przyjechal w takim stanie. Przestraszylam sie i go skreslilam, bo odradzala mi rodzina i kolezanki. Balam sie, ze zacznie pic i bic mnie, choc opowiadal mi duzo o sobie, jak dbal o poprzednie zwiazki. Wiem, ze najblizsi chca dla Ciebie jak najlepiej, ale raz maja racje, a za drugim nie musza jej miec. To Ty bedziesz zyla z tym czlowiekiem. Nie musisz z nim byc do konca zycia, jesli cos nie bedzie Ci odpowiadac. Ja jestem teraz nieszczesliwa, bo wrocilam do bylego. Za rok biore z nim slub, choc kocham tamtego faceta. Wciaz o nim mysle, bo wiem, ze byl poraniony, a ja mu tylko dodalam tego bolu, bo obydwoje zakochalismy sie w sobie od pierwszego spojrzenia. On ma do mnie zal, ze potraktowalam go jak zabawke, a ja nie mialam tego w zamiarze. Chcialam byc szczesliwa i uszczesliwic jego. Dlatego, zycze Ci odwagi i wytrwalosci, ktorej mi zabraklo, bo mozesz miec piekne zycie, Kochana! Daj znac, jak Ci sie uklada. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OD 1,5 roku jestem z mezczyzna starszym o 11 lat (ja mam 30, on 41) i nigdy wczesniej nie bylam bardziej szczesliwa. Mialam obawy na poczatku, oczywiscie, ale ja nie potrafie kalkulowac, szlam za tym co dyktowalo mi serce. Po 2 miesiacach znajomosci dowiedzialam sie, ze jest po rozwodzie - myslalam, ze umre z rozpaczy, bo to przekresla ewentualny slub w przyszlosci, ale nie rpzeszlo mi przez mysl, zeby kogos potepiac za to, ze mu sie nie ulozylo zycie i mial odwage cos w nim zmienic. On sam poznajac mnie wiedzial, ze jestem kobieta z ktora chce spedzic reszte zycia i dlatego nie powiedzial mi o tym fakcie od razu, chcal bym go lepiej poznala i nie oceniala przez pryzmat rozwodu... A dzisiaj... Mamy wspolne plany na przyszlosc lacznie ze slubem (staramy sie o uniewaznienie poprzedniego), budowa domu, dzieciakami... Kocham go kazdego dnia mocniej i nie zamienilabym na zadnego nie-rozwodnika czy rowiesnika. Przeszedl troche w zyciu, doskonale wie czego chce, jest daleki od dziecinnych zachowan czy fochow, zawsze moge na niego liczyc, a w lozku... Dynamit :) Zycze powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×