Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość1500100900

chce z kimś obiektywnym pogadac

Polecane posty

Gość gość1500100900

Jestem ponad 9 lat w związku, 3 lata po ślubie. Mam 31, on rok starszy. Nie mamy dzieci (to mój życiowy problem). Najpierw dla niego nie była odpowiednia pora, potem po ślubie zmieniłam pracę staraliśmy się o dziecko. Ciężkie były starania bo po pierwsze mąż ma problemy z potencją, bez tabletki seksu nie było poza tym coś tam ja też do lekarza jeździłam, brałam tabletki i zaszłam w ciążę którą niestety poroniłam w 12 tc, zaraz po tym straciłam pracę. Lekarz "kazał starać się od razu" ale chciałam wstrzymać się chociaż z 3 miesiące bo miałam nową pracę. Zaczeliśmy starania brałam różne tabletki, takie na wszelki wypadek też a tu mu się nie chce a tu nie może a tu raz w miesiącu z zapytaniem czy mi teraz lepiej? mój stan psychiczny był coraz gorszy, wszystkie ostatnie koleżanki w ciąży... On myślał tylko o tym żeby prace zmienić ja żeby w końcu zajść w ciążę . Szukał pracy na zachodzie (miał tam wyjechać a po czasie ja bym tam przyjechała, najlepiej już po ciąży). Znalazł pracę w kraju na południu, było pewne że ja nie chce tam wyjezdżać bo pracy dla mnie by tam nie było. W tym czasie zbliżał się wyjazd na wakacje które ja wykupiłam, nie załatwił sobie urlopu bo szkoda pokluciliśmy sie bardzo, znowu się zawiodłam. pojechałam z przyjaciółka wkońcu zapłacone. na wakacjach dowiedziałam się ze wziął urlop wiec byłam pewna ze wyjezdza do tej pracy, wysyłałam do niego smsy i wszystko wygarnełam. Nie powiedział mi ze jedzie, gdzie jedzie i czy wróci. Po tym wszystkim jeszcze go przeprosiłam, rozmawialiśmy normalnie dopuki nie zapytałam kiedy to dziecko bedziemy mieli jak on jest tam a lata leca. na co mam czekac to stwierdził, ze mam nie czekac i ze da mi spokój.... może w ostatnim czasnie nie byłam dobrą żoną ale psychicznie naprawde dużo przeszłam. Wcześniej zawsze mu pomagałam, wspierałm itp. byłam z impotentem tyle lat mimo wszystko a on w takiej sprawie mnie zawodzi... ja na nim nie raz sie zawiodłam w poważnych sprawach ale mino to byłam. prosze o wsparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1500100900
chyba zmarnowałam sobie życie. w związku też czułam sie samotna, jakbym z tym wszystkim była sama, dodatkowo lubił piwo w moim mniemaniu za dużo tego piwa. powinnam sie chyba cieszyć że sie nie odzywa z jednej strony nienawidze go z drugiej jest mi bliski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAla
Kochasz faceta? Jak jego relacje uczuciowe względem Ciebie? Wygląda jakby nie zależało mu na związku, chyba że problem w psychice tzn impotencja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1500100900
nie wiem czy go kocham bo przepełnia mnie gniew, widze same wady tego związku a jednak bylismy tyle lat razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1500100900
a czy on kocha mnie? dlaczego po poronieniu nie wsprł mnie tak jak potrzebowałam, dlaczego na pytania czy tam chce zostać odpowiada ze jak bedzie wiedział to powie, ze che zeby wkoncu sie udało i sie denerwuje. jak ył na miejscu to tez czesto sie obrazał np o to ze dlugo u lekarza czekalismy jak w ciazy byłam... tak tak na mnie sie orazal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAla
Nie rozumiem faceta... wydaje się że odpuścił pewne sprawy, pogadajcie otwarcie do bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1500100900
no właśnie nie da sie z nim porozmawiać;( tak jak teraz siedze sama i mysle to ile razy czułam sie samotna w tym związku, ile spraw ja musiałam załatwiac a on tylko przepraszał po fakcie jakby sam nie umiał myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1500100900
napisalam mu w smsach ze powinnismy sie rozstac ze jest impotentem, alkoholikiem i niech jedzie jak najdalej bo nigdy na niego liczyc nie moglam (wtedy kiedy byłam na wakacjach i dowiedziałam sie ze wyjezdza oczywiscie nie od niego dlatego tak mnie poniosło) ale przeprosiłam i po tym normalnie gadalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trafił Ci się facet, który nie potrafi otwarcie porozmawiać. Nie zauważyłaś tego przed ślubem? Że ma problemy z komunikacją? A ta impotencja, był z tym u lekarza? Nie za młody jest, żeby już takie problemy mieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś takiego mu napisałaś? Matko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1500100900
