Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

zdradzona przyjażń

Polecane posty

Gość gość

Witam mam na imie kinga mam 26 lat i chciałabym sie wygadac, nie wiem od czego zaczą , ale najlepiej od początku. Od dzieciństa tzn. od przedszkola miałam koleżankę z która bardzo dobrze sie rozumiałam była dla mnie jak siostra której nie mam (mam 3 braci), chodziłysmy razem do szkoły uczyłyśmy sie razem jadłysmy razem, niedaleko siebie mieszkałyśmy , siedziałyśmy razem w ławce. Prawdziwa przyjażń aż po grób(wtedy tak myślałam).Wszystko robiłyśmy razem nawet podobnie wyglądałyśmy nieduże i pulchne. Aż do gimnazjum 2 klasy. Któregoś dnia moja przyjaciółka zaczeła siadac z kims innym w autobusie , mniej sie do mnie odzywała, w szkole jakby mnie unikała, Owszem miałysmy jeden cel... schudnąc bo obje byłyśmy jak wczesniej wspomniałam pulchne... próbowałysmy kilka razy sie odchudzac razem ale nigdy nam to nie wychodziło, ale czy to miałoby przeważyc nad wszystkim .Mysle ze nie, owszem zauważyłam ze ona sie ode mnie oddala i już nie siedziałysmy razem w ławce nie spotykałyśmy sie i nagle znalazła sobie inna przyjaciółke , szczupłą i nadal nie wiem o co poszło wiem jedno ze jej nie pasowałam ale mogła to powiedziec przeciez byłysmy sobie najbliższe traktowałam ja jak siostre jak pytałam co sie dzieje to zawsze odpowiadała ze nic wszystko jest po staremu, jednak tak nie było.Schudła stała sie pewniejsza siebie zaczeła występowac w akademiach szkolnych i na różnych uroczystościach chodziła z głowa uniesiona do góry. Cieszyłam sie ze jej sie udało tylko do dzis nie rozumiem dlaczego zaczeła mnie inaczej traktowac i oddaliła sie do dzis mnie to gnebi... byc moze dlatego ze po gimnazjum planowałysmy wybrac inne szkoły, ale przecież to nie jest żaden powód, zazdrościła mi jednego ze mam ładny głos i lepsze ubrania. ale przeciez ja też mogłam jej zazdroscic tego ze lepiej sie uczyła i była pewna siebie i wygadana. ja zawsze byłam skromna cicha i nieśmiała. Dlaczego tak sie to potoczyło. Ona teraz wyjechała za granice żyje jej sie dobrze a wiem z pewnych żródeł po za tym jest na fb wiec widac. Ciesze sie ze jej sie powodzi natomiast nadal nie wiem dlaczego nasza przyjażń sie rozwaliła. Do dzis nie znam odpowiedzi na to pytanie i od tamtej pory mam problemy z nawiązywaniem kontaktów z ludzmi , tak bardzo się to na mnie odbiło. bardzo prosze o komentarze i przemyslenia na ten temat, chciałabym sie z nia skontaktowac i pogadac czy to miało dla niej jakies znaczenie . ale mysle ze lepiej nie mam nadzieje ze tez się ona tak na kims zawiedzie jak ja na niej oj… bardzo…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×