napisalam mu w smsach ze powinnismy sie rozstac ze jest impotentem, alkoholikiem i niech jedzie jak najdalej bo nigdy na niego liczyc nie moglam (wtedy kiedy byłam na wakacjach i dowiedziałam sie ze wyjezdza oczywiscie nie od niego dlatego tak mnie poniosło) ale przeprosiłam i po tym normalnie gadalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdę mówiąc chyba Cię nie kochał nigdy, bo bardzo łatwo odpuścił.... A Ty Autorko się nie zadręczaj bo to droga do nikąd!!! To samodestrukcja!!!!!Wiem coś o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1500100900
tak wiem ze bardzo przesadziłam;( ale byłam bardzo zawiedziona ze nie wzial urlopu zeby na wykupione wakacje pojechac a wziąl zeby pojechac do temtej pracy zobaczyc. przypomniał mi sie w tedy jak byłam w szpitalu co poroniłam to tez nie wzial urlopu zeby ze mna byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robercik_92
P**d... A nie facet jak tak się zachował szkoda życia na takich sam jestem mężczyzną ale nie mogę ogarnac jak można. Tak się zachowywać w stosunku do kobiet ale co ja wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1500100900
przez ostatni czas przyznaje nie byłam dobrą żona ale sytuacjia zniszczyła mnie wewnetrznie az wkoncu wybuchłam, ale przez poprzednie lata bardzo mu pomogłam w wielu sprawach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1500100900
nie wiem poprostu co mam zrobić, czekac pisac czy złozyc pozew? czy w tym wieku mam szanse na nowy zwiazek, na rodzine o której zawsze marzyłam a marzenia poswieciłam dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1500100900
często weekendy u nas wygladały tak ze w piatek po pracy piwko nawet z 10, sobota 8 rano piwko bo pic sie chce potem gotował obiad i spał a ja? musiałam naprawde bardzo go kochac;( a teraz nawet nie napisze ze tam zostaje bo kim ja jestem wkoncu? a jeszcze przyjedzie bo kurtki zadnej nie wzial i jak mi w oczy spojzy;( masakra niech zarabia te swoje pieniadze. Żałosna jestem ale jakoś potrzebowałam sie wygadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ze umiał zrobić obiad to nic specjalnego bo tez umiem jak wielu on byl chyba juz alkoholikiem jak tyle pil a szanse na związek i spełnienie marzeń są zawsze nie tylko ty masz takie marzenia o własnej rodzinie wiec glowa do góry i zacznij myśleć o sobie a przestań o nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko pora się rozstać z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1500100900
wiem;( ale i tak jest mi przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1500100900
żeby tylko tak nie było, że przyjedzie a ja mu wybacze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robercik dobrze c***isze. kopnij dupka i tyle. i nie pisz, ze zmarnowalas zycie, bo jestes mloda i wszystko przed tobą.znajdziesz kogoś odpowiedniego a na niego szkoda czasu wiecej marnowac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1500100900
dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
durna ta cenzura:O Ci/ pisze mialo być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym skoro jest impotentem to i tak nie mialabys z niego zadnego pozytku:O dziecka tez pewnie nie. Odpusc go sobie. na pewno znajdziesz kogos wartosciowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1500100900
młoda... mam 31 lat, zanim się rozwiode, zamin kogoś poznam to n dziecko może być za pozno tym bardziej ze nie wiem czy miałam problem z plodnoscia czy poprostu nie trafialismy w ten dzien. moze wybiore sie do jakiegos psychologa bo cos czuje ze nie dzwigne tego wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1500100900
tyle lat to mimo wszystko przywiązanie jest ... a jak wziąć rozwód jak ja nawet adresu jego nie znam tylko miejscowość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no przestan! mloda jestes! przeciez teraz to nawet po czterdziestce kobiety rodza. coraz wiecej takich. jak z nim zostaniesz to dopiero bedziesz miala gehenne z tym alkoholikiem :Ouciekaj poki czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×